Z�oty czas z�ota nadal trwa. W tym tygodniu cena tego surowca przekroczy�a po raz pierwszy w historii poziom 2200 dolar�w. W sobot� rano za uncje tego kruszcu trzeba zap�aci� 2232,75 dolara. Jak podaje portal goldprice.org, to cena o 9,30 proc. wy�sza ni� miesi�c temu oraz a� o 22,48 proc. wy�sza ni� p� roku temu. To kolejno dro�ej o 190 oraz 408 dolar�w. Nic na wskazuje na to, �eby wzrostowa tendencja z�ota mia�a wyhamowa�.
Grzegorz Dr�d�, analityk Conotoxia Ltd zauwa�a, �e g��wnym powodem rekord�w jest niepewno��, spowodowana przez wojn� w Ukrain� oraz konflikt na Bliskim Wschodzie. "Jako �e ten kruszec jest postrzegany jako bezpieczna przysta� dla inwestor�w, popyt na z�oto wzrasta, zw�aszcza ze strony bank�w centralnych" - pisze w analizie rynku z�ota.
Banki centralne s� niew�tpliwie najwi�kszymi posiadaczami z�ota na �wiecie i to one maj� dalej skupywa� ten cenny kruszec. Wed�ug danych World Gold Council, na kt�re powo�uje si� Dr�d�, od trzeciego kwarta�u 2022 roku jeste�my �wiadkami najwi�kszych zakup�w od ponad dekady.
Liderem w�r�d nabywc�w z�ota w czwartym kwartale 2023 roku jest Turcja, kt�ra zakupi�a 61,2 tony. Zaraz za ni� znajduj� si� Chiny z zakupem 43,9 ton, oraz Polska, kt�ra naby�a 25 ton. W lutym prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapi�ski zapowiedzia�, �e NBP b�dzie zwi�ksza� rezerwy z�ota, a� b�dzie stanowi� 20 proc. polskich rezerw walutowych
"Trwaj�cy konflikt za wschodni� granic� niezaprzeczalnie zwi�kszy� znaczenie z�ota dla Polski w obliczu niepewno�ci geopolitycznej, zw�aszcza agresywnych dzia�a� Rosji. Strategiczna akumulacja z�ota przez Narodowy Bank Polski jest �wiadectwem determinacji kraju do wzmocnienia swojego bezpiecze�stwa finansowego i odporno�ci" - pisze Grzegorz Dr�d�, analityk Conotoxia Ltd.
Wed�ug niego aktualnie nie ma �adnych podstaw, aby przewidywa� spadek popytu na z�oto. Z perspektyw� mocnego dolara na czele. Dlatego Grzegorz Dr�d� prognozuje, �e trend wzrostowy b�dzie kontynuowany, a cena za uncj� z�ota w najbli�szych miesi�cach mo�e przekroczy� nawet 2300 dolar�w.