Dezinflacja dobiegła końca na kluczowych rynkach w Europie Środkowo-Wschodniej (CEE) i Allianz Trade spodziewa się, że do końca 2024 roku inflacja ponownie wzrośnie lub pozostanie powyżej docelowych przedziałów banków centralnych” – czytamy w poniedziałkowym raporcie firmy Allianz Trade.

Inflacja w regionie zaczyna rosnąć

Wprawdzie – jak przyznają analitycy AT – spadek inflacji w Europie Środkowo-Wschodniej w ubiegłym roku był większy, niż można było oczekiwać, głównie względu na gwałtowny spadek cen żywności i energii. Jednak dane za kwiecień pokazują odbicie inflacji w Polsce (2,4 proc. r/r, w marcu 2 proc.), Czechach (2,9 proc. r/r, w marcu 2 proc.) i na Węgrzech (3,7 proc. r/r, w marcu 3,6 proc.).

Reklama

„Odwrócenie tendencji wynikało głównie z silniejszego wzrostu cen żywności; w Polsce przyczyniło się do tego ponowne wprowadzenie wyższego podatku VAT. W Polsce i Czechach pewną rolę odegrał również wzrost cen paliw, podążając za niedawnym wzrostem cen ropy naftowej na świecie. Wyższej inflacji cen żywności i energii należy spodziewać się również w pozostałej części roku, w miarę zanikania wyżej wspomnianych efektów bazowych” - uważają analitycy Allianz.

Ile wyniesie roczna inflacja w grudniu 2024 r?

Dodali, że w Rumunii inflacja pozostała bardziej stabilna, ale jednocześnie była najwyższa w regionie - w kwietniu wyniosła 5,9 proc. Ocenili, że do końca br. inflacja ponownie wzrośnie w Polsce (do 4,6 proc. r/r w grudniu), Czechach (3,7 proc.) i na Węgrzech (4,8 proc.), a w Rumunii pozostanie na poziomie 4,7 proc. W 2025 r. znowu spadnie do poziomów wynikających z celów inflacyjnych banków centralnych, z wyjątkiem Rumunii, gdzie może to potrwać do początku 2026 r.

„Oczekujemy, że polityka pieniężna w Europie Środkowo-Wschodniej do końca 2025 r. będzie prowadzona ostrożnie – uwzględniając tym samym perspektywy inflacyjne, a banki centralne prawdopodobnie utrzymają realne stopy procentowe na dodatnim poziomie” – czytamy w raporcie Allianz Trade.

NBP poczeka z obniżkami do IV kwartału

Analitycy dodali, że polski bank centralny, który rozpoczął cykl łagodzenia polityki pieniężnej w Europie Środkowo-Wschodniej dwiema obniżkami stóp we wrześniu-październiku 2023r., "utrzyma stopę procentową na niezmienionym poziomie 5,75 proc. co najmniej do III kwartału 2024 r., a następnie może obniżyć ją o 25 pb w IV kwartale, gdy ponowny wzrost inflacji dobiegnie końca".

Zdaniem analityków, rumuński bank centralny – który jeszcze nie rozpoczął cyklu łagodzenia polityki pieniężnej - obniży stopę procentową o 75 pb w drugiej połowie 2024 r., do 6,25 proc. na koniec roku. W Czechach w ostatnim półroczu stopy spadły łącznie o 175 pb, teraz jednak należy się spodziewać spowolnienia obniżek i w efekcie obniżki do końca roku wyniosą 100 pkt. bazowych a główna stopa czeskiego banku centralnego spadnie do 4,25 proc. Z kolei na Węgrzech – gdzie od października stopy były obniżane siedmiokrotnie, o 525 pb – cykl obniżek spowolnił już w kwietniu. Zdaniem analityków AT, kolejna obniżka o 50 pb nastąpi już w tym tygodniu, a do końca roku oczekują oni dalszych pięciu cięć o 25 pkt. bazowych, w efekcie stopa procentowa węgierskiego banku centralnego spadnie do 6 proc.

„W 2025 r. prognozujemy dalsze umiarkowane obniżki stóp w całym regionie, zasadniczo zgodnie ze spadającą inflacją, ale mimo tego pod koniec przyszłego roku stopy procentowe prawdopodobnie nadal będą wyższe niż przed pandemią” – czytamy w analizie Allianz Trade.

autor: Marek Siudaj