• Okres El Niño na Ziemi się kończy. Teraz zastąpi je przeciwieństwo — równie groźna La Niña
  • Według naukowców istnieje aż 70 proc. szans na jej rozwój do listopada. W świetle prognoz temperatury tropikalnego Pacyfiku staną się o nawet 1,5 st. C niższe niż zwykle
  • La Niña spowoduje ekstremalne zjawiska pogodowe na różnych kontynentach, m.in. zimowe mrozy w Kanadzie, Japonii i na Półwyspie Koreańskim, huragany na Atlantyku i ulewy w Indonezji
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Zjawiska La Niña ("Dziewczynka")/El Niño ("Dzieciątko") wiążą się z temperaturą wody w Oceanie Spokojnym. W momencie rozwoju "Dzieciątka" temperatura we wschodniej części tropikalnego Pacyfiku jest znacznie wyższa, niż wynika z normy, co dodatkowo ociepla naszą planetę. W przypadku La Niña wody są chłodniejsze. Od zeszłego roku mieliśmy do czynienia z El Niño.

Nadchodzi La Niña. Wszystko zacznie się jeszcze w tym roku

Jak przekazała w ostatnich dniach Światowa Organizacja Meteorologiczna, El Niño już się skończyło i aktualnie jesteśmy w fazie neutralnej, co oznacza, że temperatura wody jest bliska średniej. Eksperci prognozują jednak, że do września jest 60 proc. szansy na rozwój chłodnej "Dziewczynki", natomiast jesienią to ryzyko wzrośnie aż do 70 proc. Zaznaczają jednocześnie, że wciąż jest wiele niepewności co do dokładnej siły i czasu trwania tego zjawiska.

Według amerykańskich prognoz NOAA, pod koniec roku wody tropikalnego Pacyfiku będą już nawet o ok. 1,5 st. C chłodniejsze względem średniej, a ujemne anomalie przedłużą się również co najmniej na początek 2025 r.

Prognoza anomalii temperatury Pacyfiku w kolejnych miesiącach https://www.cpc.ncep.noaa.gov/
Prognoza anomalii temperatury Pacyfiku w kolejnych miesiącach

Choć La Niña oznacza ochłodzenie wód Pacyfiku, nie ma większych szans na to, że globalne temperatury na Ziemi dzięki niej znacząco spadną i uwolnimy się od męczących fal upałów, które atakują wiele krajów. — Koniec El Niño nie oznacza przerwy w długoterminowych zmianach klimatycznych, ponieważ nasza planeta będzie się nadal ocieplać z powodu gazów cieplarnianych zatrzymujących ciepło. Wyjątkowo wysokie temperatury powierzchni morza będą nadal odgrywać ważną rolę w nadchodzących miesiącach — powiedziała Ko Barrett, zastępczyni sekretarza generalnego WMO (Światowej Organizacji Meteorologicznej).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

To już niemal pewne. Nadciąga La Niña. Oto co nam przyniesie

Należy natomiast spodziewać się niebezpiecznych zjawisk pogodowych w najróżniejszych miejscach świata. Między czerwcem a sierpniem anomalia powoduje występowanie fal chłodu w rejonie Chile, na południu Azji oraz zachodzie Afryki. Z kolei w Indiach oraz Ameryce Środkowej pojawiają się obfite opady deszczu, a wschodnia Australia jest atakowana przez wyjątkowo ciepłe powietrze.

Wpływ La Niña na pogodę na świecie zimą i latem NOAA
Wpływ La Niña na pogodę na świecie zimą i latem

Natomiast od grudnia do lutego "Dziewczynka" przyczynia się do występowania silnych mrozów m.in. w Kanadzie, Japonii i na Półwyspie Koreańskim. Tymczasem w Indonezji i na południowym wschodzie Afryki bardzo mocno pada. Z kolei środkowa i południowa część Stanów Zjednoczonych, Polinezja i Oceania, środkowa Afryka oraz północno-zachodni kraniec Ameryki Południowej cierpią z powodu susz i wysokich temperatur.

Charakterystyka anomalii La Niña Adam Ziemienowicz / PAP
Charakterystyka anomalii La Niña

Niewykluczone, że anomalia powoduje również częstsze tworzenie się huraganów na Oceanie Atlantyckim. Wpływ na Europę zapewne również istnieje, niemniej jednak tak jak w przypadku El Niño jest dużo słabszy niż na innych kontynentach i nie jest tak dobrze zbadany.

Chcesz być na bieżąco z informacjami pogodowymi? Zapisz się na powiadomienia Messenger w twoim telefonie