Astronomican
Advertisement


LEWY cudzysłów
Po raz siódmy przybył z cienia.
PRAWY cudzysłów

— Nieznany

Abaddon 1

7. Czarna Krucjata (ang. 7th Black Crusade) - Kampania Czarnego Legionu, zwana również Wojną Duchów, która została poprowadzona po raz siódmy przez Abaddona Profanatora przeciwko Imperium.

Podobnie jak poprzednie Czarne Krucjaty, również w jej wyniku siły Chaosu doprowadziły do upadku wielu systemów, zbierając krwawe żniwo wśród obywateli oraz obrońców dominium Człowieka. Nie wiadomo co było głównym celem Abaddona, lecz z racji tego, że wyznawcy Chaosu nagle wycofali się z powrotem do Oka Grozy może sugerować, że je osiągnęli.

Przebieg[]

Siódma Czarna Krucjata rozpoczęła się, gdy flota Czarnego Legionu niepostrzeżenie wymknęła się z Oka Grozy, omijając przy tym Cadie i potajemnie spadła na światy Imperium. Całe planety zostały utracone, zanim siły Imperium zdołały zareagować. Abaddon udowodnił, że jest mistrzem taktyki i pasuje do połączonych dowódców Marynarki Wojennej Obscurus, wielokrotnie przechytrzając wrogich zwiadowców i niwecząc ich próby zwabienia go do otwartej bitwy.

Podczas gdy Imperium próbowało znaleźć i pokonać flotę Abaddona, jego Czarny Legion zniszczył imperialne osady i systemy gwiezdne. W wulkanicznych głębinach Kolektywu Harnas, zdradziecki Legion złamał wielkie pieczęcie pary i pozostawił miliony na śmierć z krzykiem, gdy wrzące chmury ogarnęły ich miasta.

Na wzburzonych oceanach Jyrro bandy Marines Chaosu zatopiły platformy do wydobywania mułu, karmiąc rekiny szczelinowe robotnikami. Czarny Legion zaatakował również puste stacje Adeptus Mechanicus w Niess, głęboko w Mgławicy Magorium. Zdrajcy splądrowali magazyny stacji próżniowych, zabierając starożytne artefakty Eldarów odzyskane przez Adeptus Mechanicus. Kiedy przybyły siły imperialne, odkryły, że Czarny Legion zniknął, a stację ozdobiono zwłokami Tech-kapłanów i Servitorów.

Na świecie Madian Abaddon uwolnił swoja furię i poprowadził hordy Berserkerów Khorna na wojowników Krwawych Aniołów. Nawet oddziały Szturmowe Zakonu nie były w stanie odeprzeć oszalałej bandy i odzyskać ciał swoich towarzyszy. Istnieje jednak niejasne odniesienie do Krwawych Aniołów uratowanych przez niezidentyfikowany Oddział Kosmicznych Marines o tajemniczym pochodzeniu. Podania mówią o odzianych na szaro wojowników wyłaniających się z ciemności, aby pomóc Imperium. Okręty wojenne tego zakonu skierowały się na siły Abaddona po katastrofalnej klęsce i ucieczce Krwawych Aniołów pod Midianem i zaatakowały rozciągnięte siły wroga, próbując odciąć go od floty. Wiele wskazuje, że by to Zakon Karcharodonów.

Pojedyncze starcie wyróżnia się na długiej liście krwawych czynów. W świecie Mackan Czarny Legion i jego sojusznicy zmierzyli się z kompanią Krwawych Aniołów. Zdradziecki Legion spustoszył świat, podpalając jego odległe miasta z młynami pyłowymi i zamieniając w gruzy wielką katedrę, wzniesioną na cześć potęgi Imperatora. Przybywając na czas, by powstrzymać ucieczkę Zdrajców, synowie Sanguiniusa założyli pozycje obronne wokół strefy lądowania Czarnego Legionu, próbując odciąć ich od floty.

Mimo, że na zdrajców spada cała siła Krwawych Aniołów to ostatecznie Astartes ponoszą dotkliwą porażkę. Masakry unika Thalastian Jorus, Kapelan, który wraz z podlegającą mu Kompanią Śmierci wycofuje się w głąb dziczy gdzie przez wiele tygodni musi stawiać czoła zabójczej florze jak i trzymać w ryzach swoich podkomendnych. Gdy nadchodzi odpowiedni czas Jorus atakuje znienacka pozycja wroga. Szaleni wojownicy z Kompani Śmierci dokonują masakry na zaskoczonych przeciwnikach. Sam Jorus krzyżuje ostrza z samym Abaddonem po wybiciu jego gwardii przybocznej, lecz Kapelan nie miał szans z wybrańcem bogów.

Mówi się że Abaddon nosi ślady tego starcia nawet trzy tysiące lat później a Jorusa uznaje się za jedynego, który zdołał zranić Profanatora tamtego dnia. Bez względu na prawdę, wiadomo, że Abaddon uhonorował Jorusa i jego wojowników po zakończeniu wojny umieszczając ich nienaruszone zwłoki na prowizorycznych tronach zrobionych z ciał Marines Chaosu, których zabili tej pamiętnej nocy.

Po bitwie wyznawcy Chaosu zebrali genoziarno poległych Krwawych Aniołów oraz zbezcześcili ich zwłoki straszliwymi mutacjami, aby nie mogły zostać wykorzystane przez lojalistów. Gdy siły Chaosu dokonały wystarczających zniszczeń, pozostawiając po sobie jedynie popiół i chało, Czarny Legion wycofał się z powrotem do Oka Grozy.

Skutki[]

Pomimo odwrotu Marines Chaosu, Abaddon zdołał nie tylko zdestabilizować sytuację w wielu obszarach Imperium, znacząco obniżając jego zdolność bojową, ale i zdobył sporą ilość czystego genoziarna, które później przekazał Fabiusowi Zgorzkniałemu w celu stworzenia nowych zastępów wojowników Chaosu.

Niewątpliwe najbardziej w całym konflikcie ucierpiał Zakon Krwawych Aniołów, który za sprawą 7 Czarnej Krucjaty poniósł ogromne straty w tym wielu znamienitych bohaterów i nie mógł odzyskać genoziarna swych poległych braci. Choć Zakon zdołał odbudować swoją liczebność w ciągu następnych stuleci to w tamtym czasie pierwszy raz nad Krwawymi Aniołami wisiało widmo wymarcia.

Źródła[]

Codex: Heretic Astartes (edycja 8) str. 23

Codex: Black Legion (edycja7) str. 17,34

Index Astartes : Death Company str. 10

Imperial Armour 10 : The Badab War II str. 118

Advertisement