Joł. jestem na tym wiki nowy, więc od razu się przywitam. Mam 23 lata, Warhammera poznałem przez gry video. Później w wieku około 16 lat miałem fazę na malowanie figurek, ale nie przetrwało próby dojrzewania. Obecnie coś tam czasem pomaluję, ale nie gram za bardzo, na turniejach wcale, w rpg w wh40 w ogóle, więc moja wiedza spożywana w trakcie konsumowania produktów ogranicza się niestety do gier. I kilku książek.
Moje pytanie dotyczy Nekronów. Gdzieś na wiki wyczytałem że gdy na losowej planecie wybudzają się Nekroni, to wcale nie jest powiedziane że będzie powtórka z Kronusa. Podobno w zależności od dynastii mogą wystąpić pokojowe negocjacje. Co więcej, Nekronom nie zależy na całkowitym zniszczeniu galaktyki z życia, bo przekreśla to poniekąd opcje odzyskania przez nich ciał. Dodatkowo mają tych swoich zabójców, których nasyłają tylko na armie pozbawione honoru, co oznacza że sami jakiś tam mają. Przez pryzmat tego wszystkiego zaczynam się zastanawiać na ile niemożliwy jest sojusz Imperium z Nekronami? Brzmi nierealnie, owszem. Ale jak tak się bliżej przyjrzeć tym złym robocikom to chyba nie jest to aż tak odjechane jak się wydaje. Czy to są w ogóle Xenos? Z pewnego punktu widzenia mówimy tu o maszynach, a poza tym wiadomo że Adeptus Mechanicus są nimi zafascynowani. Na dodatek Nekroni mają bardzo nie po drodze zarówno z Chaosem jak i (chyba?) z Tyranidami, największymi wrogami imperium. W mojej opinii nie ma większych przesłanek do całkowitej negacji takiego sojuszu, zwłaszcza że w pewnym sensie ich cele mogą się nieco pokrywać (przy odpowiedniej formie negocjacji). Niech ktoś się wypowie bo zjada mnie to od paru dni :(