REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Klasyki

Ten elektryk ma 50 lat i jeszcze jeździ. Za jego powstaniem stoi legenda

Samochodom elektrycznym zarzuca się, że są niezbyt długowieczne. Tymczasem we Włoszech kręci się mikrosamochód na prąd, który ma 50 lat.

24.06.2024
18:36
Zagato Zele
REKLAMA

Parkuje sobie, jak gdyby nigdy nic

REKLAMA

Tym samochodem jest Zagato Zele. Na ulicy w Mediolanie spotkał go użytkownik portalu X (dawniej Twitter) - Chris Rees.

Zobaczymy tutaj stare włoskie tablice rejestracyjne - a dokładniej wzór z lat 1976 - 1985. Oznacza to, że od co najmniej 39 lat jest on w jednych rękach (a przynajmniej nie był w międzyczasie przerejestrowywany), a być może nawet od nowości, gdyż ostatnie egzemplarze wyjechały z fabryki w Rho w roku 1976. Do tego wyróżnik MI oznacza Mediolan - więc możliwe, że nigdy nie opuścił on miasta.

I żeby nie było, że on po prostu sobie tam stoi. Widać, że samochód rusza się z miejsca - nie jest typowym, jednoczącym się z naturą „wrostem”, lecz jego stan wskazuje na ciągłą sprawność techniczną. Do tego ten konkretny egzemplarz można znaleźć na zdjęciach ze zlotów w okolicach Mediolanu.

Więcej o

Tak, chodzi o „to” Zagato

Zele to twór legendarnego włoskiego studia projektowego i wytwórni nadwozi - Zagato. Zaprojektował go Elio, syn założyciela firmy Ugo Zagato, który po śmierci ojca w 1968 r. został również prezesem. Był to pierwszy samochód studia z Rho, niebędący pojazdem typu gran turismo (luksusowo-sportowym). Jednakże, w Zele widać mistrzowską włoską rękę - mimo bycia tylko malutkim, elektrycznym samochodzikiem, można zawiesić na nim oko, a jego stylistyka zawiera kilka smaczków.

Zele był dostępny w trzech wersjach, o nazwach 1000, 1500 i 2000 (w zależności od mocy elektrycznej w watach). Każda była napędzana silnikiem elektrycznym zasilanym akumulatorem odpowiednio 24, 36 lub 48 V, którego pełne naładowanie trwało około 6 godzin. Zasięg w zależności od wersji wynosił 70 lub 100 km. Jeśli chodzi o osiągi, to były one odpowiednie tylko dla ciasnych, włoskich miasteczek - prędkość maksymalna Zele wynosiła zaledwie 40 km/h. Zawieszenie zostało zaadaptowane z Fiata - jest to mieszanka rozwiązań z modeli 500 i 124.

Jeśli chodzi o wymiary, to mamy do czynienia z mikrosamochodem pełną gębą - ma on 2133 mm długości (40 cm mniej niż pierwszy Smart City Coupe), 1348 mm szerokości i 1613 mm wysokości. Waży mniej niż pół tony.

Oprócz rodzimych Włoch, Zele miał też małą karierę w USA. Tam sprzedawano go pod marką Elcar - od ich nazwy ich oficjalnego importera. Stworzył on także prototyp wydłużonej, czteromiejscowej wersji Zele o nazwie Elcar Wagonette.

Mały elektryk został zaprezentowany światu po raz pierwszy w 1972 r. Produkowano go w latach 1974 - 1976. Mimo „zahaczenia” o kryzys paliwowy, Zele nie odniósł miażdżącego sukcesu - wyprodukowano ich prawdopodobnie około 500 egzemplarzy. Spotkanie takiego nawet gnijącego w krzakach to byłoby wydarzenie. A znalezienie egzemplarza w dobrym stanie, który nawet może być używany na co dzień - to już niesamowita historia.

REKLAMA

P.S. Jeśli nie wiecie, jak wygląda logo Zagato, to go nie googlujcie.

Zdjęcie otwierające: RM Sotheby's

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA