Umiarkowane stronnictwa francuskiej sceny politycznej muszą stworzyć rząd bez Melenchona- oznajmił Arfi.

Sukces skrajnej lewicy

Rada Przedstawicielska Instytucji Żydowskich we Francji (Crif) oraz inne organizacje żydowskie we Francji przed wyborami wzywały do niegłosowania ani na skrajnie prawicowe Zjednoczenia Narodowe (RN), ani na partię Melenchona.

Reklama

Francja Nieujarzmiona (LFI) wraz z m.in. socjalistami i zielonymi wchodzi w skład lewicowej koalicji Nowy Front Ludowy, która zdobyła 182 mandaty w 577-osobowym francuskim Zgromadzeniu Narodowym. Centrowy obóz prezydenta Emmanuela Macrona będzie miał 168 reprezentantów, RN - 143. Żadne z ugrupowań nie ma większości, by samodzielnie stworzyć nowy rząd.

Partia jawnie antysemicka?

Reklama

Teraz, gdy groźba rządów skrajnej prawicy została zażegnana, trzeba zadbać o to, by do władzy nie doszła skrajna lewica. Jedyna możliwa koalicja, to ta centrowa, demokratyczna i republikańska - podkreślił Arfi.

Melenchon jest zagrożeniem dla Żydów, podsyca antysemickie nastroje we Francji, jego celem są "wszyscy Żydzi wspierający Izrael" - zaznaczył przewodniczący Crif. Jak dodał, lider LFI jest też politykiem antydemokratycznym, co pokazuje styl, w jakim kieruje swoim ugrupowaniem.

Żydzi we Francji

Społeczność żydowska we Francji liczy ok. 500 tys. osób i jest trzecią najliczniejszą na świecie, po Izraelu i USA. Według danych Crif w 2023 roku we Francji odnotowano 1676 zarejestrowanych przez policję aktów antysemickich, blisko cztery razy więcej niż rok wcześniej.