Praca zdalna od 7 kwietnia przechodzi sporą rewolucję. Wszystko za sprawą nowych przepisów. Kodeks pracy reguluje bardzo dokładnie, na jakich zasadach praca zdalna może się odbywać, ale co równie istotne wprowadza dwa jej tryby. Jednym z nich jest praca zdalna 24 dni w roku (inna nazwa to praca zdalna na żądanie). Ale po kolei.
Praca zdalna może być podstawową formą zatrudnienia. Jej zasady określa regulamin, który pracodawca musi przedstawić pracownikowi. W dokumencie trzeba określić kilka bardzo konkretnych i istotnych spraw, takich jak sposób potwierdzania obecności w pracy czy miejsce wykonywania pracy, a także zasady zwracania pracownikowi ponoszonych przez niego kosztów. Jak podkreślają eksperci, pracodawca może wymagać, by pracownik wykonywał swoje obowiązki w miejscu, które określił. Jeśli zatem jako miejsce wykonywania pracy wskażemy nasze mieszkanie czy dom, to musimy być w nim obecni. Nie możemy sobie ot tak wyjechać i np. pracować zdalnie z hotelu, domku letniskowego, kawiarni.
Praca zdalna na żądanie. Jak to działa? Praca zdalna 24 dni w roku nie dla każdego
Praca zdalna może przebiegać i w innym trybie. Określana jest jako "praca zdalna na żądanie", ale bardziej adekwatnym określeniem jest praca zdalna okazjonalna. O co w niej chodzi? Praca zdalna 24 dni w roku przysługuje niemal każdemu. Dzięki temu osoba, która na co dzień pracuje w biurze, może wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o zgodę na pracę zdalną. W tym trybie miejsce pracy też musi zostać określone, ale za każdym razem może być inne. Czyli ci, którzy pracują zdalnie na co dzień, muszą pracować np. ze swojego mieszkania lub domu. Osoby, dla których praca zdalna 24 dni w roku kalendarzowym to wyjątek od codzienności, pracować mogą z domku letniskowego, hotelu, mieszkania lub domu należącego do rodziny. Ważne, by to zgłosili pracodawcy.
Praca zdalna na żądanie różni się też od standardowej pracy zdalnej czymś niezwykle istotnym. Pracodawca nie musi się na nią zgodzić na nasz wniosek. A nawet jeśli, to nie ma obowiązku zgodzić się, by praca zdalna 24 dni w roku była normą. To maksymalna liczba dni.
- Taka praca to nie jest to żaden dodatkowy urlop. Nadal jesteśmy w pracy, nadal musimy potwierdzić swoją obecność, przesłać efekty pracy. Nadal musimy liczyć się z kontrolą. Tu kontrola (zarówno w zakresie ochrony danych, bezpieczeństwa informacji i BHP odbywa się na zasadach ustalonych z pracownikiem) - wyjaśnia w rozmowie z Gazeta.pl Jolanta Zarzecka-Sawicka, Radca Prawny, Partner w Grant Thornton.
Warto podkreślić też, że praca zdalna - również praca zdalna przez 24 dni w roku - nie są dla pracodawcy obowiązkowe. - Praca zdalna wprowadzona Kodeksem pracy nie jest obowiązkowa, ani też nie ma automatycznego zastosowania do pracowników. Pracodawca sam decyduje, czy w ogóle wprowadza pracę zdalną w swoim zakładzie pracy, a jeśli tak, to czy dla wszystkich pracowników, czy jedynie dla wybranych grup - wyjaśnia Anna Zielińska, prawniczka w ClickMeeting.
Studia Biznes i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:
