REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Nowość - nadchodzi mały SUV Dacii. Bo nigdy nie ma zbyt mało perfekcji

Dacia nigdy nie śpi, tylko cały czas planuje jak poszerzyć swoją ofertę, a przy okazji zdobyć panowanie nad motoryzacyjnym światem w Europie. Ma na to mocne papiery, a za chwilę do gamy dołączy mały SUV, który już teraz rozpala internet do czerwoności. Co o nim wiemy?

08.07.2024
14:40
Dacia Spring 2024
REKLAMA

235 tys. egzemplarzy - tyle Dacii Sandero trafiło do europejskich klientów w 2023 r., co dało jej drugie miejsce na liście najlepiej sprzedających się samochodów. Już tylko najbardziej zatwardziali hejterzy śmieją się z Dacii, bo dzisiaj to jeden z najważniejszych europejskich producentów. Dość powiedzieć, że wszystkie przecieki o nowej generacji Dustera rozgrzewały nasze serwery do czerwoności, a w momencie jego premiery musieliśmy dzwonić do dostawcy chmury, żeby poprosił o zwiększenie przydziału prądu, bo takie był oblężenie linii.

REKLAMA

W tym roku świat ma ujrzeć jeszcze większy model niż Duster - zgrabna nazwa to Bigster, ale to nie koniec zaskoczeń. Dacia zna starą zasadę, która mówi, że właściwa liczba SUV-ów w gamie to n+1, więc planuje wprowadzenie kolejnego modelu, tym razem jeszcze bardziej przystępnego cenowo.

Mały SUV Dacii nadciąga

Będzie następcą Dacii Sandero Stepway i według wstępnych założeń ma być najtańszym SUV-em segmentu B na rynku, dzięki czemu ma szturmem zdobyć najpopularniejszy segment w Europie. To śmiały plan, ale nie jest pozbawiony szans na sukces, bo na naszym kontynencie kochamy małe SUV-y, bo mają modny wygląd i nie kosztują milionów.

Nie wiemy zbyt wiele, ale już teraz mówi się, że nowy model ma być o 20 cm krótszy niż Duster, czyli jego długość nie przekroczy 4,15 m. Po co wprowadzać taki model do gamy? Bo na horyzoncie pojawiło sie realne zagrożenie dla Sandero Stepway - Nowy Citroen C3 i Fiat Grande Panda. Oba pochodzą z marek popularnych, mają przyjemny dla oka design (zwłaszcza Panda), więc mogą być poważnym uderzeniem w sprzedaż Dacii. Jeden SUV w gamie więcej nigdy nie zaszkodzi, bo dzięki temu przyciąga się kolejnych klientów.

Nowy SUV Dacii ma oferować więcej przestrzeni niż Sandero Stepway, a do tego mieć wygląd inspirowany Dacią Manifesto, czyli samochodem stworzonym do udziału w Rajdzie Dakar. Odważnie, bo przecież nikt już dzisiaj nie kupuje samochodów, tylko dlatego, że ich kuzyn ściga się w rajdach. Ba, sądzę, że większość klientów nawet nie wie, co to jest Rajd Dakar. 

A pod maską? To samo co w Sandero czy Sandero Stepway, bo platforma jest modułowa, więc można ją rozciągnąć w miarę potrzeby. To dobra wiadomość, bo oznacza, że wybór silników będzie całkiem przyzwoity i znajdziemy tam nawet ukochany przez Polaków LPG. Oczywiście nie zabraknie wersji elektrycznej, ale ona ma nadejść w połowie rynkowej obecności nowego modelu. Kto wie, może do tego czasu Unia Europejska zmieni zdanie na temat elektryfikacji.

W 2023 r. Dacia zaliczyła 17 proc. wzrost sprzedaży. Jeżeli nic się nie wydarzy do końca roku, to 2024 r. będzie jeszcze lepszy. Dlatego w marce panuje optymizm i chęć rozwoju. Cieszy mnie to, bo Europa potrzebuje takich samochodów, a nie kolejnego olbrzymiego SUV-a premium.

REKLAMA

Więcej o Dacii przeczytasz w:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA