Zagadka #14
3 pkt - claudespeed18, eRacer
2 pkt - mohenjodaro, Araneus357
1 pkt - Drenz, PersonifikacjaCienia, ddawdad
Gdyby całość była na poziomie Inkwizycji, która mimo wszystko miała całkiem okej historię i dobre postaci to by to w sumie wystarczyło. Chciałbym więc wierzyć, że tu będzie tak samo, ale patrząc na wszystko w Veilguard to niestety również mam duże obawy. Tym bardziej, że już w ich ostatniej grze jaką była Andromeda (Anthem nie liczę) członkowie drużyny i wszelkie aspekty narracyjne były wręcz tragiczne.
Tak jak byłem zainttrygowany to ta informacja o Blooberze momentalnie sprawia, że jakiekolwiek zainteresowanie znika.
Mistborn nawet rzeczywiście miał się doczekać RPG'a, ale chyba został anulowany, by twórcy mogli przejąć pracę nad Unsung Story bodajże.
Wizualnie wygląda jak dla mnie dobrze, fabularnie nadal watpię w sens tego sequela, ale co za debil zdecydował wsadzć tragiczny rap do zwiastunu takiego filmu to ja nie wiem...
To chyba jedyne studio Embracera, którego nie będzie mi jakkolwiek szkoda, jeśli to faktycznie prawda. Strata jako taka w sumie żadna.
Przypomnijmy, że polskie studio mówiło wcześniej o „kilku dużych markach”, nad którymi chciałoby popracować.
Ciekawe czy to RPG podpada pod jakąś :P
Trailer najwidoczniej zrobiony pod pokazanie co będzie finalnie w produkcji, ale ogólnie wygląda to trochę jak gra pod VR. Czekam na faktyczną rozgrywkę.
gra za trudna nie jest, tylko gracze za mało grindują i nie korzystają z duchów
No bo nie jest, ale jak widzę to nie może się obyć bez Ciebie gadającego jakieś głupoty. Jeśli już coś krytykować w tym DLC to niech będzie to coś sensownego, a nie trudność, która właściwie nie różni się jakoś od tego co jest zazwyczaj w tytułach od From.
Zgadzam się.
Powoli zbliżam się do granicy 40 godzin, które niby miały być ilością do zrobienia dodatku w 100% i o ile głównego wątku nie zostało mi dużo to jak wchodzę w jakąś poboczną szczelinę czy coś takiego to mam wrażenie, że nie odkryłem nawet połowy dodatkowej zawartości, którą skrywa ten dodatek.
Tak jak dotychczas psioczyłem mniej lub bardziej na bossów z dodatku to muszę przyznać, że jego główna twarz nie zawiodła. Walka z Messmerem bardzo fajna imo.
Mogę nawet teraz, jeśli chcesz.
Discord: ddawdad
Mam akurat dwie Reduvie, więc jak chcesz to mogę Ci dać tą jedną :P
I przyzwany może oddawać przedmioty w czyimś świecie, więc wystarczy, że Ty mnie gdzieś przyzwiesz.
Tak jak dotychczas widziałem różne wady wśród bossów to jednak nie było tragedii, bo zawsze widziałem w nich jakiś potencjał, teraz doszedłem do
spoiler start
dowódcy na dziku
spoiler stop
i... o zgrozo. Możliwe, że po prostu nie wiem jak z nim walczyć, ale jak na razie to chyba najgorsza walka jaka mi się przytrafiła.
Nie wiem jak go ugryźć, kiedy ten na mnie szarżuje, gdy jestem sam, bowiem wejście na arenę często się kończy tym, że nie mam praktycznie czasu, by przyzwać Mimic Teara i od razu zrobić unik. Jak już jednak uda się przyzwać sobie wsparcie to też wcale różowo nie jest.
Btw. Wam też nagle zaczął pojawiać się błąd i zostajecie wyrzuceni z online za "niewłaściwe zachowanie"? Dwa razy już takie coś miałem i dwa razy byłem zestrachany, ale podobno po aktualizacji sporo osób też takie coś ma.
Tyle to miała chyba i podstawka na początku.
Wiele zarzutów dotyczy performance'u, więc to prędzej czy później naprawią. Ciekawe jak sprawa będzie wyglądać z nierównym poziomem trudności.
Sekiro ma jeden z najlepszych i najbardziej satysfakcjonujących systemów walki w grach. Jeśli powróci on w jakiejkolwiek formie w kolejnych tytułach to będę wniebowzięty.
Pomagam sobie ludziom w Eldenie przed DLC i kurde... festiwal Radahna jest tak epicką rzeczą, że aż jednocześnie trochę, że w parze nie idzie wyzwanie, bo sam boss to straszna łatwizna.
Jeśli ja mogę Ci coś doradzić w kwestii Dead Rising to z DS3 sprawa jest taka, że nie jest to jakaś specjalnie słaba gra, ale niestety nie dorównuje pierwszym dwóm odsłonom.
Fajna i przemyślana mapa została tu zamieniona w większe miasto, które nie do końca sprawdza się przy takim zarządzaniu czasem i wszelkie otoczenie jest mdłe strasznie. Psychopaci bywają nudnawi. Trochę porzucili motyw tego, że wszystko może być bronią i skupili się na łączonych orężach i całość po prostu jest banalnie łatwa.
Mimo wszystko można się w tym dobrze bawić, ale nie jest to taki sam poziom doświadczenia jakimi była 1 i 2, jednak i tak jest o wiele lepszy Dead Rising od takiej czwórki...
Ostatnio wróciłem do tej gry po tych wszystkich aktualizacjach i muszę stwierdzić, że coś tam jednak poprawili, ale całościowo nadal bieda, jeśli chodzi o ten gatunek, chociaż muszę pochwalić styl artystyczny i nawet niezłe lore.
Ostatni raz, kiedy jarałem się tak bardzo na jakąkolwiek grę to właśnie podstawka. Nie mogę się doczekać, aż sam spotkam Messmera i wszystko inne co ma do zaoferowania ten dodatek.
Nie wiem czy moje propozycje pasują do "żeby po ciężkim dniu po prostu wejść w ten świat", ale:
S.T.A.L.K.E.R, gry od From Software, Fear & Hunger, Darkest Dungeon, Alien Isolation, Kingdom Come: Deliverance, Planescape Torment, stare Thiefy.
Wygląda zdecydowanie lepiej, niż teaser, ale nadal nie jest jakoś rewelacyjnie. W dodatku mam wrażenie, że kierowanie towarzyszami w tej części będzie o wiele bardziej uproszczone.
Po arcygenialnej jedynce ludzie znowu chcą zagrać w podobne dzieło, więc nic dziwnego, że wszyscy się tak domagają jakichkolwiek wieści.
Mimo wszystko po tym jak gra ostatnio podostawała kategorie wiekowe to debiut i tak jest bliższy, niż kiedykolwiek.
Fakt, że i w starszych odsłonach DA nie brakowało humoru (na co zresztą zwraca uwagę część fanów).
Jednak zazwyczaj sprowadzało się to do naturalnie wprowadzonych drobnych dowcipów i przekomarzań pomiędzy kompanami. Tutaj mam wątpliwości, że tak będzie i ostatecznie wyjdzie z tego coś na wzór nowego Saints Row albo Andromedy, a tam prawie wszyscy byli irytujący.
Za nic nie wierzę w te zapewnienia, ale niech będzie. Poczekam i zobaczymy.
4 i 5 były beznadziejne pod względem historii i postaci, więc cieszę, że wracają w okres wojny z szarańczą.
O Jezu...
Jak miałem jeszcze jakieś nadzieję to teraz już ich w ogóle nie mam. Gdyby mi to pokazać bez kontekstu to pomyślałbym, że to jakiś hero shooter albo inne badziewie.
Jeszcze ten klimat... uwielbiałem krwawy i nieco brudniejszy styl pierwszych dwóch części, Inkwizycja była już nieco za kolorowa, ale mogła być i liczyłem na to, że 4 będzie utrzymana w podobnym stylu, ale to? Oj, niezbyt.
Zagadka #21
5 pkt - Scott P.,
4 pkt - PersonifikacjaCienia,
3 pkt - Drenz, claudespeed, Araneus357
2 pkt - ddawdad
1 pkt -
Zagadka #19
5 pkt - Scott P.,
4 pkt - PersonifikacjaCienia,
3 pkt - Drenz, claudespeed
2 pkt - Araneus357
1 pkt - ddawdad
Chodzi o konkretną część serii :P
Można również założyć, że wtedy trafi na Steama, gdyż minie okres rocznej ekskluzywności Epic Games Store.
No a przypadkiem to, że Epic wyło��ył pieniądze na grę nie oznacza, że gra nie zawita na Steam?
Niby to F2P, ale jestem zainteresowany tą kampanią. Nie napalam się na nic, ale chętnie przetestuję. .
Początek trailera spoko, ale oczywiście zaczęło to wyglądać jak jakiś nudny coop w otwartym świecie. Ostatecznie jest MMO, czyli nawet gorzej.
No... meh.
Pierwszy trailer nie był jakoś specjalnie dobry, ale tutaj to już w ogóle meh. Raczej każdy spodziewał się typowego horroru, a to raczej gra akcji.
Pierwsze concept arty, które pokazali wyglądały świetnie oraz klimatycznie i o ile potwory nadal wyglądają spoko to niestety, ale klimatu horroru to niezbyt w tym widzę.
Już wiele razy pisałem, że mimo bycia jednoosobowym MMO to Inkwizycja mi się podobała jako taki średniak. Mechanicznie bez rewelacji, ale narracyjnie nie było jakiejś dużej tragedii. Postacie były okej, historia to niestety sztampa, ale zadania główne były chyba najbardziej zróżnicowane w całej serii, dzięki czemu ta fabuła aż tak nie gryzła.
Chciałbym się mylić, ale coś mi mówi, że niestety znowu będzie sporo zapychaczy przez po raz kolejny wyjdzie z tego średnia produkcja. Byłoby dobrze, gdyby im chociaż wyszła historia i towarzysze, bo jeśli nawet i to spartaczą (niestety w ME: Andromeda to już praktycznie nie było nikogo interesującego) to nie widzę przyszłości dla BioWare.
Zagadka #34
11 pkt - Drenz
5 pkt -
4 pkt - Goozys, Araneus357, Elder Statesman, PersonifikacjaCienia,
3 pkt - Scott P.
2 pkt -
1 pkt - abesnai, mohenjodaro, ddawdad
Mogę powiedzieć podobnie. Kilka pierwszych godzin było spoko, bo można wtedy pozwiedzać zamek i pobliskie miasteczko, które robią wrażenie.
No i na tym zalety to się jednak kończą, bo nic innego ciekawego w tej grze nie ma.
No jak mam być całkowicie szczery to już wolę kaszanę w stylu Marvels, niż kolejne "dzieło" na poziomie Morbiusa i Madame Web.
To już wygląda jak parodia.
Rany, dlaczego prawa do Pająka i postaci wokół niego musi posiadać Sony...
Damn, odwróciłem jedynie nieco kamerę stojąc za blisko postaci i o mało zawału nie dostałem.
Spoko, zamiast tego będzie kolejny mierny Horizon lub setna gra usługa, która zdechnie tydzień po premierze.
Jak dla mnie można było się tego spodziewać. Jednoczesne premiery byłyby dla pewnego procenta graczy cudne, ale z drugiej strony poczekanie tego roku to nie jest jeszcze jakaś duża tragedia.
W kwestii sprzedawania konsol to też jest taktyka, która musi im się chyba najlepiej opłacać w jakimś stopniu, więc no, cieszmy się, że w ogóle wydają te gry na PC.
Was obu mi szkoda
Przykre trochę.
Zagadka #32
7 pkt - Araneus357
6 pkt - Elder Statesman
5 pkt - PersonifikacjaCienia,
4 pkt - Scott P.
3 pkt - ddawdad
2 pkt -
1 pkt - mr. Spark, Fett, Drenz, 1000iqhere, mohenjodaro, abesnai
Zagadka #15
4 pkt - Elder Statesman, Araneus357
3 pkt -
2 pkt - ddawdad
1 pkt - PersonifikacjaCienia, mr. Spark, Fett, Drenz
I dobrze, że go nakręcił, bo dzięki jego reżyserii jest to zasadniczo jedyny film z serii, który jest lepszy, niż tylko "meh".
Zagadka #46
8 pkt - PersonifikacjaCienia
6 pkt - Araneus357, ddawdad
5 pkt - mohenjodaro, Darat
4 pkt -
3 pkt - Scott P., Elder Statesman
2 pkt - mr. Spark, claudespeed, PanWaras, Drenz, Goozys
1 pkt -
Mad Max z 2015 był może i średniakiem, ale jednak była to dość przyjemna gra. Mimo swoich wad dała mi kupę frajdy.
Zagadka #44
8 pkt - PersonifikacjaCienia
6 pkt - Araneus357
5 pkt - mohenjodaro, Darat, ddawdad
4 pkt -
3 pkt - Scott P., Elder Statesman
2 pkt - mr. Spark, claudespeed, PanWaras, Drenz
1 pkt - Goozys
Poproszono mnie o załatwienie wilkołaka. Nie dość, że bydlę twarde to i zwinne, więc będę musiał ruszyć makówką. Zaczaję się na niego przy głównej drodze, kiedy zarażony likantropią biedak zmieni się w ogromne psisko i wyjdzie na żer. Oczywiście od razu mnie wyniucha, więc będę miał kilka sekund, aby rzucić bombę dymną, która zdezorientuje go na moment. Wtedy wyskoczę z krzaków z mieczem w jednej ręce i pochodnią w drugiej. Ogień da mi kolejne kilka sekund, abym mógł wbić ostrze w jego serce.
Nie.
To gra raczej z tych mniejszych i zdecydowanie trudniejszych.
Zagadka #34
7 pkt - PersonifikacjaCienia
5 pkt - mohenjodaro, Darat
4 pkt - Araneus357, ddawdad
3 pkt - Scott P.
2 pkt - mr. Spark, claudespeed
1 pkt - Elder Statesman, PanWaras
Wytrzymać tylko jeszcze ten miesiąc i znowu wsiąknę w ten cudowny świat.
Nie i nie.
Podpowiedź, polecam zwrócić uwagę na napis na ścianie, nie chodzi o treść, a samą jego obecność:
3 pkt - mohenjodaro, ddawdad
2 pkt - Darat, PersonifikacjaCienia, mr. Spark
1 pkt - Araneus357
Zagadka #14
Nie.
Podpowiedź: Ten obrazek to przeciwieństwo tytułu gry.
2 pkt - Darat, PersonifikacjaCienia, ddawdad
1 pkt - mohenjodaro, Araneus357
Zagadka #9
No jak dla mnie to wiele rzeczy poza klimatem tak szczerze.
O wiele ciekawsza i lepiej napisana fabułą z dużym wyborem, który zmieniał praktycznie połowę gry oraz system walki też był lepszy. Ten z trójki szybko stawał się nudnawy i ogólnie był dość nijaki. W dwójce co prawda był trochę koślawy i miał te nieszczęsne rolki, ale mimo to walki dawały jakieś emocje w porównaniu do tych z następnej części.
Na początku nie byłem do końca przekonany (sam nawet nie wiem czemu), ale z każdym kolejnym zwiastunem gra mi się coraz bardziej podoba.
Jak wszystko wypali to miło będzie widzieć kolejnego udanego soulslike'a.
Ciekaw jestem jak ostatecznie sprzeda się ta Senua po zerowej promocji od Microsoftu.
A ten nowy Valiant Hearts w porównaniu do jedynki to słaba wydmuszka. Strata 3 godzin z życia jak dla mnie.
Tak szczerze to im dłużej mija od premiery to jak myślę o tej grze to mam bardziej takie "meh" prawdę powiedziawszy.
Gameplayowo było bez rewelacji. Grałem tylko po to, by popchnąć historię naprzód i jakiejś większej przyjemności w tym nie było, ale rozgrywka zawsze miała problemy w tej serii, jednakże to co mi najbardziej zaczęło przeszkadzać w Dzikim Gonie to fabuła. Pomijając postacie (bo te jak zawsze był świetne) to całościowo była ona taka sobie, nieco zbyt rozwleczona oraz zmarnowała wiele okazji na opowiedzenie czegoś ciekawszego, nijak też nie dorównywała tej z dwójki.
I tutaj też się skłaniam nieco tezie, że według mnie Wiedźmin w większości niezbyt pasuje do "ogromnych" historii, bo dodatki, które były mniejszej skali, już mi się naprawdę podobały pod względem opowiadanych historii.
Podobnie miałem z książkami - opowiadania super, saga już trochę mniej.
Wydaje mi, że na bank będzie Mafia. To o tej grze się mówiło najwięcej razy w jakichś plotkach, więc obstawiam, że to będzie ta wielka zapowiedź. No i nie ukrywam, że sam czekam, remake jedynki był spoko.
Bioshock też byłby fajną niespodzianką, ale patrząc na to jakie tam są podobno problemy to jeszcze raczej trzeba będzie poczekać na tę czwórkę.
Yasuke to najmniejszy problem. Stwierdziłbym, że żaden, bo tu jest możliwość napisania jakichś fajnych relacji z Japończykami czy wątków zważywszy na jego pochodzenie, ale to gra Ubisoftu. Ich scenarzyści od lat nie napisali jakiejkolwiek interesującej opowieści czy postaci, także obstawiam, że czarny samuraj będzie tu dla samego bycia i nic ciekawego z tego nie wyniknie.
A sam cinematic nieco nudnawy jak dla mnie.
Zapowiada się wizualna perełka, obsada też niezła. Ciekawe tylko jak wypadnie scenariusz.
Ach, dobra :D
W takim razie nie mam nic złego do powiedzenia o tej wersji. Wręcz zaskakująco dobrze wykonany port, w który można śmiało grać.
Jeśli lubisz pierwszoosobowe strzelaniny to myślę, że będzie to całkiem dobry zakup. W założeniach jest to całkiem fajna seria, możliwości kombinezonu noszonego przez protagonistów sprawiają frajdę i ogólnie są to dość przyjemne gry.
Aczkolwiek osobiście raczej zalecałbym kupienie od razu całej trylogii. Jedynka nie jest co prawda zła i dobrze się przy niej bawiłem, ale miałem nieco wrażenie, że po latach ta część najbardziej sprawia wrażenie takiego pokazu silnika.
Ja akurat w ostatnie urodziny zapomniałem wejść na GOL'a, więc nawet życzeń od automatu nie dostałem.
Tak czy siak sto lat!
Przyznam, że trochę zapomniałem, że taki tytuł wychodzi, ale oceny ma dobre, więc cieszy.
Dodałem na listę życzeń i będzie sobie czekać na dobrą okazję do zakupu.
No jakoś tego nie widzę.
Szkoda, że nikt nie pokusi się po prostu o jednoosobowe RPG akcji czy coś w tym stylu. Gra z 2012 już próbowała i o ile fabularnie była bardzo spoko to mechanika była jednak taka sobie, więc miło byłoby tym razem zobaczyć coś co łączy dobrą historię i dobrą rozgrywkę.
Ostatnimi czasy bardziej siedzę w mangach raczej, ale zachodnie komiksy też jednak mi się zdarza zbierać na potęgę. Co prawda głównie zbieram historie o Spider-Manie i Batmanie to jednak jakieś Sandmany czy inne bardziej niszowe historie też się znajdą, więc pewnie będę zerkał od czasu do czasu, by wypatrzeć coś ciekawego.
Byle była na poziomie jedynki i będę zadowolony, czekam.
Przyznaje, że gdyby usunąć wszystkie „interaktywne elementy” z Dragon Age’a zostałaby jedynie dość standardowa fabuła fantasy.
Akurat, gdyby zrobić coś na zasadzie DA2 to myślę, że mogłoby to wypalić.
Akurat ostatnio zacząłem grać w jedynkę. To jedna z tych gier, gdzie grać nie umiem, ale bawię się wybornie.
Patrząc na to co się u mnie zawsze działo w kwestii alkoholu (napruty ojciec w każde święta czy pijany dziadek robiący awantury) to sobie postawiłem w ogóle nie tykać alkoholu. Od momentu, kiedy skończyłem 18 to co chwila ktoś mi daje pod nos piwo czy inne badziewie, jak mówię "nie" to w ogóle nie rozumieją i nadal to robią. Jak dwa lata temu byłem na studniówce to też nie wystarczyło i minęło chyba półtorej godziny, zanim do znajomych w końcu dotarło, że nie zdołają mi nic podać.
W skrócie nigdy miałem jakiejkolwiek ochoty czegoś pić i szanse na to, że się cokolwiek zmieni są wręcz zerowe.
Batman: Begins był całkiem fajną produkcją. Gdyby ta gra zadebiutowała bardziej w momencie premiery Mrocznego Rycerza to miałoby jeszcze jakiś sens, ale skoro na rynku była już seria Arkham to faktycznie raczej byłaby to zbędna produkcja na dłuższą metę.
Najbardziej to mi chyba rzuca w oczy brak paru produkcji na licencji, które lubiłem za dzieciaka, między innymi kilka produkcji ze Spider-Manem i Transformerami od Activision czy gry z Władcy Pierścieni od EA.
Oprócz tego Black & White, stary NFS: Most Wanted czy oryginalny Prey. Jeszcze sporo innych tytułów się znajdzie.
No i Buckshot Roulette dodane do Listy Życzeń :)
Nie dość, że można coś ciekawego wyłapać to ten przegląd przez wzmiankę o grach RPG przypomniał mi, że wypadałoby się w końcu wziąć za serię The Legend of Heroes, którą odkładam już od dawna.
Jeśli chodzi o inne gry to np. taki Sancticide wygląda strasznie tanio na tych screenach, niczym jakiś Elex. Niestety nie wróżę temu sukcesu. Niby fajnie, że polska literatura doczekuje się kolejnych gier, ale no... żeby trzymały jakiś poziom, ale może jednak pozory mylą i coś z tego będzie.
Shepard z Mass Effecta.
Towarzysze z tej serii to nadal według mnie top topów i jedna z nielicznych gier, gdzie postacie mogę traktować jak prawdziwych kumpli. Z tego też powodu fajnie byłoby pogadać z nimi twarzą w twarz jako ich lider. Oprócz tego samo uniwersum uważam za mimo wszystko jedno z lepszych, jeśli chodzi o gry. Jasne, że jest sztampowe itd., ale sama Cytadela czy niektóre rasy to jedne z tych rzeczy, które warto byłoby zobaczyć na własne oczy (no bardziej oczy Sheparda).
Ulubione:
1. From Software (pomijając Dark Souls 2 to ich wszystkie ostatnie gry to dla mnie topka)
2. Arkane (w Dishonored i Prey zawsze dowozili w kwestii projektowania gier, pomijam tu oczywiście Redfalla i liczę, że Blade będzie mimo wszystko grą w ich stylu, a sama marka ma tylko przyciągnąć ludzi)
3. Devolver Digital (wydają sporo całkiem spoko małych i średniobudżetowych gier)
Najgorsze:
1. Ubisoft (Po prostu nie trawię ich gier i tego jak ta firma działa)
2. Take 2 (Takie gorsze EA)
3. Activision/Blizzard (W sumie to nawet nie wiem co o nich powiedzieć)
Dragon's Dogma wygląda na ulepszoną jedynkę, więc jeśli gra dowiezie w kwestii walk to będzie to raczej pewniak w tym miesiącu.
Jestem ciekawe też jak wypadną Rise of the Ronin i Outcast.
Z grą byłem niemal od samego początku, bo zacząłem od przedpremierowych testów i w sumie śmiało mogłem określić Siege'a najlepszym multikiem, w którym dobiłem rekordowo do 1000 godzin.
Niestety w pewnym momencie coś zaczęło się psuć - odświeżenia starych map były do niczego, nowi operatorzy zaczęli wyglądać jak błazny z jakimiś durnymi gadżetami sci-fi, na które często już nie mają pomysłów, a dodany lore z Tęczą biorącą udział w jakichś rozgrywkach sportowych to był szczyt debilizmu. Balans też co chwila jest masakrowany, a serwery potrafią momentami całkowicie świrować.
Naprawdę dobrze wspominam swój czas z tą grą do powiedzmy 2020. Później jednak gra traciła to coś i ostatecznie już niezbyt mi się chce to uruchamiać. Niby nadal czasami zagram, ale głównie przez prośby znajomych, bo sam nie mam zbytnio zachęty, by w to już bardziej grać.
Pif-paf, pif-paf, komiks, pif-paf, komiks, pif-paf, cutscenka.
Mniej więcej takie.
Ale tak serio to jeśli chodzi o jakiekolwiek przesłanie to trójka chyba miałaby najwięcej do powiedzenia w kwestii żałoby i alkoholizmu.
Skala faktycznie była duża oraz było parę niezłych nowinek i szczegółów. Gra ma dobre NG+, a Majula to nadal najlepszy hub, ale całościowo jest to dla mnie zdecydowanie najgorszy souls od From Software. Słabi bossowie i lokacje, styl wizualny poszczególnych lokacji, które do siebie nijak nie pasowały czy niesławne rozmieszczenie przeciwników sprawiają, że całość nie jest tak dobra jak mogłaby być.
Dla mnie już niestety i Siege bardzo stracił. Od pewnego czasu wszystko co tam dodają jest masakrycznie słabe.
Wybrani influencerzy zostali jakoby zaproszeni do siedziby studia Criterion Games, gdzie odbyli długą i wnikliwą rozmowę z twórcami na temat przyszłości Need for Speed.
Czyli skończy się jak zawsze.
Za dzieciaka czytałem sporo encyklopedii, jak byłem starszy to zacząłem wchodzić w newsy i chcąc trochę opisać swoje wrażenia albo komuś odpisać to ostatecznie zrobiłem swoje pierwsze konto. później było aktualne i teraz tak siedzę.
Randomowo wpisałem litery ze swojego imienia podczas zakładania konta na jakiejś stronie i spodobało mi się na tyle, że zacząłem używać tego jako nicku praktycznie wszędzie.
Silent Hill to dalej dobre miejsce do opowiadania historii?
Oczywiście, że tak. Potrzeba tylko do tego odpowiednich ludzi.
Zagrałem w Short Message i spodziewałem się totalnej kaszany, a dostałem w sumie dobrą w założeniach historię z poważnymi tematami, która mimo strasznie infantylnego prowadzenia i widocznych wad mi się podobała.
Gdyby dopracować tę historię, aby była lepiej przekazywana i sprawić, by sama gra była bardziej ciekawa (bo niestety ucieczki były nudne) to można byłoby mówić o naprawdę dobrej "darmówce", a tak jest w sumie średniak z jakimiś tam ambicjami.
Najlepiej zrealizowana postać
Zwycięzca:
Marvel's Spider-Man 2 – Miles Morales
co
Miles praktycznie we wszystkim oprócz filmowych Spider-Versów jest tak kompletnie nudną i pustą postacią, że trudno mi go lubić (w szczególności w grach). W samym Spider-Manie też można byłoby go wywalić i kompletnie to by nic nie zmieniło. To świadczy o tym jak "dobrze" jest on zrobiony.
Tak samo nominacja dla Sagi. Za co? Za bycie postacią jak z generatora?
Po takim czasie ta gra nadale mnie zaskakuje.
Ostatnio się złapałem na tym o ilu grach można coś takiego powiedzieć. Wracam po latach do czegoś i nagle się okazuje, że jest tam jakaś rzecz, której bym nawet w snach nie wyobrażał.
Polubiłem te horrorowe produkcje z grafiką jak z PSX. Ostatnio na Eurogamerze był artykuł, który mówił, że taka prosta grafika straszy bardziej od tych wszystkich gier na Unrealu itd. i szczerze to się z tym zgadzam.
Nie pamiętam co to było, ale jedno z Twoich spolszczeń sprawiło, że odzyskałem wzrok, mogłem znów chodzić zanim byłem sparaliżowany i ogólnie ożeniłem się z modelką z Instagrama.
Naprawdę polecam, bo te spolszczenia odmieniają życie.
Przeszedłem i... było okej.
Nie jest to w żadnym wypadku coś co na pewno trzeba zagrać. Klimatycznie do P.T to się nawet nie umywa, ale jeśli chodzi o historię to w założeniach jest ona w jakimś tam stopniu "Silent Hillowa" i porusza dość poważne tematy. Problem w tym, że całość za bardzo ma momenty typu "graczu, patrz! to jest bardzo poważna sprawa" i brakuje w tym subtelności, ale jako takie darmowe doświadczenie może być.
Największy problem mam z rozgrywką, bo oprócz chodzenia po lokacjach to jest tu za dużo męczącego uciekania przed potworem, a ostatnia sekwencja jest za długa. Strachu w ogóle żadnego nie ma.
Skończcie hejtować hejterzy i sami zróbcie lepszą grę
Wow, jedna z najdebilniejszych odpowiedzi jaka może być.
No i gierka od polskiego studia, a Polaków trzeba wspierać.
I co z tego? Jeśli wydają gówno to nie trzeba niczego wspierać.
Twórcy rozumieją ten argument, ale „tłumaczą”, że krasnoludy są „bardziej cool” i mają wierniejszych fanów od długouchej i inne konkurencji.
Ten cykl to jedna z moich ulubionych rzeczy tutaj ostatnimi czasu.
Im dalej to coraz bardziej się boję o ten remake.
Ten zwiastun był... kiepski jak dla mnie. Za dużo tu strzelania, które na pierwszy rzut oka wygląda jak biedna i tania wersja Residenta.
No i klimat, o ile miejscówki na zewnątrz wyglądają całkiem dobrze to w środku to wszystko wyglądało trochę nijako.
No ale cóż, to tylko krótki trailer. Może z czasem będzie lepiej, ale wątpię. Nie wierzę, że Bloober dowiezie.
Te macki mnie zmyliły i byłem pewien, że to taka Lovecraftowska wskazówka do Dagona z jedynki.
Tak samo jak reszta powiem, że fajne pudło z BG3.
No i doceniam inicjatywę oczywiście.
Kompletnie nie wiem ile mogłem mieć lat jak po raz pierwszy coś zagrałem. Jako, że najbardziej kojarzę lata 2007-2008 jako początek swojego poważnego grania to załóżmy, że miałem te 5 lat jak po raz pierwszy grałem w Medal of Honor: Allied Assault na stareńkim laptopie swojego taty. Strasznie dużo czasu spędzałem przy tej grze, mimo że nie potrafiłem ukończyć większości misji :D
Do dziś też pamiętam, że ikona gry na pulpicie, która była w niskiej rozdzielczości zawsze wyglądała mi na jakiś koszyk do grzybobrania, aniżeli gwiazdę ---->
Oprócz MoHa to w tym czasie wujek i kuzyn pożyczyli nam też Duke Nukem: Manhattan Project przy którym też pękło dużo godzin.
Robię sobie czwarte przejście Sekiro (tym razem na PC :D) i rany, ależ banalnie łatwa ta gra.
W sumie to i tak chyba pozostaje kwestia tego czy ten nowy Quake ostatecznie zadebiutuje z liczbą w tytule, więc jak na razie raczej nie ma co się specjalnie czepiać numerologii.
Może roboczo dali mu tę 6, a później się okaże, że nowa odsłona i tak nie będzie miała żadnego numerka albo dostanie podtytuł.
Szczerze to polski Indiana leży mi chyba bardziej, niż Baker.
Wsłuchałem się i nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak, ale jakoś kompletnie go nie słyszę.
W nawiasach podałem gry, które są niemal na równo z GOTY, ale przegrały z mniejszych lub większych powodów + pominąłem niektóre lata, bo albo nie nadrobiłem zbytnio z gier z tamtego okresu albo nie pamiętam jak bardzo mi się coś podobało :P.
1998: Fallout 2 (Metal Gear Solid, Thief: The Dark Project, The Legend of Zelda: Ocarina of Time)
1999: Planescape: Torment
2001: Silent Hill 2
2002: Medal of Honor: Allied Assault
2003: Max Payne 2: The Fall of Max Payne
2004: Metal Gear Solid 3: Snake Eater (Prince of Persia: Warrior Within)
2005: Shadow of the Colossus (Tom Clancy’s Splinter Cell: Chaos Theory, Devil May Cry 3: Dante’s Awakening)
2007: Bioshock (Mass Effect)
2008: Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots (Dead Space, Grand Theft Auto IV)
2009: Batman: Arkham Asylum (Demon's Souls, Dragon Age: Origins)
2010: Fallout: New Vegas (Mass Effect 2, Red Dead Redemption)
2011: Dark Souls (Deus Ex: Human Revolution)
2012: Dishonored (Mass Effect 3, Max Payne 3)
2013: Metro: Last Light (Metal Gear Rising: Revengeance, Bioshock: Infinite)
2015: Bloodborne (SOMA, Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, Yakuza 0)
2016: Dark Souls 3 (Dishonored 2, Shadow Tactics Blades of the Shogun, DOOM, Darkest Dungeon)
2017: Hollow Knight (The Legend of Zelda: Breath of the Wild, NieR: Automata, Prey, Persona 5, Divnity: Original Sin 2) - ależ to był dobry rok
2018: Monster Hunter: World (Pillars of Eternity II: Deadfire, Return of the Obra Dinn)
2019: Sekiro: Shadows Die Twice ( Disco Elysium, Death Stranding)
2020: Hades
2021: Psychonauts 2
2022: Elden Ring
2023: Baldur's Gate 3 (The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom, Alan Wake 2)
Twórcy m.in. serii Arkham Knight
Do dziś pamiętam jak grałem w Arkham Knight: Arkham Asylum. Cóż to była za gra.
Pamiętam jak po raz pierwszy przeszedłem tę grę w 2020 i niemal od razu po jej ukończeniu zacząłem grać od nowa. Rzadko mi się coś takiego zdarza, a to już dużo o tym mówi jak dobra jest gra.
Może ten Hexe będzie jakimś spin-offem w serii bo co to znaczy okres polowania na czarownice
Było chyba mówione, że Hexe ma być czymś w stylu Origins, czyli nową formułą, którą pewnie będą później rozwijać jak wypali.
W kulturze masowej najłyniejsze jest palenie czarownic w Salem, więc może w USA w czasach purytańskich pionierów
Było już chyba wszędzie analizowane, że akcja będzie osadzona na terenach współczesnych Niemiec z XVI oraz XVII wieku.
Może chcą dodać do gry elementy nadnaturalne grozy, jakieś piekielne bestie np bo inaczej po co to reklamowanie grozy i mocne nastawienie na walkę z GoW
Nie byłoby to nic nowego po potworach z Odyssey, jak się trafi jakiś piekielny ogar to jak zawsze wytłumaczą to artefaktami pewnie.
W sumie wynik do przewidzenia. BG3 pożarł rynek niemal całkowicie w tym roku, a na koniec wszedł Alan, który pod względem narracyjnym chyba zaskoczył wszystkich.
Nie rozumiem tylko co Hogwarts Legacy robi na podium, osobiście uważam, że była to chyba najbardziej nijaka produkcja od lat.
"Gra niszowa która mało kogo interesuje. Tak samo z wszystkimi soulslike"
Dlatego ER zarobił krocie?
Matko, ale bzdury.
Sam sobie powtarzałem jedynkę przed dwójką. Spodziewałem się, że nie wyjdzie patrząc na to jak monotonna potrafiła być jedynka, ale jak już wiesz z czym to się je to nie ma takiej tragedii. Na spokojnie przeszedłem w 2 bez większego znużenia (choć nie ukrywam, że czasami chciałem, aby rozdział szybciej się skończył).
Grałem w demo i graficznie mało mnie interesuje, więc na to nie zwróciłem uwagi, ale problem jest dla mnie z rozgrywką. O ile widać w tym fajny pomysł to jest to straszne drewno i to bardzo nieprzyjemne przez co szybko odpuściłem.
Może spróbuję z pełną wersją jak recenzje okażą się dobre.
Akurat gram teraz w DUSK i muszę przyznać, że to faktycznie świetny tytuł. Dawno się tak dobrze nie bawiłem w FPSie.
Ja sobie pogrywam w Night Loops.
https://store.steampowered.com/app/1826060/Night_Loops/
Całkiem przyjemne połączenie takiej jakby przygodówki z domieszką horroru z pętlą czasową w tle.
Póki te dzieła będą jakkolwiek trzymać poziom to nie widzę problemu.
Jednak po Krew i Miód to ciężko mieć jakiekolwiek oczekiwania wobec podobnych sytuacji. Ta gra też nie wygląda na tym materiale jakoś szczególnie dobrze.