Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 10 lipca 2016, 12:50

Tree of Savior – oldskulowe grindowanie. 8 gier, od których nie oderwiesz się przez wakacje

Spis treści

Tree of Savior – oldskulowe grindowanie

TREE OF SAVIOR:
  1. gatunek: MMORPG
  2. producent: IMC Games
  3. premiera modelu free-to-play: 10 maja 2016 roku

To chyba najsłabsza produkcja na tej liście, a na pewno najniżej oceniana przez graczy (60% pozytywnych komentarzy na Steamie). Warto jednak podkreślić, że Tree of Savior oberwało się na samym początku za nieprzemyślany model dystrybucji. Gra najpierw była dostępna za opłatą, z zaplanowaną trzy miesiące później premierą free-to-play. Pod naciskiem graczy, wietrzących w tym procederze próbę wyciągnięcia od nich pieniędzy, twórcy wycofali się z tego zbyt długiego headstartu, wprowadzając darmową wersję już w maju.

Tree of Savior to produkcja koreańska, posiada więc wszystkie cechy charakterystyczne dla dzieł azjatyckich, za które wiele osób je kocha, ale jeszcze więcej nienawidzi. Mamy więc cukierkową oprawę graficzną, masę grindowania i dość rozbudowane mikropłatności, zmorę gier z tego kontynentu. Jednak silną stroną Tree of Savior jest odwołanie się do kultowego dla wielu Ragnaroka Online, czyli klasycznego MMORPG z pierwszej dekady XXI wieku. Tytuł ten wciąż istnieje, choć mocno się już zestarzał. Koreańczycy ze studia IMC Games postanowili wykorzystać ten fakt, oferując jakby odświeżoną wersję, coś na kształt Ragnaroka 3 („dwójka” była niewypałem), i sądząc po liczbie graczy, trafili w dziesiątkę.

Jeśli więc nie przeszkadza Wam azjatycka estetyka, a zarazem tęsknicie do starego dobrego grindowania, to Tree of Savior stanowi całkiem dobrą propozycję na wakacyjne tygodnie.

Tree of Savior polecamy szczególnie, jeśli:

  1. czujesz miętę do Ragnaroka Online;
  2. lubisz sporo grindować w wolnym czasie;
  3. tolerujesz azjatycką estetykę;
  4. jesteś w stanie wybaczyć pewne niedociągnięcia.

Adam Zechenter

Adam Zechenter

W GRYOnline.pl pojawił się w 2014 roku jako specjalista od gier mobilnych i free-to-play. Potem przez wiele lat prowadził publicystykę, a od 2018 roku pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego. Obecnie szefuje działowi wideo i prowadzi podcast GRYOnline.pl. Studiował filologię klasyczną i historię (gdzie został szefem Koła Naukowego); wcześniej stworzył fanowską stronę o Tolkienie. Uwielbia gry akcji, RPG-i, strzelanki i strategie. Kiedyś kochał Baldur’s Gate 1 i 2, dziś najczęściej zagrywa się na PS5 i od myszki woli pada. Najwięcej godzin (bo blisko 2000) nabił w World of Tanks. Miłośnik książek i historii, czasami grywa w squasha, stara się też nie jeść mięsa.

więcej

Ponad 70 darmowych gier na PC bez mikropłatności
Ponad 70 darmowych gier na PC bez mikropłatności

Wybraliśmy dla Was zestaw 50 godnych polecenia prawdziwie darmowych gier. Coś dla siebie znajdą tu miłośnicy niemal każdego gatunku, poczynając od RPG, przez strategie i przygodówki, a na kosmicznych symulatorach kończąc.

Wakacje bez peceta? Podpowiadamy w co warto zagrać na smartfonie
Wakacje bez peceta? Podpowiadamy w co warto zagrać na smartfonie

20 gier i jeden bonusowy temat – taką paczkę przygotowaliśmy z myślą o tych z Was, którzy na wakacjach chcieliby pograć, ale nie mają na czym. Wybraliśmy najciekawsze mobilne produkcje, dbając o to, żeby dla każdego znalazło się coś miłego.

Tanie granie na małym ekranie – w co zagrać na słabym laptopie?
Tanie granie na małym ekranie – w co zagrać na słabym laptopie?

Nie każdy dysponuje pecetem z górnej półki lub gra na konsoli. Czy posiadacze słabego sprzętu są skazani na wyginięcie? Nie! Podajemy propozycje nie tak starych, a świetnych gier, które pójdą nawet na przysłowiowym kalkulatorze.