46,9 proc. ankietowanych jest za wprowadzeniem związków partnerskich z możliwym przysposobieniem dziecka partnera lub partnerki, 15,2 proc. respondentów zgadza się na wprowadzenie związków partnerskich, ale bez możliwości przysposobienia - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

28,2 proc. ankietowanych nie zgadza się z wprowadzeniem związków partnerskich

Według sondażu przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski 46,9 proc. Polaków uważa, że w Polsce powinny być wprowadzone związki partnerskie, które gwarantują m.in. prawo do udzielania partnerowi informacji o stanie zdrowia, wspólnym rozliczeniu podatkowym i dziedziczeniu majątku po śmierci, a także dają możliwość przysposobienia dziecka partnera lub partnerki. 15,2 proc. respondentów zgadza się z wprowadzeniem związków partnerskich, ale bez możliwości przysposobienia dziecka partnera lub partnerki.

Reklama

28,2 proc. ankietowanych nie zgadza się z wprowadzeniem związków partnerskich, a 9,7 proc. przyznaje, że nie ma zdania. Wśród ankietowanych za wprowadzeniem związków partnerskich z możliwością przysposobienia dziecka partnera lub partnerki było 79 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i Lewicy. Na tę samą odpowiedź wskazało 24 proc. wyborców PiS i Konfederacji, a także 23 proc. respondentów głosujących na inne partie.

A jak wśród wyborców PiS i Konfederacji?

13 proc. wyborców obecnej koalicji rządzącej zgadza się z wprowadzeniem związków partnerskich, ale bez możliwości przysposobienia dziecka partnera lub partnerki. 7 proc. z nich nie zgadza się z wprowadzeniem związków partnerskich, a 1 proc. nie ma zdania.

Wśród wyborców PiS i Konfederacji 12 proc. respondentów jest za wprowadzeniem związków partnerskich, ale bez możliwości przysposobienia dziecka partnera lub partnerki. 55 proc. odpowiedziało, że nie zgadza się na wprowadzenie związków partnerskich, a 9 proc. respondentów przyznała, że nie mają zdania.

Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski zostało przeprowadzone w dniach 21-23 czerwca 2024 roku na reprezentacyjnej grupie 1000 pełnoletnich osób. Metoda: CATI&CAWI.