Podczas rozmowy w Izbie Reprezentantów z jednym z liderów Partii Demokratycznej, Hakeemem Jeffriesem, czterech kongresmenów stanowczo nalegało ponoć, aby Joe Biden wycofał się z wyścigu prezydenckiego.

Wśród zdecydowanych przeciwników Bidena znaleźli się Jerry Nadler, Mark Takano i Adam Smith. Co do czwartego kongresmena, BBC pisze, że mógł to być Joe Morelle lub Jim Himes. Żaden z nich jednak nie zdecydował się upublicznić swoich poglądów. Pierwszym Demokratą, który oficjalnie nakłaniał Bidena do ustąpienia, był Lloyd Doggett, który w zeszłym tygodniu naciskał na to w Kongresie.

Póki co jednak Joe Biden nie zamierza oddawać pola walki, w końcu jest tylko cztery lata starszy od swojego rywala Donalda Trumpa. W dodatku nie wiszą nad nim prawomocne wyroki za przestępstwa popełnione w ciągu ostatnich lat, jak ma to miejsce w przypadku kandydata Republikanów. Niemniej – to właśnie Biden, jak sam przyznał, prawie zasnął podczas debaty prezydenckiej. Jego obóz polityczny obawia się, że nawet jeśli jakimś cudem uda mu się wygrać wybory, to może nie udźwignąć kolejnych lat prezydentury.

Reklama