Zacznijmy od tego, co jest najważniejsze w kontekście auta rodzinnego. Dobrego auta rodzinnego, rzecz jasna. Pojemny bagażnik? Na pewno, wszak dzieci często lubią taszczyć ze sobą różne rzeczy, a i niektórzy dorośli nie ruszają się nawet na krótki wypad bez zapasu ubrań jak na cały miesiąc. Dużo miejsca w środku, świetne fotele? Oczywiście, chodzi przecież o to, by długie podróże przebiegały jednak w spokoju i komforcie.

Znakomite wyciszenie, zawieszenie idealnie tłumiące nierówności? Bez dwóch zdań, bo przecież nie tylko najmłodsi pasażerowie lubią sobie w dłuższej trasie uciąć przyjemną drzemkę. Nowoczesne multimedia i znakomite nagłośnienie? Bez cienia wątpliwości, dzięki temu każda długa podróż staje się co najmniej o połowę mniej nużąca.

No i tak się szczęśliwie składa, że wszystkie te warunki spełnia pewien szwedzki SUV. Czyli Volvo XC90. Poza tym ten model wciąż świetnie wygląda, ma dostojną ponadczasową linię i coś, czym zdecydowanie przebija większość rywali – otóż Volvo XC90 zapewnia niebywale wysoki poziom bezpieczeństwa. A w kontekście idealnego auta rodzinnego wydaje się to dość istotne, prawda? Prawda.

Wymiary XC90

Reklama

Ale po kolei. XC90 jest ogromne, bo mierzy nieco ponad 4,95 m długości. Dzięki wysokiemu prześwitowi (także z możliwością regulacji) szwedzki SUV nie boi się żadnych miejskich przeszkód, a i polna droga to dla niego bułka z masłem. Poza tym XC90 standardowo zapewnia możliwość przewiezienia nawet 7 osób i oferuje bardzo pojemny bagażnik: w konfiguracji pięciomiejscowej mamy 640 l (hybryda plug-in T8) lub 680 l (miękka hybryda B5), zaś po złożeniu foteli drugiego i trzeciego rzędu dostajemy do dyspozycji przestrzeń o pojemności 1670 l (T8) lub 1874 l (B5). No i jest to idealnie płaska oraz foremna przestrzeń ładunkowa, do której dostęp ułatwia standardowa elektrycznie sterowana pokrywa bagażnika.

Rozstaw osi w Volvo XC90 to niemal trzy metry, co z kolei oznacza, że w drugim rzędzie foteli miejsca na nogi (i nad głowami zresztą też) dostajemy aż nadto. I owszem, dwa tylne siedziska (trzeci rząd; wygodnie chowane w podłodze bagażnika) nie powinny być regularnie przeznaczane dla wybitnie mocno zbudowanych osób, a już zwłaszcza na wybitnie długich trasach, jednak nastolatkom (i szczupłym dorosłym) będzie tam względnie wygodnie. No i podkreślmy to wyraźnie – trzeci rząd foteli to standard, więc nie wymaga żadnej dopłaty. Bo XC90 to po prostu świetne auto rodzinne.

Kolejna niebagatelna zaleta Volvo XC90 to znakomity komfort podróżowania. Począwszy od świetnego wyciszenia kabiny, przez zawieszenie pneumatyczne (opcja regulacji prześwitu, funkcja off-road) i znakomite fotele z szerokim zakresem regulacji, skończywszy na układzie audio: już bazowy system gra przyjemnie, a dostępne w opcji układy Harman-Kardon i Bowers&Wilkins to już uczta dla prawdziwych audiofilów. W autach z bieżącego rocznika klienci mogą liczyć na najnowocześniejsze multimedia oparte na systemie Andoid Automotive i seryjnie wykorzystujące oprogramowanie Google’a (m.in. mapy, sklep Google Play).

Pod maską do wyboru dwa układy napędowe: miękka hybryda (B5) o mocy 250 KM (plus 14 KM z małej maszyny elektrycznej) oraz hybryda z wtyczką T8 (plug-in) o łącznej mocy aż 455 KM. W T8 na samym prądzie możemy przejechać nawet niemal 75 km (WLTP), jest to więc coś na przykład dla tych, którzy dużo jeżdżą po mieście, a na noc mają możliwość podłączyć samochód do ładowania.

Bateria trakcyjna ma pojemność nominalną na poziomie niemal 19 kWh, a czas ładowania „do pełna” z sieci domowej to ok. trzy godziny. Nieźle! Oba warianty silnikowe seryjnie dysponują napędem na obie osie, który – nota bene – w ciężkich warunkach drogowych również znacząco przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa jazdy. W B5 na pokładzie mamy klasyczny układ Haldex (AWD), natomiast w hybrydzie plug-in za napęd tylnej osi (eAWD) odpowiada maszyna elektryczna. Oba warianty seryjnie łączone są z 8-biegową skrzynią automatyczną Geartronic.

ikona lupy />
fot. materiały prasowe

Osiągi

Dobre osiągi zapewnia już odmiana B5, bo w tym wypadku czas rozpędzania od 0 do 100 km/h wynosi 7,7 s, a średnie spalanie wg WLTP – 8,4 l/100 km. Natomiast T8 to już niemal SUV-rakieta, bo w tym wypadku 100 km/h na liczniku pojawia się już po 5,4 s, a potężny moment obrotowy (709 Nm) dodatkowo poszerza uśmiech na twarzy kierowcy i sprawia, że manewry wyprzedzania robią się przyjemnie krótkie. A więc i bezpieczniejsze. Spalanie wersji T8 wg WLTP to 1,2-1,5 l/100 km (gdy ruszamy z baterią naładowaną na 100 proc.).

Bezpieczeństwo osób podróżujących XC90 podnosi też bogate wyposażenie seryjne. Już w bazowej wersji Core dostajemy m.in.: komplet poduszek powietrznych, hartowane szyby boczne, reflektory LED, układ odczytywania znaków, system utrzymania pasa, system antykolizyjny Oncoming Lane Mitigation, Pilot Assist, adaptacyjny tempomat, czujniki oraz tylną kamerę cofania, układ BLIS i zapobieganie kolizjom podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego. Do tego: 19-calowe felgi, system audio High Performance, czterostrefową klimatyzację z filtrem PM 2.5, Apple CarPlay, usługi Google oraz elektryczną pokrywę bagażnika.

W odmianie Plus klienci dodatkowo mogą liczyć m.in. na: 20-calowe felgi, podgrzewaną kierownicę i siedzenia drugiego rzędu, elektrycznie regulowane fotele z przodu, audio Harman-Kardon z subwooferem i obszytą deskę rozdzielczą oraz rolety przeciwsłoneczne w tylnych drzwiach. Topowa wersja Ultra dodaje do tego m.in.: skrętne reflektory LED, szklany dach panoramiczny, podsufitkę z nubuku i wyświetlacz przezierny HUD, dzięki któremu kierowca w zasadzie nigdy nie musi odrywać wzroku od drogi.

Uwaga: jeśli chodzi o odmianę B5, to linie Plus i Ultra standardowo występują w odmianie Bright (pakiet stylistyczny), natomiast klienci wybierający XC90 w wersji T8 mogą w przypadku odmian Plus i Ultra postawić na wariant Bright lub Dark. Ceny odmiany B5 ruszają od 334 900 zł (Core), zaś plug-ina – od 379 900 zł (Core).