Sony w pozycji ofiary: przegrywa z Game Passem i nie poradzi sobie bez CoD-a
Zabawne jak dwie osoby mogą mieć sprzeczne opinie na temat jednej rzeczy.
Sony i Nintendo królują konsole.
110+ mln sprzedanych Switchy i sprzedanych PS4. Microsoft może dobił do 50 mln sprzedanych XKlocków One.
Czyli w zasadzie, Microsoft nie jest konkurencją dla obu.
Nie ma exów, do pewnego czasu blokowano cross-play (a może ciągle?).
"Po co Ci Xbox? Weź PCta, wyjdzie na to samo" - mówią ludzie.
Czyli wszyscy zgodzą się, że Microsoft jest ostatni.
Teraz MS chce pieniędzmi dorównać. Gdzie tu likwidacja konkurencji?
Bo kupi dużego gracza? Masz jeszcze: Konami, Capcom, EA, Ubisoft, SEGA, Gearbox, Namco, Take-Two czy Tencent.
Nie jest to duży krok w stronę monopolizacji rynku, bo monopol zakłada, że innej opcji brak.
Jasne, że nie jest fair, iż Sony samo wypracowało sobie markę i renomę, a MS przychodzi na gotowe i kupuje doceniane marki i firmy.
Ale biznes nigdy nie jest fair.
Moim zdaniem Sony próbując blokować transakcję, likwiduje konkurencję.
Bo jak uda im się zablokować, to nie stracą dochodów ze sprzedaży CoDa. Nie będą musieli zapełnić luki finansowej tworząc na przykład KillZone''a dorównującemu marce Call of Duty.
Jakby Sony myślało z wyprzedzeniem, to by nie wykupywali pierdyliarda tytułów na wyłączność przez x czasu i nie wymyślali umów anty gamepass, to by mogli wejść teraz cali na biało i narzekać na microsoft.
A tak, to można z nich co najwyżej bekę cisnąć.
Przecież właśnie MS staje się znowu konkurencją dla Sony, co sprawia że Sony tak teraz płacze ponieważ bardzo się tego boi. MS zapewnia teraz właśnie większą konkurencję na rynku gier. Jak Sony eliminowało konkurencję podpisując umowy na wyłączność to było dobrze nie?
Sony z tym płakaniem i robieniem z siebie ofiary to jest najwyczajniej w świecie smieszne. Dorośli ludzie, poważne korporacje a zachowują sie jak dzieci z podstawówki. Te arguemnty wprost z tyłka i jęczenie mnie nie przekonują, wręcz przeciwnie. Nie wiem jak bardzo niebieski łeb trzeba mieć by bronić tego co robią.
Sony się kompromituje to co wyczyniają to żenada a przejęcie i tak dojdzie do skutku.
Jak ja bym chciał aby Microsoft był konkurencją dla Sony, a nie starał się tak nachalnie konkurencję likwidować...
Gdzie te czasy Xboxa360... Wspaniała konsola.
Nudne to się trochę robi. Zróbcie może jakiś zbiorczy artykuł, w którym będziecie aktualizować co kto akurat głupiego w tej sprawie powiedział czy coś :D
Zabawne jak dwie osoby mogą mieć sprzeczne opinie na temat jednej rzeczy.
Sony i Nintendo królują konsole.
110+ mln sprzedanych Switchy i sprzedanych PS4. Microsoft może dobił do 50 mln sprzedanych XKlocków One.
Czyli w zasadzie, Microsoft nie jest konkurencją dla obu.
Nie ma exów, do pewnego czasu blokowano cross-play (a może ciągle?).
"Po co Ci Xbox? Weź PCta, wyjdzie na to samo" - mówią ludzie.
Czyli wszyscy zgodzą się, że Microsoft jest ostatni.
Teraz MS chce pieniędzmi dorównać. Gdzie tu likwidacja konkurencji?
Bo kupi dużego gracza? Masz jeszcze: Konami, Capcom, EA, Ubisoft, SEGA, Gearbox, Namco, Take-Two czy Tencent.
Nie jest to duży krok w stronę monopolizacji rynku, bo monopol zakłada, że innej opcji brak.
Jasne, że nie jest fair, iż Sony samo wypracowało sobie markę i renomę, a MS przychodzi na gotowe i kupuje doceniane marki i firmy.
Ale biznes nigdy nie jest fair.
Moim zdaniem Sony próbując blokować transakcję, likwiduje konkurencję.
Bo jak uda im się zablokować, to nie stracą dochodów ze sprzedaży CoDa. Nie będą musieli zapełnić luki finansowej tworząc na przykład KillZone''a dorównującemu marce Call of Duty.
Wypunktuj mi, albo nie pisz nic.
Skoro napisałem co napisałem, i kliknąłem "Dodaj swój komentarz", to nie widzę absurdu.
Absurdalne, nie?
Game pass. Sprawdzałem w tamtym roku i może na 3 tytułach bym zawiesił oko. Wszystko ograne albo nie podoba mi się. Gry ograne lub sprawdzone na pc. Tak jak piszesz, lepiej pc niż konsola bo x to taki budżetowy pc. Wszystko co na pc to i na x.Przeszedlem z x na ps bo nie było w co grać. Do tego strumienie Twitch lub mało znany mixer. Lipa.
oczywiście że jak to się mówi, że jak jest za dużo to i świnia nie zeżre, ale to już każdy ma indywidualne podejście do tematu, jeden kupi gp na miesiąc i ogra 2-3-4 gry grając w nie po kolei, drugi kupi gp i sprawdzi 20 gier grając w nie po pół godziny i zadecyduje którą sobie kupi żeby ograć ją poza gp
bo gamepass najlepiej sprawdza sie w przypadku takiego niedzielnego gracza który przechodzi max 3-4 gry na rok, i nigdy nie są to tytuły z tego roku, a np zaległe sprzed kilku lat
ee, no chyba nie. w takim przypadku bardziej oplaca sie kupic te gry.
gp sie oplaca (w standardowej cenie) dla tych co duzo graja.
Sony i Nintendo królują konsole.
110+ mln sprzedanych Switchy i sprzedanych PS4. Microsoft może dobił do 50 mln sprzedanych XKlocków One.
Przepraszam bardzo, ale czyja to wina? Sony przy PS4 nie zrobiło NIC nadzwyczajnego aby się tak sprzedać, po prostu wydali konsolę i wydawali gry, a co zrobił MS? Wydał TVguano Xbox One i co? Jak przy tak świetnej konsoli Xbox360 i takiej sytuacji na rynku wtedy można pomyśleć o wydaniu bubla jak XboxOne i reklamowaniu go takimi bzdurami?
Microsoft sam sobie strzelił w kolano i tera to daje mu prawo do kupowania dużych wydawców i blokowaniu ich gier na konsolę konkurencji? MS był konkurencją, a teraz niestety stara się ją zlikwidować, bo po porażce XboxOne nagle się obudzili, że gracze jednak chcą gier...
dałbym +1 ,ale jest 1 problem
Masz jeszcze: Konami, Capcom, EA, Ubisoft, SEGA, Gearbox, Namco, Take-Two czy Tencent.
usuń z stąd EA, Ubisoft i Tencent bo od nich raczej nic dobrego już nie wyjdzie
[quote]Moim zdaniem Sony próbując blokować transakcję, likwiduje konkurencję.[/quote]
A zdajesz sobie sprawę że M$ wydaje 70 miliardów dolarów na zakup? To oznacza że on wydaje tyle tylko by przejąć studia oraz IP, a pieniądze nie idą do studiów tylko do akcjonariuszy.
Więc do tego będzie musiał wydawać dodatkowe setki milionów by dokończyć rozpoczęte projekty.
To też oznacza że jak będzie planować rozpoczęcie nowych projektów to znów będzie musiał wydać setki milionów lub nawet miliardy w sytuacji kiedy nad kierownictwem będzie ciążyć że inwestorzy oczekują jak najszybszego zwrotu tych 70 miliardów.
Moim zdaniem jeśli przejdzie do przejęcia to będzie to oznaczać drastyczne cięcia byle wypchnąć już rozpoczęte projekty a następnie ostre cięcia w budżetach przyszłych gier by w kwartalnych sprawozdaniach jakoś ugłaskać inwestorów dlaczego AB nie zwróciło się w sekundę po przejęciu (tak, akcjonariusze rozumują jak upośledzeni, jeśli nie wierzysz to zobacz jak kiepska plotka od nikogo ale powtórzona przez znany portal, lub tweet ucina wartość akcji na giełdzie).
Co do Sony i M$ to sprawa jest prosta. M$ jest tak bogaty że mógłby kupić całą branże gier indie, AA i AAA. Jeśli myślisz że to nie jest problem to poczytaj sobie czym jest skupowanie rynku, jak się kończy (spoiler, kończy się monopolem) i jakie są konsekwencje dla klientów.
100% racji.
Spoko tylko zdajesz sobie sprawę, że przejmując ActiBlizz świata nie zwojują?
A na kolejne przejęcia raczej nie mają co liczyć po tak dużej transakcji.
Ja się zgadzam. Nintendo oraz Sony wydali dobre sprzęty i dobre gry first party, przez co zyskali podium najlepiej sprzedających się konsol w historii konsol.
Ale nie są oni żadną konkurencją dla siebie. Sony ma swój świat "hardcore gamingu", a Nintendo swój świat "Marianogamingu"
Tak więc pozwolenie MSowi na odrobienie strat w postaci kupna ActiBlizz będzie niczym innym jak wyrównaniem szans.
A co mu daje prawo do kupna firmy?
To, że prawnie mogą zakupić firmę. Samo Activision chce zostać kupione.
Ja zadam pytanie, czemu nie mogą kupić firmy?
Activision nie wydaje lwiej części gier, więc nie jest to zakup, by zyskać monopol.
A to już jest wróżenie z magicznej kuli.
Inwestorzy mogą zrobić to, a mogą tamto.
Mogą uznać, że chcą odzyskać pieniądze na wczoraj, mogą uznać, że to inwestycja na lata.
Chyba każdy wie, że Microsoft traci na GamePassie. Czemu inwestorzy nie krzyczą, że szefowie MS działają na szkodę firmy?
Mógłby kupić wszystko, ale kupuje jedną z firm. Jedną z tuzina większych ryb branży i z kilka tuzinów mniejszych.
MS nie kupuje tuzina firm, kupuje jedną, która chce zostać kupiona.
Do monopolu jeszcze daleko.
Myślę, że bardziej monopolistyczne jest, gdy pierwszy (lub drugi) gracz na rynku, blokuje wydawanie gier na tę trzecią konsolę, aby przypadkiem ten trzeci nie wrócił na tron. Vide Final Fantasy oraz Silent Hill 2 Remake.
I ta firma zaczyna się na So, a kończy na Ny.
"MS nie kupuje tuzina firm, kupuje jedną, która chce zostać kupiona. "
A czy ty zdajesz sobie sprawę że ta "jedna z tuzina" firma jest prawie wielkości całego Sony?
Nie tylko działu gier ale całej firmy Sony z wszystkimi działami.
Dział gier odpowiada za 28% przychodu ( i 30% zysku operacyjnego) czyli AB jest ponad dwa razy większy niż dział gier Sony. Całe sony jest warte 106mld, dział gier 29.6mld licząc przychód.
M$ kupuje firmę wielkości swojego głównego konkurenta.
Gdyby to był pierwszy zakup to jeszcze można by to przełknąć ale przecież niedawno kupili zenimax z wieloma studiami i IP, które wcale nie było małe (7.5 miliarda).
Dla porównania M$ jest warty ponad dwa biliony dolarów, to jak porównanie sklepu osiedlowego (sony) i sieci supermarketów (M$).
I tutaj będzie kość niezgody.
Ja uważam, że kluczowe w monopolu jest kontrola lwiej części tworzonego produktu (np. 90% wydawanych gier) Tak jak Nintendo za czasów NESa.
Ty że wartość firmy ma znaczenie, a w przyszłości może kupić więcej, bo stać go na więcej niż konkurencja.
Tutaj mogę jedynie życzyć miłego dnia, bo ciężko będzie i udowodnić swoje stanowisko, i obalić stanowisko.
W ogóle nie rozumiesz ekonomii.
Tu nie chodzi o sprawiedliwość. Tu nie chodzi o to, jak sobie historycznie radziły firmy.
Tu nie chodzi, że Sony "nie chce się starać".
Sony aktualnie stara się najbardziej jak może. Celem Sony jest maksymalizacja zysków, nie są w stanie tego zrobić bardziej, bo jakby mogli, robiliby to. Celem producentów nie jest tworzenie dobrych gier, ale jak największy zysk.
Biznes nie jest fair. Klient drobnicowy zawsze i wszędzie jest stratny. Dlatego też istnieje coś takiego jak państwo, by chronić takich jak nas.
Pieniądz daje ogromną przewagę. Największą możliwą w biznesie. Microsoft dominując konkurencję wykupami, stwarza ryzyko monopolu. Sony nie ma funduszy by rywalizować z nim, a jest jego największym konkurentem. W ogóle, rywalizacja trwa tylko i wyłącznie dzięki urzędom antymonopolowym - inaczej MS kupiłby po prostu Sony.
Zadaniem antymonopolu jest stworzenie sytuacji, w której jeden biznes nie jest w stanie zdominować czysto finansowo innego. I właśnie to się dzieje. Microsoft wykupując Activision zdobędzie taką pozycję, że Sony po prostu szybko usunie się w cień. Jest to oczywiste dla Sony, jest to oczywiste dla Microsoftu i jest to oczywiste dla brytyjskiego urzędu antymonopolowego. Jedynie fani Korwina co to marzą o parówkowym imperium nie rozumieją, że szkodzą najbardziej sobie
Dobra, to zacznijmy od początku.
Co się liczy w branży gier? Wielkość studia czy pomysł na grę?
Ja to widzę tak.
Największym zagrożeniem może być "podkradanie" pomysłów jak np. zrobiło Acti z Tarkovem i stworzyło własną wariację tego trybu, czyli DMZ. Małe studia będą miały pomysł, ale z małym budżetem mogą mieć problem z marketingiem jak i stworzeniem pełnoprawnej gry AAA, MS będzie miał wszystko.
Czy to źle dla nas graczy? No nie, będziemy mieć lepsze gry.
Czy MS tym sposobem może zgarnąć cały rynek dla siebie podkradają pomysły i tworząc na ich bazie wersje gier AAA? Jest to możliwe, ale takie DMZ pokazuje, że jednak samo kopiowanie pomysłu nie wystarczy.
Ogólnie ekonomia nie ma tu żadnego znaczenia bo każdy może stworzyć jakąś innowacyjną grę która przyciągnie miliony.
Among US, Factorio, Vampire Survivors, Tarkov, Battlebit i wiele wiele innych gier.
Dlatego ja uważam, że głupotą jest wspierać Sony i pozwolić na stagnacje w branży. A jeśli dojdzie do tego, że MS będzie tworzył własne wersje popularnych gier? No to fajnie, będziemy mieli kolejne gry, może lepsze, może gorsze od oryginału.
Jeśli masz jakieś konkretne argumenty aby poprzeć swoje obawy to chętnie posłucham, ale wróżenie z fusów to nie dla mnie....
Drobna poprawka - Killzone w epoce PS3 nie musiał dorównywać Call of Duty bo był od niego lepszy. ;) Kampania KZ2 zjadała ówczesne MW2 czy Black Ops, a multiplayer to była tylko kwestia gustu.
Sony właśnie jednak musiało odpuścić, bo nie mogą tworzyć wszystkiego. Killzone to marka Guerilla. Stworzyli średnie Shadow Fall na start PS4 i później ktoś dojrzał potencjał w ich projekcie Horizon. Jak widać słusznie...
Nie rozumiesz ze jak Sony straci dostep do Call of Duty to juz bedzie skonczone? Beda musieli najprawdopodobniej oglosic upadlosc albo zajac sie czyms innym bo ich oferta PS Plus jest do dupy i raczej ich nie utrzyma zbyt dlugo na rynku wiec sie nie dziwie ze robia wszystko zeby temu zapobiec.
O jak mi przykro, biedne sony nie będzie miało codów, ojojoj... tyle że nie, dobrze im tak. Za te wszystkie ekskluziwy wydawane na pcmasterrrace po latach albo wcale, czy jak ostatnio w HL ekskluzywne misje, sony trzeba ybać. Abstrahując od faktu, że strzelanki na konsolach mają tyle sensu co seks w skafandrze.
Abstrahując od faktu, że strzelanki na konsolach mają tyle sensu co seks w skafandrze.
a co to mamy, 1995? CoD o którym wspominasz od dawna robi furorę głównie na konsolach, i na PC odsłony umierają najszybciej, w BO4 na PC nie gra dosłownie nikt, na konsolach gra się jeszcze jakoś trzyma, myślisz że dlaczego od MW2019 jest cross-play? bo w tę grę może grałoby za 100-200 osób na PC gdyby nie fakt że jest crossplay który trzyma serwery przy życiu i szczerze to była jedna z mądrzejszych decyzji Activision, fajnie jakby starsze odsłony dostały cross-play ale to już pewnie za duża ingerencja byłaby wymagana w i tak dosyć martwe tytuły poza kilkoma wyjątkami (gdzie na PC starsze odsłony Acti ma wiadomo gdzie, tam gdzie słońce nie dochodzi, i gracze sami przejęli inicjatywe takimi projektami jak Plutonium czy xLabs które oferują o wiele lepsze wsparcie i anty-cheaty niż oficjalnie wydane tytuły, bo Acti ma gdzieś wydanie łatek naprawiającej zabezpieczenia)
Jakby Sony myślało z wyprzedzeniem, to by nie wykupywali pierdyliarda tytułów na wyłączność przez x czasu i nie wymyślali umów anty gamepass, to by mogli wejść teraz cali na biało i narzekać na microsoft.
A tak, to można z nich co najwyżej bekę cisnąć.
Umowy anty gamepass były ok według mnie, dopóki gra wciąż wychodziła w normalnej dystrybucji na obu konsolach (czytaj premierowo cyfra i płyty). Bo gracze nic nie tracili, a była to walka z mocno nieuczciwą konkurencją.
Nie ma takiego czegoś jak umowy anty - Gamepass , wszystkie umowy dotyczą konkurencyjnych modeli subskrybcji których jest o wiele więcej niż sam gamepass i nie róbcie z Xboxa ofiary
Można, i co z tego?
Dlatego, że ktoś popełnił błąd, mam się śmiać i karać z siebie?
Na tym przejęciu stracą najbardziej klienci, czyli ja. W pewnym stopniu też Ty.
Ja nie rozpatruję decyzji pod kątem Sony/Microsoft zasłużyło czy nie, ale czy mi się to opłaci, czy stracę. Definitywnie stracę jako klient gamingu, dlatego wspieram głęboko Brytyjczyków
Sony się kompromituje to co wyczyniają to żenada a przejęcie i tak dojdzie do skutku.
Przecież właśnie MS staje się znowu konkurencją dla Sony, co sprawia że Sony tak teraz płacze ponieważ bardzo się tego boi. MS zapewnia teraz właśnie większą konkurencję na rynku gier. Jak Sony eliminowało konkurencję podpisując umowy na wyłączność to było dobrze nie?
Oczywiście że nie? Ktoś jeszcze uważa inaczej że ciągle jedno i to samo piszecie?
MS zapewnia teraz właśnie większą konkurencję na rynku gier. kiedy zainstalujecie logika.dll i zrozumiecie że jak jedna firma wykupuje drugą to zmniejsza konkurencje, a nie zwiększa
Ciekawe w jaki sposób odbieranie mln dolarów konkurencji sprzyja rynkowi , co sie stanie jeśli Sony już nie będzie stać na wydawanie mld na wszyskie AAA exy?
obie firmy, zamiast przedstawia swoich strategii na rozwój i poprawę branży gamingowej, zajęte są tylko wzajemnym wytykaniem swoich słabości
Nie obchodzi mnie jakim gownem sie obrzucaja ale Sony przynajmniej cos wydaje a Microsoft tylko przejmuje i powstaje z tego tyle co kot naplakal.
O widzisz. A niektórzy jeszcze uważają, że to Microsoft jest prokonsumencki i nie tłamsi konkurencji :D
To smutne, że marka znana i lubiana na całym świecie upokarza sama siebie tylko po to, żeby pieniądze się zgadzały. Sony jest już tak silne, że i bez CODa sobie poradzi, ale i tak upadną nawet tak nisko, żeby podkopywać siebie dla trochę lepszego zarobku. Jeszcze jakiś czas temu uważałem Sony za markę premium, coś jak Apple, nieważne ile coś ich kosztuje - i tak się kupi, to w końcu Sony. Teraz widać, że nawet oni sami o sobie tak nie myślą.
Niech zacznie dawać swoje gry na premierę za 4 zł wtedy nie będzie płakać.
Popierać Microsoft to tak jakby popierać PiS. Nic dobrego z tego nie wyjdzie ale ludzie jak zwykle otworzą oczy jak już będzie źle. I powiedzą czemu te Sony zwinęło manatki a gry na xboxa kosztują 900 zł.
a czego gry na xboxa mają kosztować 900zł skoro każda gra trafia do gp? xD
chyba z Sony ci sie właśnie pomyliło,bo MS oferuje tą alternatywę, a raczej główną opcję, że ich tytuły masz w subskrypcji za 4zł jak opłacasz co jakiś czas, ew jak jesteś mniejszością to sobie kupujesz samą grę, a w przypadku Sony nie masz takiej możliwości, albo wykładasz 3 i pół stówy i grasz, albo czekasz na promocje, więc nie rozumiem dlaczego piszesz tak jakby M$ miał ukrócić gamepassa, gdy jest to ich najbardziej dochodowa rzecz jeżeli mówimy o Xboxie.
Dzisiaj dostajesz gp za 4 zl a kto powiedział ze za 5 czy 10 lat jak już osiągną monopol to gamepas nadal będzie tyle kosztować?
Porównywanie GP do PS Plus jest żałosne, to zupełnie inne usługi.
W ten sposób to sony może zawsze wykazać, że ps plus gorsze, bo to marna i dużo droższa oferta, nie zmieniając oferty nigdy, zawsze będzie gorsze, fajne kłamstwo i manipulacja sony, ale to sony, więc zero zaskoczenia.
Rób bubla i potem się zasłaniaj, że jest bublem xD To niech zmniejszą cenę i ulepszą ofertę, to takie proste, już to wielokrotnie powtarzano, te komisje nie są od tego by chronić sony.
Może tak opowiedzą jak to zniszczyli ps now z chciwości, nie? tak myślałem...
No tak bo MS nie manipuluje, jak masz kasy jak lodu, to stwórz sobie studio i marki, które beda na topie, konkurencja tak zrobiła nie mając fury kasy, da się? Ano się da
Ale lepiej płakać, ze Sony i Nintendo mają wiekszosc rynku :( to cyk kupimy tych, tamtych, a pozniej ten pierdolnik nie wiem kto im poukłada (bo co za duzo to nie zdrowo, a w tej chwili bez Acti, MS ma znacznie wiecej developerów od Sony)
No tak bo przecież MS nie robił z siebie ofiary bo nie wydali ostanio żadnych gier , a jeśli wydają to gry Sony są lepszej jakości
"Sony w pozycji ofiary: przegrywa z Game Passem i nie poradzi sobie..."
To tak jakby Apple płakał, że Google ma tyle rynku i nie poradzi sobie bo ma tylko miliardy dolarów zysku, a chcieliby tryliardy, wszystkie pieniadze świata i kosmosu.
Prawda jest taka, ze pozycja Sony na konsolach jest dużo zbyt silna i przez to psują ofertę dla konsumentów i tylko cały czas podnoszą ceny dla tego co pozostało, nie udają nawet, że im się nie chce robić nowych IP i nowych porządnych gier. Wolą podnieść ceny o 1/3 i liczyć, że muchy same nawpadają i będzie można porządniej ogolić owce ze swojej zagrody.
Sony sobie nie poradzi, ale dopiero jak będzie mieć równą sobie konkurencję. Teraz nie ma żadnej konkurencji. Nawet Nintendo zeszło im z drogi.
Wezcie ludzie odstawcie te narkotyki
MS tez podniosł ceny (swoja droga obecnie to podniosło Take 2 jako pierwsze) za gry w czasach X360
Sony nie tworzy nowych ip? Returnal, Ghost of Tshushima, Horizon, Death Stranding, Days Gone to swieze marki, a wg. plotek ND i Sony Santa Monica robia nowe ip
Fajnie że Ghost, Horizon i Death będą miały kontyunacje. Wielka szkoda Days Gone bardzo chętnie zagrałbym w dwójkę , ale o tym to już nie ma co marzyc.
Sony z tym płakaniem i robieniem z siebie ofiary to jest najwyczajniej w świecie smieszne. Dorośli ludzie, poważne korporacje a zachowują sie jak dzieci z podstawówki. Te arguemnty wprost z tyłka i jęczenie mnie nie przekonują, wręcz przeciwnie. Nie wiem jak bardzo niebieski łeb trzeba mieć by bronić tego co robią.
Piszę o czasie teraźniejszym, czyli erze PS5, a nie PS4.
Te nowe IP (oprócz Returnal, średniaka, który na PC zaliczył porażkę) to z ery PS4, czyli poprzednika Jima Ryana, rządził kto inny jak produkcja Ghost of Tsushima czy Days Gone ruszało (3-4 lata przed ich premiera).
Teraz jest zupełnie inaczej, jedno wielkie kotletów o tylko cennik w górę i to skokowo. Dwójka zamieniła się w trójkę i to przy konsoli, padach i grach.
Sony zaleje rynek nowymi IP. Jim Ryan przecież ma w zanadrzu 10 gier usług. Gracze przecież kochają takie gry, a do tego Exclusive na PS. Czego chcieć więcej. Może nawet bedą tylko dostepne w Ps Plus Premium ;) Czysty zysk.
Z nowych IP to nic nowego nie ma nawet zapowiedzianego tylko jakieś pomruki, ze coś kiedyś tam, gdzieś.
Jedynie kontyuacje Death Stranding, Spidermana, Ghosta, Horizona i tyle chyba, że coś mi umknęło. Bieda straszna z tym PS5.
Returnal to może i fajna gra, ale niszowa.
Dokładnie, a
Zapomniałeś dodać że developerzy pod władzą Jima Rayana nie pracują tylko są na urlopie bo przecież np Bend Studio nic nie robi , w Bluepoint się obijają , a gra którą robi Cory Barlog w SantaMonica Studio będzie na telefony
BlackTone dzielny białorycerz, ostatni obrońca Sony pod wezwaniem przenajświętszgo Jimbo, dużo jeszcze tych swoich bredni będziesz tu wypisywal? Niebieskie Sekciarstwo, klapki na oczy jednak dostajesz przelew? Bo rozumiem, w gry nie grasz, bo nie masz czasu. Zawsze zajęty urumodowaniem po forach, bo Sony szkalowane.
Jedyne co robi Sony to podnosi ceny, nic więcej, ani nic (rynkowego, przełomowego) za tym nie idzie.
Zobaczymy dokąd to Sony zaprowadzi.
