Choć politycy Lewicy spodziewali się, że ustawa dekryminalizująca pomoc w aborcji upadnie, to są wściekli, że w Sejmie "konserwy tryumfują". Podobnie posłanki Koalicji Obywatelskiej. Tym bardziej, że klub Polski 2050 zagłosował "za", a Roman Giertych choć był na sali, nie zagłosował.