Jacek Karnowski od 25 lat rządził Sopotem. Z fotela prezydenta ustąpił po zdobyciu mandatu poselskiego. Siedem lat temu złożył obietnicę. - Nie będę ścinał włosów, póki ta ekipa rządowa, która tak psuje Polskę, będzie przy władzy - podkreślał na początku 2017 roku. Długie loki stały się jego znakiem rozpoznawczym, a fryzura Karnowskiego sprawiła, że szybko nadano mu przydomek "Kudłaty". - Obiecałem głosy za w�osy - przyznał 16 października już po opublikowaniu sondażowych wyników wyborów. Jak obiecał, tak zrobił.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
18 października, trzy dni po wyborach, spełnił obietnicę złożoną swoim wyborcom. Jacek Karnowski ściął włosy w obecności reporterów i dziennikarzy w garderobie Opery Letniej w Sopocie. Cały zabieg, za który odpowiedzialny był Robert Kaszubski, trwał 15 minut. Fryzjer za włosy byłego prezydenta Sopotu odpowiedzialny jest od niemal 20 lat, przez ostatnich siedem dbał o to, by mimo zapuszczania wciąż prezentowały się nienagannie. - Jesteśmy usatysfakcjonowani tym, co zrobiliśmy w ciągu 15 minut - mówił po wszystkim, a zadowolony wydawał się również sam Karnowski. Nowa fryzura już zaskoczyła nie tylko jego wyborców.
Nagranie jak Jacek Karnowski ścina włosy, pojawiło się również na jego profilu na Instagramie. Całe wydarzenie udokumentowano, a dani w komentarzach prawie jednogłośnie ocenili "postrzyżyny" polityka.
Znacznie lepiej.
Trochę szkoda, rock’n’roll to rock’n roll, ale zakład to zakład.
Odrosną! Serdeczne gratulacje!
Świetnie Pan wygląda!
- pisali. Nowa "fryzura na Karnowskiego" wzbudziła zachwyt w mediach społecznościowych, a polityk już zaprezentował się w nowym looku, choć na nagraniu minę miał niewyraźną. Nie zdecydował się jednak na radykalną zmianę w młodzieżowym stylu, pozostawiając charakterystyczne krótkie loki z przedziałkiem na środku. Będzie hit? Klasyka również w męskich fryzurach powraca do łask. Zdjęcia nowej fryzury Jacka Karnowskiego znajdziesz w galerii na górze strony.