Astronomican
Advertisement
LEWY cudzysłów
Największe marnotrawstwo mięsa i kości zrodzonych w ciągu ostatnich pięciuset lat.
PRAWY cudzysłów

— Kurtiz Mannheim, Princeps Legionu Tytanów Żelaznej Czaszki o Strabie

Guardia imperial herman von strab

Herman von Strab był przedstawiciel arystokracji oraz klasy rządzącej w Imperium Człowieka, który pełnił funkcję Gubernatora Planetarnego na Imperialnym Świecie Armageddonie. Herman von Strab zapisał się w historii Imperium jak i umysłach ludności Armageddonu jako lekkomyślny i nieudolny despota, który gotowy był poświęcić wszystko, by tylko utrzymać się przy władzy.

Gubernator kierując się lekkomyślnymi decyzjami podczas godziny próby dla Armageddonu nie tylko skazał miliony ludzi na bezsensowną śmierć, ale i omal nie doprowadził do całkowitego upadku świata którym rządził. Podczas Drugiej wojny o Armageddon Strab został odsunięty od władzy przez Marines z zakonu Krwawych Aniołów co ostatecznie przyczyniło się do jego śmierci z rąk żołnierzy z Karnego Legionu już nie jako dumny zwierzchnik Imperatora, ale jako zdrajca Imperium.

Rządy[]

Herman von Strab sprawował swój urząd w sposób podobny w jaki go zdobył - poprzez intrygi, morderstwa na swoich bliskich, a także zastraszanie wielu ludzi, jeśli ci nie poprą jego sprawy. Podobnie działał w stosunku do swoich poddanych, którzy widzieli w nim jedynie tyrana, chcącego wszelkimi dostępnymi środkami uciskać swój lud. Dekadencka i bezwzględna natura gubernatora nie ustąpiła nawet w momencie pojawienia się zagrożenia w postaci Orków i zamiast skupić się na ochronie Armageddonu, starał się zapewnić bezpieczeństwo jedynie dla siebie i swojej pozycji.

Historia[]

Nie wiele wiadomo o dzieciństwie, ani sposobie, w jaki Strab doszedł do władzy, wiadomo natomiast jednak, że jego droga na szczyt planetarnej hierarchii była naznaczona krwią. Przeddzień Drugiej wojny o Armageddon do gubernatora docierały doniesienia o pojawieniu się kosmicznego wraku w systemie Armageddon.

Strab zignorował te doniesienia uznając, że wrak nie stanowi zagrożenia. Rzeczywistość była jednak zupełnie inna, ponieważ kosmiczny wrak okazał się ogromnym transportowcem potężnego Waaagh! Ghazghkulla Uruka Thraki, który rozpoczął inwazję niszcząc satelity i stacje Armageddonu, po czym zaczął przygotowywać się do uwolnienia ogromnego Orkowego Waaagh! na planetę.

Gdy Orkowie rozlewali się na powierzchni świata, Herman stwierdził, że siły którymi dysponuje wystarczą, żeby powstrzymać Orków, w związku z tym nie poczynił praktycznie żadnych przygotowań na odparcie Orków i jednocześnie zakazując wysyłania jakichkolwiek wiadomości o pomoc nie chcąc niepokoić swoich zwierzchników. Od tego momentu zaczęły wychodzić na jaw brak wiedzy na temat najeźdźcy jak i doświadczenia w dowodzeniu wojskiem. Oddziały, które stanowiły główną linię obrony zostały szybko zdziesiątkowane przez zielonoskórych, a każda podjęta przez niego próba kontrataku kończyła się masakrą żołnierzy Imperium. Spisując Armageddon Prime na straty, Strab przeniósł centrum dowodzenia na teren Armageddonu Secundus. Wielu doradców Hermana podjęło próby wyperswadowania gubernatorowi przygotowanie się na ponowny najazd Orków na Armageddon Secundus, ten jednak nie podjął żadnych znaczących działań wierząc, że Orkom nigdy nie uda się przekroczyć Dżungli Równikowej oddzielającej oba regiony.

W międzzy czasie Strab dowiedział się, że Komisarz Yarrick wbrew jego rozkazom wysłał wiadomość do reszty Imperium z prośbą o wsparcie Armageddonu. Za niesubordynację Gubernator planety rozkazał wysłać Yarricka do miasta-ulu Hades zabraniając mu go opuszczać. Strab zadrżał na wieść o wylaniu się Orków z gęstej dżungli na Armageddon Secundus. Wstrząśnięty tymi doniesieniami gubernator rozkazał Legio Metallica (stacjonujący na Armageddonie Legionowi Tytanów, przyp. autora) przeprowadzić atak na hordy zielonoskórych. Dowódca Tytanów,  Kurt Mannheim, niechętnie przystał na ten rozkaz wiedząc, że bez wsparcia innych sił jego maszyny czeka zagłada. Po utracie jedynego Legionu Tytanów na planecie Orkowie szybko rozpoczęli oblężenia wielu ludzkich miast. Widząc, że jego wojsko jest w rozsypce Strab zdecydował się na desperacki krok, polegający na użyciu bomb wirusowych z czasów Wielkiej Krucjaty.

Wystrzelone rakiety zaczęły spadać na pozycje Orków rozsiewając wirusy, które zamieniały każdą żywą istotę w ich zasięgu w kałuże płynów. Część rakiet była wadliwa i niektóre nie wybuchy, a jeszcze inne wybuchały bardzo blisko miast i wojsk Imperium skazując tym samym tysiące ludzi na śmierć w męczarniach. Z braku znacznych efektów tej decyzji Strab zamknął się w swoim bunkrze i od tamtej pory nikt go nie widział. Niebawem na planetę przybył Mistrz zakonu Krwawych Kruków Dante, który przejął dowodzenie nad resztkami sił Armageddonu, a Straba kazał aresztować. Po pewnym czasie Strab zdołał uwolnić się z aresztu i przeprowadzić próbę ucieczki statkiem z planety. Land Speeder, którym Strab uciekał został jednak zestrzelony, a ciała gubernatora nie odnaleziono.

TRZECIA WOJNA O ARMAGEDDON

Podczas ponownego najazdu orków na Armageddon miasto-ul Acheron wpadł w ręce Orków praktycznie bez walki. Okazało się, że Orkom udało się tego dokonać dzięki pomocy kogoś, kto był w stanie przeprowadzić sabotaż wewnątrz miasta. Sabotażystą tym był sam Herman von Strab, który dokonawszy tego czynu przejął władzę w mieście uznając siebie za władcę całego Armageddonu jako zwierzchnik Arcyherszta Ghazghkulla.

Strab nawoływał ludzi do powstania przeciwko reżimowi Imperium wraz z nowymi sprzymierzeńcami w postaci Orków, którzy byli gotowi uciszyć każdego komu się to nie spodobało. Od tej pory Imperium musiało nie tylko mierzy się z hordą Orków, ale i wewnętrznym buntem. Zwolennicy Straba szybko zostali pokonani a on sam został zamordowany podczas tajnej misji z rąk Straceńców, żołnierzy wchodzących w skąd Karnego Legionu.

Źródła[]

Kodeks Orków (edycja 4) str.21,22,23,24,25

Kodeks Armageddon(edycja3) str. 24,25

Advertisement