Cudem paliwowym ochrzczono przedwyborczy czas, gdy w Polsce ceny paliw zaprzeczały sytuacji rynkowej. Gdy na świecie ceny szły w górę w Polsce, albo utrzymywały się bez zmian, albo wręcz spadały. Z okazji skorzystali nie tylko Polacy, ale również m.in. Czesi i Słowacy, którzy przekraczali granicę, żeby tankować na zapas. Swoją drogą my też tankowaliśmy, ile mogliśmy, przez co niektóre stacje wprowadzały limitu, a Orlen wywieszał informacje o "awarii dystrybutora", co według przecieków miało tuszować braki paliwa.
Prokuratura zbada "cud paliwowy"
Jeden z akcjonariuszy Orlenu uznał, że te anomalia to za dużo i w październiku złożył do prokuratury zawiadomienie - donosi money.pl. W jego treści czytamy, że "sprowadzeniu bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach spółce PKN Orlen w Płocku, poprzez nadużycie uprawnień przez osoby zarządzające spółką". Autor zawiadomienia wymienia m.in. zaniżenie cen o ok. 1,40 zł/litr oraz ograniczenie dystrybucji paliwa pod "pretekstem awarii dystrybutorów". Według aukcjonariusz nadużycie uprawnień oraz niedopełnienie obowiązków mogło doprowadzić do wyrządzenia spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach - przytacza portal.
We wtorek 30 stycznia money.pl dowiedziało się, że w związku z tym zawiadomieniem Prokuratura Okręgowa w Płocku wszczęła śledztwo w sprawie "zaistniałego w okresie od 1 sierpnia 2023 r. do dnia 31 października 2023 r. w Płocku, sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach spółce PKN Orlen w Płocku, poprzez nadużycie uprawnień przez osoby zarządzające spółką" - czytamy na portalu. Informację potwierdziła prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Prokuratura wszczęła też śledztwo ws. fuzji Orlenu z Lotosem
Tego samego dnia posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska poinformowała, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień, niedopełnienia obowiązków przez zarząd PKN Orlen i wyrządzenia znacznej szkody majątkowej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym prezesa UOKiK, w związku z fuzją Orlenu i Lotosu. Więcej na temat tego śledztwa pisał Przemysław Średziński.
Na informację podaną przez posłankę Koalicji Obywatelskiej po południu zareagowało biuro prasowe Orlenu. W komunikacie opublikowanym na platformie X napisano m.in., że zarzuty formułowane przez Agnieszkę Pomaską są bezpodstawne i wprowadzają opinię publiczną w błąd. Zapewniono także, że fuzja ORLEN z Grupą Lotos była procesem transparentnym, nadzorowanym i kontrolowanym przez szereg instytucji, a transakcje zostały przeprowadzone na podstawie przepisów prawa oraz pod nadzorem polskich i europejskich organów, a także właściwych służb.
