Już nie tylko marynarka wojenna, wojska lądowe i siły powietrzne – Ukraina zaprezentowała nową strukturę swojej armii. Siły Systemów Bezzałogowych to pierwszy na świecie rodzaj wojska, który w swoich operacjach bojowych będzie wykorzystywać powietrzne, morskie i podwodne oraz lądowe drony i roboty. Rosjanie już się przekonali o tej sile.
Atak na lotnisko w rosyjskim Mrozowsku, gdzie stacjonują myśliwce Su-34. Uderzenie w bazę paliw w regionie Woroneża. Kolejne ataki na infrastrukturę obrony powietrznej na okupowanym przez Rosję Półwyspie Krymskim. Oto nowe piekło, jakie przygotowali Rosjanom Ukraińcy i będą to rozwijać.
Zobacz także: Kluczowy punkt na mapie wojny. Tam Ukraina może upokorzyć Putina i zakończyć walki [ANALIZA]
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Powyższe to tylko kilka przykładów użycia przez Ukrainę bezzałogowców w ciągu ostatnich dni. Z każdym kolejnym miesiącem wojny drony stają się coraz ważniejszym elementem strategii obronnej Kijowa. W użyciu są zarówno drony rozpoznawcze, jak i uderzeniowe. Teraz za koordynację i prowadzenie działań z użyciem bezzałogowych statków powietrznych, lądowych i morskich będzie odpowiadała wyodrębniona struktura w ramach Sił Zbrojnych Ukrainy. 11 czerwca oficjalne zaprezentowano Siły Systemów Bezzałogowych.
Prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział utworzenie nowego typu wojsk w lutym, stwierdzając, że ukraińskie drony wojskowe "udowodniły swoją skuteczność w bitwach na lądzie, w powietrzu i na morzu". Z danych cytowanych przez Instytut Europy Środkowej wynika, że tylko od czerwca 2023 r. do stycznia 2024 r. bezzałogowce uderzyły w ponad 14 tys. rosyjskich celów w tym czołgi, opancerzone pojazdy bojowe, składy amunicji i paliwa oraz infrastrukturę wojskową i przemysłową na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Armia dronów
Powstanie Sił Systemów Bezzałogowych to pierwszy na świecie przypadek utworzenia tego typu rodzaju wojsk. Na czele "wojsk dronowych" stanął płk. Wadym Sucharewski – oficer z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem, który dowodził m.in. uważanym za elitarny 503. oddzielnym batalionem piechoty morskiej. Zasłynął jako pierwszy dowódca, który wydał rozkaz otwarcia ognia do prorosyjskich bojowników w Donbasie w 2014 r.
— Dziś pokazaliśmy całemu światu, że Ukraina odeszła od konserwatywnego podejścia. Stworzyliśmy precedens. Jesteśmy gotowi dyktować zasady tej wojny, aby zapewnić jej dalszy sukces – powiedział Sucharewski podczas prezentacji nowego rodzaju wojsk. – Jak podkreślił, to krok, który pokazuje, że Ukraina szykuje się na wojnę przyszłości.
W odniesieniu tego sukcesu kluczowe jest zapewnienie odpowiedniej liczby dronów rozpoznawczych i uderzeniowych. Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało, że zawarło już umowy na dostawę z ponad 125 producentami. Do końca 2024 r. wojsko ma otrzymać milion bezzałogowców, a wskaźniki z połowy roku pozwalają przypuszczać, że plan zostanie zrealizowany.
— W ciągu pół roku Ukraina przekazała swoim siłom zbrojnym sześciokrotnie więcej dronów niż w roku ubiegłym — podkreślił dowódca SSB. W wyścigu zbrojeń z Federacją Rosyjską Ukraina powoli wyrasta na dronową potęgę, w coraz większym stopniu bazując na krajowych zasobach. O tym, że to właśnie drony są dziś traktowane priorytetowo, świadczą nakłady finansowe na ich produkcję. W 2023 r. Ukraina przeznaczyła na ten cel rekordową kwotę 40 mld UAH (ok. 1,1 mld dol.).
Jednocześnie cały czas wsparcie zapewniają państwa należące do koalicji dronowej, w skład której wchodzą Łotwa, Wielka Brytania, Szwecja, Estonia, Niemcy, Holandia, Litwa, Dania, Kanada i Australia.
Zobacz także: Rosja i Ukraina zamykają swoje czołgi w "klatkach". Inaczej stają się bezbronne
Nowy dron kamikadze
Podczas prezentacji nowego typu wojsk Ukraińcy pochwalili się też kolejnym dronem rodzimej produkcji. Na filmie promującym Siły Systemów Bezzałogowych widać hangar, w którym znajduje się bezpilotowiec z trójkątnym skrzydłem typu delta. Nie zostały ujawnione szczegóły techniczne, ale dron ten przypomina nieco stosowane przez Federację Rosyjską uderzeniowe bezzałogowce Shahed. Ze względu na stosunkowo niską cenę, są używane masowo, między innymi do ataków na Kijów.
Ukraina od dawna szuka skutecznej odpowiedzi na irańskie bezzałogowce. Znaczącym krokiem naprzód była możliwość zapoznania się z ich konstrukcją – jesienią 2023 r. ukraińskim siłom zbrojnym udało się przechwycić jeden z atakujących dronów.
Pod koniec 2023 r. w ręce ukraińskich żołnierzy trafił AQ 400 Scythe, dron kamikadze pozwalający na atakowanie celów na terytorium Federacji Rosyjskiej, jednak o zasięgu znacznie niższym niż irańskie odpowiedniki. Trwały więc prace nad opracowaniem jeszcze lepszych rozwiązań. Jak wynika z pierwszych zapowiedzi ministerstwa obrony, nowy bezpilotowiec ma znacząco wzmocnić możliwości Ukrainy w zakresie operacji powietrznych.
Drony morskie – ukraińska specjalność
Aneksja Krymu przez Federację Rosyjską pozbawiła Ukrainę znaczącej części floty. Według rankingu Global Firepower ukraińska marynarka wojenna plasuje się dopiero na 6. miejscu na świecie. Ukraińcy odbudowują jednak swój potencjał, stawiając na drony morskie, nawodne i podwodne. — Tworzymy pierwszą na świecie flotę morskich dronów, co czyni rosyjskie okręty wojennymi bezużytecznymi i zmusza je do ukrywania się — zapowiadał jesienią ubiegłego prezydent Wołodymyr Zełenski.
Do ukraińskiego arsenału morskiego dołączył właśnie kolejny dron. Stalker 5.0 został zaprezentowany podczas odbywającego się w ostatnich dniach Forum Bezpieczeństwa Morza Czarnego w Odessie. Dron ma ok. 5 m długości i 1,2 m szerokości. To bezzałogowa platforma przystosowana do różnego typu misji, na przykład rozpoznawczych i patrolowania strefy przybrzeżnej. Może być wykorzystywany jako wsparcie logistyczne przy transporcie broni, sprzętu i prowiantu. Jednak kluczowa jest możliwość skonfigurowania Stalkera 5.0 do trybu kamikadze. Jako dron uderzeniowy może przenosić ładunki o masie do 150 kg.
Do tej pory jednym z największych osiągnięć ukraińskiego przemysłu w produkcji dronów morskich był bezzałogowiec Sea Baby. Podobnie jak Stalker 5.0 Sea Baby jest wielofunkcyjną platformą przeznaczoną zarówno do celów bojowych, jak i transportowych. Najnowsze modele mogą przenosić ładunki o masie do 850 kg. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ujawniła też materiały pokazujące, że możliwa jest integracja Sea Baby z wyrzutnią rakietową BM-21 Grad. To właśnie ten dron był użyty podczas ataku na Most Krymski 17 lipca 2023 r.
Sea Baby były też wykorzystywane do bardzo skutecznych ataków na okręty marynarki wojennej przeciwnika. To właśnie tego modelu użyto do natarcia na okręty rakietowe "Samum" i "Bujan", patrolowiec "Pawieł Dierżawin" czy holownik wojskowy "Profesor Nikołaj Muru".
Niekwestionowaną gwiazdą w arsenale Sił Systemów Bezzałogowych jest też MAGURA V5 (Maritime Autonomous Guard Unmanned Robotic Apparatus V-type), kolejny z dronów produkcji ukraińskiej, które z dużym sukcesem uderzały w rosyjskie okręty. W lutym 2024 r. zatopiły okręt desantowy "Cezar Kunikow" oraz kuter rakietowy "Iwanowiec".
Drony – tanie i coraz skuteczniejsze
Powstanie Sił Systemów Bezzałogowych pokazuje, na jaki typ broni Ukraina zamierza stawiać nie tylko w najbliższym czasie, ale też w dalszej perspektywie. Dlaczego na pierwszym planie znalazły się właśnie bezzałogowce? Pierwszą przyczyną są ograniczone moce produkcyjne firm sektora zbrojeniowego nie tylko w samej Ukrainie, ale i w państwach NATO, co powoduje coraz bardziej wyraźne niedobory amunicji artyleryjskiej. Ukraina przez długi czas negocjowała też przekazanie pocisków dalekiego zasięgu, a jeszcze dłużej – możliwość wykorzystania broni przekazywanej przez sojuszników do ataków na cele na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Uruchomienie produkcji dronów pozwoliło Ukrainie uniezależnić prowadzone operacje od zgody zachodnich partnerów. Nie bez znaczenia jest też aspekt ekonomiczny. Ukraina nie jest w stanie konkurować z Federacją Rosyjską pod względem nakładów na armię, a co za tym idzie – zakupu i produkcji ciężkiego sprzętu, pojazdów opancerzonych czy samolotów. Produkcja dronów, wielokrotnie tańsza, pozwala Ukrainie skutecznie atakować rosyjską artylerię i marynarkę wojenną. Nie bez znaczenia jest rozbudowa rodzimego przemysłu. Rosnące nakłady na projektowanie i produkcję dronów sprawiają, że firmy z tego sektora dynamicznie się rozwijają. Dla Ukrainy to szansa na zostanie – w dalszej perspektywie – znaczącym eksporterem pojazdów bezzałogowych.