Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 17 lutego 2018, 16:07

Konkwista. Assassin's Creed - typujemy settingi

Spis treści

Konkwista

Assassin’s Creed III zaprezentowało wojnę o niepodległość Ameryki, pozwalając graczom wcielić się w Metysa. Gdyby jednak deweloperzy postanowili cofnąć się w czasie i pokazać graczom konkwistę, czyli podbój Nowego Świata przez Hiszpanię... cóż, stanęliby przed szansą zrewolucjonizowania serii po raz kolejny. Na ten moment nic poza przywoływaną tu ankietą nie wskazuje na to, by firma Ubisoft rozważała taką możliwość – niemniej, kto jeszcze dwa lata temu spodziewał się, że po wizycie w Londynie z epoki wiktoriańskiej deweloperzy zabiorą nas w podróż do starożytnego Egiptu? Spróbujmy zatem odpowiedzieć sobie na pytanie, co mogłoby się znaleźć w takim Assassin’s Creed.

Świątynie Majów pojawiły się już w Assassin’s Creed IV: Black Flag. Nietrudno sobie wyobrazić, że te miejsca kiedyś tętniły życiem... - 2018-02-19
Świątynie Majów pojawiły się już w Assassin’s Creed IV: Black Flag. Nietrudno sobie wyobrazić, że te miejsca kiedyś tętniły życiem...

Szanse na osadzenie akcji w tych realiach: UMIARKOWANE

Dlaczego?

  1. Bo wymagałoby to kolejnej rewolucji w obrębie serii...
  2. ...aczkolwiek deweloperzy mogliby znacznie rozwinąć temat Prekursorów...
  3. ...a główny bohater wcale nie musiałby być asasynem.

Konkwista rozpoczęła się pod koniec XV wieku, a jej celem było rozszerzenie hiszpańskiej strefy wpływów między innymi na terytorium obu Ameryk. Do najsłynniejszych konkwistadorów należą Hernán Cortés, czyli zdobywca królestwa Azteków, oraz Francisco Pizarro, któremu udało się podbić imperium Inków; starcia z Hiszpanią nie wytrzymali również Majowie. W trakcie rozgrywki gracze niekoniecznie wcielaliby się w Europejczyka – równie dobrze głównym bohaterem mógłby być autochton stawiający czoła najeźdźcom. Protagonista wcale nie musiałby być asasynem... a przynajmniej na początku przygody – nie zapominajmy, że zarówno Edward Kenway z Assassin’s Creed IV: Black Flag, jak i Bayek z Assassin’s Creed Origins nie rozpoczynali swoich karier jako pełnoprawni skrytobójcy.

Assassin’s Creed to opowieść nie tylko o asasynach i templariuszach, ale również o „tych, którzy byli przed nami”, czyli Prekursorach. Takie realia pozwoliłyby autorom serii rozwinąć skrzydła w kontekście tej cywilizacji jeszcze bardziej niż w antycznym Egipcie – wszak nie bez powodu to właśnie dzieła Majów, Azteków oraz Inków znalazły się na celowniku Ericha von Danikena, znanego ze swoich nietypowych teorii na temat genezy dorobku cywilizacyjnego owych plemion. Nie bez znaczenia pozostaje też słynny kalendarz Majów, na który powoływał się każdy, kto wieszczył nadejście końca świata w 2012 roku (na czele z twórcami serii). Mówiąc krótko – deweloperzy mieliby tu naprawdę szerokie pole do popisu.

Jak takie realia mogłyby wpłynąć na rozgrywkę?

Osadzenie akcji w tej epoce pozwoliłoby autorom na rozbudowanie mechaniki ukrywania się w zaroślach i wspinaczki na drzewa; protagonista, podobnie jak Bayek, mógłby z powodzeniem oswajać dzikie zwierzęta i wykorzystywać element zaskoczenia. Obok ukrytego ostrza (lub podobnego narzędzia) używany przez niego zestaw gadżetów mógłby obejmować chociażby dmuchawkę.

Krystian Pieniążek

Krystian Pieniążek

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.

więcej

AC Valhalla - tak może wyglądać nowe Assassin’s Creed
AC Valhalla - tak może wyglądać nowe Assassin’s Creed

Ubisoft pokazał pierwszy teaser nowego Assassin's Creed. Plotki i przecieki o podróży do krainy wikingów okazały się prawdziwe. Co to może oznaczać dla graczy?

Rzym czy Tokio – gdzie udamy się w Assassin's Creed 2020?
Rzym czy Tokio – gdzie udamy się w Assassin's Creed 2020?

W tym roku nie będzie nowego asasyna. Dla jednych informacja ta jest skrytobójczym ciosem, gdy drudzy wzruszają jedynie ramionami. Jeszcze inni próbują zająć sobie czas spekulacjami na temat miejsca akcji kolejnej odsłony i my dołączymy do tych ostatnich.

Niesamowite detale w Assassin’s Creed Odyssey można odkrywać godzinami
Niesamowite detale w Assassin’s Creed Odyssey można odkrywać godzinami

Rekiny rzucające się na rozbitków, greckie przekleństwa i głaskanie kłosów zboża. Ogromny świat Assassin’s Creed Odyssey aż kipi od drobnych szczegółów, które doskonale budują poczucie przebywania w starożytnej Grecji.