Kup subskrypcję
Zaloguj się
Jesteś w strefie

shutterstock 2190219763

Zmęczenie bezsensowną pracą przybiera na sile. Benefity nie załatwiają tu sprawy

Foto: MAYA LAB / Shutterstock

Doniesienia o "cichych rezygnacjach" w 2022 r. rozprzestrzeniły się jak pożar i choć akurat ten trend osłabł, to od tego czasu sytuacja w amerykańskich miejscach pracy jeszcze się pogorszyła. Zaangażowanie w pracę osiągnęło najniższy poziom od 11 lat. Jeden z anonimowych pracowników opowiedział historię, gdy przez wiele tygodni nie robił nic. Przestał, bo mu się to znudziło. Nikt nie zwrócił na to uwagi.

Jak wynika z badania Gallupa przeprowadzonego wśród pracowników w USA, w lutym tylko 30 proc. pracowników w USA stwierdziło, że jest w pełni zaangażowanych w swoją pracę. Wiele czasu poświęcono, by spróbować zrozumieć przyczyny tego narastającego kryzysu. Czy chodzi o pracę zdalną? Zwolnienia? Rosnący brak lojalności wśród pracodawców? Jedną z możliwości, która nie była tak szeroko dyskutowana, jest fundamentalny problem z pracą, którą ludzie muszą wykonywać.

Zobacz także: 20-latkowie zadowoleni z finansów. Odstawiają inne pokolenia, bo nie boją się zmian pracy