Strasburger m�wi �art o Mary�ce

W cyrku.

W studiu Familiady byli cyrkowcy, to Karol Strasburger opowiedział historyjkę cyrkową:

Rzecz się dzieje oczywiście w cyrku. Na arenę wychodzi iluzjonista i mówi tak: - Proszę państwa, za chwilę będzie fantastyczny numer. Osoba, która tu na scenie się pojawi, po moim zaczarowaniu kompletnie zniknie. Jeżeli ktoś z państwa jest zainteresowana, zapraszam kogoś z widowni. I tak w jednym z ostatnich rzędów jest jakieś zamieszanie, jakiś facet tam coś mówi do kobiety: - No Maryśka, no Maryśka, mówię ci, no... - A proszę bardzo, czy pan jest zainteresowany? Prosimy pana bardzo tutaj do nas! A on mówi: - Nie, nie, to nie o mnie. Zaraz moja żona zgłosi się na ochotnika.

- Można i tak rozwiązywać swoje sprawy rodzinne - skwitował historyjkę Strasburger .

Wszystkim, którzy wolą Strasburgera na żywo, polecamy: Familiada w soboty i niedziele o 14.00 na Dwójce.

ZAPRASZAMY NA DESER.PL || FACEBOOK

Wi�cej o: