W ostatnich miesiącach widzowie telewizji są w stanie dostrzec szereg zmian. Te, tak naprawdę zachodzą co chwila i sprawiają, że Polacy niekiedy muszą żegnać się ze swoimi ulubionymi programami. W ostatnim czasie w mediach pojawiły się informacje spekulujące, że już niebawem z anteny może zniknąć program "Familiada". Skąd takie podejrzenia? Wyjaśniamy.
"Familiada" to popularny teleturniej emitowany w polskiej telewizji dokładnie od 17 września 1994 roku. Niebawem więc czeka nas jubileusz, lecz czy faktycznie do niego dojdzie? Pojawiające się mediach informacje o prawdopodobnym zaprzestaniu emitowania programu wzbudzają frustrację i niepewność wśród widzów.
Ostatnie tygodnie pokazały, że wokół programu pojawiło się sporo kontrowersji. Niestety, ale firma, która zajmuje się produkcją, wpadła w poważne problemy finansowe. Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ wszczęła śledztwo w sprawie wyrządzenia szkody majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 1 milion złotych. Poszkodowanymi mają być między innymi pracownicy. W mediach pojawił się nawet list otwarty od udziałowca Kamila Bileckiego do pracowników ASTRO S.A:
Brak reakcji na liczne wezwania i zapytania, obojętność, brak szacunku i krzywdzenie z premedytacją pracowników i partnerów biznesowych oznacza, że należy sprawę nagłośnić, kończąc tym samym "panowanie" czteroosobowej familiady oszustów. [...] Wysłałeś mi wiadomość: "Chcesz wojny konwencjonalnej? Będziesz mieć atomową
- czytamy w liście, cytuje plotek.pl. Szef rady nadzorczej Ryszard Krajewski w odpowiedzi na list stwierdził, że spółka nie ma kłopotów, a na jej szkodę działa jedynie Kamil Bilecki. Jak więc jest faktycznie? Spekulacje uciął sam prowadzący.
Wieloletni gospodarz teleturnieju to bez wątpienia dobre źródło informacji. Prezenter jest świadom tego, co dzieje się w mediach i słyszał o doniesieniach w sprawie "Familiady". Na szczęście uspokoił fanów, zapewniając, że emisja odbędzie się tak, jak zawsze.
Są jakieś problemy, ale nie znam szczegółów. Jeśli chodzi o rozliczenia inwestora, to on zainwestował w telewizję News24, a to nie ma nic wspólnego z "Familiadą". My zaczynamy w lutym nagrania kolejnych odcinków i to jest najważniejsze. A używanie hasła "familiada oszustów" do własnych rozliczeń finansowych jest niedopuszczalne
- mówił Karol Strasburger. Jak widać, nie ma co martwić się na zapas, ponieważ problemy najprawdopodobniej nie dotyczą stricte teleturnieju. Niebawem więc zobaczymy najnowsze odcinki.