Astronomican
Advertisement
LEWY cudzysłów
Gardzę nimi. Nie są lepsi od bestii które torturują. Spójrz na nich, Jurathi. Zobacz czym naprawdę są. Są zwierzętami, prowadzonymi przez swoje najniższe instynkty, udającymi Eldarów. Zdejmij ułudę cywilizacji, ich rangi i zwyczaje Kabały a staną się zwykłymi kreaturami, walczącymi o resztki, upokarzającymi się by przetrwać.
PRAWY cudzysłów

— Kolidaran o swoich pobratymcach


Dark Son

Bechareth jako Inkub

Bechareth - urodzony jako Kolidaran, jest byłym Inkubem, zamieszkującym niegdyś ulice Commorragh. Po nieudanym najeździe został przygarnięty przez Eldarów ze Światostatku Alaitoc, gdzie otrzymał swój Kamień Dusz. Obecnie służy swojemu Światostatkowi jako Bojowy Skorpion.

Historia[]

Commorragh[]

Bechareth przyszedł na świat jako Kolidaran. Pomimo bycia Prawdziwie Zrodzonym, tj. Drukhari urodzonym przez biologiczną matkę, jego dzieciństwo było dalekie od przyjemnego.

Pierwszym wspomnieniem Kolidarana była jego ucieczka przez Niskie Commorragh, po tym jak jego matka, zwykła niewolnica, oddała życie broniąc go przed atakiem Ur-Ghula. Kobieta, zaopatrzona jedynie w pojedynczy nóż, była w stanie przebić pysk bestii i utrzymać ją na dystans dość długo by jej syn mógł uciec.

Kolidaran zdołał uciec do dystryktu Sec Maegra, gdzie spędził lata walcząc z najróżniejszymi niebezpieczeństwami, napełniając swój żołądek zgniłymi owocami z Khaidesu. Mroczny Eldar wymordował wielu przeciwników w Sec Maegra, przeprowadzając nawet ataki na terytoria Gangów Sępów w Środkowej Ciemności, szukając dla siebie jakiegokolwiek celu.

Na pewnym etapie Kolidaran zastanawiał się nawet nad dołączeniem do Kultu Wychów z Dziewic Kości (ang. Bone Maidens), jednak przedostanie się do nich wymagało przejścia przez mrok Aelindrachu, czyli czegoś na co Mroczny Eldar nie mógł się przemóc. Wobec tego Kolidaran postanowił udać się w inne rejony miasta. Tam odnalazł Sanktuarium Inkubów.

Albo to Sanktuarium odnalazło jego.

Tak czy inaczej, Kolidaran szybko przeszedł szkolenie na Inkuba, zyskując reputację straszliwego wojownika.

Walka w Pajęczym Trakcie[]

Wkrótce po jednej z regularnych prac dla Kabały Wywyższonej Włóczni (ang. Kabal of the Ascendant Spear) Kolidaran i jego towarzysze spędzili nieco wolnego czasu na okręcie Archonta, Astheakh. W czasie tej przerwy Inkub doglądał walk niewolników na umieszczonej w okręcie Arenie, głośno wyrażając swoją niechęć wobec działań własnej rasy.

Przerwa nie trwała jednak długo gdyż w odmętach Pajęczego Traktu Astheakh wpadł na jeden z okrętów należących do Światostatku Alaitoc. Obydwa okręty wystrzeliły w swoim kierunku, chociaż efekty ostrzałów były niwelowane poniekąd przez dziwną naturę Pajęczego Traktu. Astheakh szybko jednak zmniejszyło dystans do okrętu wroga, przebijając go kolcami abordażowymi i pozwalając swoim załogantom uderzyć.

Bojowy Skorpion Eldar

Bojowy Skorpion

Kolidaran wymordował na swojej drodze kilku Aeldari, nim wybrał godny siebie cel. Bojowego Skropiona.

Wojownik ten przeprowadzał walkę z jedną z Wych, której ataki zdołał jednak sparować a ją samą szybko zastrzelić. Kolidaran rzucił się na niego z typową dla Drukhari szybkością, licząc że przeciwnik jest jeszcze na tyle pochłonięty martwą Wychą, że go nie zauważy.

Była to próżna nadzieja.

Klaives Kolidarana i ostrze Bojowego Skorpiona spotkały się w bitwie. Obydwaj wojownicy parowali i unikali swoich wzajemnych ciosów. Przez jakiś czas Kolidaran miał nawet przewagę, powalając Bojowego Skorpiona na podłogę i szykując się żeby go wykończyć. Używając jednak ruchu przekazywanego zarówno w szkołach Bojowych Skorpionów jak i Inkubów, Eldar uniknął finalnego ciosu i przebił się za plecy Kolidarana, wbijając mu ostrze w plecy.

Wykrwawiając się, Kolidaran oczekiwał na finalny cios, na moment gdy zginie a jego dusza zostanie pożarta przez Slaanesh. Bojowy Skorpion jednak złożył swojej ofierze propozycję:

"Twoje życie i twoje przeznaczenie, dla mnie. Twoje ostrze i twoja lojalność, dla Alaitoc. Twój gniew i nienawiść, dla Khaine'a. Naturalni wojownicy, tacy jak ty, są rzadcy. Co więcej będziesz się uczył, ode mnie. Obietnica pokoju, na moje słowo. Żadnego strachu, żadnego zwątpienia, żadnej zguby."

Kolidaran, po chwili przemyśleń i bólu, odpowiedział:

"Zgadzam się! Ocal mnie przed tą wieczną zgubą, moje życie i duch w twoich rękach!"

Alaitoc[]

Sztandar Alaitoc

Sztandar Alaitoc

Po ocaleniu przez Bojowego Skorpiona, który okazał się być Egzarchą, Kolidaran obudził się na Światostatku Alaitoc, gdzie do zdrowia doprowadzała go Eldarka imieniem Naroami. Uzdrowicielka nie tylko leczyła jednak jego ciało ale i przygotowywała jego duszę. Kolidaran spędził całe swe życie w Mrocznym Mieście, gdzie był w stanie przetrwać jedynie dzięki gniewowi i nienawiści.

Jego dusza była zbrukana. Wielki Wróg po nią sięgał. Kolidaran potrzebował czasu by przygotować się na rytuał, który pozwoli mu stać się częścią Światostatku.

Po spędzeniu czasu u Naroami, Kolidaran został zabrany do Komnaty Autarchów, gdzie jego los miał zostać przesądzony.

To co planowano zrobić z Kolidaranem było ryzykowne. By Inkub mógł zostać członkiem Alaitoc, musiał związać się z Kamieniem Dusz. Związanie dorosłego z Kamieniem było niebezpieczne, tym bardziej jeśli pochodził on z Commorragh. Istniały historie o Mrocznych Eldarach, którzy dołączyli do innych Światostatków, ale żaden nie stał się częścią Alaitoc. Nikt nie był pewny, co stanie się gdy Kamień Dusz znajdzie się w rękach Drukhari.

Mimo to, postanowiono spróbować.

Przemiana[]

Pod przewodnictwem Arcyproroka Shyladuril Kolidaran rozpoczął swoją duchową przemianę.

W jego dłoni wylądował Kamień Dusz. Kolidaran miał go zbadać. Zobaczyć go. Wsłuchać się w niego. Powąchać go.

Pomimo protestów Kolidarana, twierdzącego, że "kamienie nie mają zapachu", Mroczny Eldar wykonał polecenie.

Najpierw faktycznie nie poczuł nic. Później poczuł charakterystyczny zapach krwi. Następnie usłyszał krzyki bólu oraz zderzających się ze sobą ostrzy. Wspomnienie bitwy zaczęło go otaczać. Kamień Dusz stał się ciepły i zaczął pulsować. Kolidaran ze zdumienia niemal wypuścił go z rąk.

W końcu Kolidaran dał się porwać wizjom, które Kamień Duszy na niego zesłał. Widział przeszłe bitwy. Widział własne dzieciństwo. Widział gniew i nienawiść, która utrzymywała go przy życiu na ulicach Mrocznego Miasta.

I moment w którym jego matka oddała życie by go ratować. Moment, w którym poznał co to prawdziwy strach. Moment, który zdefiniował jego życie.

Rozpacz. Nienawiść. Wściekłość. Pożądanie. Wszystkie te cechy wyleciały z ran na jego duszy, zastąpione przez jedno uczucie. Poczucie winy.

Z tym poczuciem winy Kolidaran ruszył w kierunku oślepiającego światła Ishy. Po raz pierwszy otwierając w pełni swój umysł, mężczyzna pozwolił by światło go objęło, ufając miłości swojej matki i swojej Bogini.

Były Inkub obudził się ze swojej wizji zupełnie przemieniony. Gdy Shyladuril wyczuł zmianę w jego duszy, nakazał on byłemu mieszkańcowi Commorragh wybrać nowe imię. Niegdysiejszy Mroczny Eldar nie miał nic przeciwko. Po przemianie zaczął myśleć o Kolidaranie jako o zupełnie innej istocie.

Tego dnia powstał on - Bechareth.

Nowe Życie[]

Bojowe Skorpiony

Bojowe Skorpiony ruszają na wojnę

Pomimo przemiany, Bechareth spędził wiele następnych dni w Sanktuarium Ukrytej Śmierci, gdzie przechodził szkolenie na Bojowego Skorpiona. Przez całe szkolenie przechodził z absolutną ciszą, nie wypowiadając nawet słowa w obecności innych Eldarów.

W końcu gdyby mieszkańcy Alaitoc dowiedzieli się skąd przybył, to żadna przemowa o miłości i tolerancji nie byłaby w stanie go ocalić.

Po przejściu szkolenia Bechareth czuł się dziwnie, operując pistoletem i ostrzem zamiast Klaivesem, jednak szybko zaadaptował się do życia Bojowego Skorpiona. Wiele lekcji, których nauczył się w Ukrytej Śmierci znał już z Sanktuariów Inkubów.

Jego przełożeni, w końcu postanowili mu też zaufać. Alaitoc dowiedziało się, że mieszkańcy Imperium nieświadomie przenoszą w swoim transportowcu wyznawców Chaosu, którzy w przyszłości mieli okazać się wielkim zagrożeniem dla Światostatku.

Alaitoc potrzebowało Bojowych Skorpionów. Potrzebowało jego.

Bechareth obawiał się, że Kamień Duszy pozbawi go jego pragnienia śmierci. Rozcinając na swojej drodze ludzi udowodnił sobie, że jego obawy były bezzasadne. Pragnienie śmierci nadal w nim było.

Zniknął jedynie strach.

Osobowość[]

Bechareth, gdy jeszcze znany był jako Kolidaran, był całkowicie zdominowany przez gniew, nienawiść i przede wszystkim strach.

Jego całe życie i osobowość były zdefiniowane przez moment w którym musiał uciekać jako dziecko by ocalić życie. Od tamtego czasu żył w strachu, który jednak ostatecznie popchnął go do skapitulowania przed Egzarchą Bojowych Skorpionów.

Co dosyć niezwykłe Kolidaran nie czuł się dumny z bycia Mrocznym Eldarem. Gardził on swoją rasą, uważając innych Drukhari za dzikie zwierzęta, niewarte sympatii ani szacunku.

Po zostaniu członkiem Światostatku Alaitoc, Bechareth przeszedł absolutną duchową przemianę. Pozostawiając za sobą gniew i nienawiść, Bechareth stał się znacznie bardziej zrównoważoną i szczęśliwą osobą. Pogodził się on z traumą z dzieciństwa, otwierając nawet swe serce dla Ishy.

Wydaje się że jedynym co pozostało w nim z czasów Commorragh, to duch bojowy.

Umiejętności[]

Bechareth, jak na kogoś kto przeszedł trening na Inkuba przystało, był potężnym wojownikiem, który zabił dziesiątki wrogów swoim Klaivesem. Jego siła, zwinność i szybkość były na poziomie, który imponował nawet zwykłym Drukhari, będącym od urodzenia znacznie sprawniejszym od ludzi.

Bechareth nie jest jednak nawet blisko bojowych legend 41 milenium. Zaatakował on w końcu z zaskoczenia Egzarchę (który wcześniej stoczył walkę z Wychą) i pomimo przeprowadzenia widowiskowej walki, ostatecznie z nim przegrał.

Nie zmienia to faktu, że Bechareth został doceniony przez tego, który go pokonał i został przyjęty do Bojowych Skorpionów z racji bycia "urodzonym wojownikiem".

Źródła[]

Dark Son (Gav Thrope) (Short Story)

Advertisement