Astronomican
Advertisement
Prospero
Prospero
Prospero przed zniszczeniem
Typ Planety Martwy Świat (dawniej Świat Legionu Astartes)
Przynależność Brak/Tysiąc Synów
Populacja Nieznana
Władca Planety Magnus Czerwony
System Prospero
Podsektor Nieznany
Sektor Forzare
Segmentum Segmentum Ultima

Prospero jest Martwym Światem położonym w Segmentum Ultima. Jest macierzystym światem Legionu Tysiąca Synów i ich Prymarchy, Magnusa Czerwonego.

Historia[]

Początek[]

Prospero było wybrane przez originalnych osadników z jednego powodu - było odludne. Okręty omijały te tereny, gdyż nie było w okolicy żadnych wartościowych źródeł. Tereny były bardzo zróżnicowane i wręcz przypominały te, z opisów legend terrańskich - wysokie góry, zielone niziny, błękitne oceany. W przeciwieństwie do innych światów, które ogarniał mrok, Prospero był skąpany w świetle. Można rzec, że było ono niczym oszlifowany diamend świecący w nocy. Ludność również różniła się od innych populacji, albowiem nie byli to barbarzyńcy, szukający w przemocy sposobu na przetrwanie. Dzięki sile umysłu ci ludzie, którzy wybrali życie w odosobnieniu mogli spokojnie rozwijać swoje umiejętności i cywilizację. Powstawały liczne miasta na planecie.

Czas prosperity skończył się wraz ze Starą Nocą (Old Night), kiedy to niemal cała populacja została zniszczona. Nieznane są nikomu, nawet największemu z mędrców Prospero przyczyny tego, ale prawdopodobnie lud doświadczył nagłej eksplozji potencjału psychicznego. Takie objawienia psychicznych umiejętności potrafiły zostawiać stałe ślady na światach w czasach Epoki Walk i prowadziły nieraz do katastrofy. Można tylko zgadywać, co się działo w tamtym czasie na Prospero.


Psychneuein i Miasto Światła[]

Psychneuein są potwornymi drapieżnikami, które żyją w Spaczni i świecie realnym. Przyciągają ich indywidua z potencjałem psychicznym, gdyż ich cykl reprodukcyjny wymaga, by ich jaja były umieszczane w głowach żywych psykerów w naszym świecie. Prospero okazało się być idealnym miejscem do infekcji. Stara cywilizacja Prospero wyginęła, jak wierzą niektórzy w jedną płomienną noc. Niektórzy jednak przetrwali uciekając z całą wiedzą i technologią jaką mieli. Ta garstka odnalazła Tizce - Miasto Światła, Cytadelę Rozsądku, ostatnie i prawdziwe miasto Prospero.

Tizca

Tizca - stolica Prospero

Tizca świeciła dzięki słońcu i księżycowi. Piramidy unosiły się dumnie ku niebiosom. Miasto to było idealne, a jego mieszkańcy byli wysocy i przystojni, z oczyma niczym szafiry. Pomimo potworów i psychicznego kataklizmu potencjał ludzi nie osłabł. Większość urodzonych w Tizca posiadała potencjał psychiczny. By nie zgubić populacji musieli nauczyc się kontrolować swoje umiejętności i przez wieki ich tradycje pozwoliły im przetrwać. Miasto samo w sobie było rozbudowywane i ulepszane. Poza miastem jednak nie było ludzi - nawiedzane tereny przez duchy przeszłości znane były jako Pustkowia.


Przybycie Króla z Gwiazd i Imperium[]

Magnus trafił na Prospero niczym kometa z nocnego nieba. W środku miasta wylądowało dziecko, które zwiastowało zmiany. Czy dobre, czy złe tego nie wiedział nikt. Magnus rósł pośród ludu Tizca, wchłaniając wiedzę mistrzów i powiększał swoją potęgę. Amon, mistrz pośród nich widział, że mu nie dorówna, czuł iż jest kimś ponad lud Prospero. Starał się więc wpoić młodemu Prymarsze nie tylko wiedzę, ale też i mądrość. Wraz ze wzrostem jego sił Amon pilnował, by w nim było człowieczeństwo. Wkrótce przerósł wszystkich i objął najważniejsze funkcje w rządzie planety, przebudowywując cywilizacje. Ludność pod jego przewodnictwem szybko osiągała limity swoich możliwości psychicznych. Tizca osiągnęła poziom, jakiego nigdy nie przeskoczyła i to za sprawą Karmazynowego Króla - Magnusa Czerwonego.

W końcu, po wielu latach, Imperator przybył, by spotkać się ze swoim synem. Apokryf ze Skaros tak opisuje pierwsze spotkanie Prymarchy z Imperatorem: Wydawało się, iż są to przyjaciele z dawnych lat, długi czas ze sobą rozłączeni. Zdeformowane oblicze Magnusa nie budziło odrazy Imperatora, który powitał swego utraconego syna obwieszczając ten fakt wszem i wobec.

Dziś wydaje się że ich pierwsze spotkanie w rzeczywistości miało miejsce na niematerialnych płaszczyznach Osnowy- ich umysły odnalazły się tam po długich poszukiwaniach. Imperator przybywając na Prospero przywiózł także ze sobą jako swoją straż przyboczną Space Marines należących do 15 legionu Adeptus Astartes - legionu Tysiąca Synów nad którym Magnus objął dowództwo. Apokryf zawiera również opis spotkania Patriarchy ze swoimi legionistami: Odnaleziony Patriarcha wysłuchał słów Imperatora, po czym odrzekł: Jak ja jestem synem twoim, tak oni są moimi. Potem uklęknął i w tej podniosłej chwili przyjął zwierzchnictwo nad XV. Legionem: Tysiącem Synów. Połączenie legionistów z ich genetycznym ojcem nie mogło nastąpić w lepszym momencie. Żołnierze stworzeni w oparciu o matrycę genetyczną zaginionego Prymarchy nie potrafili opanować odziedziczonego po ojcu talentu mentalnego, cierpiąc straszne deformacje ciała i umysłu. Z tego też powodu legion złożony był jedynie z tysiąca żołnierzy, podczas gdy inne legiony Adeptus Astartes liczyły ich 10 razy więcej.


Zniszczenie Prospero[]

Atak na Prospero 2

I wszystko stało się pyłem...

Gdy rozpoczęła się herezja, Magnus chcąc ostrzec swojego ojca, wysłał na Terrę psychiczną wiadomość. Nie ma zapisków co do treści tej wiadomości, ale są dowody na to, że było to ostrzeżenie o zdradzie Horusa. Mimo dobrych chęci ujawniło to, czym interesowali się Tysiące Synów. Imperator nie mógł uwierzyć w to, że Horus, ukochany syn władcy, mógł go zdradzić i zezłościł się na wiadomość od Magnusa. Imperator wiedział, że Magnus posłużył się zakazanymi, heretyckimi technikami, by go powiadomić o rzekomej zdradzie. W jego oczach Tysiące Synów zbyt dogłębnie wkroczyło w materię, gdzie nie powinni sami się zapuszczać, w paszczę bestii. Najgorsze obawy Russa się sprawdziły. Imperator uwierzył, że to Magnus a nie Horus zdradził. Przerażony nakazał Lemanowi Russowi wyruszyć do macierzystej planety Legionu Tysiąca Synów.


Atak na Prospero 3

Rozpaczliwa obrona Tysiąca Synów

Bitwa na Prospero trwała długo. Wilki krwawo torowały sobie drogę do fortecy Magnusa, Tysiące Synów odczuwali każdą stratę, każdego zabitego Marines. Walczyli by bronić swoich ksiąg i całego świata, lecz Synowie Russa z 13. Kompani byli zdeterminowani i parli naprzód. Wówczas Magnus w złości i bezsilności wezwał moce, by ukarać wilczych wojowników. Na koniec starli się bracia w pojedynku.

Russ raz za razem atakował swoim Mjalnarem, a Magnus nie był dłużny i za pomocą błękitnych płomieni podpalał pancerz i włosy Wilka. Prospero zaczęło się rozpadać w konsekwencji użycia przez Synów mocy Chaosu, a Marines zaczęła pochłaniać ziemia.

Magnus Czerwony podczas walki na Prospero

Magnus na Prospero

Walkę Pariarchów opisał w "Wojnie Gigantów" Inkwizytor Bastalek Grim:


Leman Russ rzucił jednym ze zdrajców wprost na twarz giganta. Odciągnęło to uwagę cyklopa, Russ rzucił się na behemota.

I nie zawiódł.

Olbrzym ruszał się z wielką szybkością pomimo postury, uderzył pięścią w klatkę piersiową Russa z siłą, która mogło złamać żebra i wyrwać serce. Ale Król-Wilk stał niewzruszony. Chwycił rękę olbrzyma, gdy Magnus ponownie chciał zadać cios. Russ zbliżył się do twarzy giganta i kopnął go prosto w oko.

Magnus krzyknął z bólu, z nieba zaczął padać deszcz - czarna krew. Widząc szanse Russ złapał oślepionego przeciwnika w talii. Podniósł go nad ziemią i złamał plecy Magnusa. Tysiąc Synów widząc upadek swojego Prycharchy zaczęła uciekać z pola walki. Ale gdy uniósł ostrze, by zadać śmiertelny cios Ostrzem Mrozu Mjalnar, Magnus wyszeptał słowo mocy i zatonął w opalizującej się ziemi.

Wówczas Legion i sam Magnus zniknęli, oddając się mocom boga Tzeentcha. Jedno było pewne - Legion Tysiąca Synów i ich Prymarcha przetrwali.

Przed dzień ataku Kosmicznych Wilków na planecie żyło około 30 000 000 obywateli Imperium. Prospero było dobrym miejscem do ukrycia się, lecz dziś na mocy Purgatus Inkwizycji miejsce to jest ruiną.

Czasy obecne[]

Prospero i Sortarius na mapie

Po brutalnych walkach na Fenrisie pomiędzy Tysiącem Synów i Kosmicznymi Wilkami dzięki rytuałowi Magnusa Sortarius, nowy dom Legionu, pojawił się w świecie materialnym obok zniszczonego Prospero. Pomimo prób dotarcia do systemu sił Imperium, obydwa światy są odizolowane.

Obecnie, Magnus, władca Prospero, próbuje przywrócić dawny blask miejscu, które było jego kolebką. Jego celem jest zbudowanie świata ponad wyobrażenia swoich mistrzów, którzy w młodości byli jego mentorami.

Źródła[]

  • White Dwarf 267
  • The Horus Heresy: Book VII Inferno str. 67, 146-147
  • Codex: Thousand Sons 8. ed str. 8-11
  • Horus Heresy - Prospero Burns autorstwa Dana Abnetta
  • Horus Heresy - A Thousand Sons autorstwa Grahama McNeilla
  • Warhammer 40,000 Psychic Awakening: Ritual of the Damned str. 4
Advertisement