Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin
Forum

Rithven ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

18.07.2024 04:08
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

poradnik do tej gdy to żart. To tak jakby napisać poradnik do oglądania filmu

18.07.2024 04:01
Rithven
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

znana recenzja Kingdom Come Deliverance "But there's also a big problem. There are no people of colour in the game..." - tak mi się to skojarzyło

11.07.2024 14:35
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

no kto by pomyślał? 95% oglądania i 5% słabej akcji. Kolejna fantastyczna (dla recenzentów) gra i słabiutka dla graczy.

11.07.2024 13:50
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

ileż ja mam ocen do zmiany na golu ALE UWAGA - nie da się. Więc zostaje te żałowanie, które odczuwa autor.

09.07.2024 05:46
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

1) Kupiłem grę na bardzo mocnej obniżce więc nie czuję się pokrzywdzony (nawet jakby teraz upadła) 2) grę w pełnej cenie nie polecam - za te pieniądze można kupić kilka potężnych i skończonych tytułów (na obniżkach). 3) tu wkleję od Tasdeadman "Na chwilę obecną Manor Lords jest perspektywiczną grą, ale w obecnym stanie jednorazową, ma nikły "replay value" przez braki contentu właśnie." - nie zgodzę się, że gra ma nikły "replay value". Jest on mały a nie nikły. Mam ok 20 godzin ale to jest max jak sądzę by uzyskać platynę i się pobawić (np. w estetyczne ułożenie wioski na skarpie by część była na górze a część na dole, przeplatać polami itp). Dla osób mniej bawiących się to te 9-10 godzin będzie max (dlatego jak pisałem - pełna cena to za dużo). 4) gra jest bardzo intuicyjna i kompletnie nie patrząc w poradniki bardzo szybko stałem się "pro" ; w tej grze jest mnóstwo ciekawych rozwiązań i szkoda by było jakby projekt padł. 5) cała dyskusja jest śmieszna bo przypomina mi krzyki osób kupujących działki przy lotnisku a później protestujących bo jest lotnisko i jest za głośno. Przecież wszędzie bębniono, że to projekt 1 osoby (+ ok, wielu autorów różnych elementów ale składa to 1 osoba) więc po co kupować grę i krzyczęć, że wolno rozwijana. A co do krzyków środowiska tosksycznego czyli gamedev - piecze pupa bo gra nawet w takiej niepełnej postaci wydoiła kasę z ogromnej ilości ludzi więc ich boli. A teraz pierdzielą czyli gryzą się we własnym gronie.

07.07.2024 13:51
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

1) mogli sprzedać Marsjanom. Do momentu jak sedno firmy się utrzymuje (główni polscu pracownicy, myśl, zamysł, projekty itp) to nadal uważam, że taka firma powinna być przez nas dopingowana bo..
2) przyjemnie zagrać jest w grę skrojoną na nasz rynek. Może się łudzę, ale jak mam do czynienia z polskimi twórcami to mimo, że celują w świat (super!) to wydaje mi się, że z mlekiem matki wypili i nie zapomnieli tego polskiego podwórka a więc szansa, że gra mi się spodoba jest duża i...
3) na podstawie ostatnich lat śmiem twierdzić, że polskie gry są "światłem przewodnim" na światowej scenie i wyszło naprawdę kilka mocnych pozycji.

Ps: co to bylby za piękny świat gdyby ktoś w Polsce zrobił grę taką jak Kingdom Come Deliverance. Mamy mnóstwo ciekawych momentów historycznych, legend.
Mam dość taplania się w oparach 2 wojny światowej i fantasy. SF wychodzi nam bdb.

ps: rozbicie dzilnicowe i alternatywna historia typu złącznie dzielnic. Od zera do bohatera (awansować na rycerza, zaślubić dalszą kuzynkę księcia, objąć dziedzinę po śmierci księcia dziedzina najmniejsza, najsłabsza i jechać w RPG z mixem warbanda do 100 wojów i powoli podbijać, rozwijać a wszystko z widokiem jak w Kingdom Come; silnik U5 bo to potężna baza i możliwość rozwoju produktu).

07.07.2024 13:37
Rithven
1
Rithven
44

Gra świetna i spędziłem w niej mnóstwo czasu ale mam swoje do niej "ale". Według mnie, za bardzo miała wąskie ramy, ten tzw. margines błędu. I zaczynało to wyglądać, nie jak zła decyzja ale jak brak odgadnięcia jedynej, słusznej drogi przejścia jaką wymyślili twórcy. Kiedyś dałbym jej 9/10 (jako niedościwadczony gracz) ale obecnie ze względu na ukryty w niej silny schematyzm dałbym 5-6/10. Żebyście mnie dobrze zrozumieli: gra musi pozwolić Nam przegrać ale w długotrwałej rozgrywce nie może być tak, że maly błąd (pójdę jeden kwadrat w lewo a nie w prawo) oznacza przegraną. Przegrana to ciąg kilku złych decyzji. Po złej potyczce wychodzimy osłabieni by w kolejnej (lub następnej) mięc ogromne szanse na przegraną ale nie może być tak, że ciągle czycha na nas nokaut. A Incubation to wieczna walka z nokautem (pojedynacza misja ale też i te mikro zarzadzanie czyli w co dać ten uciułany punkcik, wziąć 2 słabszych czy jednego silniejszego itp). Ta gra jest sztucznie trudna. Nie naturalnie trudna. Nie wiem jak to dobrze opisać. Mam nadzieję, że doświadczeni gracze zrozumieją.
Niemniej sam zamysł gry i te umiejętnie wplecione logiczne zagadki to poezja.

24.06.2024 01:44
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Dziękuję za ten artykuł bo przypomniała mi się gra, która dostarczyła mi mnóstw zabawy. Jedynka lepsza od dwójki bo oprócz walk było jakieś zarządzanie, wybór. Dwójka dopracowała walki ale generalnie człowiek czuł się jak w tramwaju - skręcić się nie da i jechało się wytyczoną drogą przez twórców. Świetne połączenie stylów i mi (zbierałem i grałem - magic the gathering - przez lata) gra ta spodobała się od razu. Uważam, że jest ona przykładem tych gier, które z jakichś powodów "nie zassały". Nie ten miesiąc premiery, za słaba reklama itp itd. Nie wiem jaka była przyczyna ale nie rozeszła się echem na jakie zasługiwała. Mam wrażenie, że obecnie na taką grę (w identycznej odsłonie jak jedynka) jest mnóstwo miejsca - niby prosta a jednak nie; niby rozbudowana a jednak nie. Na drugim biegunie współczesnych gier mamy mega kombajny symulatory. Z miłą chęcią zagrałbym we współczesne Etherlords (bo faktycznie te walki były świetne).

24.06.2024 01:29
Rithven
Rithven
44

nie zachwyciła mnie. I ciężko to nazwać grą. Bardziej to ograniczony program.

16.06.2024 16:56
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Ale nie zabierze

08.06.2024 00:57
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

"jaram się". Nie wstydzę się tego

01.06.2024 17:31
Rithven
Rithven
44

w sumie się nie dziwię - teraz jest górka a za chwilę to ta gra (nawet jakby nadal było zainteresowanie) to byłaby sprzedawana po o wiele niższej cenie.

01.06.2024 17:13
Rithven
2
odpowiedz
Rithven
44

w 1 grało mi się tak dobrze (ang dubbing + czasem napisy), że kompletnie nie czułem braku pełnej polonizacji gry. Ale fakt A.l.e.X dobrze zwrócił uwagę, że np. japoński jest. A koreańskiego nie ma. Dlaczego taka dyskryminacja? Nie wiem ale szkoda mi Koreańczyków.

24.05.2024 01:37
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Embracer Group = Embarrasser Group

24.05.2024 01:19
Rithven
2
odpowiedz
Rithven
44

Mad Max z 2015: grindowanie niemiłosierne ale ileż na Boga ta gra miała w sobie miodu! Walki wręcz, z samochodu, widoki, klimat, rozwój, ataki na konwój - yeah! no ale ten grind.. szkoda słów. I tak jak BlurekPL napisał: mocno niedoceniana gra.

24.05.2024 01:06
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Kingdom Come: Deliverance II i nic więcej nie potrzebuję

13.05.2024 23:37
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

„Byłam psychicznie wykończona” JA TEŻ!

13.05.2024 01:31
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

1) Wartales to gra na 8 (nudny endgame) i ocena od graczy 4.0 to żart. 2) co do HW3 - demo mnie rozczarowało. Hype padł i może kiedyś kupię za mega przecenę. 3) Stare HW1 to jeden z piękniejszych okresów w moim życiu gracza (efekt wow na tak wielu poziomach, że echo tych chwil mam w umyśle i sercu do dnia dzisiejszego). 3a) HW Raider Retreat - to takie nietypowe demo - kilka misji z głownej gry zakończone unikalną misją tylko dla tego dema. Oh. jakie to było dobre. Także pod względem wycięcia i zamknięcia historii. Jak matrioszka. 3b) HWC - to trudna miłość - gra pewne rzeczy odświeżyła, super fajny wstęp do misji 1, kilka misji sztos, udźwiękowienie mega dobre (krzyki..eh :D) ale chyab chciałem czegoś innego i dla mnie ciężka ta była gra by samemu się napędzać i ograć więcej razy niż musiałem (czyli więcej niż przejście gry- w przypadku innych np. może byc to próg platyna itp) 4) HW2 podobało mi się z tym, że został zniszczony pewien duch, element z HW1 (za chwilę o tym) 5) Wersja remastered z jednej strony cudo ale z drugiej cios w moje serce. Jeszcze HW2R ok ale przerzucenie mechaniki do HW1 by w wersji remastered mieć skalowanie (i pewne zmiany co do możliwości przejęcia statków wroga, zaczepy itp) spowodowało, że z monumentalnej gry polegającej na walce o przeżycie by zacząć tworzyć wielkim wysiłkiem swoją potęgę (ileż misji powtarzałem, by mieć więcej na przyszłe) wyszła kupa w wersji HW2 gdzie po prostu się odhaczało misje. Na zakończenie sprzedać co się da, zacząć od zera by w skalowaniu mieć słabego wroga, surowców na mapie dużo i jazda. 6) zrobiłem platynę HWR ale się nie cieszylem 7) Desert of Kharak - doceniam klimat, dźwięk , poszerzenie uniwersum ale to nie moje klimaty jednak i ewidentnie gra robiona pod multi gdzie fabuła i misje solo to takie zmuszenie by dać (na szczęście zrobiono to dobrze). Generalnie ta gra pokazała mi gdzie to pójdzie i .. 8) HW3 mnie nie zawiódł (jak pisałem grałem w demo) gdyż ewidentnie widać tam silny nacisk na multi (a ja biedny gracz solo) 9) wymienię (bo zasługuje) HW mobilne. To naprawdę dopracowana gra mobilka z mikropłatnościami i powiem wam, że jak to ograłem (ładnych parę godzin - bez kasy) to wraz z tym nieszczęsnym demem HW3 odkochałem się od serii HW. 10) odkochałem się w końcu też od serii TW (3k i szczególnie faraon). 11) szkoda tych miłości ale dzięki temu mam w sercu więcej miejsca na inne gry.

09.05.2024 01:12
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Kupiłem i jestem mega zadowolony. Dla mnie ML to współczesne Setlersy. A tam nie było mega ekonomii pogłębionej i nie było oblężeń zamków i pogłębionych mechanik walk. W stosunku do setlersów ML jest pogłębiony ale nadal to nie są poziomy eksperckie. Ale za to jest to udany mix. Na tyle dużo różnych rzeczy, że razem tworzą tą przyjemną mieszankę. Pamiętam Zeusa i Faraona. Ah te "walki". Niemniej były. I były ważne (w Zeusie sam tworzyłem mapy by jak najwięcej polis było do podbicia) i stawiałem na bogów z wojskiem by mieć więcej radochy. I ML też daje radochę (można sobie sztucznie wydłużać granie). Więc co chcę od ML? Dość dużej szczypty The Guild (polityka, relacje międzyludzkie (małżeństwo, dziecko), więcej kolejnych gałęzi produkcyjnych). I to by była dla mnie podstawka pełna. Później rycerstwo, więcej zamków (tak by bawić się godzinami w budowanie kolejnego Malborka). Oraz! uwaga! Pełne patrole wojskowe sterowane ai (poszczególne patrole miejskie z pochodniami w stylu Kinfdom Come Deliverance i np. mały zagon rycerski patrolujący drogi pod chorągwią). Wtedy miałbym coś na kształt mojej pięknej makiety pociagów (kumacie o co chodzi). W takiej grze bym spędził setki godzin. Mikro świat. Czego bym unikał? Przesady czyli perdyliardy excela i mechanik ekonomicznych oraz uj wie jak wielkich bitew na styl TW. Wtedy załamie się gra. Według mnie.

09.05.2024 00:30
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

kupiłem , ograłem, jestem MEGA zadowolony. Gdyby nawet gra upadła dzisiaj to miałbym mniejsze poczucie wydy..ania niż przy wielu topowych markach i producentach (ale tego niech nie czyta Grzegorz tylko niech rozwija grę). Co bym dodał: mapka na 20 pól, 4 max graczy (np 3si i gracz). Sojusze i prosta polityka (nie przekombinować!) czyli rozbudowana dominacja + małżeństwo byłoby ok jak najbardziej czyli: Manor Lords + The Guild (ta skala i ten poziom ekonomii i polityki właśnie). / to byłaby dla mnie pełna podtsawka wtedy. Resztę czasu czyli rozwój w formie dlc: zamki, więcej budynków surowców ekonomii, konnica rycerstwo itp. Ale na pewno unikałbym bardzo głębokiego rozwoju na jakimkolwiek kierunków bo ta gra mnie urzeka, że umiejętnie łapie kilka srok za ogon. Pamiętacie setlersów? Tam też niby wojsko niby ekonomia ale nie super rozwinięte i miało to swój urok takiego niezłego mixu. Pewnie dlatego Manor Lords tak mi się podoba - nowa szata, nowa odsłona starego ducha dobrych gier.

18.04.2024 23:34
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Cóż mogę napisać? Z wielkich tytułów (a gram od czasów Atari) RPG (lub z domieszką RPG) to jedynie KCD 1 nadal skutecznie mnie kusi (przeszedłem wiele razy i ciągle mnie i zachwyca i zaskakuje). Na obecnym etapie każda nowa gra to maksymalnie 1 podejście i nie mam ochoty wracać (nawet cudowny BG3). Ze starych tytułów tak jak pisałem: tylko w KCD 1 jestem w stanie z uśmiechem się zanurzyć. I wiem, że KCD 2 to będzie dla mnie perełka. I wiem, że będę marudził, że teraz by się przydało wydać wersję łączoną by płynnie mieć w 1 rozgrywce i KCD 1 i 2. Eh...

18.04.2024 22:44
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Serial dobry. Ale ja jestem wychowany na F1 i F2 więc oczekuję innej palety barw. Rdza to rdza wieloletnia (dodatkowo przykryta kurzem) a nie sztuczna (świeża). Za to serial to bardzo kolorowa, żywa paleta barw. Nie umiem odbierać tego świata inaczej niż "sztuczny". Dodatkowo stare F to większe poczucie beznadziei i zniszczenia i wypaczenia. W oparach sf. Serial zaś znów bardziej radosny i świat odbieram w oparach fantasy. Jak napisałem - serial dobry. Ale nie czuję tego "F". Może "f". Z przyjemnością obejrzę sezon 2. Pozdrawiam.

18.04.2024 22:02
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Śledziłem H3 i już jakiś czas przestałem się jarać i oczekiwać jak jakiś fanatyk (Wspaniałe H1, bardzo dobre H2). .

18.04.2024 21:44
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Frostpunk 1 był zachwycający ale na początku. Przerobienie kilku misji z rzędu bardzo szybko ze mnie wyssało chęć do gry. Nie było w nim tej iskry bożej czyli coś co miał Faraon i Zeus. Co do dwójki to sobie daruję - jest wiele innych gier wyspecjalizowanych w takiej skali gdzie dużo lepiej wszystko jest oddane. A co do systemu rad to w Endless Space usiłowali coś takiego wprowadzić i mi się średnio spodobało. Generalne to dobry przykład ten ES. Jedynka była dobra ale z brakami i wystarczyło tylko ulepszyć pewne aspekty a zrobiono wielkoskalową ES2 ale w moim odczuciu wyszła po prostu ogromna ale wydmuszka. Gdzieś czar prysł i z gry, która pobudzała wyobraźnię (ES1) zrobiła się nudna, kolejna strategia (ES2).

14.04.2024 00:36
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

1) TAK!!!! TAK !!!! TAK!!!! 2) KCD 1 na początku zabugowany; trochę mnie odtrącał ale jak podszedłem do niego za 3 razem i ukończyłem tak ukończyłem go xxx razy i jest u mnie na szczycie gier RPG. 3) Jak najbardziej można historię ciągnąć dalej. Pytanie tylko jak dużo dadzą realizmu a jak dużo własnej fikcji. Ps: Nadal jestem w stanie w KCD 1 natrafić na smaczki, których wcześniej nie widziałem.

03.04.2024 20:35
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

nie będę nikogo oszukiwał a tym bardziej siebie. Jaram się jak czarownica na stosie w oczekiwaniu na te cudo.

15.03.2024 05:20
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Wspaniała, cudowna, fantastyczna 8,5/10 ale ewidentny crap to już gra roku/dekady. Jak w ocenach crapów brakowało mi uzasadnienia, argumentów na + tak tutaj odwrotnie. Gdzie minusy (oprócz tego, że dali ciała z serwerami)?

15.03.2024 00:59
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

film jest nudny/ co do "reżysera" Snydera - gość nie ma talentu. Nic sam nie wnosi do kina. On tylko kradnie koncepty i miksuje ale nieumiejętnie. Snyder to nowotwór. Złośliwy.

14.03.2024 23:08
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

/// Co do moich preferencji: mam coraz mniej czasu na wielkie odsłony. Zaczynam szukać gier AA i A. Zamknięte małe projekty ale jakości jajka Faberge. Nie potrzebuje potężnej fermy zwykłych.../// Lubię 11 bit. Dobre, solidne gry AA które odcisnęły ślad w historii . TWM super (ale męcząca po jakimś czasie), Frostpunk (znów super i znów męcząca po jakimś czasie; szkoda, że od razu nie dali trybu otwartego - później jak dali to już nie to samo, emocje opadły). Niezwyciężony - jest dla mnie za nudny od samego początku. The Thaumaturge - kupię na 100% (nie mam teraz czasu na gry - jestem totalnie zmęczony/ praca dociska). Ograłem demo - gra dla mnie. Nie czekam na Frostpunk 2 (jak dla mnie 1 odsłona jest bdb i można się zamęczyć grając w nią i nie trzeba innych odsłon).

post wyedytowany przez Rithven 2024-03-14 23:09:54
07.03.2024 17:44
Rithven
05.03.2024 03:38
Rithven
Rithven
44

2010 rok wydania. Znaczna obniżka nie dziwi. Dziwiłoby gdyby jej nie było.

05.03.2024 03:31
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

1) tak duża konkurencja mmo, że wątpię aby to miało przetrwać (tylko na pvp na dodatek). Zapewne w 1 tygodniu czy miesiącu jakieś ostre piki będą ale później zjazd.
2) już czuję te mikro transakcje (chociażby te schematy by szybko odbudować się po tych resetach)
3) generalnie mamy kilka frakcji a głównie to 3. O jakich walkach o władzę mówimy? Jeden z 10k klanów fremenów będzie miał prawo do walki o Diunę? O przywództwo w walce? No bo chyba nie porobią xxx frakcji w Atrydach? Albo Harkonenach? Nie wiem ..jakoś mi się to nie spina. I nie zachęca.
Generalnie szkoda - ale to nie gra dla mnie

29.02.2024 03:35
Rithven
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

nekromanta, facet - poproszę

24.02.2024 02:58
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Chcę faceta nekromantę (moja ulubiona postać z d2) i generalnie nigdy nie lubiłem predefiniowanych płci. Czemu wojownik a nie wojowniczka albo czarodziejka a nie czarodziej. Przecież to powinno móc się wybierać. I jak czytałem wątek na razie nie planują nic robić w tej kwestii. Czemu tego nie zrobiono od początku? Nie wiem..

24.02.2024 02:49
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

zagrałbym z chęcią

20.02.2024 11:32
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Dziękuję za recenzję. Gra indywidualnie, subiektywnie może być 10/10 ale obiektywnie (kierując informacje do każdego gracza) to 5,5/10 jest oceną uczciwą. Pozdrawiam.
ps: generalnie liczę na to, że rok 2024 będzie dla każdego z nas (czytelników, graczy, redakcji) o wiele przyjemniejszy, satysfakcjonujący i po prostu mniej kontrowersyjny niż 2023. Dużo zdrowia każdemu życzę!
ps2: ja osobiście w tym roku mam na liście ok 30 gier, które naprawdę mają ogromną szansę bardzo mi się spodobać (część już ograłem i mam 100% satysfakcji - celnych strzałów). Rok 2023 był określany często jako najlepszy ever dla graczy (aczkolwiek ja osobiście byłem średnio zadowolony) ale proszę Państwa - dużo wskazuje na to, że 2024 będzie jeszcze lepszy.

18.02.2024 23:26
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

1) Dal mnie top AC to Odysey. Ta Valhalla to nudna jest mocno. Grafika w Odysey bardziej mi się podoba. Fajnie się pływa statkiem, fajne są bitwy, fajna główna oś i te prawdziwe, duże questy (wieloetapowe). Za dużo fedexowych questów - w sumie dla mnie bardzo psujących odbiór gry. Ogromny świat. Brakuje dopracowania systemu przejmowania prowincji (by faktycznie miało się wpływ a nie świat wracał do ustalonego balansu). Generalnie gra AC Odysey to bardzo, bardzo dobry fundament do rozbudowy w przyszłych projektach (ale nastała Valhalla więc niewykorzystana wiedza jaką posiadł UBI).
Dlaczego piszę o tej grze? Bo widać, że Ubi jak chce to potrafi. Jak chce. Więc jak zechce to z Skull&Bones zrobi bdb grę.
2) i tu przechodzimy do części najważniejszej - oceny. Uważam, że nie ma sensu dawać łagodnych ocen bo gra może będzie dopieszczona. Bo może być a nie musi. Oceniać powinniśmy tu i teraz. Bo za łagodne traktowanie gier wielkich studiów doprowadza do wielkiego krzywdzenia słabszych studiów. I oczywiście do ogromnej krzywdy wyrządzanej graczom. Bo kupują produkt mając fałszywą wiedzę (bo fałszywa recenzja). Widzę, że rok 2023 nadwyrężył rynek recenzencki i w 2024 mamy dużo bardziej posuniętą ostrożność w ocenach (albo wręcz wstrzymywanie się i pisanie przed-recenzenckich materiałów). I to doceniam.
3) Mimo to, chcę byście WY RECENZENCI nie bali się pisać, że jak jest drewniana gra z wadami to Wam się podoba. Bo to jak najbardziej ok. Nie trzeba się tłumaczyć ogromnie, przepraszać, kajać. Nie. Można napisać spokojnie recenzję 6/10 ale kurcze - ta gra mimo to mi się podoba.

ps: KDC, które kocham nigdy nie mógłbym na premierę ocenić na 10/10 bo było tak dużo bugów krytycznych (niszczących wielogodzinne postępy), że szkoda gadać. Obecnie gra jest prawie dołatana i oczywiście w moim serduchu to top topów RPG ale nadal tylko 8,5 - 9/10 ze względu na stan techniczny.

ps2: W cyberpunku miałem bugi, jeszcze więcej ich naoglądałem się na yt ale sam, osobiście nie miałem ani jednego krytycznego buga powodującego straty w rozgrywce.

O tych bugach piszę, by pokazać, że nawet w tej kwestii można różnie oceniać gry. I, że można też dobrze uzasadnić swoją wysoką ocenę w przypadkach gier z dużą ilością niekrytycznych bugów.

Bo mi osobiście w recenzjach z 2023 przeszkadzała ich płytkość czyli brak dobrego uzasadnienia danej oceny.

Piszę to bardziej do redakcji GOL. Wyrażam wsparcie i swój punkt widzenia. Może to pomoże w Waszej pracy.

18.02.2024 21:41
Rithven
Rithven
44

no ale na tych obrazkach zwierząt to bańkę przytulił deweloper...

18.02.2024 21:22
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Clicker hero - grałem w to. Takie gry, które można zostawić na włączonym kompie na noc. Przyjść rano i zgarniając każde osiągnięcie odinstalować. Jeżeli jeszcze rozumiem "granie" w to jak się ma darmówkę to nigdy nie zrozumiem jak można na to wydać kasę. Te gry kompletnie nic nie wnoszą. Nic. Jedyny zysk to te trofea (karty, punkty w lv na koncie steam czy jakieś tam rankingi). Jest jakaś grupka osób co to kupuje w takich celach (i nadal nie rozumiem tego parcia).

14.02.2024 02:00
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

1) mam platynę i jak czytam, że gra prosta na hardzie i nudna to czytam niskiej jakości trolowanie.
2) 6 milionów kopii z czego mnóstwo za śmieszne, absurdalnie wręcz małe pieniądze (od bardzo długiego czasu gra jest na wiecznej promce i ceny oscylują za edycje kompletną około 20-25 pln). To oznacza, że gra nie przyniosła aż takiego zysku jak nam się wydaje a szkoda bo to gra w której:
a) mnóstwo wysiłku by przedstawić nam autentyczny teren, autentyczne miejsca (fajne są filmiki pokazujące miejsca prawdziwe, które są w grze dobrze odwzorowane)
b) mamy ruiny zamku a w grze go odbudowali badając mocno temat więc to nie fantazje
c) liczne obiekty sakralne, freski itp
d) dobrze oddany duch tamtych czasów - możemy po prostu wejść w maszynę czasu i .. żyć jak za dawnych lat
e) mechaniki ala survivalowe
f) potężna praca by oddać nam jak najwierniej sposób walki broniami różnego rodzaju. Mechanika toporna (nabiera rumieńców po niezłym szkoleniu/ używaniu) ale sam nie wiem jak lepiej to ukazać.
g) fajne systemy perkowe - jak coś używasz to się to rozwija i odblokowują się kolejne ulepszenia. I nie są to tylko perki + 0,0000000001% do obrażeń bronią x. Większość jest naprawdę ciekawych.
h) Główna fabuła bardzo dobra z minusem. Pod koniec gra trochę gubi tempo i przyspiesza dziwnie. Aczkolwiek mogę to zrozumieć bo.. realne zagrożenie. Chodzi mi o to, że po tym przyspieszeniu jest.. koniec. Szkoda ogromna. Wolałbym by przenieść to do wcześniejszych aktów tak by jeszcze móc się zrelaksować i na spokojnie zobaczyć ekran końcowy.
i) bardzo fajne misje poboczne. Malo jest typowego fedexu. Nie wiem czemu, ale w tej grze mimo wielu przewijających się postaci to jakoś byłem w stanie zainteresować się nimi. Zapadają w pamięć. Nawet te 3 planowe.
j) emocje: humor, wzruszenie, satysfakcja itp itd.
k) Tak w ogólności bez podziału: dodali bardzo fajne dlc do tej gry

Początkowo sama gra nie wzbudziła mojego zainteresowania. Tylko i wyłącznie z powodu perspektywy. Lubię trzecią (styl ala Wiedźmin 3) bo lubię widzieć swoja postać (na szczęście w tej grze są liczne scenki z udziałem mojej postaci i osładzają mi ten brak). Opuściłem więc premierę i grę kupiłem jak już któraś łatka wyszła. Chodzi o to, że to nie była gra mojego 1 wyboru. Ot, jakaś tam na liście do zobaczenia kiedyś.

I miałem 1 krytyczny bug (wymagający załadowania wcześniejszych postępów). Gra mnie zachwyciła. Zagrałem drugi raz i ... gra mnie zachwyciła znów. Czymś innym. Czymś lepszym to znaczy tym tłem. Tymi relacjami w warstwach społecznych. Tym, jak jestem traktowany (jaki ubiór, biedny czy nie, postęp fabuły bo to awans społeczny tez był równoległy, brudny zakrwawiony, pijany). Gra ma tyle głębi w tak wielu miejscach, że jestem do dzisiaj totalnym fanem tej produkcji.

Gra nadal potrafi mieć bugi. Nie zawsze pomaga pełne odinstalowanie i ponowna instalacja ale ta gra ma tyle możliwości i tyle drobnostek, że mimo platyny nadal nie uważam, że wycisnąłem z niej wszystko.

Polecam!

ps: czego mi w tej grze brakowało? Nie mówię o rzeczach które znajdą się w KCD 2. Chodzi tu o rozszerzenie KCD 1. Przejąć w posiadanie 1 zamek (ta wioska z DLC fajna ale to za mało). Zarządzać. Wyjechać z zamku z 2 przybocznymi w moich barwach rodowych. Taka wisienka na torcie (też w ramach zakończenia naszej drogi w głównym wątku).

ps2: Z miłą chęcią zagrałbym w KCD 2 w którym zawarto KCD 1. To by było coś...

post wyedytowany przez Rithven 2024-02-14 02:09:06
14.02.2024 01:27
Rithven
odpowiedz
2 odpowiedzi
Rithven
44

Jak bym miał zbędne miliony na koncie to sam bym zapłacił. Fajna sprawa.

14.02.2024 01:18
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

Ktoś produkuje hita. Inni się podpinają pod trend. Ostatnie wagoniki przegrywają. Po prostu trzeba albo ryzykować i być innowacyjnym albo dużo lepiej przemyśleć projekt. Większość gier, które padły (mały sukces, mały zwrot kasy czyli drama) to właśnie źle przemyślane projekty lub te ostatnie wagoniki. Patrząc na gry, które odnoszą sukcesy to często mamy niby wygraną w totka ale to po prostu był dobry, przemyślany strzał albo "odgrzany kotlet" najwyższej jakości podany w cudownej nowej odsłonie z przesmacznymi przystawkami. Po prostu brakuje dobrego rozeznania w rynku. Cała reszta (jakość gry itp, reklama) to są rzeczy drugorzędne. Przy słabym, niedorobionym fundamencie nie ma gry, która odniesie sukces. Najwyżej to będzie piękna katastrofa i mnóstwo graczy z poczuciem, że zostali oszukani.

14.02.2024 00:23
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Premiera The Inquisitor przeszła bez echa. Może to i lepiej..

13.02.2024 23:25
Rithven
Rithven
44

i ok. Lepiej dowieźć produkt niż dać kaszanę (pewnie historia inkwizytora wstrząsnęła polskim światkiem). A gra (ograłem demo The Thaumaturge) naprawdę przypadała mi do gustu.

12.02.2024 19:31
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Freelancer. Tylko i wyłącznie. Top topek (dla mnie)

10.02.2024 22:43
Rithven
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

A papierosek po wszystkim gdzie jest??

10.02.2024 22:40
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

No nie wiem. Co rozumiemy przez grafikę? Ja od indyków nie oczekuję AC Odysey na full opcjach. Grafika ma być przyjemna i generalnie jak to idzie w kierunku Synergy (z nadchodzących) czy Faraon lub Zeus (z tych dawnych) mi to wystarczy.

Za to gra ma być przemyślana. Spójna. Każda mechanika zamknięta (rozbudowana w drzewie olbrzymim lub prosta sadzonka - ma być zamknięta/ dokończona i skorelowana z wszystkim w grze).

Duże studia mają kasę na super grafę więc indyki muszą z nimi wygrywać na IQ. Proste. Najgorzej mają pełnoprawne odsłony AA bo już kosztują swoje i trudno przebić się tak by zarobić (a często są modlitwy o zwrot nakładów). Najlepiej mają mikro studia/ 1 osobowe - jak mi zrobią Revenous Devil, The Pale Beyond czy Thea the Aweking (ja nazywam takie gry A+) to kupię i mam zabawy na 10-50 godzin. I to dobrej zabawy.

Za śmieszne pieniądze (dla mnie ale przy xxx sprzedanych kopiach to przy niskim nakładzie twórca ma niezły zysk).

Tak więc nie ma złotej rady. Czasem sprawdzi się coś nowego, prawie coś nowego a czasem odgrzewany kotlet podany z nowa surówką.

Ode mnie rada (od gracza a nie twórcy). Gra kompletna. Nawet mały projekt ale przemyślany. Im bardziej rozdmuchane rzeczy tym większa szansa na pogubienie się. Grafika przyjazna a nie ultra. I postawcie na muzykę/ dźwięki bo to jest tanie a w takich grach mocno podbije odbiór. Nie róbcie cut scenek i innych topowych akcji rodem AAA bo nie uda Wam się (twarze drętwe, brzydkie, ruchy nijakie, zero mimiki itp itd).

Pozdrawiam indykotwórców i indykożerców.

Ps: moje progi kupna (pełnoprawne, dobre, te które wysondowałem i chcę) na premierę: AAA - 200 do 240, AA 80 do 120, A+ 40 do 60 złotych. Jak coś u mnie nie chwyci to poczekam nawet 4 lata by kupić za 5-50 złotych (A+ do AAA).

Piszę to, bo mam wrażenie, że twórcy jakoś słabi są w biznesplany i kalkulacje a później są przykre informacje, że to czy inne studio upadło.

10.02.2024 22:19
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Synergy jest bardzo przyjemne

09.02.2024 23:18
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

potencjalnie długą żywotność = rok. HA HA HA!

09.02.2024 01:40
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
5.0

To nie są pełne wrażenia. Grę mam prawie splatynowaną (z nowym darmowym dodatkiem).
Napiszę o kilku kwestiach:
1) system posterunków jest niesamowicie irytujący (drogie w budowie/ odbudowie, łatwo AI niszczy). One są dla mnie sztucznie wydłużające tury i w globalnym rozrachunku nie są game changerem i mogłyby nie istnieć (i już na starcie gra o oczko lepsza by była).
2) Kolejna kwestia to już same bitwy - jak dla mnie wszystko dzieje się jakby było oblane spowalniającą smołą i nie sprawia najmniejszej satysfakcji.
3) System dziedzictwa jest najlepszym elementem gry - faktycznie dający mocny akcent. Na tyle mocny, że można grać tą samą frakcją kilka razy i za każdym razem będzie inna rozgrywka
4) Gra ma wiele mechanik i są one ukryte pośród masy niepotrzebnych informacji. Te niepotrzebne atakują gracza a te potrzebne informacje są schowane.
a) konfederowanie odnawia się co ileś tur. Więc jak uda ci się skonfederować z 1 państwem to znika ta opcja z dyplomacji. Pojawi się po kilku turach!
b) moce korony i aneksja - tak to śmiesznie ukryte, że zeszło się mnóstwo zanim to odkryłem. A jest to na oczach gracza! Panel dyplomacja trochę na prawo od górnej krawędzi okna rozmów.
c) i takich mocy czy opcji potrzebnych a gdzieś zapodzianych jest dużo. Tu przydałby się jakiś lepszy opis w grze z grafiką gdzie to znaleźć.
5) Na niskim poziomie gry AI nie istnieje w zasadzie. Poziom mapy globalnej: tu nic nie działa i jest martwe (odgrywa tylko kilka linijek kodu). Sojusze do niczego się nie przydają. Wrogowie mający 20x przewagę boją się atakować. Wróg mający 20x mniej wojska atakuje przy 0 szansie na wygraną. Prowincje słabo się rozwijają. Generalnie stagnacja. Grałem też kampanię na totalnym hardzie. Niczym to się nie różni w generalnym odbiorze.
6) Totalnie nieciekawy system inwazji (ludów morza). Jak dla mnie cały ten element do wywalenia za to o wiele ciekawsze byłaby pełnoskalowa wojna egipsko - hetycka gdzie albo bylibyśmy częścią wezwaną do świętej wojny albo już władcą koordynującym wojnę. Wszystkie frakcje egipskie w stanie wojny z wszystkimi frakcjami hetyckimi.
7) Bardzo ale to bardzo brakuje mi wpływu naszych działań na mapę globalną. Jest ona płaska i nieciekawa jak we wczesnych TW. Miasta to kwadrat a większość elementów osadzona. Jak zbudujesz cud to musisz klikać strzałki by Tobie pokazać gdzie to jest bo to jest taki "mały" cudzik.
8) Generalnie ta gra to odpust - perdyliardy rzeczy ale głównie to błyszcząca tandeta. Czuć brak spójnej wizji.
9) Kluczyk obecnie można zdobyć za ok 40-50 pln i według mnie jest to moment gdzie można rozpatrywać możliwość zakupu. Ja sam kupiłem przeceniony ale i tak wtedy kosztował stówkę.
10) Gra jest nie do odratowania - tzn. wyjdą jakieś dlc z nowymi frakcjami (te mechaniki z darmowych ludów morza - bardzo spoko bo pozwalają unikać denerwujących rzeczy z podstawki). Gra musiałaby przejść ostry cykl operacji plastycznych - coś dodać, coś ująć. I te coś czasami byłoby czymś znaczącym i dużym.
11) Ta odsłona TW najbardziej przypomina mi Napoleona TW. Z tym, że Napoleon dał mi mnóstwo satysfakcji i był bardzo przemyślaną grą (w stosunku do Faraona).

Pozdrawiam

post wyedytowany przez Rithven 2024-02-09 01:44:14
09.02.2024 00:48
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Recenzja 10/10.

09.02.2024 00:35
Rithven
Rithven
44
0.0

Demo mnie nie porwało. Mam wrażenie, że grając w jakieś współczesne symulatory (serwis komputerowy, restauracja, renowacja itp itd) powoduje, że wszystko zaczyna wyglądać tak samo i każdy, minimalny defekt w gameplayu czy muzyce czy grafice doprowadza do wzgardzenia tytułem. Niby Unreal jest zbawieniem dla branży ale jednak tęsknię za licznymi autorskimi silnikami bo to dawało różnicę. Może jakby ta gra była na CryEngine i wyglądała jak Kingdom Come Deliverance (ilość szczegółów) to bym miał inny odbiór. A tak to bieda z silnym uczuciem deja vu.

08.02.2024 23:15
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Demo jak dla mnie zaskakująco słabe. W sensie H2 Remaster zamiata. Na plus panel główny gry bo dość przyjemnie i przejrzyście się skacze po rejonach. Szczególnie spodobał mi się skrót historii spajające każdą odsłonę H. Czy nadal czekam na H3? Tak - by wyrobić sobie ostateczne zdanie na kampanii single (jezeli będzie). Czy jaram się? Już nie. Po prostu po wcześniejszych informacjach dotyczących Homeworld 3, po ograniu wersji mobilkowej i po ograniu dema wiem jedno: Homeworld 3 to duża wersja mobilna. Gra usługa. Wydrenowanie marki i przepchnięcie jej w kierunku "easy money". Prawdopodobnie dla marki ta odsłona będzie czymś pomiędzy Diablo Immortal a D4. Tak, że tego.. Ps: po lewej stronie w kolumnie z budowaniem i ulepszaniem statków - widać, że to pod mobilke by ładnie się klikało. Wersja only Pc nie potrzebuje takich ..ułatwień

post wyedytowany przez Rithven 2024-02-08 23:17:46
08.02.2024 22:48
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

hmm.. interesujące!

06.02.2024 18:51
Rithven
1
Rithven
44

niestety ostatnio mnóstwo produkcji to taka kombinacja. Nie ma już czarnych aktorek, które mogłyby zagrać z białym facetem?

06.02.2024 18:45
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

Diablo Immortal: moje wrażenia jak grałem - dochodzenie do topki,
a)poziom diablo 0/1/2 - pierwszy kontakt, paragon do 180 - ok gra. 4+/5 (tu i ilość graczy do wspólnych rajdów i odległość od topki powodowało, że szybko się rozwijało postać, same przejście gry tzw fabułka i misje spoko. Zaczyna się średnio ciekawy grind)
b)poziom diablo 2/3 - gra w środkowej fazie - totalnie siadła - bardzo mało graczy zdolnych/ chętnych do rajdów w tej fazie. Topka za mocna a słabi za słabi. Ciężki grind. Dodatkowo już się jest blisko topki serwera więc rozwój na każdym polu siada. Mało co wyskakuje a rozwój ekwipunku w trybie free2play zaczyna być absurdalnie odległy. Ta faza to 2+/5
c) nie da się grać w trybie free2play w tym martwym polu. Żeby przeskoczyć (i grać z topką w trybie diablo 3/4) trzeba smarować kasą i kupować losy na szczęcie, że coś się dostanie. Drop normalny słaby. Rozwój ekwipunku wymaga wiele komponentów a ich jest mało wiec komu się chce czekać tygodnie na rozwój odczuwalny? Robienie nawet z topka rajdów to jest męcząca sprawa. Trzeba uważać samemu bo jest sie na hita a w rozbudowanych korytarzach jak topka odleci to jest się w czarnej. Topka się meczy i i my meczymy. Ta faza to czysty rak 0/5 .
Nie mam czasu pisać bo w pracy jestem ale generalnie: gra może się podobać totalnym casualom (30 min na klopie) albo tym co już przeskoczyli do topki, mają te fajniutkie skrzydełka i wydali na grę mnóstwo kasy.

post wyedytowany przez Rithven 2024-02-06 18:47:32
31.01.2024 20:50
Rithven
Rithven
44

masz wiedzę, czy jak kupię klucz poza steam to ta gra na steam się odblokuje czy nie (po tym jak sam steam już nie sprzedaje)? Czy steam uznaje klucze (np. zagubiony i odnaleziony w szufladzie)?

31.01.2024 20:48
Rithven
Rithven
44

Mam ogranych tony godzin w Elite. Ono było fantastyczne jak był czynnik eksploracyjny - sam mam ogromną ilość "chorągiewek "pierwszy tu byłem". Później jak już wszystko w sumie było znalezione i zaklepane to gra straciła mnóstwo zawartości a to co zostało nie dało radę pociągnąć. Osobiście u mnie kosmiczne strzelanki to Freelancer (zajefajna fabułą tempo i bardzo przyjemny system walki, zmiany statków, broni). Jest tam też niezły czynnik eksploracyjny. Niestety gra jak ogrywana solo i kończy się fabuła to ma duży spadek radochy. Jak skok w przepaść. Dlatego warto w nią grać wydłużając etapy na siłę. Gdyby EVE nie było już tak odpychające excelowo to wróciłbym do niej. Pozdrawiam!

31.01.2024 20:41
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

pewnie D4 tak dobrze się sprzedaje, że muszą uzupełnić kasę o stare hity

30.01.2024 03:08
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Nowa Gra Plus jedynie w droższych edycjach gry, czyli Deluxe i Ultimate. Ja bym proponował jeszcze to: w wersji zwykłej nie działa połowa klawiatury a na myszce działa tylko 1 przycisk. W wersji deluxe działa już prawie wszystko a ta ultimate to działa 100%.

30.01.2024 02:51
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Plagiat na 100%
Zastanawia mnie czy naprawdę narysowanie stworka, zwierzaczka itp jest tak trudne? Na tyle trudne by trzeba było kraść?
-Otóż według mnie nie. Wystarczy pójść do pierwszego lepszego przedszkola i po godzinie masz dziesiątki projektów.
-Kradzież ma cel. Tu nie chodzi o optymalizajce kosztów wyprodukowania projektów stworków (bo to wbrew pozorom śmieszna cena). Tu chodzi o czerpanie zysków z odwołania się do znanego produktu.

No ale co do samej gry to pokazuje ona czego gracze oczekują. Szkoda, że ta gra wyszła bo:
-Totalnie ubiła projekty, które wyszły/ wyjdą w okolicach wyjścia Pale Word
-Szkoda, że sami twórcy tej gry nie poszli w uczciwą ściezkę i sami nie stworzyli unikalnego setu stworków. Sądze, ze sukces byłby bardzo, bardzo podobny.

Generalnie przykra sprawa, tym bardziej, że gra "chwyciła" i ma masę zadowolonych odbiorców. Szkoda..

25.01.2024 23:49
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

I tak oddzielnie napiszę: spokojnie bym się odnalazł w roli współpracownika przy tym projekcie by móc doradzić jak poprowadzić tą grę by uwolnić jej potencjał. I w przypadku większości gier mnóstwo użytkowników tego portalu, graczy dałoby radę. Czemu mam wrażenie, że twórcy gier sami nie grają, nie są doświadczonymi graczami?

25.01.2024 23:46
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Gra nadal lekko zabugowana. Ostatnio potestowałem mnóstwo indyków, AA i AAA i War Hospital jest na topce. Wyjdzie wersja ostateczna (to co jest to gra bez patcha day 1 - prawie gotowy produkt) i dojdzie przyjemna zniżka (tak by całość kosztowało poniżej 50 pln) to się skuszę. Co do gry: to frostpunk bez budowania (z bardzo ograniczonym budowaniem) - głownie chodzi o zarządzanie. Zarządzanie wszystkim ale głownie zasobami ludzkimi. Szkoda, że bardziej nie poszli w tym kierunku a doszło do rozproszenia (budowanie ulepszeń, według mnie nie wykorzystany potencjał misji zwiadowców ale to akurat bym wywalił najchętniej i więcej dał misji losowych wpływających na szpital typu naloty, więcej uchodźców, śmierć personelu, dodałbym warty samego terenu i w zależności od siły to udany lub nie sabotaż wroga, dodałbym leczenie siebie nawzajem personelu i np. utrata nogi u wypieszczonego chirurga co wpłynie na jego morale i wartość pracy , po prostu bardziej bym zbliżył nas do personelu by w ten sposób lepiej poczuć trudy wojny - bo to co jest to na końcu są cyfry do których się przyzwyczajam nazbyt łatwo itp itd). Te mikrozarządzanie jest ok ale gra ma nierówne tempo: okres nudy i okres totalnego chaosu. Ten okres nudy bym lepiej zagospodarował (np. leczenie dodatkowych pacjentów z innych lokacji w zamian za surowce i wtedy można uwolnić potencjał rozbudowy). Trochę piszę chaotycznie ale ujmując to w skrócie: gra nie ma dobrego balansu. Co do innych zastrzeżeń: totalnie za mała czcionka. Wielu rzeczy po prostu nie widać (np. zarzadzanie zmianami pracy). Ta gra to dobry pomysł, prawie skończony fundament i częściowo zrobiona nadbudówka. Brakuje jej szlifu i większego zdecydowania czym ma być. Na obecnym stanie dam jej 6,5/10 (to dobra ocena - oznacza tylko to, że trafi do pewnej grupy odbiorców). Po poprawkach dałbym jej 8/10 (więcej nie dałbym bo ogranicza ją zamysł a to co jest umieszczone jest w zbyt długim scenariuszu o wolnym tempie - frostpunk ma o wiele lepszą dynamikę i czynnik chęci ogrania ponownie). Gra może być bardzo solidnym tytułem mającym swoją pewnego rodzaju unikalność. I mogła by być grą godną polecenia. Na razie to polecam po prostu obserwować tą grę i patrzeć czy ją dopieścili. Pozdrawiam

23.01.2024 20:03
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

To ja bym poprosił Sony nie tylko o zwykłe przeportowanie gier na Pc ale też o dostosowaniu gier na Pc. Prawie zawsze rozpoznam grę, która nie była bazowo na Pc - niby sterowanie ok ale jednak nie za bardzo (te e, f by dialogi wywołać - takie szybkie qte). Sony robi fajne gry ale nie jestem w stanie do końca się w nich odnaleźć z tym sterowaniem.

23.01.2024 00:09
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

Pamiętam jak 1 raz zagrałem. Grafika spowodowała u mnie opad szczęki (bo taka dobra). W roku 2024 grafika znów powoduje opad szczęki (bo taka zła). Ciągle nie mogę wyjść z podziwu nad rozbieżnością wspomnień, odbioru w danym czasie i postępu technologicznego zmieniającego perspektywę.

23.01.2024 00:03
Rithven
odpowiedz
2 odpowiedzi
Rithven
44

Sekiro na promce (takiej 70%+)? Przytuliłbym. (i tak wiem, błąd redakcji - ale mówię ogólnie jak już temat niechcąco redakcja podjęła)

post wyedytowany przez Rithven 2024-01-23 00:05:04
22.01.2024 23:59
Rithven
Rithven
44

Czemu przy tej grze przypomina mi się film z Craigem The Trench?

22.01.2024 23:59
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Czemu przy tej grze przypomina mi się film z Craigem The Trench?

20.01.2024 02:59
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

trochę odrzuca mnie: pierwsza osoba, wygląd gry z czasów skyrima. Za to zachęca: Indiana! Dobrze zrobiony trailer, w tempie. Czuć ten duch z dawnych filmów. Ze względu na toda kłamcę może po 6 msc od wydania zastanowię się czy szukać promki (jak już wielu graczy ogra bo recenzje to obstawiam będą od 9/10 do 10/10 i może dopisek "gra roku")

20.01.2024 02:43
Rithven
Rithven
44

szanuję za tę wypowiedź - po prostu postawa dorosłej i samodzielnej osoby. Ja kupię ale na promce bo po prostu to nie jest gra typowo dla mnie (ale jestem jej ciekawy po tym jak zobaczyłem jak przebiegał proces produkcyjny). Jedynka za mną chodziła ale się nie zdecydowałem. Tu dostanę jeszcze bardziej dopieszczone audio z piękną grafą więc drugą odsłonę kupię na pewno.

20.01.2024 02:41
Rithven
Rithven
44

szejk18 to i tak tylko kolejne usprawiedliwianie kradzieży. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Kradzież. Ja osobiście kupię ale jak będzie promka i spadnie do 40 pln (a spadnie). Patrzyłem na proces produkcyjny - włożyli w to wysiłek i kasę. To nie jest kolejna gra na U5 na darmowych assetach. Ale to też nie jest gra typowo dla mnie więc kupie po przecenie. Co do długości gry - dla mnie ok (tym bardziej ok bo mówimy o jednak specyficznej grze)

18.01.2024 18:03
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Obejrzałem cały gameplay (podkreślam - oglądałem wiele godzin z / nie grałem w pełną wersję): moje wnioski są takie:
- grafika ładna - na tyle ładna, że cieszy oko. Trochę za "szara". No ale zapewne dzięki temu oczy nie padają po wielu godzinach grania. Grafika w klimacie. Część lokacji z tą głębią wieloplanową - super. Niestety część to meh.
- muzyka i dźwięki - poprawne. Ale sama muzyka mnie wymęczyła dość szybko - zbyt nużąca (wiem, że sam grając bym załączył sobie podkład muzyczny jakiś)
- bosowie - kilku faktycznie - fajne mechaniki, wiele mechanik, wymagający ale do momentu znalezienia pięty achillesowej ale ok. Uznaję, że to topka. Ale wielu innych bosów to kopiuj wklej bez ciekawych mechanik. Ubogich. Na łatwego no-hita.
- to co autor napisał ale w sumie nie napisał. Mechaniki, które się późno odblokowują to też liczne powroty do wcześniejszych lokacji. Jak dla mnie silny backtacking i sztuczne wydłużanie gry
- ale znów - kilka lokacji by wykorzystać te mechaniki - super
- niektóre bardzo ciekawe zagadki logiczne
- co do samej walki - możemy zaspamować zwykłego przeciwnika atakiem i uważam, że po takim długim graniu nie wpada się na bosa przygotowanym. A na bosie już trzeba używać wielu umiejętności.
- co do samych lokacji - można łatwo omijać przygotowane przez twórców przeszkody w lokacji (autor różowo na to spojrzał a ja sam nie wiem - to raczej nie powinno mieć miejsca)
- ogromna responsywność- gra działa płynnie, reagowanie postaci na nasze przyciskanie kontrolera - błyskawiczne. Dobre hitboxy i lepienie się do krawędzi. Gra jest w sumie dopracowana ALE
- ale ma bugi a ten z spadkiem klatek to autor powinien wymienić- mimo, że wiemy że to pewnie szybko załatają.

Recenzja ok ale nadal zalatuje emocjami a nie próbą obiektywnego spojrzenia (za mało jednak tych mankamentów, która gra ma a jak są wymieniane to zmiękczane)

Mimo to - po obejrzeniu gameplayu (wielogodzinnego) gra wydaje się być ok. 8/10 to ocena dość mało kontrowersyjna według mnie.

Pytanie brzmi czy to jest warte te ponad 200 złotych
Pytanie o wersję deluxe czyli ptaka pokazującego skarby - taki płatny cheat

Pewnie gdyby gra kosztowała 150 pln czy 100 pln to była by lepiej oceniania. Jednak jak gra kosztuje tyle co typowy AAA to i powinno się być bardziej krytycznym.

ps: demo było wykastrowane i dawało błędny obraz.

Nie daję swojej oceny bo nie grałem. Wyrażam tylko moje wstępne wrażenia po demie i obejrzeniu gameplayu.

15.01.2024 21:17
Rithven
3
odpowiedz
Rithven
44

No i brawo gol. Nie ma co się bać ocen niższych niż 7. Co oznacza 5,5 - średnia, przeciętna gra biorąc pod uwagę dużą ilość graczy i ich preferencje (np. RPG i RPG podobne, z elementami RPG, RPG+coś tam). Ale taka ocena oznacza, że gra może znaleźć swój "target", któremu się spodoba. Ja bałbym się gier ocenianych uczciwie poniżej 5. Obecnie boję się gier 8-10. Dziwne czasy.

14.01.2024 18:28
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

DAO: różne prologi (każdy ciekawy), bardzo ciekawi bohaterowie (nie poziom PT ale było nieźle), ciekawa główna historia, czasem trącające nuty by poczuć smutek, uśmiech, żal. Grafika - na tamte czasy to była więcej niż zadowalająca. Fajnie było schodzić z rzutu izometrycznego do 3os. Gra dobrze przyjmowała mody. Super muzyka, podkład. O wiele ciekawsze, głębsze romanse. Obóz. Kolekcjonowanie armii i wizualizacja poprzez to swoich wyborów. Gra kompletna. ALE w moim odczuciu to taki KOTOR 2. Czułem, że nie jest dorobiona. Trochę za pusta. Trochę za mało aktywności na zamkniętych mapach. Nie wiele, ale jednak czułem braki. Obecnie wiadomo - grafika mocno trąci starością i jeżeli nadal Fallout 2 wymiata (ładnie się zestarzała ta gra) to te wczesne gry 3d to już tak sobie przez co odbiór może być trudniejszy (dlatego klasyki izometryczne stare i nowe tak dobrze się mają). Na szczęście BG3 jest na tyle ładny, że długo pociągnie nim odrzuci. Pozdrawiam

post wyedytowany przez Rithven 2024-01-14 18:28:24
14.01.2024 15:35
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44
0.0

to jest zabawne by twórcy gry sprzedawali cheaty. Otóż w wersji delux mamy taki fajny amulecik... Pozdrawiam myślących i nie pozdrawiam łykających jak pelikany.

12.01.2024 18:54
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Jest to jedna z gier na które czekam w tym roku. Generalnie w tym roku czekam na większą ilość gier polskiej produkcji niż zagranicznej. Polacy potrafią robić ciekawe, nieoczywiste gry.

09.01.2024 22:36
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

RAID to rak (dopracowana wyciągarka kasy z kieszeni)

06.01.2024 07:30
Rithven
6
odpowiedz
3 odpowiedzi
Rithven
44

Potwierdzenie przez krzykliwe zaprzeczenie. Dziękuję

05.01.2024 12:21
Rithven
4
odpowiedz
Rithven
44

Gdyby był turniej tetrisa i ten 13 latek przytuliłby za wygraną i pobicie rekordu (jak na mistrzostwach w starych sportach) milion dolców to inaczej by babka gadała. Mnie osobiście akurat ten rekord (rekord w grze generalnie) nie powoduje opadu szczęki i zawrotu głowy czy chęci wycia z radości czy klaskania. Ale też nie widzę powodu by deprecjonować. Co więcej. Na tle rekordów w księdze Guinnessa to ten rekord jest jednym z najsensowniejszych w historii. Kończąc już: mamy esporty/emistrzostwa/eturnieje/edrużyny i to jest nawet wyróżnione w TGA. To, że coś nie jest w oficjalnych rozgrywkach to nie znaczy, że jest śmieszne. Wśród olimpiad i mistrzostw też nie mamy pełnego zakresu sportów co nie oznacza, że dane "nieobecne" konkurencje są z założenia śmieszne i nic nie warte. Babka po prostu nie ogarnia współczesnych czasów.

31.12.2023 06:27
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Nigdy nie miałem ps - od zawsze pc ale jak czytam komentarze (i artykuł) to wyłania się jakiś zły kierunek odbioru. Osobiście wolę po prostu dopracowane gry (i dobra kontynuacja zawsze na propsie). Nie wiem po co pęd na nowe ip - wolę by większą uwagę skupiać na sprawdzonych ip i je mądrze kontynuować a nie jak to ma miejsce obecnie zarzynać. A sony jakby co to sobie poradzi - po prostu coś zawsze może wykupić z głową na wyłączność. Co do wyboru xboxa czy ps - głupie pytanie w przypadku gracza posiadającego dobry sprzęt pc bo tylko w exy sony nie można wtedy zagrać. I na koniec już tego luźnego komentarza - jako gracz pc w końcu doczekałem się rdr2 na pc więc jestem zadowolony jak misio z beczką miodku. Sony mógłby pomyśleć o większym uwalnianiu exów na pc (po czasie) i dlatego jako gracz pc trzymam kciuki za sony - im więcej dobrych gier tym lepiej dla społeczności graczy (a konkurencja to zdrowa rzecz tylko niektórzy mają niezdrowe podejście do tematu). Pozdrawiam wszystkich.

29.12.2023 10:41
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

jakby wyszło to co niby ma wyjść w 2024 to będę miał 5x więcej gier do ogrania niż w 2023. W ogóle dla mnie 2023 to nie fantastyczny rok w gamingu bo nie miałem dla siebie aż tak wielu ciekawych tytułów. I większość z tych nielicznych okazało się po prostu nudna.

29.12.2023 10:36
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

a nie mogą obniżyć ceny?

26.12.2023 06:08
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Andrzej Wajda ponoć nawet nie zastanawiał się nad znalezieniem dla niej dublerki. Kobieta zdradziła, że reżyser zadecydował, by odurzyć ją lekami oraz alkoholem, co miało ułatwić zagranie jej sceny stosunku z pełnoletnim odtwórcą roli Witka. Fajny artykuł, zestawienie.

25.12.2023 21:20
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Jak i inni wyrażę swoje zniesmaczenie faktem, że jednocześnie daliście D4 9/10 i rekomendację a tutaj opisujecie D4 jako Crap roku. Co do moich odczuć z gier tego roku to TW Faraon jest bardzo słaby. Crapem nie nazwę bo jednak część rzeczy w tym grafika i audio są na wysokim poziomie ale gra jest niedorobiona mechanicznie w wielu miejscach (są to pseudo mechaniki - złote wydmuszki). Męczy, irytuje i nudzi.

24.12.2023 18:11
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

z "ciekawszych" gier to mamy odgrzewane kotlety (dawno rozdawane). Nie narzekam - stwierdzam fakt.

23.12.2023 21:44
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

W tym roku miałem okazję poanalizować moje podsumowanie na steam (ja już gram w 100% w gry z tej platformy). W każdym aspekcie grubo ponad medianę steama ale w top mam gry, które są albo krótkie albo bardzo, bardzo długie. I to jest wyjątkowy rok bo znalazłem czas na ogranie 2 kobył: AC Odysey (platyna) i ME LE (z tej trylogii mam 98% osiągnięć). Co mi pomaga utrzymać uwagę w grze to osiągnięcia steam ale mimo, że mam 200 gier to zrobiłem platynę na kilku bo naprawdę niewiele gier ma dobrze skonstruowane osiągnięcia. Uważam, że wielu twórców jak wrzuca osiągniecia to je wrzuca bez przemyślenia a to błąd. Dobrze skonstruowane osiągniecia potrafią przykuć uwagę gracza do gry, marki na dłużej. Osiągnięcia steam oraz czas, którego zazwyczaj nie mam (powtarzam -ten rok jest wyjątkowy) powodują, że lubię ogrywać gry dość krótkie. Zresztą temat przykuwania uwagi to jest coś na dłuższe opisywanie. Ja np. potrzebuję też dobrego tempa w grze. Nie lubię jak fragmenty fabuły są oddzielone wielogodzinnym, męczącym grindem.

23.12.2023 21:17
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

nie ma już rasowych strategii? A gdzie Faraon TW??? ahaha.. troluję :D

23.12.2023 21:14
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

lista gier RPG i pseudo-rpg. Szkoda gadać...

23.12.2023 10:54
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

no i mam teraz zagwozdkę: kupić (super przecena na steam) czy nie kupić. O to jest pytanie!

22.12.2023 08:24
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Co obecnie opłaca się na Steam (obecnie czyli w tym roku) to polowanie na obniżki kompletnych edycji gier AAA (Ultimate czy podobne wersje). Na innych stronkach z tanimi kluczami to ceny kosmos takich wersji a na Steam da się trafić przecenę z 500-700 na 130-180 pln. Co do wersji gołych takich pozycji to już obojętne gdzie się kupi - można tak samo tanio jak na obniżce steam czy nawet taniej. Za to w tym roku widziałem bardzo mało fajnych cen na Steam takich wersji gier, które nie mają dlc i są po prostu sprzedawane na surowo (żadne deluxe, legendary, ultimate czy inne dodatkowe przedrostki). Wtedy warto zaglądać poza Steam. I ostatnia myśl - generalnie w tym roku to tak słabo z przecenami na Steam - Zazwyczaj ponownie jest przecenione to co było jakiś czas temu. Mało jest gier które są pierwszy raz porządnie przecenione.

22.12.2023 08:14
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

kupiłem kompletną edycję za dość mniejsze pieniądze niż ta obniżka bazowej wersji - a mimo to jest to jedyny zakup w ostatnich 10 latach co nadal mam poczucie wyrzucenia kasy bez sensu w błoto. Ta gra to piękna, irytująca skorupa mieszcząca wiele mechanik. Część jest fajna ale niedorobiona i generalnie mam wrażenie, że nikt z twórców nie ograł na końcu tej gry. Bo faktycznie - pierwsze 20-40 tur jest super. Ale później to jest jak skok z drapacza chmur prosto na główkę - szybko nas ta gra rozsmaruje swoją nudnością i tymi mechanikami które okazują się jednak niedorobione i nie skorelowane względem siebie. Gra wkurza i nudzi. Szkoda bo skłamałbym mówiąc, że nic tam się w niej pozytywnego nie kryje. Ma potencjał ale nie do odzyskania patchami. Tu po prostu trzeba by ją zaorać i poukładać na nowo te klocki (część wyrzucić, część zmienić, część zostawić). To nie jest spójny projekt. Odradzam tą grę (no chyba, że za 10 pln).

22.12.2023 08:05
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Nic nie jest w stanie zmusić mnie do powrotu do WoTa (10k bitew i rzuciłem jak już kolejna granica dogadzania niektórym grupom graczy mnie wkurzyła). Znerfienie arty, brak już historycznej namiastki kotwicy, dopasowywanie gry pod jęki społeczności (płacącej). Nie. To już jest łajno nie dawny WoT.

12.12.2023 09:09
Rithven
9
Rithven
44

Shit happens - szkoda, że TGA 2023 nie miało kategorii "bezczelność" bo by twórcy tego gniota wygrali na 100%

12.12.2023 09:02
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Ok. Teraz możemy mówić, że śmierdziało scamem na kilometr (i niektórzy naśmiewają się z frajerów co kupili) ale trzeba przyznać, że taka sytuacja jednak na rynku gier nie jest powszechna (na szczęście) a dwa, że naprawdę blisko było domknięcia pułapki doskonałej (i oszukania bardzo dużej ilości graczy). Co prawda nie śledziłem dokładnie tematu od dechy do dechy ale chyba punktem przełomowym było ich przegrzanie w reklamowaniu i kopiowaniu od innych twórców. Teraz też jest zasadne pytanie, czy obroną graczy przed scamem mają zajmować się tylko gracze czy jednak znajdzie się odważna redakcja gamingowa, która oprócz standardowych recek, wpisów i pykania w giery też pochyli się nad podejrzanymi tytułami. I jeżeli taki będzie to podepną go na główną (ewentualnie na tyle często będą podbijać temat) by jednak ostrzec jak największą ilość graczy. Bo napisanie kilku artykułów w ciągu roku (przed wybiciem szamba) to trochę za mało. By uniknąć prawniczych bojów z devami wystarczy dać dział - gry budzące kontrowersje i w nim tylko umieszczać takie podejrzane produkcje. Znajdzie się chociaż jedna taka redakcja??

11.12.2023 02:01
Rithven
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
Rithven
44

Przyjemna, fajna grafika - przypomina mi to dawne lata i Warcrafta. W ogóle ta gra na pierwszy rzut oka to fundament z Warcrafta tylko dużo dodano ciekawej nadbudówki.

11.12.2023 01:55
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

idą na rekord?

11.12.2023 01:48
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

A co powiecie o przemówieniu Swena Vincke? Popychany napisem "streszczaj się" w momencie jak dziękował członkom ekipy w tym zmarłemu w listopadzie twórcy animacji filmowej Jimowi Southworthowi. Z wielkiej chwili (bo gra wygrała, bo sam Swen to ciekawa postać i spełnił marzenia i warto wcisnąć podziękowania dla zespołu ORAZ wspomnienie o zmarłym) zrobiła się minutowa cringowa kupa. Nie jest to oczywiście wina Svena ale organizatora (który odpowiednio wcześniej dla gry roku nie przeznaczył więcej sekund). Dla mnie generalnie wiele nagród jest do wywalenia (cały esport, jacyś youtuberzy) za to część nagród powinno powstać (na zasadzie rozdzielenia strategii od symulacji). TGA w mojej ocenie jest gorsze od Steam Awards (gdzie są lepsze kategorie i głos graczy naprawdę się liczy). TGA zaczyna być jak celebryta urodzony nagle w mediach i znany bo jest pokazywany i o nim się gada - byt już samodzielny ale pusty totalnie. PS: mi się BG3 podoba i dla mnie jest grą tego roku ale proszę w tym wątku nie sprowadzać tego co napisałem tylko do przepychanek czy zasłużyła czy nie bo nie o tym piszę.

11.12.2023 01:22
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Kupiłem - jedne z lepiej wydanych pieniędzy na gry w tym roku. Może to szokujące ale lepiej mi się w nią gra niż w RDR2. Aczkolwiek czuć, że to gra konsolowa po prostu wrzucona na pc. Jest jakiś taki rys ułożenia funkcji, skrótów czy poruszania się/ mechaniki, że od razu wiem, że gra nie była wydawana pierwotnie na pc. Ale wracając do tematu - gra mi dość mocno przypomina Mad Max (pod wieloma względami) a nawet Wiedźmina 3 (misje). Generalnie czerpie z innych produkcji ale te danie wyszło naprawdę fajnie. Brakuje mi w niej trochę więcej zabawy pod kątem ubierania bohatera czy więcej modyfikacji sprzętu. Solidna gra z solidną fabułą główną (pod względem rozwidlenia wątków to przypomina mi to Plague Tale Innocence czyli wiadomo - płytko w sumie) . Niezła baza do wypuszczenia części drugiej. Mega dobre udźwiękowienie (przeciwnicy) a horda faktycznie robi wrażenie. Bardzo przyjemna gra. Osobiście Polecam

08.12.2023 15:23
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

1) Nie dziwi mnie, że małe studio nie miało kasy by zapewnić inne języki. Nawet polskie małe studio nie dodaje j. polskiego tylko robi angielski bo to jest po prostu najlogiczniejsze i najbardziej opłacalne.
2) Są gry RPG gdzie dużo jest angielskiego ale raz, że jest podany "pocięty" a dwa, że wczucie się w grę wynika z dość podobnego do gry akcji przechodzenia gry. Są też gry gdzie jest po prostu ściana tekstu i by poczuć świat trzeba czytać. Ta gra wydaje się być właśnie taką ścianą tekstu. Więc nie dla mnie (osoby używającej języka angielskiego w pracy codziennie!). Dla mnie gry to taki odpoczynek po ciężkim dniu pracy. Ta gra nie jest dla mnie (miłośnika RPG). Ale czy narzekam na brak j. polskiego? Nie.

07.12.2023 11:57
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

rozumiem argument, że gra robiona na ten sam sprzęt co najładniejsze gry do tej pory więc teoretycznie logika wskazuje, że nie może być ładniejsza. Ale jest coś takiego jak optymalizacja gry i umiejętności w wykorzystaniu zasobów. Przecież wielokrotnie gracze na golu krytykują właśnie to, że mamy top silniki i sprzęty a wychodzą crapy graficzne bo dev był leniwy. Co do samej gry - nie wypowiem się bo nie ograłem ale wiem jedno: jest potrzebne też subiektywne poczucie, że dostaliśmy realny świat - realną puszczę. Wiecie jaka jest różnica pomiędzy łażeniem po nowym lesie a pradawną puszczą? Nie? To idźcie pozwiedzać Polskę. To pomoże też właściwie oceniać gry.

post wyedytowany przez Rithven 2023-12-07 11:58:14
06.12.2023 00:24
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

- rok 2024, grudzień: "Premiera Cyberpunk 2077: Legendary Ultimate Complete 2024 Edition"
- rok 2025, styczeń: "Premiera Cyberpunk 2077: Next Gen Legendary Ultimate Complete 2025 Edition"
- rok 2025, marzec: "Premiera Cyberpunk 2077: Next Gen Legendary Ultimate Complete 2025 Spring Edition"
- i tak dalej.. i tak dalej aż do
- Remastered, Remake i kolejne high end super wow pl+ "ediszyn"

spoiler start

(oczywiście trochę się wyzłośliwiam)

spoiler stop

05.12.2023 07:51
Rithven
Rithven
44

sekret_mnicha : wiesz, jest takie coś jak Homeworld mobilny na androida. Jak na grę mobilną to ma naprawdę fantastyczną grafę i to jest prawdziwy Homeworld. No ale mobilny więc wiadomo - jakoś ciągnąć w sposób mobilny kasę od graczy muszą (ale przyznam, że do momentu co ogrywałem to było to.. takie delikatne) Ja się po prostu obawiam tego, że jesteśmy świadkami nieuchronnego zbliżenia gier pc do gier mobilnych (chodzi mi o rozwiązania finansowe). Więc jestem sceptyczny co do HW3. Tak tylko wspomnę Diablo Immortal a później Diablo 4.

05.12.2023 00:33
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Jedynie przy BG3 nie czuję, że zostałem zrobiony w balona jeżeli chodzi o wydaną kasę. Za to w tym roku zaskakująco dużo dobrych gier ograłem z poprzednich lat (2020-2022). I chyba już nadszedł czas by powiedzieć sobie - nie kupuję gier w roku ich wydania. Dużo lepszą decyzją jest kupienie gry 2-3 letniej, do której już wyszły patche, dlc, itp. Cena do trafienia jest często symboliczna (to też niezły argument).

05.12.2023 00:22
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Nie jestem w stanie opisać jak bardzo czekałem na Starfielda oraz jak bardzo miałem pobudzoną wyobraźnię (moimi wyobrażeniami ale też i zapowiedziami). Dostałem grę, która po prostu nie spełniła moich oczekiwań. I będąc uczciwym - nawet jakby Tod mi nic nie obiecywał to i tak gra nie spełnia moich oczekiwań. A co chciałem? Mieszankę Freelancera + Elite Dangerous.

No ale co mogłoby mnie zachęcić do pozostania w Starfieldzie dłużej i danie tej grze szansy by mnie oczarowała swoim pomysłem. Najwyższej jakości grafika i audio. Pamiętam Skyrima, który w wersji bez modowej mnie zachwycał i często stałem na jakiejś górce i podziwiałem okolicę. Cyberpunk - grę ograłem bo bardzo dużą zachętą była po prostu piękność graficzna tej gry. A Starfield? Szary, bury, odpychający.

-Są gry, w których mogłem się zakochać od razu (Kingdom Come Deliverance, Dragon Age Origins, Planescape Tortment i wiele wiele innych)
-Są gry, które pokochałem po długim czasie, wstępnie je nisko oceniając (Mass Efect 2 - od niego zacząłem i mi bardzo nie podszedł. Ale po latach kupiłem wersję remastered i jak usiadłem do trylogii to w sumie wstałem od kompa jak ukończyłem - cudowna gra).
-Są gry wspaniałe, które ogrywane 10 czy 20 lat temu wprawiały w zachwyt ale obecnie ciężko się do nich przekonać (KOTOR - kiedyś spełnienie moich marzeń obecnie nie przełknę grafiki)
-Są gry niedorobione pod wieloma względami ale mają to coś co przyciąga jak ćmę do ognia (po prostu: Cyberpunk w dniu premiery)

Mógłbym tak wyliczać i wyliczać. Do czego zmierzam? Każdy ma swoje preferencje, każdy ma swoje upodobania, każdy ma swoje marzenia i każdy ma swoje minimalne granice.

Czy Starfield zasłużył na niską notę? W mojej subiektywnej ocenie tak. Z 2 względów.
1) Dużo obietnic. Wizja jakbym ja - konkretnie ja - był zaproszony do programu kosmicznego i miał uczestniczyć w pierwszych podbojach kosmosu dokonywanych przez ludzkość
2) Z pkt 1 wiąże się bardzo silnie pkt2 czyli oprawa audiowizualna z naciskiem na wizualna. My nie rozmawiamy o grach low poly gdzie założenie graficzne jest takie jakie jest i mamy sobie pobudzić umysł by dopowiedzieć i być tym bohaterem w kosmosie. My mieliśmy dostać high end grę gdzie grafika dosłownie nas wrzuca na ostro w inny świat jakbyśmy się wpieli w system jak Neo w Matrixie.
Zamiast tego dostaliśmy .... hamulec. Ja to przynajmniej tak odbieram.

Podsumowując: wiecie ile gier sprzed 20 lat w moim mózgu jawi się jak graficzne perły w koronie? Mnóstwo. Jak je odpalam obecnie to dosłownie śmieję się do siebie. I zastanawiam się, jak sam siebie, bezwiednie, jestem w stanie oszukać i utrzymać w iluzji bo przecież współcześnie te gry to wielki crap graficzny.

Są gry, robione od początku na niskich założeniach graficznych ale stawiające na mechaniki i się pięknie starzeją ale też zrobione współcześnie mają masę wiernych fanów.

Starfield nie jest taką grą.

Jak już wspomniałem - mieliśmy dostać coś wspaniałego, zwieńczenie marzeń. A jednak to się nie stało.

I już zamykając wywód - jestem w stanie uczciwie przyznać to co przyznałem na początku czyli, że Starfield po prostu nie spełnił moich oczekiwań. I to nie jest wina gry (twórców).
Ale mam zarzut, że nie dostałem graficznej perły by chociaż sobie polatać i dopowiedzieć elementy dzięki mojej wyobraźni (pobudzonej po przeczytaniu tysięcy książek, obejrzeniu setek filmów czy ogromnej ilości seriali a także ograniu już niepoliczalnej liczby gier - i to wszystko z gatunku sf). Gra za 350 czy 500 pln, obiecująca tak wiele, wydawana w 2023, kreowana na realistyczną space operę i realistyczną eksplorację kosmosu musi ale to musi mieć jak najbardziej realistyczną grafikę. Czyli Cyberpunk w kosmosie.

I wiecie czego żałuję? Że nie zrobili mini Starfielda na nowym silniku - dopracowane kilka systemów i co jakiś czas w ramach dlc dorzucane kolejne systemy. Gra na długie lata.
I oczywiście - moderzy będą się pocić ale ten mój wspaniały, wprawiający w zachwyt Skyrim już nie jest tym dawnym Skyrimem. Kiedyś taki Skyrim to był szczytem urody i zachwytu. I te mody wydane dość szybko tylko go upiększały. Czułem się jakbym grał w serialu Wikingowie lub po prostu faktycznie żył w grze.
Ale obecnie Skyrim na koksie modowym już nie wprawia mnie w te zahchwyty. Czuję dysonans. Grafika jest sztuczna. Ładna ale nie w sposób realistyczny.
Więc Starfield nigdy, ale to nigdy nie stanie się wielką grą. Bo ma ten tytaniczny wręcz hamulec. I przez to ja osobiście wolę grać albo w stare gry albo w nowe z półki niskiej i jak za dawnych czasów wrzucić na wysoki bieg moją wyobraźnię.

ps: uwielbiam serial The Expanse między innymi za jak nawyższy realizm graficzny. A pamiętacie serial Gwiezdna eskadra - jak go obejrzałem 1 raz w latach 90 to miałem opad szczęki. Te animacje rozpalały mój umysł. A jak ten serial obejrzę w 2023 to ... wiecie (nie będę się wyrażał). Nasz umysł uwielbia samooszukiwanie i to na ogromną skalę :D.

Pozdrawiam.

ps: to jest moja opinia subiektywna czyli opinia 1 gracza. Jak wspomniałem - każdy ma swoje preferencje i granice. I to, że ktoś pokochał Starfielda nie oznacza, że ma niższe gusta czy płytsze wymagania czy bliższe granice. Nie. To oznacza tylko tyle, że po prostu komuś gra się podoba i szanuję ten odbiór.

04.12.2023 22:45
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Mi też od razu przyszedł na myśl Frostpunk (arty postaci w kartach) ale gra oferuje ewidentnie coś innego. Na tyle coś innego niż Frostpunk, że bardziej mam ochotę w nią zagrać niż w Frostpunk2 (bo Frostpunk1 z wszystkimi usprawnieniami jest grą ostateczną i nie czuję potrzeby powrotu).

02.12.2023 17:53
Rithven
Rithven
44

cytuję "Dostępne są jeszcze dwie droższe edycje – Deluxe oraz Fleet Command, wycenione odpowiednio na 328,90 zł i 368,80 zł. Ta pierwsza zawiera – oprócz „podstawki” – roczną przepustkę sezonową, natomiast ta druga oferuje także cyfrowe dodatki (ścieżkę dźwiękową etc.) i możliwość rozpoczęcia zabawy na 72 godziny przed premierą." Też czekam (mimo wszystko) - niemniej HW3 na pewno nie da mi tego co HW1.

01.12.2023 03:02
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

no cóż - serduszka głosowały, pokolenia się zmieniają i takie top też będą się zmieniać. W mojej ocenie ani W3 ani Gothic nie zasługują na tak wysoką pozycję (jestem z pokolenia PT, BG, IWD, NWN) ale jestem w stanie zrozumieć, dlaczego ją otrzymały (na swój sposób były pewnego rodzaju przełomem - kamieniem milowym). Ps: gdybym miał wybrać tylko 1 grę to wybór były oczywisty - IWD 1. Do śmierci będę pamiętał grę ale też i klimat i cudowny głos Pana Talara (narrator - Boże, jak on wprowadzał w klimat!) ale też i cały podkład dźwiękowy (głosy, muzyka).

01.12.2023 02:31
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

przepustka sezonowa? wcześniejszy dostęp? zaraz zwymiotuję.. a czekałem bardzo na HW3. Ps: HW2 był dobry ale nie aż tak jak HW1 a remaster jedynki z zastosowaniem systemu z dwójki to zbrodnia - zniszczył istotę zabawy z jedynki. Z pięknej, solowej, epickiej, zachęcającej do ogromnej ilości powtórzeń danej misji gry robi się jakaś kolejna mobilka z nawsadzanymi rakowymi rozwiązaniami (pewnie o te technologie niedostępne w dawnych czasach chodziło).

01.12.2023 02:25
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

frostpunk 1 na tym etapie już jest maksymalnym rozwinięciem zamysłu. Jeżeli już to poszedłbym w skalę ale mniejszą - 50 osób max. Każdy ważny, istotny. Trochę inne zarzadzanie czasem. Dzieci, pokolenia. Za to pójście w metropolię - meh (jak dla mnie).

01.12.2023 01:49
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

Mi Cyberpunk bardzo przypomina Skyrima - to są ładne gry i samo stanie i patrzenie po okolicy sprawia przyjemność. Niestety Wiedźmin 3 miał o wiele więcej (dla mnie) ciekawszych misji pobocznych niż CP a i nawet wątek główny trzymał poziom. I powiem coś na końcu szokującego. O wiele lepiej bawiłem się (jeżeli chodzi o fabułę, odczuwanie z ekranu gry i dziejących się tam rzeczy) w SW Jedi Fallen. Przysięgam. Zrobiłem platynkę tak nieinwazyjnie i tak przyjemnie spędzając czas, że jestem w szoku. Cyberpunk miał świetny początek i... gdzieś czar prysł. Ale go skończyłem. I do obu gier (czyli CP i Jedi Fallen) nie wrócę ale z dwóch różnych powodów: Jedi Fallen po prostu poznałem dosłownie całe i nie ma sensu wracać bo niczym mnie nie zaskoczy i tych emocji nie poczuję drugi raz. A CP - po prostu nie mam ochoty (takie negatywne odcienie). To trochę jak z Wieśkiem 3 - nie chcę babrać się w dużym świecie by otrzeć się przez moment o jakąś wartościową rzecz. Nie mam na to czasu. i tak na koniec - ileż ja czasu spędziłem w Kingdom Come: Deliverance... eh. I niedługo zacznę kolejny raz przygodę...

01.12.2023 01:29
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

1) lubię TW historyczne. Wathamer mi tak średni pasuje ale na pewno zagrałbym z przyjemnością w Lords of the Ring TW.
2) TW historyczne są coraz ładniejszą wydmuszką (z tym, że ładniejszą bym też wziął w taki nawias)
3) Widzę nawet w tej sekcji w komentarzach, że są gracze grający jak ja czyli często przestawiający słupki na mapie. Mi gra w ten sposób sprawiała zawsze przyjemność i były TW gdzie robiłem to częściej lub rzadziej. Dużo bitew osobiście rozegrałem w Shoguna 1 i 2, Rome 1, Medievala 1, Napoleona. Mam każdy TW i w tych pozostałych głównie przestawiałem słupki. Z tego co patrzę to proporcje te nie za bardzo oddają rzeczywistości bo np. grałem 1000h w Shoguna 1 z czego 500 godzin walczyłem osobiście a np. W Rome 2 100 godzin z czego walczyłem osobiście 1. To tak orientacyjnie ale do czego zmierzam. Szczególnie starsze tytuły miały ten unikalny balans pomiędzy mapą taktyczną (świata) a jakością bitew. Jakoś bardziej przypominało to świetnie działającą maszynę złożoną z dwóch elementów. Inne TW (w mojej ocenie) coś miało skopane (mniej lub bardziej) tak, że mnie nie porwały.
4) Uwielbiam pewne okresy i mnóstwo ograłem (z sentymentu) dodatek Wrath of Sparta, który już od pierwszych minut krzyczy nam, że jest wydmuszką. I na dlc dobrze widać, jak kolejne odsłony TW są ... słabe, niedorobione. Charlemagne - nęci wczesnym średniowieczem ale jest nudny (i gracz-ja musi sztucznie podtrzymywać swoje zainteresowanie). Współczesne TW są w miarę ok do rozgrywania bitew ale są kompletnie nieinteresujące jeżeli chodzi o mapę taktyczną (te zarzadzanie i dyplomacja).
5) 3k w mojej ocenie to szczyt włożenie różnych rozwiązań, które wypełniają pustkę po nieistniejącym już (jak w dawnych TW) fundamencie dobrej, przemyślanej gry na poziomie taktycznym.
6) Faraon to lekki powrót ku dawnemu kierunkowi ale to krok na drodze liczącej tysiące kroków (tak daleko w mojej ocenie CA oddaliło serię od korzeni).
7) Pomijam dla rozważań Warhamera - w tej serii nacisk jest na bitwy i zarządzanie to ma być tylko przerywnik pomiędzy bitwami. Tam ten balans o którym wspomniałem jest zachowany dzięki innym proporcjom.
8) Ja osobiście już nie czekam na jakiekolwiek TW. Te niedorobione, które kupowałem, ogrywałem szybko się nudząc i rzucając nimi w otchłań biblioteki gier wyleczyły mnie z TW.
Jedynym, który zachęci mnie do kupienia jeszcze ten ostatni raz TW to wspomniany LOTR TW. Ale na pewno nie kupię już historycznego
9) CA w ogóle nie słucha graczy. Wielu (w tym i ja) miło przyjęło zmiany w postaci fajnego widoku rozbudowywanych miast (i jak stawiasz namioty to widać te namioty na mapie świata) - w najnowszym TW mamy powrót do przeszłości czyli kafelek miasto a w nim (bez zmian już samej wielkości kafelka) różne budynki.
10) Co do samego Faraona - skończyłem cuda i.. nie czułem satysfakcji. W tej grze jest mnóstwo frustracji. A wydawało by się, że to tak piękny temat trudny do złego przedstawienia w grze. W ogóle ta gra to festiwal przeróżnych rozwiązań typu wydmuszka, wkurzających mnie okrutnie.
11) Pamiętacie cutscenki (np. atak ninja w shogunie)? I co - i nico. CA wyprodukowało mnóstwo już TW - w każdym z nich były fajne i mniej rzeczy. Czemu nie mamy ewolucji gdzie każda kolejna odsłona stara się zachować to co najlepsze i dodaje coś nowego (i jak się przyjmie to pojawi się w nowszej odsłonie a jak nie to nie). Mamy za to rewolucje polegającą na tym, że albo gracze łykną albo nie wymysły CA.

01.12.2023 00:54
Rithven
8
odpowiedz
11 odpowiedzi
Rithven
44

rozumiem konstruktywną krytykę ale w wielu przypadkach w różnych miejscach (w tym na golu) spotykam się z jakąś dziecinadą a nie konstruktywną krytyką. Ilość problemów przy tak ogromnej produkcji była zdecydowanie mniejsza niż u konkurencji a jednak bg3 wrzucony jest do tego samego worka. Oprócz patcha ludzie dostają dodatkową zawartość (w dodatku za darmo) ale nie - nie widzimy tego tylko narzekamy, że jak patchują to na pewno potwierdza to nam, że to był bardzo zły produkt za ogromne pieniądze. Gracze mają pretensję do recenzentów, że obecnie stosują skalę ocen gier 7-10 i są łaskawi lub przekupieni bo np starfieldowi dali wysoką ocenę. Nie chcę tutaj wyrażać swoich opinii dot. innych produkcji ale mam prośbę do komentujących by sami spojrzeli w lusterko i zrobili uczciwy rachunek sumienia.

01.12.2023 00:39
Rithven
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

wspaniałe te były 3 początkowe ścieżki do wyboru - ograłem każdą i każda miała kolosalny wpływ na przebieg gry. Zaprawdę powiadam Wam - redzi to mistrzowie (iluzji)

01.12.2023 00:05
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Super pomysł. A już traciłem wiarę w blizzarda - o ja niegodny!

30.11.2023 23:28
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Są gry
1) które mi sprawiają przyjemność
2) są gry które nie sprawiają mi przyjemności
3) wybitne pod względem technicznym, graficznym, muzycznym itp itd
4) totalnie niedorobione technicznie, muzycznie, graficznie itp, itd

W tak uproszczonym ujęciu RDR2 to dla mnie 2 i 3. Gra dopieszczona ale podchodziłem do niej 4x i się odbijam. Za każdym razem tą godzinę później ale generalnie no nie daję rady. Zaczyna mnie bardziej irytować niż sprawiać przyjemność.

26.11.2023 05:23
Rithven
2
odpowiedz
Rithven
44

Bardzo fajny artykuł. Polska prawie 20 gospodarką świata (z 21 na 20 szansa). Rozumiecie?? G20. A jednak pojedynczy kowalski może czuć się jak ofiara bo: jesteśmy w ścisłym top jeżeli chodzi o ilość godzin w pracy w roku, jesteśmy top 1 w wypaleniu zawodowym a prawie ostatni w wynagrodzeniu. Ja nie widzę problemu w cenie gry, która wzrosła 2x na przestrzeni 10 lat - ja widzę problem w tym, że koszyk żywnościowy w 2 lata wzrósł o 40%. Widzę w tym, że jak zlikwidują tarcze to nie będzie już kłótni o to, że gra kosztuje 300 a warta 200 (może) bo wielu to będzie stać tylko na obejrzenie na yt gameplayu. I tyle. Do czego zmierzam. Nasza sytuacja - ciężko pracujących Polaków nie pozwala kupić zakichanej gry a jesteśmy prawie w G20. Coś tu jest mocno nie halo.

26.11.2023 05:11
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

wiele wybaczam ale robienie z ludzi idiotów już nie - błąd techniczny???? Może AI przejęło władzę w Ubi i samo z siebie napisało kodzik i wsadziło dopieszczoną graficzkę by odpalała się w określonym miejscu po określonej czynności.

24.11.2023 20:10
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

czekałem na te wystrzały..no nie ma panie! Przydałaby się wciskająca w fotel epic battle music ale nie.. Aczkolwiek (mimo, że gra mnie nie interesuje) to trzymam kciuki by się rozwijała - konkurencja to dobra rzecz (aczkolwiek na razie po Diablo tego nie widać :D)). Teraz liczę na mocnego deva na rynku co zrobi grę kopiącą po zadkach twórców Total War.

21.11.2023 03:50
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

o matko - tak brudnego, ciężkiego do zrozumienia angielskiego w grach nie słyszałem od.. nawet nie jestem w stanie sobie przypomnieć. To przypomina jakby Australijczyk z dalekiej prowincji, bez wielu zębów i mówił z bułką w ustach. Totalnie się odechciewa w to grać..

21.11.2023 03:35
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Po pewnym czasie (pierwszym zachwycie i osiągnieciu stanu chłodnej głowy) dochodzę do wniosku, że ES1 bardziej mi się podoba. I wkurza mnie to, że zamiast rozwinąć ES1 to zrobili nową grę i nazwali ją ES2. Dobrym przykładem rozwoju gry jest Homeworld 1 (boże, czemu nie mogę dostać wybiórczej amnezji i zagrać raz jeszcze po raz pierwszy!) i Homeworld (świetnie się bawiłem, jest to jedna z nielicznych gier gdzie zrobiłem platynkę). Nie mówię, że ES2 sama w sobie jest zła ale.. no nie. To nie jest to samo co ES1.

21.11.2023 03:16
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Bardzo czekałem na Starfielda (jako gracz ogrywałem tonami godzin gry takie jak Freelancer, Elite Dangerous a także Skyrim, W3, ME 1,2,3 itp itd). No to co było obiecywane to było po prostu dla mnie. Niestety gra mnie kompletnie nie wciągnęła. Nie mówię, że ona nie może kogoś wciągnąć czy zachwycić nawet - może. Ja po prostu chyba oczekiwałem już czegoś więcej - takiej kompilacji najlepszych rzeczy z najlepszych gier (ah - te zapowiedzi). No jest jak jest - pastwić się nie będę i też wiem, że nie ma szans bym do tej gry wrócił za rok czy 3 jak już wyjdzie tona modów. Nie mam na to czasu. Ledwo ogrywam kilka gier na bieżąco a co mówić od odkurzaniu półek z lat poprzednich. Tym bardziej liczy się pierwsze wrażenie i budowane zaufania do twórcy gier. Po prostu z tej stajni już nic nie wezmę. Za to od Lariana? Shut up and take my money!

21.11.2023 02:03
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Ale ja mam proste rozwiązanie: opcja dla graczy lubiących bardziej ścisłe trzymanie się realiów - wyłącz widoczność skórek. A wtedy fioletowo tęczowa operator (sory - nie umiem w końcówki) będzie zamieniony na zwykłego żołdaka. Natomiast każdy kto chce biegać w kolorze - to niech ma widoczność ON. Mnie bardziej martwią wieczne grzebania w mechanikach i uginanie się producentów gier przed społecznością i tzw. nerfienie. Takie procesy np jak lata temu w WOT czyli ubicie artylerii bo za dużo płaczu. Sam płacz może nie wymusił zmian ale płakali dużo ci bardziej płacący więc.. głosowanie portfelem. Dlatego nie mam zaufania do wszelakiej maści gier MMO i zawsze trzeba być gotowym na to by rozstać się z daną marką. Sama implementacja miliardów skórek tez nie jest zła bo to najbezpieczniejszy z możliwych sposobów zarobkowania przez producentów gier. A pamiętajmy, że gracz darmowy nie utrzymuje serwerów (wprost, pośrednio można łatwo wykazać, że jest potrzebny dla utrzymania zdrowego ekosystemu czyli wypełnienia świata - gracz pay2win nie będzie chciał grać w pustym świecie). Dlatego nigdy nie śmieję się z graczy płacących bo to dzięki nim dane tytuły utrzymują się przez lata na rynku. Ale też niektóre gry robią to źle i jest straszny pay2win. Więc jeszcze raz - skórki? A proszę bardzo. Do woli. Gracz w skórce ma takie same szanse jak ten bez. Pozdrawiam. Ps: w sumie fajny wywód w artykule pokazujący, że mieliśmy wiele okresów hype na dany temat.

20.11.2023 17:38
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Ciekawostka - wszedłem na TGA i niespodzianka! wyzerowało moje głosy. Jak już napisałem - głosy graczy mało znaczą (albo wcale)

20.11.2023 08:39
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

A według mnie największą wadą TGA jest rozwodnienie - za mało cukru w cukrze. Kategorie nieliczne i słabe (mówimy o grach) za to youtuberzy czy esport jest bardzo mocno reprezentowany. Ponadto obejrzałem przy okazji oddawania głosu kanały tych youtberów - nosz mech i padaka. Ja wiem, że może już nie jestem nastolatkiem i dlatego odnaleźć mi się w tych propozycjach (całościowo TGA) nie jest prosto. Wolałbym by TGA było jednak bardziej związane z grami literalnie a co do innych rzeczy by powstały inne tego typu wydarzenia/nagrody/nominacje (np. TEA dla esportu czy TIA dla influencerów/streamerów związanych z grami). No i pocieszając się mogę powiedzieć, że i tak mój głos w sumie to tylko kwiatuszek do kożucha bo waży (wraz z innymi głosami) całe 10%. Czyli nie ma co się tym całym TGA zachwycać. xandon : dużo fajnych rzeczy napisałeś. Ja zacząłem bg3 i go porzuciłem ale tylko dlatego, że nie mam od premiery bg3 czasu by odpowiednio się zanurzyć w tą grę. Ale to co zobaczyłem umocniło mnie w przekonaniu, że obcowałem (i będę obcował) z grą, która odmłodzi mnie o lata i przeniesie w okres gdy ogrywałem po raz pierwszy Bg2, IWD 1 czy Fallout 2 (czy też NWN 1). W ostatniej dekadzie tylko kilka gier dało mi taką radość (a to były już zazwyczaj starsze gry, które odkryłem po latach - mało nowości i to też o czymś świadczy) / kolejna sprawa to Starfield - nasłuchałem się ogromnej ilości negatywnych komentarzy a i tak podszedłem do gry z otwartym umysłem - po prostu mnie nie porwała a prezentowana szata graficzna nie spowodowała, że dałby jakieś extra 6 minut więcej grze (i może wtedy by mnie porwała). Trudno. A piszę to jako gracz, który spędził setki godzin w Elite: Dangerous a także mnóstwo czasu w Skyrim więc jak najbardziej czekałem na Starfielda. Być może za jakiś czas do niej wrócę ale ogólnie to nie jest do końca problem w tej grze tylko we mnie - naprawdę trudno mi się skupić, poświęcić dużo czasu na takich gierkach. Tym bardziej jestem zachwycony uczuciami jakie wzbudził we mnie BG3.

20.11.2023 08:04
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Inius : dzięki, to wydaje się być fajną promocją (chciałem odświeżonego d2 ale d3 przy okazji - why not?)

18.11.2023 21:04
Rithven
Rithven
44

Cordite - a może jednak przestań wypowiadać się z pozycji wysokiego sedesu i zejdź na ziemię - są różni ludzie i mają różne swoje preferencje. Człowiek napisał swoje odczucia względem gry i ma do tego prawo. Czytając Twój komentarz wychodzi na to, że o danej grze powinni wypowiadać się tylko ci co im się dana gra bardzo podoba, podpasowała i oceniają ją 10/10. To jest po prostu bez sensu. Gra ma solidny fundament - jednym nadbudowa się podoba a innym nie do końca. Pisałeś o tych poprawkach - lista dość długa. Może po poprawkach pewne rzeczy są usprawnione i dany gracz miałby już inne zdanie. Ale gry obecnie nie wychodzą dopieszczone. I nie ma co czekać z komentarzami i odczuciami na wersje ostateczną, która może się ukaże za 5 lat.

18.11.2023 20:47
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

No niby się pocieszają niektórzy lub lekceważąco machają ręką ale wystarczy sobie wyobrazić KOTORa w szacie z Jedi: Fallen Order. Jeju... na samą myśl mam opad szczęki. Tak więc - wielka, wielka szkoda. W sumie to się dziwię - jest tyle fajnych gier i nie ma co się strasznie silić na wymyślanie fabuły. Bo ona już jest. Mechanika jest. W zasadzie tylko trzeba na nowo ułożyć na nowym silniku. Mniejsze koszty i gwarancja naprawdę wypuszczenia produktu AAA. Ja bym takiego KOTORa w szacie Jedi: Fallen Order kupił w preorderze (czy ja to napisałem? Nie szanuję preorderów ale w takim układzie: Tak!).

18.11.2023 20:38
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

Tak jak już w komentarzach wspomniano: kolejne odsłony (zachowujące styl) Icewind Dale, Fallout, Arcanum. Osobiście chciałbym Arcanum bo to naprawdę bardzo ciekawy świat i ciekawe połączenie magii i maszyn (a oryginalna wersja dużo bardziej odstrasza niż oryginalny F2). Co do Fallout (1 i 2) to w sumie wolałbym wspaniały remaster. Najmniej (mimo, że przegrałem setki godzin) chciałbym IWD (1,2). Larian być może dałby mi mroźną perełkę ale mogą pracować tylko nad jedną grą. Coś trzeba wybrać. Tym bardziej, że nie wiem czy byłbym zachwycony liniową fabuła wypełnioną walką w stylu larianowym.

17.11.2023 11:03
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

Fajnie by było na zachętę co jakiś czas (nie co rok!) dać ciekawy artykuł za darmo. Inne sposoby stosowane przez GOL wkurzają.

17.11.2023 10:41
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44
3.0

Disco to gra, która dość szybko mnie zmęczyła. Nie rozumiem tych zachwytów nad tą grą a w szczególności nad tym co można tam przeczytać (mnóstwo dialogów i rozmów z wewnętrznym ja). Po 30 minutach ciągłego czytania czułem się, jakby ktoś wcisnął mikser do mojej czaszki i włączył pełne obroty. Przykro mi ale to jest gra, gdzie miałem wrażenie, że obcuję z przerostem formy nad treścią. Moja ocena: 3/10

17.11.2023 10:30
Rithven
3
odpowiedz
Rithven
44
6.0

Gra jest dopieszczona. Jest w niej duża doza artyzmu. Odwzorowanie od detali po ogólność zachwyca. Historia (główna fabuła) więcej niż przyzwoita. ALE. No nie jestem w stanie przejść tej gry. Podchodziłem do niej wielokrotnie i po prostu ten ścisły tryb fabularny gdzie nie mogę sobie zrobić save gdzie chcę i gdy cokolwiek się nie uda (mówię o tzw końcu gry bo poszedłem w lewo nie w prawo) cofa mnie na kilkadziesiąt minut, powoduje, że mam dość. DOŚĆ. Nie wiem jak ocenić tą grę by jej nie skrzywdzić. Wiem i rozumiem, że ma wielu fanów i wysokie oceny w recenzji. Ale jednak ocenię ją biorąc pod uwagę moje odczucia. Plusy wymieniłem, o minusach wspomniałem dodam tylko, że ogromnym minusem będzie/ jest też brak jakichkolwiek chęci do ogrania ponownie (wspomniałem już, że nie przeszedłem - a co tu mówić o ponownym przejściu) dlatego ocenię tę grę na 6/10. Gdyby to była o wiele mniejsza gra to zapewne dałbym 8/10 bo te wady jakoś bym przebolał wiedząc, że mam z nimi się pomęczyć ileś godzin. Ale nie w przypadku tak ogromnej gry z tak wieloma pobocznymi wątkami (a save głównie uzależniony jest od postępu w wątku głównym!). I nie przekonują mnie głosy, że mam dać szansę bo na jakimś etapie będzie lepiej. Tak więc przepraszam fanów i twórców RDR2 ale te wady mnie wykańczają i totalnie zniechęcają.

14.11.2023 20:43
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Szanuję EVE ale już od dawna nie mam ochoty tam wrócić. Jeżeli zrobią to samo to znaczy, że perdyliardy statystyk, chaos dla nowych graczy (piszę o tych za kilka lat) i totalne dzikie zagrania (godzimy się na śmieszną karę systemową by w bezpiecznym systemie pofarmić na graczach) - to to się nie uda. Z drugiej strony mamy leciwe LOTR online i do tej gry można zawsze wrócić i nigdy zagubionym się nie będzie. A i tak rozbudowali wiele rzeczy. Podsumowując - jedna EVE starczy (i niech trwa po wieki) ale liczyłbym jednak na coś innego. I proszę pamiętać, że bez graczy free2play gry mmo (z nielicznymi wyjątkami) nie mają sensu - prędzej czy później takie mmo padnie. Moje ostatnie przemyślenie na teraz: z miłą chęcią zagrałbym w Kingdom Come Deliverance Online. Pozdrawiam

post wyedytowany przez Rithven 2023-11-14 20:44:52
04.11.2023 14:27
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

skrócę ten tytuł: Robocop to solidne drewno

01.11.2023 02:27
Rithven
odpowiedz
3 odpowiedzi
Rithven
44

kilka miesięcy później - patrzę a ocena jeszcze spadła. To jest żart. GOL powinien umożliwić pisanie komentarzy bez oceny ale jak ktoś chce wystawić ocenę to komentarz powinien być wymagany. Wtedy poznałbym tych gagatków... miałbym okazję napisać soczysty komentarz

01.11.2023 01:17
Rithven
odpowiedz
2 odpowiedzi
Rithven
44

Często kupuję gry w ramach "sponsorowania" danego studia. Co prawda czekam na obniżki ale jednak. 11 bit to jedna z dwóch polskich firm które z takim przeświadczeniem traktuję. Druga to nie CD Projekt a twórcy Thea: The Awakening (w zasadzie polsko angielski zespół). Generalnie 11 bit to w mojej opinii top 1 twórca polski gier. Ich gry wcześniejsze ale i nadchodzące to jest przede wszystkim oryginalny POMYSŁ na grę (a wykonanie jest na wysokim poziomie - żeby nie było). A to się coraz rzadziej zdarza.

29.10.2023 16:09
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Uwaga: to są swobodne mysli więc ocena przeplatana z wtraceniami o mnie (jako graczu). Kupiłem preordera (niedawno za 50% ceny więc niby zakup ok; dodam że kupiłem też za super fajną (podobna przecena) cenę RDR2 wersja ultimate - a to już mega okazja według mnie). Dlaczego piszę że zakup za tą cenę jest ok (chłodnie można powiedzieć)?

1)Pograłem już kilka kampanii i zdecydowanie rzuca mi się w oczy jedno: dużo fajnych rzeczy niedorobionych, dużo rzeczy niepotrzebnych. Dwa przykłady:
-a)królewski dwór - niby intrygi, niby można zyskać bonusy ale po kilkudziesięciu turach dochodzę do wniosku, że to jest pusta mechanika. Nic nie wnosi do rozgrywki a jedynie niepotrzebnie zanieczyszcza świat (i tak jest dużo rzeczy do zrobienia w turze by takimi pierdołami się zajmować). Nic ciekawego się nie osiąga, na nic ciekawego nie ma się wpływu i gdy zaprzestałem w to grać (i wyłączyłem powiadomienia) to gra od razu nabrała lepszego blasku.
-b)Kolejna sprawa - posterunki (czyli te kilka fortów lub kapliczek w prowincji). Znów jest to jak z upierdliwym komarem - niby dają bonusy ale na bogów! nie chce mi się latać z armiami by dostać te bonusy - wolę nie zbaczać i iść w kierunku obranym. A te religijno gospodarcze posterunki są tak szybko niszczone przez mikroarmie wroga, że nie chce się tego odbudowywać (a koszty odbudowy są bardzo duże). Fajne są tylko te posterunki z monumentami ale trzymam głupio armie przy nich (armie są drogie w tej grze) bo nie chce mi się xx razy odbudowywać (a te specjalne posterunki są droższe w odbudowie).

Jest takich mechanik w tej grze dużo. Człowiek zaczyna po prostu upraszczać sobie życie czyli grę okraja do minimum (i wyłącza powiadomienia). I z fajnej gry robi się mikro wydmuszka z kilkoma aktywnościami czyli szybko przestaje to interesować i zaczyna człowiek pluć sobie w brodę, że super przecena to jednak nadal wał. Gdybym miał podsumować wartość tej gry na chwilę obecną to na max 20 pln. Bo tylko na tyle daje przyjemności.

Pomijam w mojej ocenie walki w czasie rzeczywistym bo od początku (Shogun 1) mam wszystkie TW i jedynie w Shogun 1 (wiadomo - ten pierwszy TW), Shogun 2 i Napoleon TW natłukłem mnóstwo walk samemu bo tylko tam sprawiały mi przyjemność. Bo całościowo TW zawsze dawał mi satysfakcję (no - prawie zawsze) z gry na mapie świata. Takie tam przestawianie pionków, budowanie i zarządzanie. Stąd mój spadek sympatii do TW od Shoguna 2. Po 3K powiedziałem sobie, że to był mój ostatni zakup ale mimo to zapowiedzi, że Pharaon TW wraca do korzeni mnie zachęcił. Te wady o jakich czytałem i oglądałem głównie tyczyły obszarów, którymi się nie interesowałem. Za to świat egipski mocno lubię (ile godzin spędziłem w Faraonie i Kleopatrze a także w Zeusie!). Więc z takim podejściem do gier TW i z takimi zainteresowaniami zdecydowałem się na zakup. A, że znalazłem super ofertę to nie musiałem czekać 3 lat. Ok. Kupiłem.

Pierwsze wrażenia - uff. Zajefajenie. Jak wspomniałem mam xxxx godzin w Faraonie i Kleopatrze więc ten nowy TW ma w sobie te coś co zachęca do grania. Historia (ta z gry ale też tryb fabularny jak gra się np. Ramzesem) , monumenty (misje na rozbudowę), bóstwa (poznawanie nowych, zmiana religii) i kilka innych smaczków. Samo rozwijanie danego dowódcy też daje satysfakcję (nie taką jak w prawdziwym rpg ale namiastka jest).

No ale przychodzą kolejne tury i jak pisałem - dużo rzeczy to puste mechaniki wręcz denerwujące. I są rzeczy wyjaśnione w grze bardzo dobrze (i o ironio nie chcesz z nich korzystać) a są rzeczy w grze bardzo słabo wyjaśnione (np jak idziesz ścieżką rozbudowy monumentów) - i to są często rzeczy którymi chcesz się zagrywać.

Moje podsumowanie:

Plus
- dość mocno czuć klimat egipski (grałem tylko egipcjanami) i to nie jest tylko nakładka graficzna na inne TW. Faktycznie cała gra jest urobiona na modłę - czuć klimat
- niezły tryb fabularny - wydarzenia w grze (np. śmierć faraona)
- kilka mechanik (bóstwa, ścieżki wyboru jakimi pójdziemy, możemy wybrać jednej z naszej armii jakieś bóstwo - będzie się do niego modliła i będzie mieć bonusy)
- różne surowce w grze
- podoba mi się ograniczenie surowców - wystarczy, że nie masz kamienia i generalnie leżysz. Nic nie rozbudujesz. Zostaje handel albo ekspansja.
- podoba mi się ograniczenie w tworzeniu i posiadaniu armii. Tu nie ma tak, że wystawisz 50 słupków i lecisz. Często musisz rozdzielać jednostki a wtedy prawie każda bitwa na granicy zwycięstwa lub wręcz grozi porażką (bo masz mniejsze siły) ale dzięki temu możesz próbować zabezpieczyć tyły - inne prowincje. Generalnie trzeba kombinować.
- dowódcy, trochę rozwoju statystyk; ekwipunek

Minus
- dużo mechanik pustych, niepotrzebnych, niedorobionych, irytujących
- gra szybko się nudzi bo męczy (przez te liczne puste mechaniki)
- powoływani nowi dowódcy - z twarzy klony. Dość irytujące (czyli znów - nie dorobiona personalizacja). W TW Warharmerze zrobili to tysiąc razy lepiej.
- czuć, że gra nie została ograna przez twórców - to dla mnie prealfa gdzie ostatecznie decyduje się co wyciąć co dodać. Ta gra to pole doświadczalne dla pomysłów - by zobaczyć je w praktyce. Tylko zapomniano, że to pole doświadczalne i wypuszczono grę na rynek.

Niech Was nie zwiedzie mała ilość minusów - one są poważne bo według mnie dodatkowo trawią już prawie każdy tytuł TW. Nawsadzanie przeróżne rzeczy, które na papierze wyglądają fajnie ale w praktyce to niepotrzebne czynności do klikania. Wydmuszki.

Mnóstwo komentarzy o TW tyczy się bitew ale sądzę, że wielu graczy, jak ja - czerpało satysfakcję z innych czynności do zrobienia w grze (nie tylko bitwy). I według mnie te roszady na mapie świata są coraz gorsze - z każdym TW okazuje się, że nie mają pomysłu albo jak mają nie umieją go wdrożyć. Pharaon TW to tylko wisienka na torcie ukazująca, że potencjał w twórcach jest ale z niezrozumiałych względów wychodzą takie wydmuszki a raczej gry udające gry.

Zaczyna to przypominać chińskie gry na komórkę - mnóstwo dziennych pseudoaktywności i zbieranie drobniaków by stworzyć wrażenie, że te klikanie coś daje. Tak mi się kojarzy nowy TW - Pharaon.

To też problem generalny współczesnych gier - mnóstwo zawartości udającej zawartość wartościową. Problem jest taki, że przy tworzeniu tego niepotrzebnego balastu braknie sił i środków by zrobić dobrze fundament. Dlatego często okazuje się, że król jest nagi.

Podsumowując grę Pharaon TW to zasługuje ona na max 5/10. I biorąc pod uwagę jak wygląda stan obecny to żaden DLC tego nie poprawi. Szkoda bo gra ma kilka elementów dających szansę by na ich podstawie zbudować grę co najmniej 9/10. No szkoda. Nie rekomenduję. Aha - przed uczuciem wykorzystania ratuje mnie tylko fakt, że zapłaciłem stosunkowo nie wiele ale z drugiej strony to koszt RDR 2 Ultimate (obie w promocji podkreślam) więc wiecie..

Pozdrawiam (szczególnie tych co dotarli do końca moich wypocin)

26.10.2023 23:17
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

mnie odrzucił Three Kingdoms (ale generalnie mój spadek fanowskich emocji był już od Shogun 2 (wspaniały). Te nowe mapy Rome 2 i Atlla mi nie przypadły do gustu)). Troy mi nie podeszła. I akurat z tych różnych tytułów to właśnie miałem ochotę ograć Pharaona (raz że uwielbiam Egipt a dwa, że podobno miał to być pewnego rodzaju powrót do korzeni TW). Niemniej rynek nauczył mnie bardziej szanować swoje pieniążki i mimo, że obecnie tytuły kosztują 200-500 pln to wolę czekać na obniżki. Czasy bezmyślnego kupowania na premierę już dawno u mnie minęły. Podsumowując - część problemów to TW ale część to po prostu każdy inny producent gier/ gry, które popsuły rynek i mój odbiór. Ostatnia uwaga - lubię Warharmera czasem ograć ale uważam, że historyczne TW powinny zachować puryzm - im więcej udziwnień (moce, super lordowie itp) tym moja mniejsza chęć do ogrania.

post wyedytowany przez Rithven 2023-10-26 23:46:31
26.10.2023 01:49
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Gry Wojenne - Bartosiak w wielu wywiadach mocno się tym emocjonował (że USA to przerabia, że sam brał udział). Generalnie to najbardziej oddaje czym ma być ta gra - profesjonalne narzędzie by każdy kowalski w domu sam sobie przeprowadził symulacje. Obecnie - te prawdziwe gry wojenne - to cos kompletnie niedostępne dla kowalskiego i coś co uprawiają tylko poważne państwa. Więc tak - nazwa z jednej strony pupy nie urywa ale z drugiej strony nie ma lepszej na oddanie charakteru gry. Co do moich odczuć względem zapowiedzi: będzie bardzo trudno oddać tą złożoność współczesnego świata a przewijające się skupienie na mocarstwach wskazuje, że się nie uda. Mnóstwo małych krajów jest w pewnych kwestiach super ważnych dla świata. USA obecnie wygrywa tylko dlatego, że ten "plankton" przy nich trwa. Problem tej gry jest taki, że nie można po prostu zrobić dobrze małego wycinka, jednego kraju bo po prostu trzeba postawić cały gotowy, głęboki świat na raz. Nawet jeżeli tylko jeden kraj będzie aktywny (dostępny do prowadzenia) to każdy inny kraj powinien być zrobiony tak samo głęboko - np. największym producentem wanilii jest Madagaskar. Piszę o tym bo jeżeli mają być jabłka to i np. wanilia. Pytanie też, o skalę produktów (same warzywa, owoce to już coś dużego a śrubki i inne pierdoły?). Dlatego uważam, że może się projekt nie udać. No chyba, że zespół jednak to przemyśli i zrobi sensowne ograniczenie (np. wziąć jakieś państwo i uwzględnić tylko top 3 produkty, które eksportuje). Wyobraźmy sobie też i inne czynniki - polityka (może partie w danym kraju), jaki wpływ będzie miał zamach (skuteczny lub nie) na lidera jednej z nich? Czy może sypanie pieniędzy na kampanię jednej z partii w kraju w którym chcemy miękko zmienić władzę? Jest tych mechanik mnóstwo. Potężne wyzwanie wymagające samoograniczenia. I słowo końcowe: Panie Bartosiak - fajnie się Pana słucha, bo to jakoby wyzwala chęci poznawcze i pogłębienie tematu ale już zauważyłem, że bardzo się Pan powtarza (jakby wujek na każdej imprezie powtarzał tę super historię, która za 20 razem już taka super nie jest) i "wodolejstwo" nie przypudruje gry - gracze twardo zweryfikują. Więc proszę - umiar i przemyślenie projektu.

22.10.2023 03:58
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Zaskakujace jest to jak pamięta się gry, jak czas zniekształca. Dla mnie IWDII była o wiele krótsza niż IWDI. Pamiętam żal, że tak szybko żegnam się ze światem. A skąd ten żal? W jedynce uwielbiałem mapę z zaznaczonymi lokacjami. Mapa w dwójce obiecywa��a o wiele, wiele więcej. Okazało się, że dostałem mało. Niektóre lokacje przechodziło się długo ale niektóre to szybki przeskok. Stąd wrażenie żalu. Co mi się podobało? Godziny planowania drużyny. Ciekawe podklasy. Bardzo przyjemna grafika. Te statystyki gdzie są duże bonusy i minusy. Naprawdę - zanim wyruszyłem w drogę to (za każdym razem) spędzałem długi czas w tworzeniu drużyny. Podobał mi się prolog. Fajne przedmioty. Generalnie dużo rzeczy na plus względem jedynki. Ale jakoś tak miałem od zawsze poczucie (i teraz jak piszę ten komentarz), że gra jakoś ucięta, przyspieszona nienaturalnie, wybrakowana (wycięta zawartość). Poczucie żalu.. tak.. I mimo, że system d&d zastosowany w dwójce pozwalał na wiele więcej to jednak za swoją kompletność jedynkę cenię trochę wyżej. Co jeszcze mi się podobało w dwójce (a w zasadzie rozwinięcie z jedynki) - te flety; piosenki, bardowie. Generalnie wiele klas miało sens - można było wpleść w drużynę. Bo zazwyczaj to tylko sztuczne twory. Wiecie- macie wybór ale tak naprawdę nie macie i gracie standardowo zwykłymi, popularnymi klasami.

11.10.2023 23:06
Rithven
Rithven
44

Szogun 2 jak już. (osobiście wolałem też Medievala 1 niż 2)

27.09.2023 05:05
Rithven
odpowiedz
3 odpowiedzi
Rithven
44

Do The Expance nie ma startu ten serial. Ostatnio obejrzałem Halo - bardzo spoko (mi się podobał ale wiem, że ma wiele negatywnych ocen). Wracając do Fundacji - to Koło czasu tylko trochę lepsze. Po prostu ma "momenty" i faktycznie niektóre role są świetne. Ale nadal bliżej mu do średniaka niż bdb serialu.

16.09.2023 23:34
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

czuję, że kolejny tetris będzie wymagał 64 gb ram i 300 gb dysku i rtx 4090 (by na minimalu pograć)

12.09.2023 15:30
Rithven
2
odpowiedz
Rithven
44

Bardzo czekałem na tą grę - w końcu, gdy wyszła okazało się (to jest moje odczucie - moje przemyślenia), że wbrew pozorom nie wiele mi wniosła w stosunku do bazowego, leciwego MB. Kompletnie, na tym etapie, nie interesuje mnie los tej gry.

12.09.2023 03:18
Rithven
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

Zagrałem kilka miesięcy po premierze - nie miałem już na tamtym etapie jakichkolwiek problemów, bugów. Serial Edgerunners + super muzyka + świetny wygląd miasta to jest coś co siedzi mi w głowie i po prostu ponownie ostatnio przechodzę. Ale tak bardzo powoli. Nie chodzi mi o skończenie a o bycie w grze. I tu jest dobry moment by użyć słów: niewypowiedziany żal. Czuć, że dałoby się wycisnąć z tego projektu ip stulecia. Marka światowa i to na wielu poziomach: od produkcji skarpetek po zabawki, kurtki (np. z wszytymi elektronicznymi gadżetami), telefony, auta - wszystko rozpoznające siebie i dające coraz więcej przy byciu w tym ip coraz bardziej. CDP mógł w sumie stać się megakorporacją i z dużego gracza na rynku gier stać się gigantem robiącym wszystko (własny brand ryb w puszkach? czemu nie). Niestety wyszły 2 błędy: pudrowanie niedoróbek w podstawce - słaby start szczególnie na konsole oraz nie przyszłościowy silnik a raczej brak przygotowania sobie solidnego silnika do tworzenia ciekawych dodatków. I ok - CP2077 po łatkach jest grą dobrą. Pewnie dlc też będzie fajny. Ale to nadal po prostu ślepy tunel, który powoli będzie umierał. Szkoda. Serial i jego odbiór na świecie (i znów nowa, fantastyczna muzyka) tylko pokazał jaki mógł być całościowo PROJEKT globalny cp2077. Armagedon na rynku, przewrót kopernikański. A tak... cóż.. kolejna pozycja z krótką notatka wśród tysięcy gier. Ogromny żal. Mój. A co dopiero u ludzi z CDP, którzy mieli (mają) wizję. I nawet w tym żalu i z tą świadomością, że to już tylko kolejna pozycja - i tak, czuję, że mam do czynienia z czymś "wielkim". /// gdybym miał wymienić co mi się w cp nie podoba to.. ekwipunek, widok przedmiotów i tony zbieranych rzeczy - po pewnym czasie ode chciało mi się zmieniać stroje , bronie czy bawić się w ulepszanie. Kolejna sprawa - dość słaby kreator postaci. Niby dużo opcji a jednak miałem wrażenie, że to tylko przebieranie klona. No i brak mi systemowego trybu trzeciej osoby (dla misji fabularnych przygotowanych pod pierwszą osobę można by zrobić animowane przejście między trybami w poszczególnych istotnych punktach). No nic. Pozdrawiam społeczność gry-online.

08.09.2023 22:09
Rithven
Rithven
44

zgadzam się. I nadal nieźle się prezentuje. No i nie wymaga 40rtx,30rtx,20rtx.. :D

03.09.2023 03:54
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

Obejrzałem mnóstwo recek i o to moje zadanie (na razie sam nie grałem): mamy powtórkę z CP. Za dużo recek z fałszywym obrazem (dość poważne mankamenty nie są odpowiednio wycenione w końcowej cyferce oceny). Te recki bez pudrowania to dają gierce 8/10 i to z zastrzeżeniem, że są obarczone po prostu sentymentem do gier Bethesdy. Ja sam uwielbiam Skyrima. Podchodziłem do niego x razy i nigdy nie skończyłem (a za każdym razem miałem natłuczone mnóstwo eksploracji, lv, skończonych pobocznych). W Skyrim wielokrotnie po prostu sprawiała mi przyjemność eksploracja. Wejść na jakiś pagórek i zachwycać się widoczkami. Z materiałów na yt wynika jedno: Starfield odziedziczył wady Skyrima (i generalnie gier Bethesdy) ale już nam nie da tych zachwytów eksploracyjnych co w Skyrimie. Wiem, że moderzy dadzą radę. Ale nie chodzi o to by zapłacić za grę 350/500 i czekać aż ktoś za darmo dokończy dzieło Bethesdy. Słabe to. I tak sobie wspominam grę Freelancer. Boże, co to była za dobra gra (i miała też wspaniałe mody). 20 lat później wychodzi produkt AAAAAAAAA, który w wielu aspektach jest gorszy od Freelancera (produktu A z tamtych czasów - do dnia dzisiejszego nie rozumiem, czemu nie "zassało" wtedy). Po materiałach na yt i reckach (tych niepudrowanych) odechciało mi się grać w Starfielda. Czekam teraz na Homeworld 3. A w międzyczasie oddam się BG3 (wspaniała gra). Pozdrawiam!

03.09.2023 03:42
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
10

Od dawna nie poczułem, że muszę przerwać grę i zacząć w momencie życia gdzie będę miał więcej czasu. Z szacunku do gry. Bo BG3 na to zasługuje by mu się poświęcić.

03.09.2023 03:40
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44
10

Od dawna nie poczułem, że muszę przerwać grę i zacząć w momencie życia gdzie będę miał więcej czasu. Z szacunku do gry. Bo BG3 na to zasługuje by mu się poświęcić.

22.08.2023 22:56
Rithven
Rithven
44

Pulchniaczek - chyba najbardziej godną polecenia według mnie jest Lotr Rise to War - strategia mmo w klimatach Władcy Pierścienia. Ponieważ gra to ścisła walka mas frakcji (z świata książek) między sobą w których jest duża liczba graczy to swobodnie można grać f2p i mieć wpływ na losy sezonu (1 rozgrywka trwa ok 2 msc). Co w tej grze kocham - jak trafisz na zgraną paczkę (osób z całego świata) to można naprawdę mnóstwo czasu spedzić w grze walcząc i gadają na czacie. Co "nie kocham" - jest tego trochę. Niestety - ale część to subiektywne odczucia. Pozdrawiam

22.08.2023 03:12
Rithven
odpowiedz
4 odpowiedzi
Rithven
44

na bezludną wyspę? tak jak już ktoś wspomniał - paradox rządzi! ja wybrałbym ck2 lub 3. Fakt - rdr2 jest świetną grą (niemniej podchodziłem do niej z kilka razy i nie przebrnąłem - ale o tym na końcu). Ostatnio wkręcił mnie tak w3. No ale obecnie jest bg3! To jest dla mnie chyba najlepsza wersja gier na długie godziny (ale nie na bezludną wyspę). Trudno - jestem starej daty crpg-fanem. Zobaczymy jeszcze co pokaże starfield (jako psychofan sf - biorę w ciemno). Od mniej więcej 2 lat zauważyłem u siebie znaczny spadek chęci do gier typu wiedźmin 3 czy rdr2 czy podobne open. W ogóle nie mam już takiej chęci i siły by spędzać przy takich grach długie godziny. I nie chodzi o brak czasu - przeznaczam go na gry na androidzie (strategie mmo). Po prostu ciężko mi się wczuć. Złapać wiatr w żagle. Jak kiedyś (pt!, bg1,bg2, iw1, iw2, nwn1, nwn2 oraz wspaniałe da origins). Trochę off ale powiem Wam, że bg3 najbardziej przypomina mi właśnie da origins - ale bardzo mało osób takie ma odczucia. Przyrównują bg3 do przeróżnych gier. W ciągu tych 2 lat tylko raz poczułem ten dawny wiatr. Dzięki ME trylogia - odświeżona wersja. O matko - ale się bawiłem. Nawet platynę pociągnąłem na steamie. Cóż - kończąc - życzę każdemu by jak najdłużej utrzymał mu się ten smak, ten wiatr w żaglach..

30.07.2023 18:52
Rithven
Rithven
44

dwapierogi - ok. W mojej opinii jednak i tak jest świetny bo... bardzo mało tak długich i trzymających poziom seriali sf
ameon - co do książki w porównaniu z serialem: doceniam, że mocno starali się jednak trzymać się treści a nie wymyślać samemu (przynajmniej pierwsze sezony). Hyperion dużo lepszy - i mimo znacznych wątków "coś w stylu smoków, upiorów, itp itd czyli zwykłej fantasy to nadal kawał dobrego sf. /// Lubię długie cykle w stylu honorverse gdzie mogę się bardziej zanurzyć, zżyć z światem i bohaterami ale z tych różnych cyklów chyba najbardziej pobudzał mi wyobraźnię "Starfire". Polecam

18.07.2023 20:34
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

dmuchamy ten balonik, dmuchamy!!

07.07.2023 21:33
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

ale wiecie, że wersja pudełkowa jest dłuższa o około 20 godzin?

04.07.2023 23:25
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

W 4kę grałem już na etapie gdzie miałem xxx godzin solo i z kumplami spędzonych w 3ce. I pamiętam, że w tamtych czasach byłem w dużej mniejszości bo.. 4ka bardzo mi się podobała. Po wielu latach wróciłem do 4ki i byłem zaskoczony jak ona jest... pusta. W sensie jak mało jest zabudowana mapa świata. Podsumowując łącznie moje wrażenie z obu styczności:
+ świat (ale z małym minusem bo za mało zabudowany jednak)
+++ bohater i rozwój i poczucie granie bogiem w late game
++ jednostki
+ generalnie rozwój
- - pewnego rodzaju mankament jaki zauważyłem w Disciples 3 w stosunku do 1 i 2 czyli związanie gracza z narzuconym bohaterem. W H3 i w D2 miałem poczucie o wiele większej "wolności"
/ generalnie gra mi się bardzo podobała/

04.07.2023 23:19
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

@wytrawny_troll niektórzy wolą żyć w grze.. w realu zapominają pić, jeść itp itd..

02.07.2023 23:19
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

The Expanse: A Telltale Series - jestem bardzo ciekawy (jako fan sf i serialu!)

29.06.2023 03:45
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

9/10 - miasto; krajobraz; detale cyberpunku ALE im bardziej się przyglądamy tym więcej widzimy "klonów", pustki i czujemy się samotni w wielkim mieście. 7/10 - Wątki miłosne już nie na takim poziomie jak kiedyś ale fragmentami czuć echo dawnej wielkości rynku gier i redów . Kolejna ocena - 5/10 misja główna - do połowy super ale później jak dla mnie nijaka. I te super jest za krótkie. Generalnie czuję się wręcz oszukany (zapowiedzi, trailery a później stan faktyczny w grze) ALE 8/10 misje poboczne bo niektóre są naprawdę świetne 3/10 bronie i śmieci w plecaku - w zasadzie wszystko to śmieci - redzi nie umią planować tego typu rzeczy. Pokazali swoje braki w wiedźminach a w cyberpunku tylko bardziej pokazali swoje braki. Dość szybo w grze osiągnąłem etap że mi nie zależy co mam na sobie i czym walczę. Słabo, słabo... 5/10 - mechaniki jazdy - motor super a auto słabo. Podsumowując : gra dobra, kilka fajerwerków ale też kilka niewypałów. Ps: dosłownie CAŁY wątek z "kijanu" mnie wkurzał. Wszystkie przerywniki i wymiany zdań mnie irytowały. Totalne rozczarowanie pod tym względem.

27.06.2023 17:26
Rithven
Rithven
44

A.l.e.X - jednak podtrzymam swoją wypowiedź w której mówiłem o balansie. Gra fajna, historia wciągająca, jest coś takiego jak "jeszcze trochę". Z tym, że u mnie nie "jeszcze pobawię się w zabijanie 423432552354 obcego" a dużo bardziej: "co z tą historią". Ale by przejść tą historię to znów wymagająca i męcząca mapa. I nie mam tego balansu. Ja nie mam. Piszę o moich odczuciach. I teraz dopiszę co bym zmienił - zostawiłbym z 2 męczące, długie misje by poczuć klimat Aliena 2. Ale urozmaiciłbym jednak, generalnie grę o misje innego typu, krótsze ale popychające fabułę.

27.06.2023 17:03
Rithven
Rithven
44

Johnny321 - oczywiście można wyjść w każdym momencie. Po powrocie zaczniemy w ostatnim punkcie automatycznego zapisu (samemu nie robimy zapisów). Może się okazać, że nie wiele straciliśmy albo jednak dość dużo.

24.06.2023 01:36
Rithven
odpowiedz
3 odpowiedzi
Rithven
44
7.5

Ok. Czas na podsumowanie. Gra ma bardzo dużo atutów, rzeczy, które mi się podobają. W sumie to są dwie duże grupy: xcom + świat obcego (i to dobrze zrobiony). Co mi się nie podoba: w 90% to zbyt długie misje, męczące, czasem wykurzający backtraking (ale tylko dlatego, że człowiek przekopał się przez mega zagrożenie by za chwilę znów wracać przez to samo szambo). Tak. Poczucie zmęczenia grą. Jak dla mnie za bardzo przesunięto wskaźnik (aż strach pomyśleć co jest na ciężkich poziomach trudności) w kierunku męczącego bólu. Dla mnie nie ma balansu albo to co oferuje gra nie sprawia, ze czuję się komfortowo. Co bym polepszył? Trochę zmniejszył mapy (mniejsza wielopoziomowa albo jednopoziomowa na większej powierzchni). Trochę zmniejszył szaleństwo ilości obcych. Trochę polepszył bazę i możliwości co mogę w niej robić. Fundament pod 2 odsłonę solidny. W ogóle ta produkcja już jest solidna ale sprawia ból. XCOM (1 i 2) robił to lepiej. Jeżeli chodzi o styl walki takie matrixowe zwolnienie czasu - ok. Mi to odpowiada. Polecam fanom (i to bardziej obcego niż gatunku gry).

23.06.2023 17:08
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Ciągle bez oceny ale jestem w połowie. No gra jest wymagająca. Niby 12 misji ale jak człowiek wraca do bazy i widzi podsumowanie to oczy przeciera ze zdumienia - mnóstwo czasu się było przy ekranie - tak wskazują cyferki ale w poczuciu ..jak mgnienie oka - niezłe skupienie ściąga ta gra na siebie. Jest bardzo dobrze!

22.06.2023 13:30
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Na razie bez oceny (ale mam juz dobre wrażenia po pograniu w tą grę - 2 misja + prolog). Przypomina mi się Incubation: Battle Isle - Faza czwarta. Mnóstwo kombinowania. Czasami frustracja, że jedna mała decyzja ma tak duże znaczenie. Ale i satysfakcja. Fajne te zarządzanie bazą. Dużo, dużo elementów mi się podoba. Ta gra ma ogromny potencjał - ciekawie by było eksplorować coraz większe uniwersum i latać super rozbudowanym statkiem na misje , nowe łaziki (czyli dorzucić Fallout Tactics).

19.06.2023 03:23
Rithven
Rithven
44

o matko... kolejna gra na listę - ten rok zaczyna mnie przerażać obfitością (ale jakie to cudowne przerażenie)

19.06.2023 03:07
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Ostatnio ograłem trylogię ME w wersji LE. I bawiłem się cudownie. Dla mnie jak Starfield dowiezie to co obiecał + będzie fajna fabuła główna i przyjemne misje poboczne to Matkooooo Boskaaaa....

19.06.2023 03:02
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Na Allegro dużo łatwiej mi wystawić opinię niż szukać w google jakiegoś biznesu i pisać. Napisałem ostatnio w googlasie kilka o restauracjach włoskich (we Włoszech oczywiście) - jedna bardzo negatywna ale podłe mięso i nie wytrzymałem a jedna bardzo zachwalająca bo po prostu jedzenie było boskie. Ale to był przypływ chwili wywołany chęcią napisania negatywnej - i jak już zacząłem to walnałem ileśtam z różnych miejsc. Ale tak z siebie wejść co jakiś czas i napisać? Nie. Niemniej - jak wspomniałem - mechanizm powiązania konsumenta z zakupami i firmą na Allegro dużo bardziej mnie zachęca do pisania opinii. Ostatnia kwestia - dużo bardziej ufam opiniom na Allegro i powiedzmy ich potrzebuję niż opinii na google.

17.06.2023 20:15
Rithven
2
Rithven
44

Co tu mówić - HoMM3 to gra legenda!

16.06.2023 15:13
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
6.0

6.0 za dopracowanie. Ale generalnie gra mnie strasznie wynudziła. To jest jak dla mnie (osoby lubiącej czytać i się zastanawiać) za nudne i za wolne i w ogóle nie angażujące..

15.06.2023 18:03
Rithven
Rithven
44
7.5

W sensie Dune RPG (https://www.gry-online.pl/gry/dune/z0b8f) ? Jeżeli tak to faktycznie - ja też na to liczyłem. Wyszła gra (D:Spice Wars) taka hybryda - ani to rts ani rpg. Z tym, że w moim przypadku gdyby to był czysty rts to by mi nie podeszło a tak nawet pograłem. Wracając do Dune RPG - nie wiem czy grałeś w Mass Effect 3 ale nie wiem czemu mam silne wrażenie, że twórcy ME czerpali garściami z tej odsłony Duny - chociażby system zbierania wojsk, siły. Z miłą chęcią zagrałbym w taki super remake Dune RPG. Eh...

10.06.2023 22:10
Rithven
odpowiedz
2 odpowiedzi
Rithven
44

Nie wiem czy obecne ceny podstawowych wersji gier w wysokości 300 pln to przesada. Po prostu takie czasy. Pamiętam jak jarałem się kupując za pełną cenę w Empiku Szoguna 1 TW i zapłaciłem ponad stówkę. A zarabiałem o wiele mniej niż teraz. Ja w cenach obecnych widzę 2 problemy: 1 - totalnie chory podatek - jak chcesz legalnie kupić z podatkiem to cena jest ogromna. Mnóstwo krajów zachodnich ma o wiele mniejsze podatki na gry i oprogramowania. Polska jako kraj zdziera. 2 - w obecnych czasach nie ma dem. Te nieliczne się nie liczą do ogólnego obrazu. Kiedyś można było o wiele bardziej świadomie kupować. Bo nie oszukujmy się - obejrzenie 20 godzin filmów z letsplayów nie da takiego poczucia pewności co do zakupy jak ogranie godziny dema. Nie chcę spekulować dlaczego producenci nie chcą robić dem. Generalnie mamy mało wybredną społeczność kompletnie nie walczącą o swoje. Jedne walki toczą się w multiplayerach ale tam producenci są pod ścianą. Nie dogodzą społeczności to projekt pada. Ale singielki to totalne upodlenie społeczności graczy. Końcowa myśl: nowy total war - jak patrzę na wersje to już są projektowane gry z czarnymi, kastrowanymi dziurami - miejsca dla tzw płatnych dlc. Czasy gdy graczy traktowało się z szacunkiem dawno minęły.

post wyedytowany przez Rithven 2023-06-10 22:11:14
10.06.2023 21:58
Rithven
Rithven
44

Gra jeżeli chodzi o przedawnioną fabułę w otoczce sf, która jest co najmniej na takim samie poziomie to ME (wersja LE - polecam). Zacna trylogia.

10.06.2023 21:56
Rithven
1
Rithven
44

Dodam jeszcze dla tych co mają syndrom "życie po ME" - jest taka gra "Freelancer" zrobiona dawno temu przez Microsoft, która w ogóle nie załapała się na czołówki gazet ale ma wierną rzeszę wielbicieli i fantastyczne mody - gra wygląda trochę jak ME 1 z modami - tak patrząc graficznie. Co oferuje? Wspaniałą historię przerywaną walką (latamy w kosmosie myśliwcami ale walka jest bardziej arcade mimo, że w trybie wymagającym ale jednak - czyli uproszczona. Ja jako osoba nie lubiąca takich gier latających bawiłem się świetnie - grę przeszedłem kilka razy). Historia cudowna mimo, że liniowa. Tempo zacne i po tej grze też miałem syndrom "życie po Freelancerze". Naprawdę polecam.

10.06.2023 21:51
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

wybitny komentarz z którym się zgadzam w pełni: "Wybitna kontynuacja wybitnego pierwowzoru"

10.06.2023 01:48
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44
10

10. Jedyna słuszna ocena - trylogia (LE) dostarczyła mi mnóstwo radości. W mojej ocenie ME1 - 9, ME2 - 8, ME3 -10, całościowo 10. Mimo, że wielu uważa ME2 za najlepszą ja uważam za "najgorszą" ale uznaję, iż ME2 jest konieczne do osiągniecia pełnej satysfakcji z obcowania z ME3 i ME LE jako całością. Fantastyczny wstęp do świata z momentem na poszerzenie wiedzy i zakończone błyskotliwą wręcz częścią. Dlaczego błyskotliwą. Otóż ME3 nie był dla mnie tylko ukoronowaniem wspaniałego świata ME (dotykowo pod wieloma względami ulepszoną częścią). To była dla mnie wędrówka po najlepszych konceptach ze świata filmu i gier (sf, fantasy). Ilość nawiązań była olbrzymia. Czasami się zastanawiam co było pierwsze? ME czy świat. Kto czerpał od kogo. Ponieważ uwielbiam świat sf (i po części fantasy) i mam za sobą olbrzymią litość książek, filmów i seriali oraz gier to powiem Wam - ME (3) to była uczta godna bogów. Dziękuję BioWare!

05.06.2023 01:08
Rithven
odpowiedz
3 odpowiedzi
Rithven
44
7.5

4.7??? Ci co słabo oceniali w ogóle w to grali? Gra jest bardzo dobra! Ja daję 7,5 ze względu na nie wciągającą fabułę główną i poboczną. Zrobili to na tyle nieinteresująco, że ja dążyłem do przeklikania i odpalenia walki. W tej grze jest kilka fajnych mechanik. Możemy osiągnąć etap, że chodzimy już małym tłumem (i rekrutujemy za darmo i poświęcamy słabeuszy na pierwszej linii). Ta gra daje ogromną wręcz ilość możliwości. Sandbox prawie idealny. Szkoda tylko, że ta fabuła..

04.06.2023 05:02
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
8.5

ME 1 - 9,5. ME 2 - 8,5. Dlaczego? Mako lubiłem z czasami dozą frustracji ale dzięki temu systemowi mogłem sobie lepiej pooglądać planetę i czułem wielkość lokacji. To też podkreślało czasem epickość. W ogóle epickość w ME 1 była częsta a w ME 2 bywała rzadko. Dużo bohaterów w ME 2? Więcej nie znaczy lepiej (aczkolwiek w przypadku ME 2 udało zachować się jakość przy zwiększeniu ilości). Aczkolwiek wolałem mniejszą ilość z ME 1 bo lepiej mogłem się zintegrować z postaciami. ME 1 oferował mnóstwo ciekawych dialogów. Z chęcią czytałem każdą dostępną opcję i dowiadywałem się o świecie nowości. W ME 2 już klepałem czasami przeskoki. W ME 2 zdarzało się dużo (według mnie) drętwych dialogów. Brakuje mi otwierania na skróty za pomocą żelu (super opcja w ME 1) . W ME 2 to jest męczące. Ale na plus w ME 2 to mniej backtrackingu - mimo, że uzyskano to pełną liniowością lokacji. Ale wolę liniowość niż wkurzenie. W ME 2 wiadomo - lepsza grafika i wspaniałe przerywniki. Super windy na statku i generalnie kilka usprawnień. Ale ostatecznie licząc plusy i minusy w mechanice to wolałem niedoskonałości ME 1 niż niedoskonałości ME 2. Generalnie - ME 2 jest bardzo fajną strzelaniną bardzo mocno sfabularyzowaną. Bo to nie jest RPG z elementami akcji tylko gra akcji z elementami RPG. Ale i tak - sf, kosmos - biore to!

04.06.2023 04:26
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44
9.5

Ograłem w wersji LE. Po zastanowieniu daje 9,5. Wstępnie chciałem trochę niżej ale po zagraniu w dalsze części dochodzę do wniosku, że 1 to perełka ze skazą. Uwielbiam sf w każdej formie. Czekam na Starfielda. I ME 1 dostarczył mi dużo frajdy. Ostatnio gram w gry - znów odzyskałem chęci ale dzięki starym grom. Zakupiłem pakiety enchanced (PT, IW 1, BG 1 i 2). ME LE to taka wisienka na torcie tych moich odgrzewań dawnych hitów (i powrotu wspomnień sprzed lat). W ME 1 niewiele bym zmienił - dodałbym trochę usprawnień z ME 2. Dałem wysoką notę ale według mnie DA:O jest o wiele bardziej dopracowane pod każdym aspektem. Niemniej sf.. więc.... Podsumowując - dla mnie ME 1 to taki KOTOR w wydaniu DA:O usiłujący (udanie) połączyć dobre strony tych pozycji.

04.06.2023 02:34
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

Zostawię na razie bez oceny. Gram przez STEAM więc ME LE 2 & 3 to męczarnia z robieniem osiągnięć - to jest skandal (w skrócie - zwalona apka ea i nie zalicza osiągnięć bo wstrzykuje do steam 100% zaliczonych już a więc nie robimy postępów według steam więc nie mamy osiągnięć). Ok - niby bzdura ale mnie wkurza. /// Wracając do samej gry: Jak dla mnie najciekawsza jest część 1 - najlpesze RPG z trylogii ale i tak zauważam czasami dość drętwe dialogi. Niemniej całość na duży plus. Świat wciąga i chce się. Jestem bardzo zadowolony szczególnie w czasie oczekiwania na Starfielda. Kolejne części to drewno RPG. Mało wciągające ALE za to mające o wiele ciekawsze ulepszenia (sam statek ale też i uzbrojenie/ pancerze - zmiana & zakładanie). Fajny system QTE w trakcie rozmów. No jest kilka rzeczy co bym przeniósł do 1 ale znów - w dwójce bardzo mi brakowało przeskakiwanie otwierania / hakowania przy użyciu żelu. Robienie po raz nty tych głupich minigierek - wkurza. Co dobrego np. w 2/3? Szczególnie spodobało mi się scalenie tej trylogii. Komiks? Sztos! Ostatnio zakupiłem sobie duzo pozycji remastered/ enhanced i powiem, że ME LE to bardzo dobry produkt. Wart pełnej ceny? W sumie tak ale ja kupiłem w przecenie za 40 PLN i jestem przeszczęśliwy...tylko ta cholerna apka ea i osiągnięcia steam...eh..(rozwiązanie proste ale wkurzające bo trzeba za każdym razem pamiętać o odpaleniu firewallu i blokowania apki ea po zalogowaniu a przed zagraniem w ME LE)

24.05.2023 06:33
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

.

post wyedytowany przez Rithven 2023-05-24 06:34:36
24.05.2023 06:31
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

preorder wersja dynastyczna - muszę to mieć! A i jeszcze Starfield i Homeworld 3.

01.03.2023 02:30
Rithven
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44
6.5

No cóż - graczom może się podobać. Ja nie grałem i mnie serial mocno już męczy. Zapewne jak już znałbym całą fabułę na wylot to oglądanie tego serialu byłoby przyjemniejsze a tak czuję już irytujące przestoje. Są odcinki bardzo dobre ale są też odcinki słabe. Ostatnio obejrzałem The Consultant i powiem Wam, że dużo przyjemniej mi się go oglądało niż TLOU. TLOU wyceniam całościowo jak na razie na 6,5/10. Mniej dać to jednak obraza dla dobrych elementów w tym serialu (technikalia ale też i fragmenty grane) ale więcej to obraza dla ciekawszych i bardziej absorbujących seriali czy filmów.

post wyedytowany przez Rithven 2023-03-01 02:30:38
25.02.2023 03:43
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Bardzo fajny artykuł. Dziękuję. Od siebie dodam: BG2 uwielbiałem x razy od BG1 i co ciekawe IW 1 lubiłem na tym samym poziomie co BG2 (zapewne kondensacja mroźnego klimatu okraszona cudownym podkładem polskim). PT jest wspaniałe i też świetnie symuluje życie miasta i tam to dopiero widać zmiany poczynione przez bohatera (precyzując: powiedzmy, że animacje/ przerywniki + to co dawała sama gra + własna wyobraźnia). Co do obaw o symulację życia, że trzeba dużych nakładów. Cóż. Mamy taką serię gier The Guild. Raczej nie sądzę by tu koszty były ogromne. I kończąc odniosę się jeszcze do aspektu "mapy". Mam w sobie wyuczona pasję zbieracza na różnych poziomach. Mapa na której odblokowują się lokacje do których mogę wrócić a które nic nowego mi nie dają dawała mi mnóstwo radości (np. IW 1). I to też zwiększało złudzenie, że jednak nie uczestniczy się w liniowej grze. Nie rozumiem dlaczego twórcy nowych gier od nowa wymyślają koło zamiast czerpać garściami z rozwiązań, które się podobały. Bo pewne rozwiązania są ponadczasowe a przynajmniej nie zmieniają się upodobania odbiorów aż tak szybko. Rozumiem technikalia w rozumieniu grafiki czy UI gry (sterowanie, rozkład ekwipunku itp) ale samo tworzenie świata, układanie elementów by był ciekawy już wymyślano (dobrze) wielokrotnie. Nie ma sensu robić tego źle. Wystarczy najwyżej "szlifować diament".
ps: Dragon Age: Początek to była naprawdę dobra odsłona z niezłymi bohaterami, ciekawymi historiami.
ps2: niestety - już dawno opuściłem etap mojego życia, gdzie mogłem całościowo poświęcić grze setki godzin. To jeszcze nie boli. Problemem jest to, że nie mam już możliwości grać bez opamiętania np. 12 godzin (by wtopić się w świat). Granie z doskoku w takie gry to bluźnierstwo. A więc.. nie czekam już na tego typu gry. I sądzę, że coraz mniej ludzi czeka (stara gwardia się wykrusza a nowa nie uzupełnia szeregów wystarczająco). Zostają mi miłe wspomnienia.

23.02.2023 14:06
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

klauzula sumienia... jakie to popularne i wygodne w naszym kraju. Ciekawe jaka jutro grupa społeczna obłoży sią sama taką klauzulą.

21.01.2023 01:37
Rithven
1
Rithven
44

Link - przeczytałem z zainteresowaniem Twoją odpowiedź (za którą dziękuję bo sam się dowiedziałem wiele o perspektywie osób takich jak Ty czyli z problemami ze słuchem). Pisz ile wlezie tych komentarzy, nie przejmuj się. Pozdrawiam!

post wyedytowany przez Rithven 2023-01-21 01:37:43
14.01.2023 17:55
Rithven
Rithven
44

Niestety - jestem nakręcony jak łysy na suchary. Aha.. i kupię jeszcze Homeworld 3. Na full opcji preordery (hiper platyno złoto z soundtrackami i tapetami i skórkami i uf.. oh..).
A na poważnie - H3 kupuje bo kocham tą serię. A Starfielda bo mam duże oczekiwania i nawet jak wyjdzie na początku potworek jak Skyrim (bugi!!!) to liczę na społeczność modową. Wiem, że ta gra dostarczy mi radość (pytanie tylko na jak długo).
Jedynym czynnikiem który mnie wstrzymuje z podjęciem ostatecznej decyzji to cena. Nie wiem czy dam radę czekać rok na 50% przeceny ale może gdzieś tani klucz da się wyrwać.. kto wie.

23.09.2022 03:26
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
10

Czekam. Czuję, że to będzie gra najlepiej oddające moje potrzeby na chwilę obecną. Będzie najpełniejsza ale nie idealna. Jedyna moja obawa to.. Betehsda i bugi w misjach. No ale jak zrobią to jak Skyrima - uf.. spędzę godziny na podziwianie świata...

23.09.2022 02:56
Rithven
Rithven
44

właśnie odinstalowałem - każdy "event" w tej grze to kropla w morzu potrzeb. Skończyłem grę na poziomie lv 60+200 i dopiero na tym etapie czuć totalny brak progresu. Niestety nie dorobiłem się grupy znajomych, z którymi mógłbym mozolnie grindować sprzęt a grając solo (nieregularnie; nietypowe godziny) po prostu czujesz jak stoisz w rozwoju. Pomiędzy piekło 3 a 4 dorobić się WB to jakaś masakra. Ludzie odchodzą, coraz trudniej coś zrobić z kimś. Nagle się okazuje, że albo jest grupa, która gra od początku i lata swobodnie po piekło 4 albo masz za sobą świeżaków (piekło 0 i 1) i jesteś w beznadziejnym położeniu. Na 20 legendarek może wypadnie taka co podniesie WB o 20. A potrzebujesz o wiele, wiele więcej by grać solo swobodnie na piekło 4. Jeżeli nie zmienią nic w tej grze jeżeli chodzi o fundament a będą tylko dokładać "pierdoły" to ta gra umrze w sposób naturalny. Niedługo. Generalnie wykonanie i tzw. pierwsze wrażenia (do piekło 1) - bardzo ok. Później zaczyna się poczucie bezsensu. Podsumowując - polecam dla tzw. pierwszego przejścia. I zalecam porzucenie przy skończeniu fabuły.

23.09.2022 02:54
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

właśnie odinstalowałem - każdy "event" w tej grze to kropla w morzu potrzeb. Skończyłem grę na poziomie lv 60+200 i dopiero na tym etapie czuć totalny brak progresu. Niestety nie dorobiłem się grupy znajomych, z którymi mógłbym mozolnie grindować sprzęt a grając solo (nieregularnie; nietypowe godziny) po prostu czujesz jak stoisz w rozwoju. Pomiędzy piekło 3 a 4 dorobić się WB to jakaś masakra. Ludzie odchodzą, coraz trudniej coś zrobić z kimś. Nagle się okazuje, że albo jest grupa, która gra od początku i lata swobodnie po piekło 4 albo masz za sobą świeżaków (piekło 0 i 1) i jesteś w beznadziejnym położeniu. Na 20 legendarek może wypadnie taka co podniesie WB o 20. A potrzebujesz o wiele, wiele więcej by grać solo swobodnie na piekło 4. Jeżeli nie zmienią nic w tej grze jeżeli chodzi o fundament a będą tylko dokładać "pierdoły" to ta gra umrze w sposób naturalny. Niedługo. Generalnie wykonanie i tzw. pierwsze wrażenia (do piekło 1) - bardzo ok. Później zaczyna się poczucie bezsensu.

18.09.2022 03:47
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
10

Dzięki tej anime wróciłem do gry. Polecam też Let You Down by Dawid Podsiadło (taka mini zamknięta historia). Generalnie SZTOS!!

05.09.2022 02:59
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
6.0

Dość ciekawa na... 2 godziny. Szybki zjazd i nuda. Nie miałem siły by poznać całą główną historię (odblokowałem wszystko wcześniej). Niezły motyw - zagrałbym w dopracowaną część 2.

15.08.2022 01:54
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44
9.0

<Wstęp>Piszę w zakładce PC bo głównie tutaj gram (port PC). Port PC oceniam na 9. Wersje na androida oceniam na 5-6. Jest to związane z tym, że gra jest rozbudowana i na małym ekranie gra się nędznie. Na porcie PC gra mi się prawie tak dobrze jak za dawnych czasów jak spędziłem kawał życia na Diablo 2. Mankamentem jest to, że to jest niedorobiona próba przeniesienia gry na PC. Nie jest to port dedykowany a raczej emulacja z wyłączoną opcją dotykową więc nie można korzystać z czatu swobodnie (to jest największy mankament dlatego 9/10 a nie 10/10)
<Mechanika>Gra jest świetna. Dopracowana. Grind urozmaicony. Na tyle prosta, że wszystko można w locie załapać a na tyle rozbudowana, że jest co robić. Gra solo to czysta przyjemność
<PvE>Nie lubię grać z ludźmi. Jestem graczem solo. Ale w DI zrobili to tak, że mam setki wspólnych wypraw czy walk PvE za sobą i sprawia mi to przyjemność. Łatwość wyszukiwania graczy, zapraszania do drużyn jest dużym plusem. Bardzo szybko w DI osiągasz etap gdzie 99 na 100 graczy zachowuje się w takich rajdach jak starzy wyjadacze. Każdy wie co robić i nie przedłuża rozrywki. W tej grze najcenniejszy jest czas. Mój i innych graczy.
<PvP>Jest niemęczący i przyjemny. Piszę to jako gracz unikający PvP jak ognia. DI sprawnie oswaja z tym trybem poprzez wymuszenie wspólnych rajdów w PvE a od tego trybu to tylko krok do PvP. PvP odbywa się głównie w wojnach klanów i jest okazją do integracji z członkami klanu (czekając na rozpoczęcie bitwy więcej się nagadam/ naczytam niż przez dobę wspólnych rajdów w PvE)
<Pay2win?> Osławiony p2w jak dla mnie - nie istnieje. Może dlatego, że pamiętam Metin2, że może przerabiałem takie mobilki, że przy nich Diablo Immortal to okaz wręcz cnoty. Pisze jako gracz grający swobodnie na Piekło 2, z problemami na Piekło 3. lv 60(70+). Przynajmniej do tego momentu DI kompletnie nie jest p2w. Domyślam się już co jest najcenniejsze i z czym (podnoszenie lv) wiąże się największy wysiłek ale gra zapewnia wszelkie możliwe darmowe ścieżki do rozwoju. Mam do porównania 2 konta: 1 z battle pasem i inwestycjami oraz 1 free2play. Różnica niewielka i wynika głownie z ilości godzin jakie poświęcam na te poszczególne konta.
<battle pass> jest świetny i to jedyna inwestycja jaką rekomenduję. I głownie chodzi o pokaźny bonus do XP. Całą resztę (oprócz skórki która może być w danym pasie fajna lub nie) może prędzej czy później za darmo zdobyć w grze. Pierwszy raz widzę w grze by battle pass był zakupiony raz na CAŁY SERWER. To oznacza że każda z Twoich 5 postaci może szybko awansować i odbierać nagrody za postęp z battle pasa (jedynie skórka jest do odbioru raz na cały serwer- na 1 postać). I w takim kontekście jak czytam hejt na DI przez p2w to wyraz zaskoczenia niszczy mi moją piękną twarz.
<drużyna a klan> klany w tej grze działają sprawnie. Mechanika dopracowana. Nie rozumiem jedynie systemu drużyn (8 osobowa zbieranina osób przy wspólnym ognisku - taka banda ze swoją nazwą). Jest to niepotrzebne duplikowanie a tym bardziej wprowadzenie wymogów by taka banda coś zrobiła w ramach misji wymaganych.... Jest to słabe. Tym bardziej, że naprawdę ciężko zebrać 8 nowych graczy by stworzyli bandę rajdową silną. dużo łatwiej wypromować klan. Wolałbym by przekopiowali każdą misję bandową i zrobili to jako klanową (by coś zrobić nie z przypadkowymi osobami a z członkami klanu - nigdy nie miałem problemu z doborem graczy z listy klanowej do zrobienia czegokolwiek w DI). Jest to poważny zgrzyt.
<podsumowanie> generalnie gra jak na przedstawiciela gier mobilnych jest w ścisłej topce. Zarzutów p2w kompletnie nie rozumiem ale być może nie doszedłem do jakiegoś end game (być top 1 serwera czy top 10 świata). Generalnie - polecam grę.

post wyedytowany przez Rithven 2022-08-15 01:57:49
10.08.2022 23:01
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
4.0

Nudna.. Po 7 misjach miałem dość

31.07.2022 22:50
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
8.0

Pomijając wiele elementów - niezaprzeczalnie z tej gry wybija przez ekran klimat.

09.07.2022 03:25
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Z jednej strony szkoda (że bez trybu pure solo) a z drugiej.. będę miał więcej czasu na Starfield (mój klimat - sf - mój tryb solo z npc załogą oraz grzebanie w wyglądzie statku)

05.07.2022 23:26
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
9.0

Niezła fabuła, pewne emocje oraz jak na tamten czas świetna mechanika i ukazany świat. Jedyny problem to brak możliwości przedłużenia gry. Im więcej grasz sztucznie wydłużając czas potrzebny na "wygranie" tym skalowanie przeciwnika bardziej szaleje i można przekroczyć granicę by już nie mieć możliwości wygrania (ty zrobisz 100 statków a AI dosypie sobie 1000). Tak więc 9/10.

19.04.2022 18:00
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
5.0

Gra jest prosta, na swój sposób nudna. Cierpi ona na tzw. ROZKROK. O co chodzi? Za trudna na fajną prostotę i za łatwa na fajną trudność. Zbyt i za mało rozbudowana. A już konkretnie: stary dobry faraon oraz Tharsis. Sens mojej wypowiedzi zrozumie ktoś kto grał w zajefajną grę Tharsis. Tam można w nieskończoność powtarzać misje w celu podkręcenia swoich osiągnięć. W ocenianej grze rozgrywka jest za długa by chciało się ponownie ją przechodzić wiele razy. Ponadto balans jest zły - wolny początek i nie wiadomo dlaczego podkręcona (w trudności) końcówka. I nie mówcie mi, że chodzi o dobre fundamenty z początku by poradzić sobie z końcówką. Bo jeżeli postawisz na wojsko kosztem rozwoju to wielu celów nie osiągniesz lub na odwrót. Kończąc - jakby była prostsza/szybsza w stylu Tharsis - oceniłbym wyżej. Jakby była bardziej dopracowana, pogłębiona w stylu Faraona - oceniłbym wyżej. A tak nie wiem czym ta gra chce być ale przynajmniej do mnie nie trafiła.

19.04.2022 17:50
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
4.0

Gra jest nudna. Tak naprawdę frajdę sprawił mi tylko jeden moment: 200 kawalerii pod dowództwem i rozkaz szarża. I widok rozjechanej piechoty. Ale to był pojedynczy rozbłysk satysfakcji. Cała reszta to nuda a posiadanie królestwa jest męczące ale tylko to powoduje jako taki oddech od nużących i powtarzalnych walk (nasi wasale po jakimś czasie sami w trybie auto nieźle dają sobie rade na mapie). Niemniej - wróg wystawia co chwila armię 700. Robi to błyskawicznie (nawet jak już odbierzesz mu 75% posiadłości). Więc zmuszanie do rozegrania kolejnej wielkiej bitwy jest męczące. W ogóle to ta gra jest złożona z samych męczących elementów. Nie mam w niej satysfakcji. I mimo pewnych usprawnień i rozwoju jako całokształt oceniam jako krok wstecz w stosunku do Warbanda. Wtedy mimo istniejących wad gra miała w sobie ten balans, że zostawiała mi więcej miejsca na czystą satysfakcję. W Banerlordzie satysfakcja jest przygnieciona toną bezsensu, nudy, powtarzalności.

post wyedytowany przez Rithven 2022-04-19 17:53:24
11.02.2022 00:14
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

delikatnie mówiąc - słaby ten dubbing ALE jest.

11.02.2022 00:11
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

powinni zapłacić wb za to, że puścili to na hbo. bezczelni ci twórcy matrixa

11.02.2022 00:02
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

podłej jakości clickbait

13.11.2021 04:22
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Dzięki epicowi miałem okazję zagrać w tą piękną nudę. I pomyśleć ile to kosztowało w dniu premiery...

post wyedytowany przez Rithven 2021-11-13 04:23:00
17.02.2021 04:24
Rithven
Rithven
44

u mnie spadek płynności jest w 2 sytuacjach: 1: ścina mi łączę internetowe 2: mam za wiele odpalonych gier na raz. Gdy gram w SWTOR na max ustawieniach bez odpalonych innych bzdur na koncie i na płynnym necie - śmiga jak ta lala. Raz na jakiś czas pojawia się wypad z serwera (ale to wina po stronie dostawcy gry). No ale to nie spadek płynności tylko poważny crash - wywala czasem tak ostro że traci listę serwerów i trzeba od nowa się logować. Na plus trzeba dodać jedno: szybko się aktualizuje i szybki jest dostęp do grania a nie jak w wot czy w world of warship - ściąga się pach wolno i jeszcze wolniej aktualizuje. Aż bolało. A ten wspólny klient to porazka (jeszcze miałem konto testowe więc ile czasu straciłem bo co chwila jedno z 3 się aktualizowało..dobrze że samolotów nie miałem podpiętych).

17.02.2021 04:18
Rithven
Rithven
44

według mnie nie 90 a 99,9%. 100% flashpointów w wersji story mode robisz solo. Ja wróciłem do tej gry bo chciałem zagrać w coś co ma historię. Mam 26 altów w tym 4 rep side i 22 imp side z czego 20 sithów (w tym jeden dla jasnej strony robi). Legendarka i living legend. I nadal mi się nie nudzi. Pozdrawiam.

17.02.2021 04:12
Rithven
Rithven
44

kiedyś odszedłem z SWTOR właśnie z powodu okrojenia konta free2play ale po latach wróciłem. Dlaczego? Bo już znudziły mnie wydmuszki czyli gry puste, bez zawartości, bez historii oraz okazuje się, że ten bolesny wyciąg z kieszeni opanował rynek a na tym tle 30 dychy subskrypcji to tyle co kot napłakał. Ale fakt - nadal konto free2play to padaka. Zalecam wydanie 8 zyla na coiny i zakup cokolwiek (250cartel coinów chyba trzeba wydać) by wskoczyć na te prefered. Nadal dużo okrojone ale przynajmniej da się grać (i bezpośrednio handlować miedzy graczami).

17.02.2021 04:09
Rithven
Rithven
44

kupowałem coiny kilkadziesiąt razy - czas dostawy na konto 30 sekund. Może sposób płatności jaki wybierasz ma wpływ? nie wiem.. Jedyny błąd o jakim słyszałem związany z płatnościami to taki, że jak masz konto free 2 play i kupisz coiny i je wydasz to nie przerzuci ci konta do wyższego poziomu prefered (czasem tak się zdarza).

17.02.2021 03:40
Rithven
Rithven
44

wow.. jest tyle gier erotycznych na rynku i też akcja się dziwnie toczy.. raczej sukcesu tej grze nie wróżę

12.02.2021 04:52
Rithven
Rithven
44

na obrazku to ja widzę aktywną pauze z baldursów czy icewindów i jakby tak było to byłoby ok. Co do Twojego podsumowania walki z Disciples 2 i 3 - nic dodać i nic ująć.

12.02.2021 04:49
Rithven
1
Rithven
44

Murabura jedynka też była fajna ale faktycznie: Disciples II to dopieszczona gra (klimat i artstyle) i o wiele bardziej wolałem ją od herosików. Co do Disciples III - mapy nieczytelne (wszystko mi się już zlewało) a i same bitwy za męczące. I jak dla mnie przejście na totalnie inny system bitwy nie miało sensu, nie polepszyło gry a wręcz (nie tylko moja opinia) zniechęcało do niej.

12.02.2021 02:16
Rithven
Rithven
44

vlaskk - niektórzy ryzykują i np nakupią w ładownie najdroższego towaru i jak się rozwalą to ani na wykup statku ani na rozruch biznesu. Ubezpieczenie z tego co pamiętam to jednak inaczej funkcjonuje niż wykup statku (a tam lista : statek i moduły, jak nie ma kasy to kadłub i napęd się wykupuje a resztę pal licho). Historia z artykułu jak jest prawdziwa to dotyczy wykorzystania zielonych i leniwych (bo nie chcieli odpalić googla) graczy. No i jak wspomniałeś - tryby gry ( i łatwo się między nimi przerzucać). Ta historia cuchnie...

post wyedytowany przez Rithven 2021-02-12 02:17:04
12.02.2021 01:48
Rithven
Rithven
44

niby tak ale jak ma ta nowa treść wyglądać jak w World of Warships to ja dziękuję. Wolę jednak stare dobre ED niż sztuczne fajerwerki.

12.02.2021 01:17
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Doprecyzuję bo nie czuję prawidłowego wydźwięku w artykule. Na KAŻDYM etapie gry samodestrukcja jest dostępna i bolesna jedynie dla beztroskiego gracza, który ma furę za miliony i nie ubezpieczył. Dla gracza zielonego (który gra od kilku godzin) samodestrukcja jest totalnie bezbolesna. Jedyna szansa by kogoś uwięzić to tak jak napisane wykastrowanie jego statku z napędów i wrzuta do odległego systemu i ogłupiające pranie mózgu. Wtedy jedynie niewiedza (odpalenie googla nie boli) połączona z leniwością robi z zielonego gracza niewolnika. Ta gra ma inne problemy ale nie jest nim garstka niedoinformowanych. Mi osobiście w tej grze podobało się to, że mnóstwo rzeczy musiałem sobie wyjaśnić w necie (dużo fajnych stron poświęconych tylko tej grze). Dobry akcent o dużej ilości graczy którzy dołączyli do gry bo epic ją rozdawał za free (ale ta gra potrzebuje zastrzyku ludzi). Kolejna sprawa to pewna toksyczność graczy. W KAŻDEJ grze są tacy ludzie. W EVE jest ich masa i nie ma co zrównywać na razie ED niemniej nie podoba mi się tendencja w ED. I na koniec: grając zupełnie solo dość intensywnie w 2 tygodnie miałem najlepsze statki i wyposażenie i kasy która by się skończyła tylko jakbym z xx razy rozwalił się bez ubezpieczenia. Latałem po swoich trasach 500 skoków i dalej (statkiem złożonym pod ekspolrację - ale to była frajda dopieszczenia sobie fury, każdy procencik się liczył) wiec nawet słaby statek z podstawowymi napędami to najwyżej kilka godzin nudnych skoków (w tym kontekście cała ta historia to łapanie leniwych i niedoinformowanych graczy)

18.12.2020 03:11
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Wreszcie jestem w stanie wytknąć bardzo wiele bolączek mojej ukochanej grze NieR: Automata, co nie przeszkadza mi uważać jej za najlepszą produkcję wideo, jaka kiedykolwiek powstała.
///tetrisa bym zrozumiał i wybaczył

24.10.2020 23:54
Rithven
Rithven
44

Persecuted
sam napisałeś - montowani. Dziecko to symbol, że nie są produkowani a mogą jak ludzie naturalnie starać się o dziecko. Nie jak produkt. Ja to tak odbieram.

24.10.2020 23:45
Rithven
Rithven
44

dodam, że osobiście doceniam otoczkę tego nowego Blade Runnera (czyli short filmy wprowadzające do świata). Ah..majstersztyk

02.06.2020 23:25
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
10

Ocena 10 - oczywiście myślę o bardzo wąskiej dziedzinie / mechanice w jakiej osadzona jest ta gra. Mi osobiście - bardzo się podobała. Najlepsza, najbardziej dopracowana produkcja z tej stajni (late shift też jest bardzo dobry). Czy zagrałbym w podobną produkcję? Oczywiście. Czy czekam na podobną produkcję? Nie.

19.03.2020 01:22
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
2.0

Zobaczyłem po prawie 16 miesiącach nieobecności co tam się dzieje. A dzieje się po staremu czyli dorzucane kolejne elementy które by podnieść potrzeba realnej kasy. Ta gra wypełniona jest pay2win po brzegi.
Sam grałem ostro (top 1 przez ponad 2 lata) ale jest różnica jak masz np kiedyś 10 rzeczy wpływające na wartość bojową a obecnie 30 rzeczy. Bo każda wymaga (jak chcesz oczywiście) kasy do podniesienia na 70% a musisz wydać kasę jak chcesz 100%.

Od razu powiem, że to taki sam syf jak ta reklamowana gra gra o tron. Ktoś kto raz siedział w grze 100% pay2win to od razu czuje pismo nosem. Nie polecam.

jedyna ale to jedyna fajna rzecz w LOA2 to walki globalne (3 frakcje) - ataki na punkty kontrolne, stawianie taranów itp. To było super. Reszta to syf.

19.03.2020 01:14
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
5.0

przyjemna gra, cukierkowa. Zaleta to ogromna ilość aktywnych graczy. Wada - wiadomo (tu nie chodzi o pay2win bo w sumie co tu win ale po prostu za mało można rzeczy ugrać tylko wysiłkiem)

19.03.2020 01:01
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

dawno grałem - to były czasy jeszcze gdzie wszystko można było osiągnąć wysiłkiem a nie kasą

19.03.2020 00:54
Rithven
Rithven
44

ja nadal czekam

19.03.2020 00:54
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
10

genialna gra. niby prosta bo mechanika niewiele bardziej skomplikowana niż nożyce kamień papier ale mnie wciągnęła bardzo.

19.03.2020 00:38
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
1.5

początki fajne a później pay wall

19.03.2020 00:37
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44
2.0

Silne akcenty pay2win. Co chwila otwieranie nowych światów (przypomina mi się Ogame - umieranie starych światów i otwieranie co kilka sekund nowych). Ale największa wada dla mnie :
jak wszedłem po dłuższym czasie to się pogubiłem. Gra jest bardzo rozbudowana - aż za. To jest wada bo to znów dokładanie akcentów pay2win. Przypomina mi się znów LOA2. Ogólnie nie polecam.

Gra była znośna ale na początku jak ją puścili na rynek.

19.03.2020 00:37
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
2.0

Silne akcenty pay2win. Co chwila otwieranie nowych światów (przypomina mi się Ogame - umieranie starych światów i otwieranie co kilka sekund nowych). Ale największa wada dla mnie :
jak wszedłem po dłuższym czasie to się pogubiłem. Gra jest bardzo rozbudowana - aż za. To jest wada bo to znów dokładanie akcentów pay2win. Przypomina mi się znów LOA2. Ogólnie nie polecam.

Gra była znośna ale na początku jak ją puścili na rynek.

19.03.2020 00:31
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
1.0

w sumie musiałbym napisać to samo co o greepolis

19.03.2020 00:29
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
1.0

z jednej strony fajna (mechanika/ świat) a z drugiej strony silnie pay2win (szybko można odstać od konkurencji i już jako podnóżek tylko grać)

19.03.2020 00:23
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

odbieranie floty; cofanie..eh..ale 2x do tej samej rzeki po latach się nie wchodzi

15.03.2020 06:15
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Moje wrażenia od ostatniego wpisu: niestety - eventy są słabe teraz. Z drugiej strony nadal gram. s3 Apokalipsa. Top 1 na serwerach polskich jeżeli chodzi o iglicę. Zrobiliśmy maxa jako pierwsi.

15.03.2020 06:10
Rithven
odpowiedz
1 odpowiedź
Rithven
44

nic w co miałbym ochotę zagrać. No chyba że by mi zapłacili.

15.03.2020 06:06
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

gram na becie. Wstępnie: fajna grafika , niezbyt skomplikowana ale na tyle jest rożnych rzeczy, że nie nudzi. Taki lepszy Ogame w 3d. Podsumowanie 7/10 (no ale podkreślę, że to po pierwszych wrażeniach).

02.02.2020 06:14
Rithven
Rithven
44

Właśnie teraz gram ponownie w Reunion i Imperium Galactica 1. Star Wolves już nie przełknąłem. No i świeżo jestem po Freelancer (pewnie niedługo wrócę po raz nty).

02.02.2020 05:48
Rithven
Rithven
44

zgadzam się. A mi akurat AC się podoba. Czekam na sezon 2. (książki były świetne)

09.01.2020 09:38
Rithven
3
odpowiedz
Rithven
44
10

Genialna. Grając (Amiga) dosłownie przenosiłem się w ten świat. Dla mnie lepsza niż rts Diuna 2.

05.01.2020 22:59
Rithven
Rithven
44
10

zanonimizowany884221: Mogę zrozumieć twoje odczucia. Ja mam inne ale to pewnie dlatego, że Ty oczekiwałeś czegoś innego od IWD niż ja. Zresztą, coś co jest podobne do rzeczy która nam się podoba niekoniecznie z automatu też nam będzie się podobać. Mi np. BG2 bardzo się podobał a BG1 nie (mimo, że oceniłem wysoko). Ot w BG2 miałem więcej dobroci, dla mnie ciekawszy świat, możliwość kombinowania (zdobyć i zarządzać domami, rezydencjami, gildiami). BG1 dla mnie był pusty (mnóstwo pustych lokacji). BG2 nie miało powalającej mnie fabuły. No ale akcenty tak się rozłożyły że BG2 zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu. I tu wracam do IWD. Pochłonął mnie. Klimat (lokacje i muzyka), fabuła mimo że prosta jak cep zaciekawiła mnie no i jednak dramaturgia jest większa jak dla mnie. Walki fajne, ba lepsze niż w BG1 i BG2 razem wzięte. Kwestia ułożenia drużyny. IWD2 stracił jak dla mnie tą otoczkę ale miał jedną a bardzo mnie nęcącą rzecz. Nowe zasady D&D a w zasadzie świetne podrasy do wyboru. W sumie jakby zasady z IWD2 przenieść do IWD1 to dla mnie byłaby gra idealna do której można by dokładać lokacje i treść. Po latach pamiętam IWD a z serii BG tylko fragmenty. No ale oczywiście top 1 w wszelkich u mnie rankingach jest PT.
Domin922: bardzo dziękuję za wspomnienie Sacrifice. Wspaniała na wielu poziomach.

14.07.2019 01:03
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
8.0

w sumie nic ciekawszego o piratach nie znalazłem - a grałem prawie we wszystko co tylko wyszło od lat

10.06.2019 20:37
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Wstrzymam się z oceną. Miałem okazję pograć chwilę w Insomnię. Dość szybko zaprzestałem (dlatego chwilka). Powiem tak. Będę grał namiętnie ALE jak będzie pełne spolszczenie (o bugach nie wspominam bo daleko nie zaszedłem więc nie miałem okazji pluć na ekran). Wiecie. Mój angielski daje mi możliwość swobodnej gry we wszelkie gry oprócz RPG. A już w szczególności takie RPG jak Planescape Tortment. Nie mam zamiaru się "męczyć" a już na pewno nie mam zamiaru łapać sens żartu po 10 sekundach jak mi się poskleja tłumaczenie w głowie.
Ostatnio tłukłem tygodniami Elite Dangerous i TW Three Kingdoms i kompletnie nie widziałem potrzeby posiadania spolszczenia. Ale Insomnie sobie odpuszczę (z żalem).

30.05.2019 05:48
Rithven
Rithven
44

Oczywiście, że w grze jest kilka opcji nazwijmy to - mocno zawężających rozgrywkę poprzez swoją skuteczność.
Ja dam Tobie inną ciekawostkę (nie da się tego zrobić na każdej postaci/ frakcji wybieranej do rozgrywki - pominę wyjaśnienie).
W kilkanaście tur możesz mieć kilkunastu sąsiadów z którymi masz pakty, pozwolenia na przejścia, są nastawnie bardzo pozytywnie (zieleń!). Oprócz 2 walk (1 tura - 1 bitwa z armią i 1 podbój miejscowości) nie musisz walczyć. Ba. Wskazane jest nie mieć wojska (duży dochód na turę). Nowe prowincje po prostu sobie odkupujesz od wielce zadowolonych sąsiadów (ryż tak ale najlepszy ekwipunek - dobrze mieć miejscówki które tworzą - wtedy masz dopływ w turze nowego).

Ta gra ma dużo rożnych aspektów. Niektórzy taką możliwość mogliby określić - głupie SI. Dla mnie to dodatkowe możliwości.

Gra nie jest doskonała. Wkurza mnie te DLC które mam. Bo pokazuje całkowicie inny sposób rozgrywki niż w bazowych frakcjach (chociażby zdziwiłem się szukając drzewa genealogicznego czy wchodząc w techy). To oznacza też, że pewnie nowe DLC dużo ciekawych rzeczy wprowadzą. A to oznacza, że jednak czuję pewien skok na kieszeń moją.

i tak jeszcze jedna rzecz na koniec. Przy niektórych postaciach do wyboru jest napisane - trudny. No więc niektórzy trudni są bardzo prości (jak pominiemy agresywne zachowanie na mapie) a niektórzy trudni są bardzo trudni bez względu w jaki sposób gramy.

30.05.2019 05:31
Rithven
Rithven
44

dzięki za cynk Pako22 - sprawdzę

28.05.2019 16:27
Rithven
odpowiedz
4 odpowiedzi
Rithven
44
8.0

Nie miałem chęci kupić obecnego wydania TW. Wstępne zdjęcia i filmiki sugerowały, że ta odsłona będzie cukierkowa i przypominała raczej TW Warharmer niż TW Shogun 2 (na marginesie - uwielbiam Shoguna 2 i 1 oraz Medievala 1). Z braku ofert na rynku czegoś interesującego dla mnie kupiłem (razem z DLC). Wstępne wrażenia - no tak, cukierkowa grafika (nie mój styl). Cała szata trochę fantasy niż naturalny klimat z czasu/ regionu. Kto oglądał filmy chińskie opowiadające o tamtych czasach to dostrzeże podobieństwo. W sumie to taka różnica jak filmy chińskie a japońskie (ja wole raczej odsłony samurajskie a nie mistycyzm chiński). To pierwsze wrażenia. Tu ocena neutralna (ot, gusta - nie będę zaniżał bo wolę coś innego)
Drugie to przy wyborze postaci/ prowincji początkowych. Ciekawy wybór. Każdy wybór wydaje się mieć wpływ na rozgrywkę dając inną grę. Od razu powiem, że to nie są wybory kosmetyczne. Faktycznie, później podczas rozgrywek czujesz różnicę (jak chociażby ilość możliwych decyzji przy podbiciu wioski). To jest na plus u mnie.
Trzecie wrażenie - mała czytelność mapy (zbliżanie / oddalanie). W sumie to przypomina mi w tym aspekcie TW Warharmera. Naciukane. W Shogunie 2 nawet z modem gdzie miałem ogromne ilości prowincji nadal czytelność była zachowana. Tutaj tak nie jest. To jest na minus.
Czwarte wrażenie. Uwielbiam serię TW raczej ze względu na rozgrywkę na poziomie mapy. Za dużo prowadziłem walk na wczesnych TW by się teraz podniecać inną odsłoną tego aspektu gry. Zawsze lubiłem zawierać sojusze, wasali, politykę itp. Musze powiedzieć, że w tym TW jest dobrze w tym względzie. Ba.. chyba najlepiej. Tu jest plus.
Piąte wrażenie czyli SI. Tu też jest ogromny postęp. SI ma kilka niezłych zagrywkę by Ciebie wykończyć. Tu taktyka 2 słupki wojsk i lecimy w ciemno często doprowadza do własnej katastrofy.
Reszta rzeczy: plusem jest oczywiście że dając nową zbroję naszemu generałowi widzimy zmianę. Dużo takich małych smaczków możemy sobie odnaleźć w tej grze.
Ocena 8 (ze względu na małą czytelność w grze oraz za wykastrowanie gry czyli zrobienie miejsca pod DLC).
DLC - tu nie chodzi o dodanie tylko nowych frakcji. Gra tymi frakcjami znacznie zmienia sposób rozgrywki.
To jest kawał dobrego TW

15.10.2018 00:20
Rithven
Rithven
44
0.0

odradzam - nie zapamiętuje po resecie komórki postępów. 2 x mi skasowało wielomiesięczne zdobycze. W przypadku innych gier z google play nie zauważyłem podobnego zjawiska...

Gdyby nie to to dałbym 8/10
a tak 0/10

14.10.2018 23:42
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
10

Po dłuuugich miesiącach LoA2 (codzienne klikanie) - top 1 mój świat (21 milionów siły , na drugim miejscu 3 miliony) , top 20-25 europa znalazłem spokojną przystań...oddech..czyli Elvenar.
Zalety: nie masz ciśnienia. Ja zacząłem i byłem gdzieś 17k w rankingu, teraz powolutku 6k.. na luzie. Bez pvp. W końcu. Jedynie pozytywna energia czyli współpraca. Oczywiście w teorii silny sojusz wygrywa event i dostaje .... super nagrodę którą ja zgarniam w innym evencie bez 1 kropelki potu na czole... Różnice są takie że ja mam inny budynek , inaczej wyglądający ale dający porównywalne wzmocnienie dla mojego rozwoju.
Obecnie trwa event który robisz solo. Sojusz nie jest potrzebny. Event ten pobudził sąsiadów więc misje polegające na zdobyciu surowców są banalne do zdobycia. Zdobyłem 6 świątyń życzeń - diamenty (waluta premium) się sypią. A teraz za 2 dni kolejna możliwość (event trwa miesiąc). Kto wie...może skończę na 12 świątyniach.
To obala mit "pazerności" twórców. Nie widzę cienia agresywnego pay to win.
Grafika. Pokonywanie kolejnych etapów. Eventy (solo, sojuszowe, mix) są lepsze i gorsze. Ale ogólnie ta gra to jakaś mieszanka pobudzająca moją ciekawość..chęć rozwoju...pokonywania etapów. Jednocześnie nie mam pobudzonego ośrodka "muszę mieć wszystko". Tu nie świeci się jak w loa2, loa3 czyli KASYNO..
Minusy: Im dalej w las (czyli coraz wyższe poziomy rozwoju) tym dłuższe momenty stagnacji (subiektywnej). Fajnie jest zbudować 10 domów. Niefajnie ciagle rozbudowywać 2 domy. Gra jest taka, że 2 rozbudowane domy pomieszczą więcej mieszkańców niż 10 bazowych (czyli jak w życiu, zazwyczaj). Ale to trwa (zbierz surowce, czas, ograniczona kolejka budowlana,ograniczone miejsce).I tu jest moment dla potfela (rozwiń kolejkę i kup miejsce).
Free2play: Biorąc pod uwagę obecny event to spokojnie maksymalnie można rozwinąć kolejkę do maksymalnego poziomu (5 różnych budów jednocześnie). Co do miejsca. Można kupić z 4 pola. I tyle. Każde kolejne coraz droższe więc cena bzdurna już wychodzi. Zresztą twórcy dali ograniczenie (max 10 pól premium). W zasadzie dzięki temu eventowi i podobnym każdy może grać free to play... mała grupa graczy premium może wydać dodatkowo kasę ale nie odskoczy dzięki temu od graczy free to play jakoś bardzo.
Ciekawostka: Gra wykorzystuje losowość. Losowo Twoje miasto dostaje bonusy do 3 z 9 surowców (% do wydobycia). Moze się okazać, że gracz free 2 play ma losowo prowincje do podbicia dające bonus do wydobycia blisko siebie. A gracz pay 2 win ma bardzo daleko... Przez długie miesiące gracz free 2 play może produkować znacznie więcej niż gracz pay 2 win. Zrobi się taka różnica po miesiącach, że kasa nie pomoże. Ot..ciekawostka... Gra jest bardzo ciekawa..polecam..

post wyedytowany przez Rithven 2018-10-14 23:45:09
15.09.2018 22:37
Rithven
Rithven
44

W mojej ocenie po zobaczeniu kilku filmików na YT Grimmwood: They Come at Night to kompilacja gier. Mi od razu kojarzy się z 2 grami:
android: Grim Soul
pc: Thea the Awakening
Jedną i drugą polecam (Cikawostka: Thea robiona porzez polsko - angielską ekipę, osadzona w oparach słowiańskich mitów).

15.09.2018 22:26
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Gra na PC a wygląda jak na androida. Się porobiło.

15.09.2018 22:23
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
10

Nadal podtrzymuję ocenę 10/10. Mimo bugów. Są uciążliwe ale na szczęście można znaleźć rozwiązania.
Do tej pory nie natknąłem się na buga, który zmusza do znacznego cofnięcia się w rozgrywce.
Zazwyczaj to polega na tym, że misja nie odpala jak podchodzę od południa a odpala jak podchodzę od północy (taki przykład obrazujący większość problemów). Związane jest to z wieloma możliwościami rozwiązania problemu. Czasem warto (dla samej przyjemności) rozwiązać dane zadanie (wątki główne w szczególności) na różne sposoby. Inne przerywniki filmowe, inne warianty. Gra nie ma prawa się nudzić. Polecam.
ps: Ostatnio w takim zachwycie byłem podczas rozgrywki w Wiedźminie 3.

15.09.2018 22:15
Rithven
Rithven
44
3.0

Zgadzam się. W moim przypadku jednak największą wadą są... inne miejsca. Za dużo klikania (nuudneegoo) w tak wielu miejscach. Misje powinny być wydłużone bo okazuje się, że co chwila trzeba przenosić się do różnych placówek, wchodzić do poszczególnych budynków i klikać. Zamysł twórców to nie wytworzenie atmosfery przestrzeni parku a tylko wyciągnięcie kasy by dzięki temu jednym kliknięciem mieć pozamiatane. Gra wciągająca w pierwszej godzinie. Przy 3 odkrytej lokacji ręce opadają. Pozdrawiam.
Ps: Fallout Shelter znudził mi się po wielu godzinach. Niemniej jest strasznie powtarzalny.

27.06.2018 00:50
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
10

Genialna gra. Rozumiem, że jak każdą grę można ją pokochać od razu lub wręcz odwrotnie. Poprawiają bugi. To dobrze bo faktycznie wkurzało te wykrzaczenie do pulpitu lub co gorsza...niemożliwość ukończenie zadania. Co do zadań - kilka możliwych rozwiązań. Można coś pominąć i jakoś dobrnąć do celu. Gra świetnie oddaje klimat tamtych czasów. Różne watki historyczne poukrywane w luźnych rozmowach. Raz dramat, raz radość. Ja ją pokochałem.
ps: wstrzymałem się z oceną do czasu pojawienia się łatki w miarę umożliwiającą bezproblemową grę...

06.02.2017 04:59
Rithven
Rithven
44

Może w końcu wciągnie mnie ta odsłona serii. Jak do tej pory Freelancer po prostu wyznaczył dla mnie wysoki poziom...to była..przygoda nie gra..

17.11.2016 21:43
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44

The Lord of the Rings Online - top 1 w konkurencji free to play - bardzo dużo oferuje bez wydania złotówki...jak wydasz to oferuje niewyobrażalnie wręcz dużo...Dużo gier to pay to play z przeobrażeniem totalnie nieudolnym w free to play czyli tak poblokowaniem gry że się nie da grać. No i mnóstwo gier darmowych to gnioty pay to win ..czyli coś co od początku stworzone jest na wydanie kasy..

17.11.2016 21:35
Rithven
odpowiedz
2 odpowiedzi
Rithven
44

Z zablokowaną całkowicie w zasadzie opcją górniczą (mówimy o statkach specjalistycznych a nie górniczeniu innym sprzętem) można powiedzieć że strzelili sobie twórcy w stopę. Mnóstwo ludzi wróciłoby lub grałoby dłużej jeżeli mieliby opcję nawet długiego ale przyzwoitego sposobu dostawy gotówki na zakup podstawowego sprzętu. Świat były bogatszy a wyjadacze mieliby w ostatecznym rozrachunku i na kogo polować i ceny byłyby na rynku przyzwoitsze. Teraz to każdy wejdzie i wyjdzie na zawsze z tej gry bo konkurencja star citizen przecież jest. Ta darmowa eve w tej wersji to wydłużenie agonii. Zresztą zablokowali naprawdę dużo innych rzeczy...Szkoda..Jedyny plus tej wersji pseudo darmowej to to że każdy może łatwo wejść do gry i szybko znaleźć parametry postaci by wystawić ją na sprzedaż...ha.ha...tylko kto kupi??

17.11.2016 21:33
Rithven
odpowiedz
Rithven
44

Z zablokowaną całkowicie w zasadzie opcją górniczą (mówimy o statkach specjalistycznych a nie górniczeniu innym sprzętem) można powiedzieć że strzelili sobie twórcy w stopę. Mnóstwo ludzi wróciłoby lub grałoby dłużej jeżeli mieliby opcję nawet długiego ale przyzwoitego sposobu dostawy gotówki na zakup podstawowego sprzętu. Świat były bogatszy a wyjadacze mieliby w ostatecznym rozrachunku i na kogo polować i ceny byłyby na rynku przyzwoitsze. Teraz to każdy wejdzie i wyjdzie na zawsze z tej gry bo konkurencja star citizen przecież jest. Ta darmowa eve w tej wersji to wydłużenie agonii. Zresztą zablokowali naprawdę dużo innych rzeczy...Szkoda..Jedyny plus tej wersji pseudo darmowej to to że każdy może łatwo wejść do gry i szybko znaleźć parametry postaci by wystawić ją na sprzedaż...ha.ha...tylko kto kupi??

06.11.2016 17:02
Rithven
1
odpowiedz
Rithven
44
8.0

Zanim szerzej coś napiszę o tej grze to ocenię ją wstępnie:
1) początek - 7
2) środek - 9
3) koniec 5

Może przewrotnie ale już wyjaśniam:
1) początek czyli zaczynasz w małej łupince bez kasy. Tutorial fajny ale pomocny tylko w jednym zakresie: abordaż (do tego momentu poświęć 5 minut i przejdź tutorial). Obrastanie w potęgę (mocniejsze statki, sprzęt) jest powolne (mam extra sposób na ten smutny fakt ale zanim go odkryłem musiałem się ubabrać w początku na długie godziny). Jest to bardzo nużący etap. Nie pozwalający na wykonanie misji głównych ani frakcyjnych (o tym ciut później). Niemniej świat gry osładza trudy. Garść faktów : atak swoim wstępnym statkim na battleship II oznacza zadanie obrażeń max 50 co 30 sekund statkowi o wytrzymałości 1800 przy założeniu że masz przewagę zasięgu (żeby nie dopadł ciebie i nie zatopił 1-2 salwami) oraz że masz lepsze kule armatnie (te założenie są kosztowne i oczywiście nie możliwe do spełnienia na początku gry)ale nawet gdyby to obrazuje czas potrzebny na rozwalenie wrogiego statku a zysk nie powala na kolana (nie zdobywasz statku i fanty po bitwie marne). Nie wspominam o artefaktach (już nie będę mocniej spojlerował) i o systemie przejmowania statków (sama walka ale i zdobywanie do późniejszego wykorzystania). Początek jest NUŻĄCY.
2) Mój cudowny etap - najlepsze statki ale nadal zdobywanie sprzętu i wzmocnienia statków. Można przegrać ale to już przy dużym błędzie własnym. Doceniasz urok bitew (masz czas - nie giniesz a zabijasz), stosujesz taktykę, niszczysz żagle, załogę, abordaż itp itd...jest to naprawdę FUN MAX etap.
3) Masz już wszystko i tylko wykończasz misje które nie są trudne (przy potędze Twojego statku) ale nużące bo pływasz z punktu a do b...NUŻĄCY ETAP.
Podsumowanie ogólne: 8. Ma potencjał ta gra. Cena na steam szokująca , a kod na portalach za 26pln też drogi - ale w kontekście że gra jest nadal poprawiana (czasem diametralnie) w dobrym kierunku to te 26 pln można zaryzykować (ale nie cenę steam). Ja mam z 70 gier na steam - wiele z najwyższej półki - ale na samym steamie nie kupuję często - tylko przy mega obniżkach.
Dla grających podpowiem że reputację ja kupuję, im wyższa tym lepszy sprzęt. Misji nie róbcie bo się nie opłacają. Wysyłam załogi na eksplorację potępionych ziem i łupię potępionych. Na tym etapie co jestem tylko walka z Latającym Holendrem dostarcza mi rozrywki na minutę. I dar ode mnie dla Graczy : wypływaj na walki automatyczne z opróżnionym z pokładu dział załogą - wygrasz a nie stracisz załogi. Ponadto statek się odbudowuje więc bez napraw w porcie co jakiś czas można walczyć na wodach (ja wybrałem automatyczne walki z potępionymi - reputacji nie zyskasz ale nie stracisz !). I takie PS na końcu: jak ktoś grał w MAD MAXA to ta gra jest identyczna (Trudniejszy początek, cudowny środek i słaba końcówka).

10.10.2016 00:49
Rithven
odpowiedz
Rithven
44
8.0

Kilkadziesiąt w zasadzie misji za mną. Oby jeszcze trochę gry było przede mną bo nie mam ochoty kończyć. Oceniam na dobre 8.0. I sądzę,że jak twórcy zrobią ewolucję a nie rewolucję (czyli poprawią) w związku z kontynuacją (bo na nią liczę) to będzie świetna gra. Do Wiedźmina (serii ale w szczególności 3) Technomancer się nie umywa a z drugiej strony lepiej się bawię niż w Mass Efect 1-3 (KOTOR mnie wciągnął na 100% ale Mass Efect nie wywołał we mnie jakichkolwiek dobrych uczuć - dlaczego? nie wiem).

Zalety:
1 - Misje - są dość ciekawe (raczej zwykłego przynieś z punktu a do b nie uświadczysz). Trochę moralnych rozterek jest.
2 - Martwa natura (czyli od skrzynki poprzez reaktor aż do skały - naprawdę ładnie się to prezentuje)
3 - podoba mi się płynne przejście z gry do cut sceny i do gry znowu (przykład: końcówka intra jak wchodzisz w kreację bohatera).
4 - świat - frakcje, mutacje, sprzęt, umiejętności , wygląd i wartości - podoba mi się to co wysmażyli twórcy.
5 - sprzęt - widać jak każda modyfikacja zmienia wygląd. każdy sprzęt. to mi się podoba.
Wady:
1 - klawisz "e" czyli przeszukaj i zabij w jednym klawiszu (gdzie zabij niszczy ci karmę - reputację ogólną)
2 - system frakcji - nie widzę różnicy w tym czy frakcja ma lepsze czy gorsze nastawienie do mnie (oprócz powitalnych sformułowań)
3 - towarzysze w walce naprawdę nie wiele pomagają - podpowiedź - bierz tych strzelających.
4 - niektórzy twierdzą że przeciwnicy nie są zbalansowani. To nie prawda. Prawdą jest że umierasz 5 razy na 5 minut gry -ale to na początku. Z każdym zdobytym sprzętem (bardziej to niż rozwój postaci) giniesz coraz rzadziej. Wiecie - redukcja obrażeń 3% a 45% robi różnicę. Po prostu autorzy wstępnych recenzji nie pokusili się o grę dłuższą niż pierwsza misja.
To moje pierwsze wrażenia z gry. Ogólnie - ma coś w sobie.
ps: trochę świat mógłby być bardziej wypełniony ludźmi. Jest pustawo.