W rozmowie z PAP szef Tauronu odniósł się do pytania o terminy zakończenia pracy elektrowni węglowych koncernu m.in. w kontekście unijnych regulacji zakładających, że w 2050 r. nastąpi dekarbonizacja europejskiego przemysłu. Lot podkreślił, że celami Unii Europejskiej są niezależność energetyczna i dekarbonizacja; w tym kontekście Tauron stoi przed ogromnym wyzwaniem – do 2050 r. 100 proc. energii zużywanej przez klientów ma pochodzić z odnawialnych źródeł i atomu.

Lot: Dekarbonizacja w Polsce już trwa

„Proces transformacji energetycznej w Polsce już trwa. W krajowym systemie elektroenergetycznym widać znaczący przyrost mocy zainstalowanych w OZE. Z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju kluczowe jest utrzymanie źródeł dyspozycyjnych, które zagwarantują bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej” - zaznaczył prezes.

Reklama

Elektrownie węglowe wciąż potrzebne

Przypomniał, że do czasu uruchomienia elektrowni jądrowych jednostkami stabilizującymi system i zapewniającymi jego bezpieczeństwo są bloki węglowe. Zapewniają one stabilność dostaw w okresach braku generacji fotowoltaicznej, przypadającej na poranne i wieczorne szczyty zapotrzebowania. Jako dyspozycyjne źródła energii zapewniają też ciągłość dostaw w przypadku wahań lub braku generacji źródeł wiatrowych.

Jednocześnie energia wyprodukowana w OZE ma pierwszeństwo w sieci, więc wypiera z systemu bloki węglowe, zwłaszcza mniejsze i starsze, które nie pracują już w jego podstawie, a jedynie jako jednostki uzupełniające.

Paradoks bloków węglowych: potrzebne, ale kosztowne

Pytany o paradoks, w którym bloki węglowe są potrzebne, aby gwarantować bezpieczeństwo dostaw, a z drugiej strony nie ma kto pokrywać kosztów ich funkcjonowania, szef Tauronu stwierdził, że w najbliższych latach dyspozycyjne moce węglowe będą niezbędne w systemie dla zagwarantowania pewności dostaw energii elektrycznej w czasie niskiej generacji z OZE.

„Obecnie podstawową rolą bloków węglowych klasy 150 czy 200 MW nie jest ciągła praca, a świadczenie gotowości do pracy tak, by w momencie kiedy brakuje generacji z OZE, móc je uruchomić i zagwarantować pokrycie bieżącego zapotrzebowania na energię elektryczną. W ostatnich latach widać wyraźną zmianę w sposobie eksploatacji tych jednostek. Przy takiej charakterystyce pracy, nie mamy szans na pokrycie generowanych przez nie kosztów. Do końca 2025 r. mamy wsparcie z Rynku Mocy, ale jeszcze nie wiemy, co czeka nas dalej” - zastrzegł.

Wsparcie dla bloków węglowych przedłużone do 2028 r.

Odnosząc się do kwestii przyszłości pracowników bloków węglowych, Lot przypomniał, że w grudniu ub. roku Komisja Europejska, Parlament Europejski i Rada osiągnęły porozumienie ws. reformy rynku energii elektrycznej. Unia Europejska zgodziła się na przedłużenie możliwości wsparcia dla bloków węglowych do 2028 r., na określonych zasadach.

„Zabiegamy o szybkie przeprowadzenie aukcji uzupełniających na Rynku Mocy na lata 2026-2028, ponieważ pomoże to pokryć koszty stałe bloków, a co za tym idzie – pozwoli na planowanie dalszej działalności tych jednostek. Zabiegamy także o wypracowanie innych niż Rynek Mocy, krajowych dedykowanych mechanizmów pozwalających na finansowanie utrzymania tych jednostek” - wskazał szef Tauronu.

Co dalej z pracownikami bloków węglowych

„Chociaż nie zapadły jeszcze wiążące decyzje, analizujemy różne scenariusze, także ten, w którym nasze bloki węglowe klasy 150 i 200 MW zostaną uznane za niepotrzebne z końcem 2025 r. Musimy przygotować się na wszelkie ewentualności, ponieważ naszym bezwzględnym priorytetem jest zapewnienie stabilności życiowej naszym pracownikom” - zadeklarował.

„W przypadku konieczności wyłączenia jednostek wytwórczych, zapewnimy miejsca pracy dla pracowników tych bloków. W pierwszej kolejności będziemy starać się relokować załogi wewnątrz spółki, a w przypadku braku takiej możliwości, będziemy proponować możliwość relokacji wewnątrz Grupy Tauron” - zapewnił Lot. Dodał, że w razie potrzeby przekwalifikowania lub doszkolenia, chętni zostaną objęci wewnętrznym programem rozwojowym.

„Chcę jeszcze raz podkreślić – dążymy do tego, by każdy pracownik miał możliwość pracy w Tauronie” - powtórzył szef koncernu.

Program osłon socjalnych dla pracowników Tauronu

Odnosząc się do pytania, czy pracownicy spółki Tauron Wytwarzanie będą mogli skorzystać z rządowego programu osłon socjalnych dla pracowników sektora elektroenergetycznego i branży górnictwa węgla brunatnego Lot zaznaczył, że „nie zapadły jeszcze wiążące decyzje określające terminy wyłączeń bloków”. „A to podstawowy warunek, by pracownicy danego przedsiębiorstwa mogli skorzystać z pakietów osłonowych przewidzianych ustawą: urlopu energetycznego oraz odprawy jednorazowej” - zwrócił uwagę.

Wskazał, że urlop energetyczny będzie dotyczył osób, którym nie przysługują prawa emerytalne, a które w dniu wejścia w życie ustawy, czyli 14 września ub. r., były zatrudnione w spółce. Dodatkowo ustawodawca określił katalog stanowisk, z których będzie można przejść na taki urlop. Kolejnym warunkiem jest to, że skorzystanie z urlopu musi pozwolić na nabycie prawa do emerytury i przejście na nią niezwłocznie po jego zakończeniu. Świadczenie przyznawane będzie na maksymalnie cztery lata.

Scenariusze przyszłości jednostek wytwórczych i ich pracowników

„Obecnie analizowane są różne warianty pracy jednostek wytwórczych. Po podjęciu decyzji w tym zakresie będzie można zaplanować docelowy poziom zatrudnienia i zidentyfikować liczbę pracowników, którzy mogliby skorzystać z pakietów przewidzianych ustawą oraz liczbę osób, które wyrażą chęć podjęcia pracy w innych oddziałach, bądź spółkach grupy” - zasygnalizował.

Przypomniał jednocześnie, że Minister Aktywów Państwowych 10 maja br. powołał Zespół ds. wydzielenia aktywów węglowych ze spółek energetycznych Skarbu Państwa, który współpracuje z zarządami tych koncernów. „Aktualnie prowadzone są analizy uwarunkowań wydzielenia aktywów węglowych ze spółek, wypracowywane założenia, określane kierunki oraz metody przeprowadzenia wydzielenia” - przekazał Lot.

Strategiczny cel Tauronu: transformacja w kierunku zielonej energii

Podkreślił, że strategia Tauronu jednoznacznie wskazuje na transformację w kierunku zielonej energii i orientację działań na klienta. Zaznaczył, że rdzeniem dla koncernu jest 6 mln klientów przyłączonych do jego sieci dystrybucyjnej, kupujących od niego energię elektryczną.

„Transformacja Grupy Tauron to nie tylko rozwój OZE, ale także rozbudowa sieci dystrybucyjnej, magazynów energii, oferty dla klientów czy dekarbonizacja ciepła sieciowego. Możliwość pozyskania atrakcyjnego finansowania na realizację tych planowanych projektów jest ściśle powiązane z redukcją śladu węglowego” - zastrzegł prezes.

Przygotowania do procesu wydzielenia aktywów węglowych

„Mamy nadzieję, że kierunkowe decyzje zapadną stosunkowo szybko, następnie zostanie przygotowany szczegółowy plan przeprowadzenia procesu wydzielenia aktywów węglowych i jeszcze w tym roku zostaną podpisane wstępne dokumenty, a cały proces zostanie sfinalizowany w 2025 r. Jesteśmy operacyjnie i organizacyjnie przygotowani do przeprowadzenia tego procesu” - zadeklarował Grzegorz Lot.

mtb/ pad/ js/