Twórcy internetowi, np. publikujący filmy na YouTube, często zbierają tzw. donejty. Są to anonimowe wpłaty od widzów. W dotychczasowych interpretacjach indywidualnych fiskus uważał, że są to darowizny dla twórców. Ostatnio fiskus uznał inaczej, a na twórców padł blady strach. Mamy stanowisko Ministerstwa Finansów w tej sprawie.
- Twórcy spierają się z fiskusem o "donejty", czyli anonimowe wpłaty od widzów w internecie
- Źródłem kontrowersji jest niedawna interpretacja indywidualna. Swoje stanowisko w odpowiedzi na pytania Business Insidera przedstawiło Ministerstwo Finansów
- Eksperci oceniają stanowiska fiskusa i wskazują, kiedy "donejty" mogłyby być opodatkowane PIT-em
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl
Sporne jest to, czy tzw. donejty to darowizny podlegające podatkowi od spadków i darowizn, czy też przychody twórców, od których muszą zapłacić PIT. Jeszcze w zeszłym roku dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał interpretacje, które potwierdzały, że tzw. donejty to darowizny. W efekcie, jeśli kwota darowizny nie przekracza 5733 zł od obcej osoby (w okresie pięciu lat), to nie ma podatku. Nowe stanowisko dyrektora KIS oznaczałoby, że twórca musi zapłacić PIT (np. 12 proc. od donejta), a jeśli tego nie robił, to po ewentualnej kontroli fiskus mógłby zażądać podatku za pięć lat wstecz. Dlatego na twórców padł strach.
Zobacz, co wynika z nowej interpretacji indywidualnej, co na to Ministerstwo Finansów i eksperci podatkowi. Wskazujemy m.in. kiedy "donejty" mogłyby być opodatkowane PIT-em.
Czytaj też: Sprzedajesz w internecie? Skarbówka już kontroluje. Zobacz, jak się rozliczać i co ci grozi
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Dlaczego dyrektor KIS uznał, że "donejty" to nie darowizny?
Nową, kontrowersyjną interpretację indywidualną dyrektor KIS wydał 9 maja 2024 r., (sygn. 0111-KDIB2-2.4015.34.2024.3.MM).
Wystąpił o nią podatnik prowadzący działalność gospodarczą, który prowadzi swój kanał na YouTube. Monetyzuje kanał, czyli zarabia na nim, na trzy sposoby: z reklam, tzw. donejtów, czyli finansowego wsparcia od widzów oraz udziela licencji firmie na swoje filmy.
Podatnik chciał wiedzieć, czy "donejty" od widzów może traktować jako darowizny, a jeśli nie przekraczają kwoty wolnej od podatku (w przypadku tzw. obcych, czyli niespokrewnionych osób wynosi ona 5733 zł, przy czym limit dotyczy darowizn z okresu pięciu lat), czy nie musi płacić podatku.
Dyrektor KIS w interpretacji uznał, że dobrowolne, anonimowe wpłaty przekazywane twórcom internetowym nie są darowiznami, a zatem co prawda nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn, ale to oznacza, że trzeba je opodatkować podatkiem dochodowym (PIT). Organ wyjaśnił, że "donejtów" nie można uznać za darowizny, skoro nie można zidentyfikować osób przekazujących wsparcie i określić, kto, jakiego "donejta" przekazał twórcy, czyli ile mu wpłacił. Słowem, zdaniem dyrektora KIS, to, że wpłata jest anonimowa, powoduje, że nie jest darowizną.
W zeszłym roku dyrektor KIS zajął inne stanowisko (wrócimy jeszcze do niego).
Jakie stanowisko w sprawie opodatkowania "donejtów" przedstawiło Ministerstwo Finansów?
Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytania Business Insidera wyjaśniło jedynie ogólne zasady dotyczące opodatkowania darowizn. Resort wskazał, że decydujące znaczenie ma to, czy w danym przypadku nastąpiło nabycie tytułem darowizny.
Ministerstwo wyjaśniło, że "w przypadku drobnych wpłat pieniężnych w postaci tzw. donejtów w każdym indywidualnym przypadku należy mieć na uwadze zarówno regulaminy i zasady obowiązujące na danym portalu, jak i indywidualne umowy zawarte między wpłacającymi a beneficjentami. Jeżeli twórca otrzyma wpłatę środków pieniężnych na swój rachunek bankowy od swojego fana, niezbędne jest każdorazowo ustalenie, czy osoba wpłacająca odnosi jakiekolwiek korzyści w zamian z tego tytułu. Jeżeli z otrzymaniem tych środków nie wiąże się żadne świadczenie wzajemne ze strony twórcy i dane nabycie spełnia przesłanki darowizny (lub polecenia darczyńcy, o którym mowa w art. 893 Kodeksu cywilnego), wówczas do takiego nabycia będą miały zastosowanie ogólne zasady opodatkowania nabycia określone w ustawie o podatku od spadków i darowizn. Obecna kwota wolna od podatku od spadków i darowizn wynosi 5733 zł w III grupie podatkowej (osoby obce), z uwzględnieniem kumulacji wartości rzeczy nabytych od tej samej osoby lub podmiotu w roku nabycia i 5 lat poprzedzających".
Resort dodał, że nie są darowizną "bezpłatne przysporzenia, gdy zobowiązanie do bezpłatnego świadczenia wynika z umowy uregulowanej innymi przepisami kodeksu cywilnego lub z wpłatą wiąże się świadczenie wzajemne." W takim przypadku w grę wchodzi opodatkowanie świadczeń na podstawie ustawy o PIT.
— Niestety, stanowisko Ministerstwa Finansów niewiele wyjaśnia w kwestii zasad opodatkowania anonimowych wpłat. W szczególności Ministerstwo nie przesądziło czy anonimowy "donejt" może stanowić darowiznę w rozumieniu art. 888 Kodeksu cywilnego — komentuje Krzysztof Burzyński, doradca podatkowy i partner w BTTP.
Czytaj też: Koniec eldorado. Te dane trafią do fiskusa
Czy "donejty" są darowiznami, czy opodatkowane są PIT?
Eksperci podatkowi nie zgadzają się ze stanowiskiem dyrektora KIS z 9 maja 2024 r., ale uwaga: zwracają też uwagę, że w niektórych przypadkach "donejty" mogą być opodatkowane podatkiem dochodowym PIT (wyjaśniamy to dalej).
Zacznijmy od interpretacji. — Twierdzenie organu, że anonimowy charakter wpłaty przesądza o tym, iż nie jest ona darowizną, jest zbyt daleko idącym uproszczeniem. Są bowiem transakcje, które mają również anonimowy charakter, a jednak są identyfikowane jako określone typy umów. Przykładowo, jeżeli kupuję owoce na targu i płacę gotówką, to z perspektywy sprzedawcy jestem stroną umowy sprzedaży, nawet pomimo w praktyce anonimowego charakteru transakcji (w końcu sprzedawca nie pobiera informacji o moim imieniu, nazwisku czy miejscu zamieszkania). W tym przypadku organ podatkowy nie miałby problemu z przyporządkowaniem transakcji do określonego typu czynności prawnej, nawet pomimo jej anonimowego charakteru — argumentuje Krzysztof Burzyński.
Dlatego, zdaniem eksperta BTTP, sam fakt anonimowego charakteru wpłaty nie przesądza o jej wyłączeniu spod opodatkowania podatkiem od spadków i darowizn. — Cechy istotne umowy darowizny są bowiem spełnione — darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku — uważa Krzysztof Burzyński.
— Interpretacja dyrektora KIS z 9 maja jest kontrowersyjna i sprzeczna z dotychczas formującą się linią orzeczniczą. Uważam, że nieodpłatne świadczenia na rzecz twórcy treści internetowych noszą znamiona darowizny i nie powinny być opodatkowane podatkiem dochodowym od osób fizycznych — zgadza się dr Bartosz Kubista, adwokat, doradca podatkowy i partner zarządzający GLC.
Jego zdaniem, sam fakt, że twórca nie może z łatwością zidentyfikować wpłacających, nie jest wystarczający do zakwestionowania charakteru wpłaty jako darowizny. Tym bardziej że w przypadku interpretacji z 9 maja wpłaty są dokonywane "za pomocą różnego rodzaju elektronicznych platform płatniczych". — Można oczekiwać, że dostawcy usług płatniczych obsługujący twórcę gromadzą dane dotyczące płatności, zwłaszcza jeśli te są dokonywane z rachunku bankowego darczyńcy. Ponadto darowizna (o ile została wykonana — red.) nie wymaga konkretnej formy, więc wskazana wpłata może stanowić darowiznę również bez wyraźnego zidentyfikowania stron — podkreśla Bartosz Kubista.
Krzysztof Burzyński zwraca uwagę, że dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 22 lutego 2023 r. (sygn. 0111-KDIB2-2.4015.143.2022.3.MM) potwierdził, że w przypadku darowizn otrzymanych od tzw. anonimowych darczyńców, każda wpłata powinna być traktowana jako wpłata od innej osoby. "Nie zawarcie przez Pana ustnie ani pisemnie umowy darowizny, nie oznacza, że stosunek prawny pomiędzy Panem a osobami trzecimi, które przekazały na Pana rzecz środki pieniężne w ramach zbiórki internetowej, nie spełnia definicji darowizny, o której mowa w Kodeksie cywilnym" — czytamy w interpretacji.
Kiedy "donejty" i wpłaty dla twórcy mogą być opodatkowane?
Eksperci są też zgodni, że nie każda wpłata od oglądającego kanał na YouTube jest automatycznie darowizną.
— Może się bowiem okazać, że z całokształtu okoliczności wynika, iż albo występuje w jej przypadku element wzajemności (np. szczególna atencja, wyróżnienie — red.), albo wpisuje się ona w szeroko pojętą działalność gospodarczą danej osoby (np. gdy otrzymywane donejty stanowią stałe, główne źródło zarobkowania danej osoby — red.). Tak więc każdy przypadek powinien być analizowany indywidualnie pod kątem podatkowym — mówi Krzysztof Burzyński
Również Bartosz Kubista zgadza się, że do problemu tzw. donejtów należy podchodzić ostrożnie i indywidualnie w każdym przypadku. — Dyrektor KIS słusznie zauważył, że opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn (a zatem i wyłączeniu z opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych) podlegają darowizny, a nie wszystkie świadczenia nieodpłatne — mówi Bartosz Kubista.
Darowizny, tłumaczy ekspert kancelarii GLC, zostały wyraźnie uregulowane w art. 888 Kodeksu cywilnego. Z kolei przysporzenia nieodpłatne o innym charakterze nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn, a zatem należy je rozpatrywać w kontekście opodatkowania PIT.
— W doktrynie prawa cywilnego często wskazuje się, że darowiźnie musi towarzyszyć wyraźny "zamiar obdarowania". W rezultacie darowiznami nie są np. świadczenia nieodpłatne czynione z grzeczności w ramach stosunków towarzyskich, rodzinnych, sąsiedzkich, o ile brak jest w ich przypadkach woli obdarowania — tłumaczy Bartosz Kubista.
Jest to o tyle ważne — dodaje nasz rozmówca — że w przypadku popularnych "donejtów" często wiążą się one z nieoczywistym wzajemnym świadczeniem twórcy treści internetowych, np. w drodze wymienienia lub wyświetlenia nicku wspierającego w trakcie transmisji. — Takie działania, choć nie są jednoznaczne ze sprzedażą miejsca reklamowego, mogą jednak sprawiać, że otrzymane środki nie stanowią darowizny sensu stricto, ale inny rodzaj świadczenia, podlegającego opodatkowaniu PIT. Stąd w każdym przypadku należy badać wnikliwie charakter wpłat, regulamin twórcy treści internetowych (o ile obowiązuje) czy inne okoliczności sprawy — stwierdza Bartosz Kubista.
Autor: Łukasz Zalewski, dziennikarz działu prawo Business Insider Polska
Dziennikarz Business Insider Polska. Podatki, prawo, finanse
Więcej artykułów tego autora