Wakacje się już zaczęły, dziesiątki tysięcy Polaków rozjechało się po świecie, ale wielu ma to jeszcze przed sobą i miejsce wypoczynku chce wybrać na ostatnią chwilę. Gdzie za granicę pojechać, jeśli nasze możliwości finansowe nie są przesadnie wysokie? Sprawdziliśmy, wykorzystując dane Eurostatu. Trzeba przyznać, że miejsc, gdzie poczujemy się jak prawdziwi bogacze, jest na Starym Kontynencie sporo. Co więcej, sytuacja w najdroższych krajach zmieniła się mocno na naszą korzyść.
Nasze ceny wakacyjne mocno prą w kierunku średniej europejskiej. O ile w 2022 r. ceny hoteli i restauracji wynosiły u nas 77,3 proc. średniej we wspólnocie, to w ubiegłym roku było to już 84,2 proc. — podał Eurostat.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Co więcej, nasze ceny pędziły w stronę średniej europejskiej w drugim najszybszym tempie w Europie. Szybciej robiły to tylko ceny na Węgrzech, gdzie z 61,8 proc. średniej unijnej w 2022 r. doszły do 72,1 proc. (+10,3 pkt proc. rdr). Tyle że Węgrzy wciąż mają dużo tańsze hotele i restauracje niż Polacy, a konkretnie o 14,4 proc. tańsze. Od stycznia do maja ceny tych usług wzrosły tam o kolejne 4,4 proc., podczas gdy w Polsce o 3,6 proc. — wynika z danych o inflacji HICP z Eurostatu.
Czytaj też: Cudzoziemcy zdradzają, po co odwiedzają Zakopane. Nie chodzi o góry
Wyrównujące się ceny sprawiają, że Polacy coraz chętniej rozglądają się po Europie, szukając miejsc do wypoczynku w lecie. Na 38 badanych przez Eurostat krajów europejskich w 2022 r. 12 było tańszych od Polski, a na 37 krajów w 2023 r. tańszych było 13. Jak widać, rośnie oferta tańszego wypoczynku poza granicami ojczyzny dla Polaka. Gdzie poczujemy się bogaczami ii nie będziemy musieli się "trzymać za kieszeń"?
Tam poczujesz się bogaty
Z naszych wyliczeń wynika, że ceny restauracji i hoteli w Macedonii Północnej, choć przybliżyły się do średniej UE o 2,1 pkt proc. w 2023 r., to są najniższe na kontynencie i nie przekraczają połowy średniej unijnej (47,4 proc. średniej). Względem cen polskich były w ub.r. niższe o 43,7 proc. W bieżącym roku od stycznia do maja ceny jednak urosły w Macedonii o 7,5 proc., czyli dużo wyżej niż w Polsce (+3,6 proc. od grudnia do maja).
I tak na przykład, wyjazd na tydzień (siedem nocy) rodziny z dwójką dzieci 6-letnich do Macedonii z wylotem z Katowic 8 lipca do nowoczesnego, czterogwiazdkowego hotelu nad Jeziorem Ochrydzkim, z opcją All Inclusive kosztuje w ofercie Fly.pl 2 tys. 149 zł za osobę, czyli 307 zł dziennie. Wliczając w to przelot.
Dla wielu zaskakujące może być, że taniej niż w Polsce spędzimy urlop nie tylko w Macedonii, ale jeszcze w: Hiszpanii (o 1 proc. taniej niż w Polsce), Portugalii (o 11,8 proc. taniej) i Czechach (o 12,4 proc. taniej). Oczywiście trzeba jeszcze doliczyć koszt przelotu czy przejazdu. Najtańsze dla nas poza Macedonią Północną są jeszcze, w kolejności nieprzypadkowej: Albania, Bułgaria, Turcja oraz Bośnia i Hercegowina.
Poza Polską i Węgrami najszybciej równały w ub.r. do unijnej średniej ceny w Turcji (+6,8 pkt proc. bliżej średniej unijnej), Chorwacji (+6,6 pkt proc.) i w Czechach (+5,9 pkt proc.).
Czytaj też: Agata Młynarska kupiła po okazyjnej cenie dom w Hiszpanii. "Jest taniej niż w Polsce"
Dużo bardziej znaczące było jednak równanie w dół, czyli dostosowania cen w krajach, które dotąd były najdroższe. I tak w Norwegii nastąpił względny spadek cen z 164,9 proc. średniej unijnej w 2022 r. do 143,4 proc. (-21,5 pkt proc.) w roku ubiegłym. W porównaniu z polskimi ich ceny są o 70,3 proc. wyższe, ale jeszcze w 2022 r. były o 113,3 proc. wyższe.
Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo
W Szwecji Polak przepłaca względem cen krajowych już "tylko" o 39,1 proc. w porównaniu z 65,1 proc. w 2022 r. Natomiast najdroższym turystycznie krajem jest Szwajcaria, gdzie ceny hoteli i restauracji były w ub.r. o 104 proc. wyższe od polskich. Rok wcześniej było to 125,7 proc.
Dla przykładu, porównując z wyżej opisaną ofertą w Macedonii, w Rainbow w happy hours, last minute, oferta w trzygwiazdkowym hotelu w szwajcarskiej Genewie zatytułowana "Jezioro Genewskie-lustro Alp" kosztuje 2 tys. 705 zł, ale tylko za trzy noclegi, czyli 902 zł dziennie. To trzykrotnie więcej niż w Macedonii, choć gwiazdek mniej i oferuje tylko śniadania. W dodatku uwzględniona jest super promocja.
Jako że turysta nie tylko żyje hotelem i restauracjami, ale potrzebuje też wrażeń rekreacyjno-kulturalnych w nieznanym kraju, porównaliśmy także, jak poszczególne kraje prezentują się cenowo w tej kategorii.
Turcja najtańsza rekreacyjnie i kulturalnie
Według danych Eurostatu najmniej za bilety do muzeów, parków rozrywki, czy parków wodnych zapłacimy w Turcji. Ceny rekreacji i kultury były tam średnio o 29,3 proc. niższe niż w Polsce. Z drugiej strony od stycznia do maja te ceny wzrosły o 22,3 proc., co jest jednak łagodzone umocnieniem złotego względem liry o 8,5 proc. W pozostałych najtańszych turystycznie krajach tak tanio, jak w Turcji już nie jest.
Czytaj też: Last minute wciąż możliwe? Pani Magda pojechała z rodziną do Turcji. "Kwota zwaliła nas z nóg"
W Macedonii Północnej, choć bardzo tanio będzie z hotelami i restauracjami, to ceny rekreacyjno-kulturalne kształtują się porównywalnie z Polską. Są o tylko o 7,4 proc. niższe.
A tak, to zdecydowana większość krajów za rekreację i kulturę każe sobie płacić dużo więcej niż Polska. Jesteśmy szóstym najtańszym pod tym względem krajem kontynentu — wynika z danych Eurostatu.
Autor: Jacek Frączyk, dziennikarz Business Insider Polska
Dziennikarz Business Insider Polska. Rynki kapitałowe, gospodarka, energetyka, transport
Więcej artykułów tego autora