Akcjonariusze Orlenu nie udzielili absolutorium Danielowi Obajtkowi za 2023 rok. Były prezes spółki oraz poprzedni zarząd nie otrzymają premii, a ponadto otwiera się droga do dochodzenia roszczeń za szkody, które mieli wyrządzić spółce.
Decyzja ta została skomentowana przez polityk�w oraz samego Obajtka, który porównał własne wyniki do poprzedniego szefa Orlenu, Jacka Krawca. Za czasów Obajtka zysk netto Orlenu wzrósł z 3,2 mld zł (w 2015 roku) do 20,7 mld zł (w 2023 roku), a dywidenda na akcję - z 2 do 5,5 zł.
Ale to nie ja otrzymałem absolutorium. I to nie polityka?
- napisał Daniel Obajtek.
"Obajtek, a wraz z nim cały ówczesny zarząd PKN Orlen, nie dostali absolutorium. Zero premii. Za to wiele powodów do roszczeń. I finansowych, i prawnych" - skomentował na X decyzję akcjonariuszy Orlenu Zbigniew Konwiński, poseł PO.
Walne Zgromadzenie PKN Orlen nie udzieliło absolutorium Obajtkowi. To otwiera drogę do roszczeń spółki wobec jej dawnego prezesa i pokazuje, czym faktycznie była obajtkowszczyzna w tej firmie. To w skrócie: upolitycznienie, niekompetencja i działanie na szkodę Polski
- napisał na X Robert Kropiwnicki, również poseł PO.
Dariusz Matecki, poseł Suwerennej Polski, zareagował na ten wpis, podając alternatywną definicję neologizmu: "Obajtkowszczyzna - znaczenie: dynamiczny rozwój polskiej spółki, który nie jest na rękę niemieckim sługom".
"Obajtek wydawał miliony nie tylko na inwigilację nas, polityków ówczesnej opozycji. Śledził również swoich, którzy wchodzili w drogę jego interesom. Państwo w państwie" - czytamy we wpisie Marcina Kierwińskiego, europosła PO. Jemu odpowiedział Dariusz Lipiński, były poseł, który do Sejmu dostał się z list PO, ale potem związany był z partiami Jarosława Gowina. "Ależ nienawidzą faceta, który zbudował potężny narodowy koncern! Właśnie za to. I zrobią wszystko, by to rozwalić" - napisał Lipiński.
Money.pl o komentarz poprosiło Dawida Czopka zarządzającego Polaris FIZ i eksperta rynku paliw. - Dla mnie brak udzielenia absolutorium do tej pory wiązał się z możliwością pociągnięcia do odpowiedzialności karnej za czyny, dokonane przez daną osobę w okresie, za który nie udzielono jej absolutorium. Zawsze był to też sygnał, że akcjonariusze "nie podpisują" się pod działaniami takiej osoby - powiedział Czopek. Dodał jednak, że to bardziej zagadnienie dla prawnika, podkreślając jednocześnie, że wokół Obajtka jest wiele wątpliwości.
Czy Daniel Obajtek może złożyć pozew przeciw Orlenowi? - Jeżeli wspólnicy spółki nie udzielą absolutorium członkowi zarządu bez uzasadnionej przyczyny, ten może zaskarżyć taką uchwałę, powołując się na jej sprzeczność z dobrymi obyczajami. Poza tym nieuzasadnione nieudzielenie absolutorium może być uznane za naruszenie dóbr osobistych członka zarządu - wyjaśniał Bartłomiej Skiba w rozmowie z Business Insiderem.