Selena Gomez nie wie, czy wyruszy w kolejną trasę koncertową. To skutek jej choroby
Selena Gomez nie jest pewna, czy kiedykolwiek jeszcze wyruszy w trasę koncertową - to skutek wywołanej przez toczeń leków i depresji. Aktorka, którą po raz ostatni można ją było zobaczyć na scenie w 2016 r., stwierdziła, że nie ma ochoty powtarzać tego doświadczenia
Aktorka, piosenkarka, założycielka marki kosmetycznej Rare Beauty i fundacji Rare Impact - Selena Gomez osiąga sukcesy na wielu płaszczyznach. Artystka zaczynała jako gwiazda Disney Channel - wystąpiła wówczas w takich produkcjach jak "Czarodzieje z Waverly Place" czy "Program ochrony księżniczek", a w ostatnim czasie można ją było oglądać w serialu "Zbrodnie po sąsiedzku" na platformie Disney+. Sukcesy w branży filmowej i kosmetycznej, bo to właśnie z Rare Beauty jest obecnie kojarzona najbardziej, przyćmiły nieco fakt, że Gomez jest autorką muzycznych przebojów.
Wokalistka ma na swoim koncie 3 albumy studyjne ("Stars Dance" - 2013, "Revival" - 2015, "Rare" - 2020) i jest autorką takich hitowych singli jak "Lose You to Love Me", "Kill Em with Kindness", "Good For You" czy "Same Old Love". Początkowo artystka koncertowała dosyć często, a po raz ostatni na scenie można było ją zobaczyć w 2016 r. Na ten moment wygląda na to, że Gomez nie zamierza w najbliższym czasie pojawić się już na scenie.
Selena Gomez nie wie, czy kiedykolwiek pojawi się na scenie. Wokalistka choruje na toczeń rumieniowaty
W 2015 r. Gomez potwierdziła, że zdiagnozowano u niej toczeń rumieniowaty. Choroba może być przyczyną nie tylko permanentnego zmęczenia, bóle głowy i stawów czy wahania wagi, ale również problemów natury psychicznej, w tym napadów lęku i paniki, oraz depresji, z którą wokalistka zmaga się od wielu lat. Wskutek tego Gomez nie jest przekonana, czy kiedykolwiek wyruszy jeszcze w trasę koncertową.
W wywiadzie dla magazynu "Time" stwierdziła, że jest szczęśliwa, kiedy może spędzać w ten sposób czas ze swoimi fanami, choć nie ukrywa, że jest to dla niej mocno wyczerpujące emocjonalnie doświadczenie:
Nic nie czyni mnie szczęśliwszą niż 90 minut spędzonych z moimi fanami i wspólne świętowanie razem z nimi. To jednak dla mnie bardzo wyczerpujące emocjonalnie, kiedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś otoczony przez grupę ludzi, którym płacisz
- stwierdziła.
Dodała, że choroba sprawiła, iż jest obecnie bardziej ostrożna w kwestii tego, z kim spędza czas. "To banał, ale dziewczyny są podłe" - stwierdziła. "Uwielbiam otaczać się zrównoważonymi ludźmi, którzy nie mają nic przeciwko temu, co robię. Możesz być w tłumie ludzi i nadal czuć się samotny. Nadal próbuję sobie z tym radzić".
O Selenie Gomez przeczytasz więcej na łamach Spider's Web:
