Masz oszczędności i chcesz je najlepiej pomnożyć, ale musisz mieć 100 proc. pewności, że na tym nie stracisz? W ciągu kolejnych kilku minut dowiesz się wszystkiego na temat obligacji skarbowych. W zależności od rodzaju zabezpieczą cię przed inflacją czy obniżkami stóp procentowych, a ostatnie lata pokazały, że można było na nich zarobić nawet 20 proc. w skali roku. Ekspert wskazuje najlepsze strategie.
- Łatwo, szybko, pewnie i bez ukrytych kosztów — tak oszczędzanie w obligacjach skarbowych opisuje Ministerstwo Finansów
- Wystarczy 100 zł oszczędności, a górnej granicy nie ma
- Przedstawiamy sześć podstawowych rodzajów obligacji skarbowych i dwie długoterminowe opcje tylko dla osób pobierających świadczenie 800 plus
- Ekspert tłumaczy ich zalety i wskazuje, co na ten moment wydaje się najlepszym wyborem
- Przeraża cię wizja zamrożenia pieniędzy na kilka lat? To nie problem. Jest wyjście
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl
Wynagrodzenia w Polsce rosną wciąż w dwucyfrowym tempie. Najnowsze statystyki pokazują, że średnia w kraju to niemal równo 8 tys. zł brutto. Jednocześnie sytuacja cenowa w sklepach się unormowała, przez co typowemu Kowalskiemu powinno na koniec miesiąca zostawać z wypłaty coraz więcej pieniędzy.
Wcześniej opisywaliśmy na przykładach różne sposoby na pomnażanie oszczędności. Od bardzo ryzykownych kryptowalut, które cieszą się popularnością u młodych ludzi, przez złoto oraz akcje polskich i zagranicznych spółek giełdowych, aż po nieruchomości.
Zobacz także: Złoto, waluty, akcje i obligacje. Ekspertka Goldman Sachs diagnozuje sytuację na rynkach
Każda z powyższych form lokowania pieniędzy niesie ze sobą duże ryzyko. Nie można określić przyszłych zysków, bo są one niepewne. Co gorsza, możemy stracić i zostać z mniejszą sumą pieniędzy niż mieliśmy na starcie. Są dwie najpopularniejsze alternatywy, które gwarantują bezpieczeństwo oszczędności. To lokata w banku i oszczędnościowe obligacje skarbowe. Poniżej omawiamy od A do Z wszystkie aspekty związane z obligacjami.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Obligacje skarbowe dla każdego bez wyjątku
Oszczędnościowe obligacje skarbowe są bezpieczną alternatywą, bo za nimi stoi państwo, a konkretniej — Ministerstwo Finansów. To właśnie ono jest stroną transakcji w momencie zakupu obligacji, a pośredniczą w tym dwa największe polskie banki, czyli PKO BP i Pekao. Państwo jest więc gwarantem zwrotu pieniędzy. Musiałoby upaść, by ulokowane w obligacjach środki nie zostały zwrócone.
Ministerstwo Finansów przekonuje także, że "obligacje skarbowe to wybór dla tych, których interesuje łatwy sposób oszczędzania". Jak tłumaczy, mają prostą konstrukcję i wystarczy 100 zł. Tyle dokładnie wynosi cena pojedynczej obligacji, niezależnie od typu. Ulokować można nieograniczoną ilość pieniędzy (z zastrzeżeniem, że musi to być wielokrotność 100 zł).
Co ważne, nie ma żadnych dodatkowych opłat i prowizji czy ukrytych kosztów. Należy jedynie pamiętać, że zyski z obligacji podlegają opodatkowaniu zryczałtowanym podatkiem dochodowym w wysokości 19 proc. (tak jak np. zyski z lokat bankowych). Kwestią rozliczeń podatku nabywca obligacji się zupełnie nie przejmuje. Na konto otrzymuje już kwotę odpowiednio pomniejszoną i ten zysk w żaden sposób nie wpływa na rozliczenie roczne PIT.
Pasywne inwestowanie
Plany inwestycyjne to łatwy w użyciu produkt do pasywnego inwestowania oszczędności. W ramach tego rozwiązania możesz tworzyć plany inwestycyjne, wybierając interesujące Cię ETF-y, dowolnie ustawiając procentowy udział każdej inwestycji oraz elastycznie nimi zarządzać. W ramach Planów Inwestycyjnych możesz mieć nawet kilka różnych planów (portfeli), składających się z różnych ETF-ów.
Wspomniane banki PKO BP i Pekao pośredniczą w zakupie i rozliczaniu obligacji skarbowych. Wystarczy się więc udać do placówki bankowej lub zarejestrować się na internetowej platformie (www.obligacjeskarbowe.pl) służącej do zakupu obligacji, przez którą bez wychodzenia z domu można wszystko załatwić, tak, jak w przypadku obsługi każdego bankowego konta online.
Oszczędzanie. Rodzaje obligacji skarbowych
Ministerstwo Finansów oferuje kilka rodzajów obligacji skarbowych. Wybór odpowiedniego typu zależy od tego:
- na jak długo chcesz ulokować pieniądze? (od 3 miesięcy do nawet 12 lat)
- czy w momencie zakupu obligacji chcesz znać wysokość odsetek, czy wolisz, by oprocentowanie odzwierciedlało trendy rynkowe? (stałoprocentowe/ zmiennoprocentowe)
- jak często chcesz otrzymywać odsetki? (co miesiąc, co rok lub na koniec inwestycji wraz z wypłatą kapitału)
Aktualnie oferta obejmuje sześć podstawowych rodzajów obligacji skarbowych (od 3 miesięcy do 10 lat oszczędzania) i dwie długoterminowe opcje tylko dla osób pobierających świadczenie 800 plus (na 6 i 12 lat).
Ważnym parametrem, na który należy zwrócić uwagę przy wyborze obligacji oszczędnościowych, jest oprocentowanie. W przypadku stałego oprocentowania (3-miesięczne i 3-letnie obligacje), kupując obligacje, wiemy, jaki zysk osiągniemy. Aktualnie to odpowiednio 3 proc. i 6,2 proc. w skali roku.
W przypadku obligacji zmiennoprocentowych wysokość odsetek zależy od określonego wskaźnika, np. głównej stopy procentowej NBP, jak w przypadku 1-rocznych i 2-letnich. Oprocentowanie to stosuje się od drugiego, miesięcznego okresu odsetkowego i może być powiększone o marżę (tak jest w przypadku 2-letnich obligacji, gdzie do stawki NBP dolicza się 0,35 pkt proc.). Od października 2023 r. oprocentowanie w NBP wynosi 5,75 proc., więc 1-roczne obligacje dają zysk w tej samej wysokości, a w przypadku 2-letnich wychodzi 6,1 proc. (5,75+0,35). Jeśli dojdzie w przyszłości do spadku stóp procentowych, oprocentowanie oszczędności zmaleje — i na odwrót przy wzroście.
W czasie szalejącej inflacji największą popularnością cieszyły się obligacje skarbowe, których oprocentowanie indeksowane jest inflacją. W nich im szybciej rosną ceny, tym są większe zyski na obligacjach. Taki mechanizm wykorzystywany jest aktualnie przy wyznaczaniu oprocentowania dla obligacji 4-letnich i 10-letnich, a także dla 6-letnich i 12-letnich obligacji dedykowanych beneficjentom programu 800 plus.
Polega to na tym, że od drugiego roku zysk będzie zawsze zależał od inflacji z określonego 12-miesięcznego okresu powiększonej o wartość marży. Im dłuższy okres oszczędzania, tym większa ta marża, a więc i zysk.
- dla 4-letnich obligacji do inflacji dolicza się 1,5 pkt proc.
- dla 6-letnich obligacji do inflacji dolicza się 2 pkt proc.
- dla 10-letnich obligacji do inflacji dolicza się 2 pkt proc.
- dla 12-letnich obligacji do inflacji dolicza się 2,5 pkt proc.
Przykładowo, gdyby pod koniec tego roku inflacja w Polsce skoczyła w okolice 5 proc. (a jest sporo takich prognoz), obligacja 4-letnia po roku oszczędzania przyjęłaby oprocentowanie na poziomie 6,5 proc. (5+1,5). W przypadku 12-letnich obligacji byłoby to 7,5 proc. (5+2,5) Przy spadku tempa wzrostu cen zyski proporcjonalnie spadają.
Obligacje skarbowe. Częstotliwość wypłaty odsetek
Odsetki od obligacji oszczędnościowych wypłacane mogą być okresowo (miesięcznie, rocznie) lub na koniec okresu oszczędzania.
Obligacje, od których odsetki wypłacane są okresowo to:
- 1-roczne i 2-letnie, oparte na stopie procentowej NBP oraz marży – odsetki wypłacane co miesiąc, a za ostatni okres odsetkowy razem z kapitałem,
- 4-letnie, oparte na rocznej inflacji oraz marży – odsetki wypłacane co roku, a za ostatni okres odsetkowy razem z kapitałem
Powyższy sposób wypłaty odsetek zapewnia stały dopływ gotówki.
W pozostałych przypadkach obligacji odsetki wypłacane są na koniec okresu oszczędzania:
- 3-miesięczne — po 3 miesiącach od dnia zakupu
- 3-letnie — co roku inwestowana kwota powiększa się o narosłe odsetki, ale wypłacane są dopiero po 3 latach razem z kapitałem
- 10-letnie — co roku inwestowana kwota powiększa się o narosłe odsetki, ale wypłacane są dopiero po 10 latach razem z kapitałem
- 6-letnie i 12-letnie — co roku inwestowana kwota powiększa się o narosłe odsetki, ale wypłacane są dopiero po 6 i 12 latach
Jakie obligacje wybrać? Ekspert radzi
Skoro wiemy, jakie są dostępne opcje zakupu obligacji, to przejdźmy do tego, jakie są najkorzystniejsze. To zależy od aktualnej i prognozowanej sytuacji na rynku. Jak wskazuje w rozmowie z Business Insider Polska Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera, pod uwagę należy wziąć dwa kluczowe elementy: inflację i stopy procentowe.
Kiedy najlepszym rozwiązaniem są obligacje ze stałym oprocentowaniem? — Gdy prognozy nie zakładają wysokiej inflacji, a przynajmniej nie wyższej niż wynosi stawka w obligacjach. Do tego można spodziewać się, że stopy procentowe w NBP prędzej spadną, niż wzrosną — tłumaczy Jarosław Sadowski.
Podkreśla, że gdy zakupimy 3-letnie obligacje, to mamy gwarancję stosunkowo wysokiego zysku, gdy w perspektywie czasu na lokatach może być zdecydowanie niższe oprocentowanie. Zaznacza, że gdyby niespodziewanie stopy procentowe w NBP znacząco wzrosły w przyszłości, to te obligacje w każdej chwili można sprzedać, ponosząc stosunkowo niewielki koszt w wysokości zaledwie 0,7 proc. z ulokowanych środków. Szczegółowo ten aspekt omawiamy w dalszej części.
Kiedy najlepszym rozwiązaniem są obligacje z oprocentowaniem opartym o stopy procentowe NBP? — Gdy spodziewamy się wzrostu stóp procentowych do poziomów przekraczających stałe oprocentowanie w obligacjach i inflację — odpowiada ekspert Expandera.
Kiedy najlepszym rozwiązaniem są obligacje z oprocentowaniem indeksowanym o inflację? Analogicznie do poprzednich odpowiedzi można wskazać, że to dobra opcja, gdy są perspektywy wzrostu inflacji do poziomów przekraczających stopy procentowe NBP i stałe oprocentowanie w obligacjach. Jarosław Sadowski dodaje, że w praktyce są niemal zawsze korzystne.
— Jak oszczędzamy długoterminowo (w perspektywie wielu lat) to trudno przewidzieć inflację, a obligacje te zabezpieczają nas przed utratą wartości pieniądza. Mamy pewność, że zyski zawsze będą wyższe od inflacji (o wielkość określonej z góry marży) — podkreśla analityk.
Potęgę tego typu obligacji widać było w ostatnich latach. Gdy inflacja osiągała rekordowe poziomy, zyski w skali roku wynosiły nawet 18-20 proc. — kilkukrotnie więcej niż np. z lokat bankowych.
Które obligacje są w tej chwili najlepsze? — Takimi wydają się obligacje 3-letnie ze stałym oprocentowaniem — wskazuje Jarosław Sadowski. Potwierdzają to też wybory Polaków, bo w nich lokowane jest najwięcej pieniędzy.
Dodaje, że długoterminowo w ramach zabezpieczenia można część oszczędności ulokować w obligacje inflacyjne. Ponadto radzi monitorować, co się dzieje w ofercie Ministerstwa Finansów, które na kilka dni przed rozpoczęciem każdego nowego miesiąca ogłasza warunki, na jakich będą sprzedawane obligacje, a te się zmieniają.
— Mieliśmy podwójną zmianę ostatnio. Nastąpiła podwyżka marż i obniżka podstawowych stawek oprocentowania. Spodziewam się, że z marżami może się w najbliższym czasie już nic nie zmienić, ale mogą być jeszcze obniżane stałe stawki. Teraz zwykle przekraczają 6 proc., a stopa procentowa NBP to 5,75 proc. Ta różnica może być niwelowana, tym bardziej że w lokatach często jest niższe oprocentowanie — komentuje analityk Expandera.
Obligacje skarbowe na lata. Jak odzyskać pieniądze wcześniej?
Wiele osób na co dzień korzystających z lokat bankowych, które najczęściej zakłada się na kilka miesięcy, może na starcie odrzucić wizja zamrożenia pieniędzy w obligacjach na wiele lat. Słuszne jest pytanie: a co, gdy będę potrzebować oszczędności wcześniej? Lub zakupione wcześniej obligacje przestaną się opłacać? To nie problem.
Zobacz także: Oszczędzający w inflacyjnej pułapce. Zarabiali krocie, a teraz? Pokazujemy, jak z tego wybrnąć
Wystarczy udać się do oddziału PKO BP lub Pekao, które obsługują sprzedaż obligacji skarbowych, i złożyć wniosek o wykupienie papierów. Można tego dokonać także internetowo.
Są dwie ważne kwestie. Jedna dotyczy kosztu, który trzeba będzie ponieść. Na ogół nie jest on duży, choć w przypadku 3-miesięcznych obligacji, ze względu na krótki czas oszczędzania, zwracane są tylko wpłacone pieniądze bez odsetek.
W przypadku 1-rocznych obligacji z każdej potrącane jest maksymalnie 50 gr (jeśli narosłe odsetki są mniejsze, to do ich wysokości). Dla 2-letnich, 3-letnich, 4-letnich i 6-letnich obligacji ta opłata wynosi 70 gr od sztuki i rośnie do 2 zł dla 10-letnich i 12-letnich.
Druga ważna kwestia to czas, który potrzebny jest na odzyskanie pieniędzy. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Nie dzieje się to z dnia na dzień. Wypłata następuje po upływie pięciu dni roboczych po dniu złożenia dyspozycji, co zazwyczaj oznacza tydzień czekania. Pocieszeniem jest fakt, że odsetki przez ten czas są cały czas naliczane.
Autor: Damian Słomski, dziennikarz Business Insider Polska