Przejdź do zawartości

Dyskusja:Tetris

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Historia

[edytuj kod]

Wiem, że historia Tetrisa przedstawiona tu może się trochę różnić od wersji en ale pomiędzy różnymi źródłami występowały często rozbieżności. Źródło na którym się opierałem (50/50 z en) podałem w linkach. Generalnie, jeżeli ktoś ma jakąś koncepcję w jaki sposób można przedstawić szczegółowiej i jednoczeście nie gmatwając za bardzo, to będę miło zaskoczony :-) --eM 00:31, 15 sie 2004 (CEST)[odpowiedz]

Obrazy

[edytuj kod]

Wykorzystane tutaj obrazy png klocków tetrisa zostały usunięte z wersji anglojęzycznej. Wnoszę zatem o zamienienie ich na grafiki obecnie wykorzystane w wersji anglojęzycznej lub wygenerowanie nowych. -- m

Imię i nazwisko autora

[edytuj kod]

Czy Aleksiej Pażyntow jest dobrym tłumaczeniem? Nie powinno być np Alieksjej? Czy polska Wikipedia posiada jakieś reguły co do spolszczania słów, nazw, z innych języków? --MeusH 21:32, 1 kwi 2006 (CEST)[odpowiedz]

Level 29

[edytuj kod]

Co z kill screenkiem?

Autorstwo i zarobki

[edytuj kod]

Usunąłem wątpliwe fragmenty dotyczące autorstwa i zarobków autora. Praktycznie Pażyntow był autorem. Mimo wszystko praca została stworzona jako praca zlecona, tj. był pracownikiem Akademii Nauk (AN) i to w czasie pracy, z pomocą jej (AN) pracowników i jej sprzętu stworzył Tetrisa. Dla osoby niepracującej w takim stylu można wytłumaczyć to przez analogię do budowlańca, który chce potem kasę z wynajmu mieszkania, które przecież zbudował. Pażyntow był pracownikiem i doszło tutaj do typowej inwestycji. Gdy jego prace nie przynosiły zysków, dostawał wypłatę. Gdy przynosiły, dostawał taką samą. To nawet nie sytuacja jak z Wozniakiem, Apple i HP, gdzie Wozniak w swoim czasie i na swoim sprzęcie stworzył coś, co przez umowę należało do HP. Tutaj było to typowe zadanie wykonane w czasie pracy i jego wynik należał do pracodawcy. Nie kojarzę, żeby Pażyntow oskarżał swoją AN czy ELORG o kradzież, bo sam najlepiej wie, jak to wyglądało. Mity pojawiają się jedynie w internecie, w mniej czy bardziej poważnych opracowaniach.

Rozumiem, że moralnie chcemy dla autora i choć niechętnie podchodzę do ZSRR, to tutaj miały miejsce typowo kapitalistyczne rzeczy, tj. zatrudnienie pracownika i inwestycja w niego, stała wypłata niezależnie od tego, czy praca przynosi zyski czy nie, wkład twórcy jako wkład częściowy - bo w końcu na pomysł wpadły trzy osoby, a nie tylko Pażyntow, w dodatku nie zajmował się w ogóle promocją tej gry, która przed promocją przez wielkie firmy była tylko tzw. fadem, a nie kultową grą. A to wszystko dlatego, że mógł korzystać ze sprzętu, który nie był jego.

Nie stosujmy podwójnych standardów dla postępowania ZSRR i reszty świata. Pażyntow w rzeczywistości jako pierwszy dostał pieniądze za grę, bo nim jeszcze została zaprogramowana, to już dostał wypłatę za samo myślenie o niej.