Po 24 latach z Bethesdy odchodzi Pete Hines, druga obok Todda Howarda twarz firmy [Aktualizacja: odejście Willa Shena]
Jeśli to pod jego okiem ukazały się wszystkie trzy wymienione gry to może lepiej, że odszedł.
"Chce się on teraz skupić na rozwijaniu swoich pasji"
Czyli pasją drugiej najwazniejszej osobie po Howardzie w firmie gamingowej nie był gamedev. Wiem, niby nic nowego ze gier z "pasji" sie nie robi, ale w sumie troche smutno widziec to tak bezczelnie napisane, jakosc gier Bugthesdy nie dziwi.
Lol to rozumiem, że jak pracujesz w sklepie to po godzinach z zamiłowania masz sprawdzać ceny towarów u konkurencji zamiast nie wiem, lego ułożyć?
Tutaj pewnie bardziej chodziło o to, że niektóre osoby siedzące prawie całe życie w gemdevie, to osoby dla których - w założeniu - praca była jednocześnie pasją/hobby (w myśl zasady: "rób to co kochasz a nie przepracujesz ani jednego dnia") więc niektórzy mogą być rozczarowani taką wypowiedzią.
Inna kwestia, że taka pasja gdy staje się pracą może już nie cieszyć jaki kiedyś (czy ktoś ma pasję która trwa tyle lat? czy może jednak pojawiły się inne?)
No wiem, że o to chodziło. Słabe porównanie dałem, bo po nocnej zmianie. Ale generalnie chodziło mi o to, że raczej mało ludzi ma tylko jedną pasję. I nawet jeśli gamedev jest twoją pasją, to po pracy wypadałoby robić coś innego aby dać jakiejś różnorodności swojemu życiu i stymulacji swojemu mózgowi (szczególnie w zawodzie, który wymaga kreatywności).
Tylko chwała gościowi, że ma możliwość przejścia na emeryturkę i po kilkudziesięciu latach robienia czegoś innego.
Żeby jeszcze tylko Todd odszedł, to może i TES VI nie będzie zwykłym średniakiem graniczącym z dobrą grą, jak Starfield.
Musiało by eso upaść severy zamknięte to wtedy tes 6 powstanie na to się nie zanosi.
Za ESO odpowiada całkowicie inne studio (Bethesda jest tylko wydawcą), więc nie ma żadnego sensu Twój komentarz.
Po takim sukcesie jak Starfield? Nie szkoda mu odchodzić w takim momencie?
Praca w branzy gier to taka sama praca jak kazda inna. Facet przeszedl na emeryture i widocznie ma ochoty juz harowac jak wol i chce reszte zycia co mu pozostala spedzic na odpoczynku i zajeciem sie jakimis tam swoimi pasjami ktore bedzie traktowal hobbystycznie.
Ale wiecie, że on jako szef MARKETINGU nie tworzył tych gier? Zajmował się różnymi istotnymi sprawami w firmie, ale żadna z nich nie wiązała się bezpośrednio z procesem twórczym samych gier :D
Facet był razem z Toddem twarzą Bethesdy.
Brał udział w promowaniu gier - jak wychodziły to w praniu wszyscy wiemy.
Mógł zabrać na plecach ze sobą Todda i przy okazji pół firmy. Może w końcu by zaczęli robić dobre gry.
Niby ma dopiero 54 lata, ale ile można. To nie jest branża, gdzie się siedzi do 65 lat i więcej. Niektórzy na emeryturę to poszli w znacznie młodszym wieku np. Will Wright i Mike Perry, goście odpowiedzialni za serię SimCity już odpowiednio od 12 i 15 lat są poza branżą.
Ciekawe czy już emeryturka, czy będzie chciał się jeszcze gdzieś powalczyć z marketingiem w stylu Bethesdy*.
Projektant questów w Starfieldzie, Skyrimie i Falloucie 4 też odchodzi? Za bardzo to się on tam nie napracował xD
To już chyba teraz kompletnie brak szans na zmartwychwstanie TES:Legends, bo Pete był jego głównym orędownikiem...
Praca w gamedevie potrafi szybko wypalić i zmęczyć, ale istotne są warunki pracy i atmosfera, a te bardzo różnią się zależnie od firmy, projektu i stanowiska.
No i siedzenie powyżej dekady w jednej firmie w tej branży to zasadniczo rzadkość, o ile nie jest się założycielem.
Trochę się chłop nasiedział w Bezteście, ale generalnie migracje ludzi z gamedevu to nic nowego. Zazwyczaj po dużych premierach wielu devsów migruje między różnymi studiami, a mówimy głośno tylko o tych bardziej znanych. Jakby tak mówić o wielu to dnia by nie starczyło ;)
Via Tenor
w Bezteście
Smiechlem.
Dobrze ze odeszli. Hines to ostatnie dobre pomysly mial w Morrowindzie i to tylko dlatego ze nie mial zadnej roli zarzadzajacej. Potem klasyczna historia dobrego deva zmielonego przez kulture korpo. Zreszta Howard to samo/
Zas ten drugi jest odpowiedzialny za najgorsze Bethesdowe kawalki (czyli wszystko od Skyrim do teraz. Z forma spadajaca), wiec nawet lepiej.
I tak Bethesdowe pisarstwo i design sie nie polepszy dopoki leadami sa tacy ludzie jak Emil Pagliarulo naprzyklad. "Polecam" jego prezentacje na youtube jak ktos chcie sie nauczyc jak nie robic gier, i nie pisac gier:
https://www.youtube.com/watch?v=Bi51-wjcwp8