• Jeszcze w tym tygodniu temperatura ponownie wzrośnie i zrobi się upalnie. Szczyt ocieplenia przypadnie na weekend
  • Upał długo się nie utrzyma, ponieważ do Polski szybko wtargnie front z nawałnicami, po którym przyszły tydzień rozpoczniemy chłodniej
  • Prognozy wskazują jednak, że około 10 lipca mogą nadejść nowe fale wysokich temperatur
  • Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu

Po weekendzie z falą upałów teraz nadszedł kilkudniowy okres odpoczynku od gorącej pogody. Co najmniej do piątku na Pomorzu temperatura nie przekroczy 20 st. C. W głębi kraju będzie trochę cieplej, ale nie ma szans na więcej niż 21-24 st. C. Tymczasem nocami, zwłaszcza na pojezierzach i u podnóża gór, możliwe są spadki poniżej 10 st. C.

Najbliższe dni z chłodniejszą pogodą, ale w weekend burze i fala upałów wrócą do Polski

Na dodatek, niższej temperaturze towarzyszyć ma pogoda daleka od ideału. Co prawda regularnie powinno pokazywać się słońce, ale bliskość frontów sprawi, że czasami przybędzie także chmur, pojawi się przelotny deszcz, a nawet burza. Na szczęście nie grożą nam aż tak gwałtowne zjawiska, jak w poprzednich dniach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Tymczasem w weekend z południa do Polski ponownie dmuchnie gorącym powietrzem. W rezultacie temperatura maksymalna w większości kraju przekroczy 25 st. C, a na zachodzie, południu, w centrum i na południowym wschodzie sięgnie 28-32 st. C. Do tego będzie mnóstwo słońca.

Już w sobotę temperatura ponownie sięgnie i przekroczy 30 st. C meteologix.com
Już w sobotę temperatura ponownie sięgnie i przekroczy 30 st. C

Niedziela przyniesie jednak zmiany, ponieważ do Polski wkroczy chłodny front. Dlatego na zachodzie, Pomorzu i Kujawach nawet w pełni dnia możemy mieć tylko 17-20 st. C, a wszystko przy padającym deszczu. Natomiast na wschodzie, południu oraz w centrum utrzyma się upał przekraczający 30 st. C, ale po południu i wieczorem pojawią się burze i to gwałtowne, połączone z gradem, bardzo silnym wiatrem i nawalnym deszczem.

W niedzielę nad Polską zarysuje się bardzo duża różnica temperatury meteologix.com
W niedzielę nad Polską zarysuje się bardzo duża różnica temperatury

Po przejściu nawałnic pierwsza połowa przyszłego tygodnia zapowiada się znowu spokojniej, bez silnych burz i z umiarkowaną temperaturą balansującą w granicach 20-26 st. C. Będzie to jednak tylko chwila oddechu.

Na jednej fali upałów się nie skończy. Druga dekada lipca również przyniesie gorącą pogodę

Prognozy coraz śmielej zaczynają wskazywać, że ok. 10 lipca z południa dotrą do nas gorące masy powietrza i niewykluczone, iż nadejdzie następna kilkudniowa fala gorąca, a nawet upałów przekraczających 30 st. C. Nawet nocami słupki rtęci miałyby nie spadać poniżej 17-20 st. C. Co więcej, będzie sporo słońca, a burze i deszcze pojawią się wyłącznie punktowo, choć z dnia na dzień powinny tworzyć się częściej i na coraz większym obszarze.

Następne upały możliwe są w drugiej dekadzie lipca meteologix.com
Następne upały możliwe są w drugiej dekadzie lipca

Możliwe, że taka zmienna pogoda, z regularnie pojawiającymi się uderzeniami dużego ciepła, ale także silnymi burzami i krótkotrwałymi ochłodzeniami, potrwa do końca drugiej dekady lipca, a niewykluczone, że przedłuży się nawet na cały miesiąc.

Kolejny tydzień również zapowiada się w Polsce wyjątkowo ciepło IMGW-PIB METEO POLSKA
Kolejny tydzień również zapowiada się w Polsce wyjątkowo ciepło

Chcesz być na bieżąco z informacjami pogodowymi? Zapisz się na powiadomienia Messenger w twoim telefonie.