Jak dziedzictwo Predatora wpłynęło na Prey z Disney Plus?
Prey to najnowsza odsłona filmów z uniwersum Predatora. Czy jednak poprzednie produkcje miały jakikolwiek wpływ na to widowisko?
Źródło fot.: Materiały promocyjne filmu Prey
Prey jest pierwszym prequelem w uniwersum Predatora. Akcja filmu dzieje się 300 lat temu, w czasach kolonizacji Ameryki. Główna bohaterką jest wojowniczka z plemienia Komanczów, czyli rdzennych mieszkańców tego regionu.
Może Cię zainteresować:
- Wyciekł pełny zwiastun Prey
- Prey będzie pierwszym filmem, który obejrzysz w całości w języku Komanczów
- Disney Plus na sierpień 2022 - lista filmów i seriali
Jednocześnie Prey będzie piątym solowym filmem, w którym pojawi się postać Predatora. Warto więc zadać pytanie, czy poprzednie produkcje miały wpływ na przedstawioną w najnowszej odsłonie historię? Najnowszy spot reklamujący Prey rozwiewa te wątpliwości.
To opowieść o Dawidzie i Goliacie. Pierwszy Predator ustawił poprzeczkę dla wszystkich przyszłych filmów w tym uniwersum. Daje nam to odrobinę tej historii, a także rdzennego przetrwania. Ta wersja Predatora jest surowa i potężna, idealnie pasuje do przedstawionego świata.
Predator z 1987 roku wciąż cieszy się bardzo dużą popularnością i do dziś jest uważany za najlepszy film z całej serii. Najnowsza odsłona już przed premierą spotkała się z bardzo dużą krytyką, jednak należy pamiętać, że to nie brutalna siła pozwoliła na pokonanie kosmicznego najeźdźcy w pierwszej części. Bardziej liczył się spryt oraz wykorzystanie otoczenia.
Czy jednak wystarczy to do pokonania Predatora tym razem? Przekonamy się 5 sierpnia. To właśnie wtedy Prey zadebiutuje na platformie Disney+.
Czytaj więcej:Predator na Disney Plus - w jakiej kolejności oglądać serię filmów?
POWIĄZANE TEMATY: science fiction ciekawostki filmowe Disney+ / Disney Plus Predator: Prey
Marcin "Nicek" Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.
W 1991 roku wydano kontynuację Powrotu do przyszłości 3, ale mało kto wie o jej istnieniu
„Mógł zarobić dużo pieniędzy”. Leonardo DiCaprio zgodził się na 90% obniżkę pensji i na zawsze zyskał szacunek Clinta Eastwooda
„Facet jest stuknięty”. James Caan ponoć był agresywny na planie Ojca chrzestnego
„Zrezygnował”. Gwiazda kina akcji nie chciała walczyć z Jean-Claude Van Damme'em nawet za 20 milionów dolarów
„Wszystko się zmieni”. Steven Spielberg ostrzegł Antonio Banderasa, że Maska Zorro będzie jednym z ostatnich filmów, które oprą się CGI
