REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Zapłać to dostaniesz „za darmo". Oto logika kierowców aut elektrycznych

Polski klub zrzeszający kierowców samochodów elektrycznych ogłosił, że po raz czwarty ruszył program „Autostrada do Elektromobilności”. Dzięki niemu członkowie mogą jeździć po polskich autostradach bez opłat. Wystarczy, że zrobią tylko jedną rzecz... zapłacą za uzyskanie dostępu do strefy Premium. 

09.07.2024
11:54
EV autostrada
REKLAMA

„Autostrada do Elektromobilności”

REKLAMA

Na wstępie warto napisać, że przy obecnym systemie rozliczeń za płatne autostrady, istnienie inicjatywy „Autostrada do Elektromobilności” nie ma swojej dawnej atrakcyjności. Większość płatnych odcinków jest obecnie darmowych dla (prawie) wszystkich samochodów osobowych, niezależnie od rodzaju zastosowanego napędu. Także w praktyce "Autostrada do Elektromobilności” ogranicza się przejazdu odcinkiem A4 Katowice - Kraków bez uiszczania opłaty. Jednorazowe skorzystanie z tej drogi kosztuje 32 zł (cennik) i z pewnością jest grupa ludzi, którą ucieszy ten „darmowy" przejazd na wspomnianym odcinku. Niestety jeden przejazd rocznie w obie strony (moja częstotliwość) nie wystarczy, żeby się opłacało, ponieważ aby móc z tego przywileju skorzystać, to trzeba... zapłacić 99 zł. Oto zapis z komunikatu prasowego opublikowanego przez EV Klub Polska: 

"Aby dołączyć do projektu „Autostrada do Elektromobilności”, wystarczy zarejestrować się lub zalogować w aplikacji EV Klub Polska (do pobrania ze sklepu Google Play oraz App Store) oraz uzyskać dostęp do strefy Premium (99 zł na rok)"

To może się opłacać, ale przejazd nie jest bezkosztowy. Koszt jest zaserwowany w inny sposób

W dalszej części komunikatu znajduje się kolejna ciekawostka, mianowicie wypowiedź prezesa GreenWay Polska, który stwierdził, że „według danych Europejskiego Obserwatorium Alternatywnych Paliw (EAFO), już 37% europejskich kierowców rozważa przesiadkę na auto elektryczne, a 33% planuje jego zakup w ciągu pięciu lat. W pewnym stopniu takie statystyki zawdzięczamy różnego typu dodatkowym zachętom dla kierowców elektryków. Jednym z takich działań jest „Autostrada do Elektromobilności”

Samochody elektryczne mają wiele zalet, ale nie wyobrażam sobie, żeby zdecydować się na zakup takiego pojazdu ze względu na jeden „darmowy” odcinek autostrady. Nawet jeżeli korzystałbym z niego codziennie, to i tak nie miałbym pewności, że ten stan rzeczy utrzyma się dłużej niż przez rok - w takich odcinkach czasowych program jest odnawiany. 

REKLAMA

Co ciekawe autor tekstu opublikowanego przez EV Klub Polska skrzętnie unika stwierdzenia, że przejazd po A4 Katowice - Kraków jest darmowy. Zamiast tego wszędzie pisze, że jest to przejazd bez opłaty. I bardzo słusznie, bo jeżeli trzeba zapłacić za Premium, to ten przejazd nie jest darmowy. 

Osobiście uważam, że przywileje na darmowe parkingi, czy przejazdy powinny zostać kierowcom samochodów elektrycznych odebrane, ale to już temat na inny wpis.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA