Cyberpunk 2077 traci znak jakości na Metacritic
Przykre ale Redzi sami to na siebie sprowadzili. Nie wiem kto tam myślał, że takie kłamstwa przejdą bez echa...
Aż strach pomyśleć jak gra wyglądała w kwietniu kiedy miała mieć premierę.
Nie rozumiem. Gra nawet na PC ma duże problemy, techniczne oraz niedociągnięcia gry i brak niektórych funkcji. O AI NPC czy policji też warto wspomnieć bo tu jest festiwal jak u Bethesdy...I teraz:
(żeby dostać ten znaczek) )zostały zrecenzowane przez przynajmniej piętnastu profesjonalnych krytyków i wielu dziennikarzy ominęło szerokim łukiem fundamentalne problemy dzieła CD Projekt RED
No to kurde jak? Gdzie byli ci profesjonalni krytycy??? Jak są tacy profesjonalni to dlaczego ominęli tak kluczowe dla gry kwestie??? Gra nie powinna tego znaczka dostać w ogóle w obecnym stanie.
Nie mogę uwierzyć w to jak bardzo CDP zjebał sprawę. Zamiast opóźnać ją kilkukrotnie wystarczyło przełożyć ją raz a porządnie, z 16 kwietnia na 16 kwietnia ale następnego roku (patrząc na to w jakim stanie gra jest obecnie oraz na zapowiedzi poważnych patchy na 2021, myślę że na spokojnie zdążyli by skończyć i zoptymalizować grę do tego czasu) I jestem pewien że zdenerwowanie graczy z powodu takiego opóźnienia dużo lepiej rozeszło by się po kościach niż przekładanie premiery 3 razy i ostatecznie wydanie niedokończonej gry. Albo w ogóle wstrzymać się z prezentacją gry o rok.
Ewentualnie wystarczyło darować sobie tworzenie gry na starą generację i zaoszczędzony czas wykorzystać na dopracowanie gry na PC i nextgeny.
Chyba najciekawsze zdanie w tym artykule to to, które wspomina dziennikarzy omijających problemy gry... Przepraszam ale czy to jest rzetelne dziennikarstwo? Gra w strasznym stanie ale co mi tam, przecież to cyberpunk... Czy jakość techniczna gry nie ma juz żadnego znaczenia? Co będzie dalej? A potem zdziwienie, ze ludzie coś pisza o kupowaniu recenzji.
Reputacje buduje się latami, stracić ją można w jeden dzień.
Bardzo przykre że tak to wyszło.
Ja bardzo wiele bym im odpuścił, ale z całym szacunkiem- człowiek widzi całe belki reklamowe na portalach internetowych, w gazetach, na billboardach... ba, gra jest k na kasie w Lidlu, wybrandowali wszystko co da się sprzedać poza trumnami... A wrażenie że nawet 1/50 kosztów marketingowych nie poszła na QA.
W j.ang. jest zwrot 'came in hot'. CP2077 wypuścili tak gorącego że się topił.
Na litość boską są momenty że jest wrażenie że NIKT tego nie przeleciał za bugami przed premierą- nie wiem czy to u każdego ale u mnie i u wielu innych osób w kluczowym, poruszającym momencie fabularnym (ranny Jackie w taksówce po napadzie) jest bug gdzie broń się spawnuje w jego dłoni i lufa wystaje z głowy.
Tonę bugów- odpuszczę, upatchują- to lipa, zwłaszcza za tą cenę, ale mają dobrą historię wsparcia.. Burdel z mechanizmami rozgrywki z bólem odpuszczę- poprawią i rozwiną w CP2, potencjał jest ogromny- tak jakby R* chciał zbudować po GTA2 od razu GTAV, rzucili się na zbyt głęboką wodę. Ale okłamywanie ludzi, robienie w wała recenzentów z niewypuszczaniem wersji konsolowych na last gen- to ociera się o kryminał.
Powtórzę- gra by odniosła sukces nawet z premierą w środku lata. Gta5 na PC miało coś w kwietniu premierę i sprzedało kupę kopii, chyba 2 lata po premierze na konsole. Niestety zdali sobie sprawę jakim fuckupem jest gra i pojechali po bandzie stawiając na kłamstwa i jak najszybszy zwrot kosztów starając się nie doprowadzić do wybuchu pożaru przed premierą.
Grę przechodzę, pewnie skończę zanim wyjdzie 1.05. A szefostwo się poważnie zastanowi i dokona głębokich zmian personalnych bo to co odwalili to miejscami fuszerka schodząca do okolic współczesnego BioWare. Ale hej- zwróciły im się koszty. Mogą być dumni. Współczuję szarym pracownikom, widać w grze że naprawdę wiele z nich włożyło w to kupę pracy i serca. Jak nic nie glitchuje w gameplayu to niektóre momenty błyszczą jak w produkcji z apetytem na nagrodę gry roku.
Jak człowiek patrzy na jakość modeli ważniejszych NPC, ich vocie acting, nastrój budowany światłem i cieniami, oprawę audio, design wielu elementów w świecie- serce się raduje. Niestety jak się wraca wraca do normalnego gameplayu i interakcji ze światem to co parę minut coś krzaczy- jak nie glitch wizualny to skryptu AI czy coś innego.
Ludzko mi przykro. Nie preorderowałem niczego już od dobrych kilku lat (BFIV), Wiedźmina jednak później zrobiłem i obiecałem że zpreorderuje również Cyberpunka, bo wierzę że nie zepsują tego. 5 lat bez preorderów.
To był ostatni preorder samuraju.
Krótko podsumowując:
-Grywalny Cyberpunk na PS4 - nie
-Zwrot zakupionego na Cyberpunka na PS4 - nie
-Zakup konsoli PS5 żeby móc ograć w miarę komfortowo - nie (no nie da się kupić po prostu)
Fajnie...
Coś jest nie tak ze stroną gry dla wersji PC. U was też czy tylko u mnie?
To nie jest karta Cajbera na metacriticu.
Dobra, już działa.
Chyba najciekawsze zdanie w tym artykule to to, które wspomina dziennikarzy omijających problemy gry... Przepraszam ale czy to jest rzetelne dziennikarstwo? Gra w strasznym stanie ale co mi tam, przecież to cyberpunk... Czy jakość techniczna gry nie ma juz żadnego znaczenia? Co będzie dalej? A potem zdziwienie, ze ludzie coś pisza o kupowaniu recenzji.
Przykre ale Redzi sami to na siebie sprowadzili. Nie wiem kto tam myślał, że takie kłamstwa przejdą bez echa...
Aż strach pomyśleć jak gra wyglądała w kwietniu kiedy miała mieć premierę.
Niestety. Też dla mnie przykre. Ale to wina szef CD-Projekt odpowiedzialny za takie nieprzemyślane decyzji. Nie dziwię się, jeśli twórcy zaczną opuszczać CD-Projekt podobnie jak BioWare, bo mają już dość kaprysy szefowie.
Niestety pękła banka wyjątkowości i cudowności Redów.
Gracze ich wielbili ponieważ firma była przyjazna graczom, była fer. I tym pulsowali.
Tyle że Redzi nigdy nie umieli w duże gry.
Wiedźmin 3 tez dostał downgrade grafiki, gra nie była idealna, chociażby te cudownie gumowe drzewa uginające się na wietrze od samego dołu. Jakby Redzi nigdy w lesie nie byli.
Wtedy gracze wybaczyli bo młode studio, a i marketing nie tak chamski.
Ale teraz wyszła ich prawdziwa twarz którą dobrze widać na filmie https://www.youtube.com/watch?v=g18GgD-SNzM
Szybko, dużo, dużo słów, dużo obietnic. Czyli jak każde studio. I zarząd oczekujący że ktoś im zrobi grę.
Niestety banka pękła. I renomy którą mieli już nie odzyskają.
Ps. Zauwazylem, ze dla wielu sytuacja Cyberpunka to dowod na poparcie jakis wlasnych, urojonych wizji.
Jak dla mnie pomimo wszechobecnych bugów gierka jest wspaniała pod każdym względem. Bardzo dobrze bawiłem się przechodząc główny wątek fabularny jak i wszystkie misje poboczne. Gra nie jest idealna to fakt ale nie zmienia to faktu że jest grą naprawdę dobrą i według mnie linia fabularna jest lepsza on poprzedniego dzieła cdp. Moim zdaniem jedna z najlepszych gier w jakie grałem na pc. A jeśli chodzi o konsole to kto gra na konsoli po co to komu. Gra jest świetna a konsole są nikomu nie potrzebne
"które zostały zrecenzowane przez przynajmniej piętnastu profesjonalnych krytyków" A kto to? Czym sprawdzić jego profesjonalizm? To są ludzie, którzy wyrażają własne opinie czyli subiektywne odczucia. Obiektywna może być maszyna bez uprzedzeń.
Gra mimo swoich wad sama w sobie jest bardzo dobra ale przez wzgląd na haniebne zagrywki cdpr, obiecywanie gruszek na wierzbie i nie wywiązanie się z nich, bardzo dobrze ze dostają takie oceny. Może następnym razem pomyślą dłużej zanim odwala takie numery
Na PC jest super zarąbisty zero problemów. PS4 i Xbox One mało mnie interesują:)
Powrót niedzielnych graczy po X latach do gier o0
Było do przewidzenia ;) czym wiecej recenzji tym nizsza srednia ocen, ot jest wieksza szansa na to, ze komus sie mniej spodoba
Strach pomyslec co by było, gdyby gra miala 120 recenzji jak gry od Sony, pewnie spadłoby do 85 a moze i nizej, Part II mialo przy 60 recenzjach chyba 95 albo 96, a skonczylo na 93
Szczerze to mi się chyba nowy AC bardziej podobal od Cyberpunka
Chyba żartujesz? AC:V jest nudny jak flaki z olejem. Dałem się przekonać recenzentom którzy między innymi na gol-u zachwycali się tą grą - to jest zdecydowanie gra która mnie zawiodła
aka niższa średnia ocen jak od premiery każdego dnia ocena leci w górę.
To ciekawe, bo kiedys widzialem nawet 91 na metacritic, a teraz jest 87
Dałem się przekonać recenzentom którzy między innymi na gol-u zachwycali się tą grą - to jest zdecydowanie gra która mnie zawiodła
Sa gusta i gusciki, dla mnie jeden z lepszych AC, ciekawe questy i lepszy gameplay niz w Cyberpunku
Tak miał 91, AC:V szybko się nudzi ale przynajmniej mechaniki w tej grze działają bo są w sumie sprawdzone. Dodatkowo side questy były całkiem ciekawe. Czego dalej nie mogę powiedzieć o cyberpunku.
To ciekawe, bo kiedys widzialem nawet 91 na metacritic, a teraz jest 87
Mi chodzi o ocenę od graczy po premierze było około 5 a dziś już jest 7.
Ocena 'graczy' #nikogo
Twój Cyber miał tydzień temu tyle samo co Part II od tych pseudo graczy, tak dla przypomnienia
trach pomyslec co by było, gdyby gra miala 120 recenzji jak gry od Sony
No strach, wtedy by były same 10 dzięki $ony... jak przy TLoU2.
Twój Cyber miał tydzień temu tyle samo co Part II
Zgadza się napisałem to wyżej. Na początku ocena była mierna ale od wprowadzenia wersji 1.04 ocena każdego dnia leci w górę bo liczba błędów znacznie się zmniejszyła.
Na początku ocena była mierna ale od wprowadzenia wersji 1.04 ocena każdego
Lol, wersja PC dziala dobrze juz od 1.03, czego to fani Redów nie wymysla, nie to nie ma nic wspolnego z tym patchem
No strach, wtedy by były same 10 dzięki $ony.
Tak dlatego Days Gone, ktory takze ma ponad 100 recenzji ma 72/100 xDD
Czlowieku te głupoty to chyba w gimbazie wymyslasz, Part II miazdzy tą cyber przereklamowana gre w kazdym aspekcie, TLOU ma duzo lepsza fabule, duzo lepszy gameplay, jedynie sciezka audio w C2077 ma najwyzszy mozliwy poziom
wersja PC dziala dobrze juz od 1.03
Polecam zobaczyć co się działo na globalnym forum gry. Od wprowadzenia tej wersji gra działa znacznie lepiej i sam tę zmianę zauważyłem.
Ja gralem na 1.03, teraz gram na 1.04, roznicy nie widze
Nadal sa te same błędy typu lewitujące szklanki czy postac gracza nakladajaca sie na npc w samochodzie
U mnie na 1.03 grę wywalało, był problem z włączeniem bez crasha na starcie i klatki notorycznie spadały a na wersji 1.04 gram od ponad 12h i tylko raz mi grę wywaliło i klatki są stabilne. Postacie lubią nosić przedmioty w powietrzu i to się nadal nie zmieniło.
Tak dlatego Days Gone, ktory takze ma ponad 100 recenzji ma 72/100 xDD
Bo $ony zbierało na recki TLoU2, ot co...
Nie da się tak łatwo porównać liniowej gry akcji do rozbudowanego RPGa.
Ja tam poczekam aż cyberpunk zostanie załatany i dostanie łatkę na nextgeny.
Ja tam poczekam aż cyberpunk zostanie załatany i dostanie łatkę na nextgeny.
Obecnie tragedii nie ma możesz spokojne spróbować na pc i nowych konsolach.
Poczekam już na łatkę nextgen. Podbije ona jakoś grafikę no i do tego czasu gra może zostać załatana.
Kurcze głupio się czuję przy tych wszystkich zawiedzionych bo mi się gra bardzo podoba, gra mi się bardzo dobrze i jedyne co mnie wkurza to wyrzucanie do systemu konsoli. Gra na PS5 chodzi przyzwoicie, wygląda ładnie a historia jest bardzo ciekawa. Oczywiście można się przyczepić do tego i tamtego ale jak dla mnie do gra spełnia wszystkie moje oczekiwania (może nie miałem ich aż tak wielkich?) i na pewno zagram w tą grę jeszcze raz w wersję PS4 no i potem trzeci raz w nextgen.
Czemu ci głupio? Grę kupiło 8 mln ludzi. Krzykacze na forach to pewnie jakiś promil tej liczby. I część z nich pewnie tylko widziała na YT.
Są gusta i guściki, nie ma się czemu głupio czuć. Jeśli Ci się podoba to po prostu graj. Nawet na fejsowych grupach PS4 są ludzie którzy grą są zachwyceni. Krzykacze zawsze są i będą - najgłośniej krzyczą kiedy reszta po prostu gra. Za jakiś czas połatają i ta śmieszna gównoburza odejdzie w niepamięć. Jak np. z No Man's Sky było.
Fajny ten znak jakości, taki niewiarygodny.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Masz nawet pogrubienie zdania: "...grom, które zostały zrecenzowane przez przynajmniej piętnastu profesjonalnych krytyków, a średnia ich ocen w serwisie przekroczyła 90 punktów."
Tylko, że the last of us part 2 oceniło 150 tyś a cyber 20 tyś. Krytyków oceniających tlou 2 jest dwa razy więcej niż cyberpunka. Tej grze przydałoby się jeszcze przynajmniej rok obsuwy.
Niewiarygodny bo jakiś chłam oceniany przez graczy bardzo nisko ma znak a gra z oceną znacznie wyższą jego nie ma. Dlatego ocena graczy również powinna mieć wpływ na ten znak który obecnie można kupić za dobre oceny od dziennikarzy.
Ilu "graczy" oceniających TLoU2 grało w TLoU2? :D Gra chwile po premierze była bombardowana zerami bo tak. Dopiero po tej akcji metacritic zmienił sposób oceniania graczy i teraz trzeba odczekać kilka dni od premiery.
Aaaa czyli kolejny wszystkowiedzący, że Sony kupiło recenzentów i kupiło wszystkich graczy. To przepraszam, się wyłączam, eot :)
Też wciąż czekam na przelew :)
O niczym to nie świadczy dla fana.
Właśnie o to mi chodzi, że ten znak nie ma znaczenia. Każdy widzi grę na swoje oczy i wie jak to wygląda.
Sony tak kupiło recenzentów, ze Part II zrecenzowały chyba wszystkie redakcje swiata.
Za to Redzi malo komu gre wyslali, nie wspominajac o tym, ze jakims dziwnym (?) przypadkiem nikomu nie wyslali wersji na konsole
Cyberpunka zrecenzowałoby wiecej redakcji to meta by sie wahało kolo 85
TLOU2
to bardzo dobra gra, szczególnie pod względem rzemiosła.
Niskie oceny mogą podchodzić z osobistych odczuć, też mam podobnie czuje się jakbym grał wbrew sobie, w grze się wciela w postać osobiście nie poszedłbym tą drogą,
Jednak że tak jest nie znaczy że gra jest słaba, jest jak doszlifowany diament pierwszej części to samo ale bardziej błyszczące.
W przypadku CP2077 szkoda jest pracowników którzy włożyli grę mnóstwo czasu, wręcz wiele lat pracy, a pomimo tego i tak ów czasu im zabrakło. Ciężko jest aż to zrozumieć, jak tak długo robiąc grę nie zdołali jej dopieścić. Teraz chcą to zrobić w 2 miesiące?? ciężko w to uwierzyć, jednak widząc jak gra wygląda powinni zrezygnować z prac nad konsolami i wypuścić tylko na pc a za jakiś czas na konsole.
Jedna gra miała już wystawiony wyrok 3 miesiące przed premierą, bo część gejmerów nie musi grać aby wystawić 0.
A druga to tytuł który był nazywany najlepszą grą ever, bo cdpr zrobił jedną bardzo dobrą grę.
Niewiarygodny bo jakiś chłam
Ale o GOTY 2020 to Ty się wypowiadaj z należytym szacunkiem :)
Przecież każdy może mieć inną opinię o fabule.
Jakie fakty? xD
Wklejasz User Score czyli opinię żuli spod monopolowego
jeśli to dla ciebie jest wyznacznik to spoko XD
Amq po prostu trolluje, nikt normalny nie bierze pod uwage user score i nie oglasza ghost of ubishima gra roku
Jak jest user score wysoki to jest git a jak gra ma wiele wad i gracze nisko oceniają jakąś grę to od razu piszecie:
nikt normalny nie bierze pod uwage user score
User Score czyli opinię żuli spod monopolowego
Jak CP zgarniał niskie oceny głośno przyklaskiwaliście a jak gra którą lubimy jest nisko oceniana to od razu "to się nie liczy, tylko ja mam racje, gra jest 10/10, te niskie oceny to multikonta osób które w tę grę nie grały.
Chłopczyku, user score to jedynie masowe wylewanie zali na jeden konkretny element
Gra ma mikrotransakcje? 0/10
Zabili mojego glownego bohatera? 0/10
Dziewczyny sie caluja? 0/10
Gra ma bugi? 0/10
Gra nie jest tak dobra jak zapowiadano (patrz Cyberpunk)? 0/10
Jak CP zgarniał niskie oceny głośno przyklaskiwaliście
Nie, nikt sie nie interesowal user score, bo tak jak wyzej
Cyberpunk na PC to jest taka gra na 8,5 moze 9 na 10
Chłopczyku, user score to jedynie masowe wylewanie zali na jeden konkretny element
Gra ma mikrotransakcje? 0/10
Zabili mojego glownego bohatera? 0/10
Dziewczyny sie caluja? 0/10
Gra ma bugi? 0/10
Gra nie jest tak dobra jak zapowiadano (patrz Cyberpunk)? 0/10
Oczywiście, że tak ale takie oceny to jest kropla w morzu i nie wpływają znacznie na ocenę gry.
Zauważ, że większość gier ma zbliżony wynik porównując ocenę graczy i dziennikarzy a jak ta ocena odbiega od siebie jest coś na rzeczy.
W przypadku CP ocena graczy jest zaniżona przez bugi a w tlou2 przez marną fabułę. Proste i logiczne.
Cyberpunk na PC to jest taka gra na 8,5 moze 9 na 10
Obecnie również dał bym jakieś 8. Jak wleci masa łatek i DLC może gra będzie zasługiwała na 10.
Akurat fabula w Tlou to jest sztos nad sztosami i to potwierdziły nagrody, ludzie mieli problemy z tym, ze dobrze znana postac odeszla i nietolerancja wobec lgbt (ktorego swoja droga jest tyle co kot napłakał, a sama gra to bardzo subtelnie pokazuje)
Fabularnie Cyber to moze buty polerowac Part II i jak sobie poczytasz te pseudo opinie to tam na fabule tez narzekaja
Generalnie Cyberpunk niczym szczegolnym sie nie wyroznia, moze jedynie sciezka audio
Zauważ, że większość gier ma zbliżony wynik porównując ocenę graczy i dziennikarzy a jak ta ocena odbiega od siebie jest coś na rzeczy.
Co za bzdury xD COD najnowszy ma 3 cos na meta, poprzedni tez, a graja w niego miliony i sobie chwala
Najnowszy Mortal Kombat tez jest mocno pocisniety
Tam wiekszosc ocen uzytkownikow jest wzieta z tyłka, tak samo jak Suszima i 9,2 ktore wzieło się z odwetu na Naughty Dog, bo smieli podjac odwazne decyzje to my bedziemy chwalic pod niebiosa ubigre
Dzisiaj Death Stranding po ogloszeniu kolaboracji z Cyberpunk dostalo mase negatywnych ocen wlasnie za to
Trzeba byc niespelna rozumu, zeby sie sugerowac ocena graczy, to srodowisko jest tak toksyczne i durne, ze sie w glowie nie miesci
Przeciez ci idioci co wystawiali TLOu 0/10, wypisywali grozby do aktorki, ktora sie w nia wcieliła
Gracze to jedno wielkie xD
Akurat fabula w Tlou to jest sztos nad sztosami i to potwierdziły nagrody
Tutaj się nie zgodzę bo fabuła jest najbardziej krytykowaną rzeczą w tej grze i przyznanie nagrody jest kwestionowane.
Co za bzdury xD COD najnowszy ma 3 cos na meta, poprzedni tez, a graja w niego miliony i sobie chwala
Najnowszy Mortal Kombat tez jest mocno pocisniety
Racja. Wychodzi na to, że gry w które akurat ja gram mają podobne oceny a nie sprawdzałem tych które mnie mniej interesują nie wiedziałem, że tam aż takie cyrki się dzieją.
Trzeba byc niespelna rozumu, zeby sie sugerowac ocena graczy, to srodowisko jest tak toksyczne i durne, ze sie w glowie nie miesci
Kiedyś jak częściej czytałem jakieś recenzje gier nawet takich które mnie mniej interesowały było lepiej, teraz widzę, że sporo się pozmieniało.
Cyberpunk 2077 x Death Stranding - gracze rozpoczęli review bombing na Metacritic
To chyba podsumowuje wszystko. Trzeba z większym dystansem patrzeć na user score. Natomiast nadal uważam, że jeśli gra ma ocenę graczy niższą od dziennikarzy warto przyjrzeć się sprawie i zobaczyć jaki jest powód który jak widać nie zawsze jest słuszny ale w przypadku CP77 i tlou2 niższa ocena od graczy jest moim zdaniem prawidłowa z powodu błędów CP77 i słabej fabuły w przypadku tlou2.
TLoU2 i słaba fabuła?
youtube.com/watch?v=QriTZ0k98oY&ab_channel=chvlmi
Cyberpunk próbuje być wszystkim, grą akcji, skradanką, rpg, gta, grą liniową a finalnie ze wszystkiego wypada przeciętnie. No może fabuła ale jeszcze tak daleko nie doszedłem by ten element oceniać.
No to nieszczescie bo tu chlopaki na wersje GOAT Cyberspunka czekaja a wyglada, ze nawet GOTY nie bedzie...
Nie mogę uwierzyć w to jak bardzo CDP zjebał sprawę. Zamiast opóźnać ją kilkukrotnie wystarczyło przełożyć ją raz a porządnie, z 16 kwietnia na 16 kwietnia ale następnego roku (patrząc na to w jakim stanie gra jest obecnie oraz na zapowiedzi poważnych patchy na 2021, myślę że na spokojnie zdążyli by skończyć i zoptymalizować grę do tego czasu) I jestem pewien że zdenerwowanie graczy z powodu takiego opóźnienia dużo lepiej rozeszło by się po kościach niż przekładanie premiery 3 razy i ostatecznie wydanie niedokończonej gry. Albo w ogóle wstrzymać się z prezentacją gry o rok.
Ewentualnie wystarczyło darować sobie tworzenie gry na starą generację i zaoszczędzony czas wykorzystać na dopracowanie gry na PC i nextgeny.
Tym bardziej, ze los zesłał im z nieba problem, ale i zaj.... wymówkę - pandemię!
Jak to było? mądry Polak po szkodzie? ale cóż, zazwyczaj to jest: "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi"
Nic by to nie pomogło.
Testerów nie mieli, znacz mieli... pracowników którzy mieli to robić po godzinach, kiedy spali po całodniowym zasuwaniu, także tego...
Z tym przekładaniem premiery to nie taka prosta sprawa. Jak korporacyjna machina ruszy to już nie zatrzymasz. Ja się nie raz spotkałem z tym, że aplikacja/funkcja (nie chodzi akurat o gry, ale myślę, że może to działać podobnie) miał już wyznaczony termin uruchomienia produkcyjnego a jeszcze w zasadzie nie wiadomo było jak to ma w sumie działać. A dlaczego tak? Bo kampanie reklamowe już wykupione, klientom już towar sprzedany (chociaż sam towar jeszcze nie istnieje), więc developerze siadaj rób, nie ważne, że sami jeszcze nie wiemy co właściwie masz zrobić.
Tym bardziej że gra była tworzona od paru ładnych lat na Ps4 więc powinni odpuścić Ps5 i tego nowego xboxa
Niedługo Cyberpunk po grze ET firmy Atari będzie drugą grą którą zakopią na pustyni :P. Grę można tez porównać do katastrofy promu Challenger. Świetnie wystartowała ale dalej wiadomo co się stało.
Inna kwestia to ten cały kryzys i pandemia. Przecież ile osób i podwykonawców zatrudnili Redzi. Szacuneczek, mimo bugów i tak mają ręce pełne roboty. Dlatego wybrać warto grę w pudełku jeśli już ktoś rozważa zamiast digitala żeby wesprzeć każdego kto za tym stał - dostawa, druk, sklep i jego pracownicy.
Cóż. Może po tym jak CD Projekt Red całkowicie naprawi i załata Cyberpunka, recenzje wzrosną a sama gra odzyska znak jakości? Kto wie?
Niestety nie ma szans, część zaufania odzyskają ale na wyższy poziom już nie wejdą. Gdyby Cyberpunk miał wszystkie zapowiedziane rzeczy i był na premierę doszlifowany to mogli wejść na poziom wyżej, gdzie co parę lat z Rockstarem by sobie bili rekordy sprzedażowe, teraz w najlepszym wypadku będą na poziomie korporacji typu EA czy Activision, wyniki zadowalające, gra się zwraca i nawet zarabia na następną ale nie masz swobody wydawania arcydzieła co kilka lat tylko musisz mieć jakiś roczny plan sprzedażowy.
Teraz mogą zaryzykować i produkować Wiedźmina przez następne parę lat, tyle że jeśli i on będzie działał słabo to firma pada, mogą też zacząć produkować gry czy duże rozszerzenia co rok czy dwa lata co i tak i tak ich czeka jeśli chcą się utrzymać na rynku.
Gra to się zwróciła łącznie z marketingiem, ba oni zarobią co najmniej tyle co na Wieśku. Nie zdziwiłbym się jakby już poszło 13 mln kopii. Pytanie pozostaje czy też będzie to taki long seller jak Wiesiek (śmiem wątpić) i czy nie odbije się to na ich następnej produkcji. Raczej o 8 mln preorderów to już chyba mogą zapomnieć. Choć z drugiej strony ludzie szybko zapominają i jeszcze szybciej podłączają się pod hype train.
Nie rozumiem. Gra nawet na PC ma duże problemy, techniczne oraz niedociągnięcia gry i brak niektórych funkcji. O AI NPC czy policji też warto wspomnieć bo tu jest festiwal jak u Bethesdy...I teraz:
(żeby dostać ten znaczek) )zostały zrecenzowane przez przynajmniej piętnastu profesjonalnych krytyków i wielu dziennikarzy ominęło szerokim łukiem fundamentalne problemy dzieła CD Projekt RED
No to kurde jak? Gdzie byli ci profesjonalni krytycy??? Jak są tacy profesjonalni to dlaczego ominęli tak kluczowe dla gry kwestie??? Gra nie powinna tego znaczka dostać w ogóle w obecnym stanie.
Słowo profesjonalny ma różne znaczenia:
https://sjp.pwn.pl/szukaj/profesjonalny.html
1. «będący specjalistą w jakiejś dziedzinie»
2. «uprawiany jako zawód»
3. «będący na wysokim poziomie w danej dziedzinie»
4. «spełniający wymagania profesjonalistów»
Czasami z samego kontekstu zdania wiadomo, o jakie znaczenie chodzi, ale nie zawsze i nie każdy od razu zgadnie intencję autora.
Jak mam zgadywać, to najprawdopodobniej w newsie użyto kontekstu "specjalista/zawód" (w sensie wykonujący to jako pracę), podczas gdy AIDIDPl prawdopodobnie wyraził obawy co do kompetencji (poziomu) "wielu dziennikarzy" (o których mowa w newsie) ten zawód wykonujących.
Zgadza się. Autor newsa po prostu przetłumaczył ze strony Metacritic zasady przyznawania znaczka jakości. Proces ten jest automatyczny (co też podkreślono w newsie), więc nikt tam nie ocenia kompetencji poszczególnych dziennikarzy. Z tego kontekstu wynika, że professional critics użyto w znaczeniu zawodowych krytyków, których oceny wchodzą do Metascore, w odróżnieniu od Userscore, które jest średnią ocen konsumentów.
Czy ty grałeś w tą grę? XD W sensie jakby te rzeczy jak AI policji czy przechodniów są słabe fakt ale jak się GRA to no ja w sumie wgl na to nie zwracałem uwagi ze względu na fabułę która mnie wciągnęła. Pamiętajmy też, że jasne GTA miało super systemy wszyscy to wiedzą ale jednak jest to GTA część 5! Redzi pierwszy raz robili strzelanie, ruch miejski, i inne rzeczy których po prostu w wiedźminie nie było, musieli robić wszystko od podstaw w momencie w którym rockstar ma już wszystko dopracowane od dawna.
Szkoda już się robi. Gra jest wspaniała, ale niestety mocno zabugowana i nie zoptymalizowana
Bugi bugami ale z tego co widzę to C2077 ma mnóstwo innych niedoróbek, których deweloperzy nie uważają za niedoróbki i według nich tak ma być.
Motocykl zostawia ślad na asfalcie niezgodny z bieżnikiem opony.
W powietrzu latają strony z gazet i tak sobie znikają na oczach obserwującego.
Cyborg napakowany elektroniką, którego gdzieś zamknęli i został uratowany przez bohatera, na pytanie jak długo tam przebywał, mówi, że stracił poczucie czasu. To w tej całej elektronice, która sobie wszczepił nie ma nawet jednego małego kryształku kwarcu? Nieprawdopodobne. Na pewno miał a skoro miał zegar to nie mógł stracić poczucia czasu.
W powietrzu latają strony z gazet i tak sobie znikają na oczach obserwującego.
A w GTA III i chyba także VC nie znikały? (w SA nie grałem)?
Nie lubię takiego drobiazgowego analizowania, jakby gra to było realne życie, ale w sumie wybaczam ci xD - nawet dorzucę jeszcze ten filmik, bo to, co opisałeś, wydaje się pikusiem :D
https://www.youtube.com/watch?v=9POrSq7ngDg&t=503s
Ale ten samochód lecący w 1:57 wygląda zacnie. Scena jak z jakiegoś filmu katastroficznego :)
Chyba nie. Widziałem niedawno film porównujący AI kierowców w Cyberpunku i GTA III i na filmie z GTA były gazety na asfalcie, które się przesuwały niby pod wpływem, podmuchów wiatru ale nie znikały. Nawet gdy wychodziły z pola widzenia i wracały z powrotem w pole widzenia to były gdzie być powinny. W Cyberpunku strony z gazet znikają chamsko na naszych oczach. Ostatnio w prawie każdej grze jest coś takiego (znikające w powietrzu gazety, liście, torebki foliowe) i nie rozumiem dlaczego deweloperzy upodobali sobie ten efekt. Mnie on wnerwia. Wolałbym już żeby nic nie latało w powietrzu niż latało i miało znikać.
To samo krew. Wszędzie jest spierniczona i C2077 również. Pojawia się chmurka krwi i rozpływa w powietrzu. To też mnie denerwuje. Widziałem parę filmików ze strzelaniem do ludzi i nie było tam żadnych znikających chmurek krwi. Były za to plamy krwi na ubraniu i dziury w ciele i ubraniu, których w grach nie ma.
Z gier wysokobudżetowych najlepsza krew i najmniej znikania rzeczy w powietrzu ma Ghost of Tsushima i chyba kupię sobie PS5 by zagrać w tę grę.
Cyberpank powinnien wyjść w 2077 a nie 2020 wtedy byłby zoptymalizowany
a tak na poważnie jeśli przez 8lat nie potrafili zrobić gry to ja sie boję że W4 nie zobaczymy wczesniej niż po 2030.
Mało kto sobie zdaje sprawę jak naprawdę wyglądał proces produkcyjny Cyberpunk. Mówi się powszechnie o 8 latach produkcji, co jest w dużej mierze mitem. Taka jest chronologia:
* przełom 2012/13 - początek prac nad grą
* 10 stycznia 2013 - teaser trailer CP77 ("when it's ready")
* 2013-2015 - nowi pracownicy zatrudniania do pracy nad CP77 są przekierowywani do prac nad W3
* koniec 2015 - nad grą faktycznie pracuje kilka osób, gra wciąż w fazie koncepcyjnej
* czerwiec 2016 - wydanie ostatniego dodatku do W3, prace nad CP77 właściwie dopiero się zaczynają (ponad 3 lata od pierwszej zapowiedzi)
* 2016-2018(?) - przepisywanie na nowo silnika RedEngine, który nie radzi sobie z generacją świata na potrzeby CP77, pierwotny zespół zajmujący się grą zostaje rozwiązany, w dodatku studio opuszczają główny programista silnika, główny programista sztucznej inteligencji, główny programista fizyki czy główny programista grafiki; co dodatkowo spowalnia pracę
* styczeń 2018 - "beep" na twitterowym kanale gry nie oznaczał, jak wówczas podejrzewano rozpoczęcia końcowej fazy pracy nad grą, ale właściwie początek właściwego tworzenia gry
* 10 czerwca 2018 - E3 2018 trailer ("...and it keeps you going")
* 27 sierpnia 2018 - pierwszy 48-minutowy gameplay
* 9 czerwca 2019 - E3 2019 trailer ("you are breathtaking")
Tak więc wygląda na to, że choć gra faktycznie zaczęła być tworzona jeszcze w końcówce 2012 roku, to tak naprawdę realna praca zaczęła się w drugiej połowie 2016. A biorąc pod uwagę problemy z silnikiem (mówiono o latach potrzebnych na pełne dostosowanie silnika) datę tę trzeba byłoby pewnie przesunąć o jakieś półtora roku co najmniej, gdzieś na przełom 2017/2018 roku. Gameplay ujawniony w połowie 2018 roku pokazywał początek gry właściwie identyczny z tym co dostali gracze w dniu premiery. Wygląda jednak na to że była to jedyna część gry nadająca się do pokazania na zewnątrz.
Mogę potwierdzić, że mazurek dość rzetelnie przedstawił historię. Nie wiem jakie są jego źródła, ale ja tak samo ułożyłem to sobie w głowie na podstawie licznych wypowiedzi przedstawicieli studia na przestrzeni wszystkich lat. Nie ma więc jednego źródła – musiałbyś prześledzić wszystkie wywiady i konferencje z 8 lat żeby wyrobić sobie takie zdanie jak powyżej.
To że prace nad obecną wersją Cyberpunka ruszyły dopiero po premierze ostatniego dodatku do Wiedźmina to dość znany fakt. GOL na pewno o tym pisał.
Z tym że prace nad przebudową silnika mogły ruszyć dużo wcześniej, bo wersja silnika na potrzeby W3 i dodatków została "zamknięta" jakiś czas przed premierą podstawki i najprawdopodobniej programiści specjalizujący się w silniku mieli więcej czasu niż ci co pracowali nad dodatkami.
Niestety chyba nie bardzo wiedzieli co mają zrobić z tym silnikiem, bo wymogi gry nie były wówczas sprecyzowane. Problemem był prawdopodobnie reset projektu w momencie połączenia zespołów W3 i CP2077. Taki reset świadczy o złej organizacji pracy i dlatego studio jest odpowiedzialne za zmarnowanie tego czasu.
No i prawidłowo, niech kłamcy mają za swoje.
Ale bugi to dopiero czubek góry lodowej, codziennie wychodzą na jaw kolejne fakty i wychodzi na to, że gra ma bardzo dużo wyciętej i uproszczonej zawartości, po prostu dno, mieli w ręku złoto, co ja mówię platynę, a wygląda na to, że kłamcy z chciwości wszystko zaprzepaścili.
Akurat zarzutu o wycinaniu czegoś na etapie produkcji nigdy nie rozumiem. Wystarczy napisać jakieś wypracowanie, żeby wiedzieć, że pomysł, który w teorii brzmi super, w praktyce nie zawsze się sprawdza.
Poza tym sami jesteśmy sobie winni jako środowisko. Gdybyśmy kupowali po prostu dobre gry, a nie te, które mają dobry marketing, to wydawcy nie bombardowali by nas bajecznymi wizjami na temat produkcji, które są jeszcze na etapie wczesnej alfy.
No i jeszcze jedna rzecz: chciwość jest głównym motorem wszelkiej działalności gospodarczej. Pasja to domena hobbystów. Mogę kochać Toma Happa za robotę, jaką odwalił przy Axiom Verge, albo Notcha za Minecraft. Ale z jakiegoś powodu gracze kochają Rockstara, Blizzarda czy CD Projekt Red. A firm nie wolno kochać. Firmy to dziwki. Jak są dobre, to się im płaci. Jak kiepskie, to się bez żalu olewa. Ale jak się zakochasz, to wyssają cię do sucha.
Skończ ich bronić jakimiś bzdurami, nie chodzi mi o wycinanie by wstawić do DLC.
Chodzi mi o całkowite np. uproszczenie epilogu na szybko byle zdarzyć na termin, każdy kto ma pojęcie i zagrał epilog, wie że coś tu nie gra, początek jak tragicznie słaby i krótki, a pisali o 6h, a potem kontaktują się z tobą NPC jakbyś ich znał, tylko na szybko zostało prawdziwe wprowadzenie wycięte, więc w ogóle nie wiesz kto to jest albo co cię on obchodził, co szczególnie razi po pewnej osobie, która umiera, a tobie to totalnie wisi, bo nie tworzysz żadnej więzi, a gra ci to prezentuje jako wielka strata i ból...
Tymczasem:
Chad Hades- 94 na Opencritic
Virgin CP- 83 na Opencritic
Żarty na bok. Cyberpunk w moim odczuciu wygląda jak pierwsza gra single player która będzie wspierana jak tytuł live-service. Tutaj jest tyle do naprawienia, że zajmie im to wiele miesięcy.
Już 82 na opencritic, piękny spadek, jeszcze jakiś czas temu było 91. https://opencritic.com/game/8525/cyberpunk-2077
Spada szybciej niż CDP na giełdzie.
Ktoś się orientuje czy recenzenci mogą edytować swoje recenzje na metacritic?
Jedynie chyba usuwać (kilka takich przypadków już było), ale nie dam sobie ręki uciąć.
Patch 1.04 jest ich ostatnim ponieważ już pracują nad 2 częścią i zachęcają gorąco nad zamawianiem preoderów.
Mówi się, że dobre wrażenie można zrobić tylko za pierwszym razem... Kurczę, żal to wszystko czytać. Sam gry jeszcze nie kupiłem bo obawiałem się, że początki będą trudne (poza tym nadal czekam na nowy sprzęt) ale im więcej widzę opinii tym słabiej ten zakup widzę. Zastanawiam się czy tę grę da radę uratować? Czy te n-miesięcy wytężonej pracy da radę postawić Cyberpunka na nogi?
Nie ma co ulegać zbiorowej histerii, bo ewidentnie jest tu jakieś zderzenie z rzeczywistością. Gram sobie na PC i jest fajnie. Bugi czasami się pojawiają, jeżeli masz na nie wysoką tolerancję to gra jest dobra już teraz.
W sumie to dobrze, że tak się dzieje ponieważ dzięki temu są wręcz zmuszeni do poprawy jakości. Te różne niedoróbki psujące immersję są praktycznie na każdym kroku (wersja PC). Za 6-12 mc zmiany, które wprowadzą w mechanice i ogólne optymalizacji spowodują, że po tym czasie, to może być z goła inna gra (czyt. lepsza). Jeżdżąc po Night city widać co mieli w zamyśle i jak wiele pracy w to już włożono i ile jeszcze należy zrobić. Czasu mieli za mało aby to do końca oszlifować (czyt. czasu było pod dostatkiem ale management dał du** ), więc teraz przed nimi dodatkowy crunch. Jeszcze w tym tygodniu ma się coś pojawić.
Warto tej grze dać czas, bo gra zasługuje na ogromne wyróżnienie, a przecież jak już to odpowiednio zostanie połatane przez oficjalne łatki i moderską społeczność, to czekają nas dodatkowe przygody w DLC. Ja tam trzymam za nich kciuki.
Ciekawe jak to jest jak cały świat cię nienawidzi.. :P Panie Kiciński, powiedz pan jak to jest
Nie przesadzaj nienawiść to silne słowo. Raczej mocno zwiedzeni, może wkurzeni...
Swoją drogą gra sama w sobie jest lepsza od Dzikiego Gonu, a jednak zbiera znacznie więcej krytyki... chyba powinni pozostać przy Wiedźminach.
Reputacje buduje się latami, stracić ją można w jeden dzień.
Bardzo przykre że tak to wyszło.
Ja bardzo wiele bym im odpuścił, ale z całym szacunkiem- człowiek widzi całe belki reklamowe na portalach internetowych, w gazetach, na billboardach... ba, gra jest k na kasie w Lidlu, wybrandowali wszystko co da się sprzedać poza trumnami... A wrażenie że nawet 1/50 kosztów marketingowych nie poszła na QA.
W j.ang. jest zwrot 'came in hot'. CP2077 wypuścili tak gorącego że się topił.
Na litość boską są momenty że jest wrażenie że NIKT tego nie przeleciał za bugami przed premierą- nie wiem czy to u każdego ale u mnie i u wielu innych osób w kluczowym, poruszającym momencie fabularnym (ranny Jackie w taksówce po napadzie) jest bug gdzie broń się spawnuje w jego dłoni i lufa wystaje z głowy.
Tonę bugów- odpuszczę, upatchują- to lipa, zwłaszcza za tą cenę, ale mają dobrą historię wsparcia.. Burdel z mechanizmami rozgrywki z bólem odpuszczę- poprawią i rozwiną w CP2, potencjał jest ogromny- tak jakby R* chciał zbudować po GTA2 od razu GTAV, rzucili się na zbyt głęboką wodę. Ale okłamywanie ludzi, robienie w wała recenzentów z niewypuszczaniem wersji konsolowych na last gen- to ociera się o kryminał.
Powtórzę- gra by odniosła sukces nawet z premierą w środku lata. Gta5 na PC miało coś w kwietniu premierę i sprzedało kupę kopii, chyba 2 lata po premierze na konsole. Niestety zdali sobie sprawę jakim fuckupem jest gra i pojechali po bandzie stawiając na kłamstwa i jak najszybszy zwrot kosztów starając się nie doprowadzić do wybuchu pożaru przed premierą.
Grę przechodzę, pewnie skończę zanim wyjdzie 1.05. A szefostwo się poważnie zastanowi i dokona głębokich zmian personalnych bo to co odwalili to miejscami fuszerka schodząca do okolic współczesnego BioWare. Ale hej- zwróciły im się koszty. Mogą być dumni. Współczuję szarym pracownikom, widać w grze że naprawdę wiele z nich włożyło w to kupę pracy i serca. Jak nic nie glitchuje w gameplayu to niektóre momenty błyszczą jak w produkcji z apetytem na nagrodę gry roku.
Jak człowiek patrzy na jakość modeli ważniejszych NPC, ich vocie acting, nastrój budowany światłem i cieniami, oprawę audio, design wielu elementów w świecie- serce się raduje. Niestety jak się wraca wraca do normalnego gameplayu i interakcji ze światem to co parę minut coś krzaczy- jak nie glitch wizualny to skryptu AI czy coś innego.
Zalogowałem się zostawić Ci plusa. Mam dokładnie te same odczucia.
Porównywanie do GTA nie ma sensu bo to jedna z najpotężniejszych marek od prawdziwego molocha branży gier, to tak na marginesie.
Dlatego łatwiej ludzie przymykają oko na ich niecne sprawki.
Jeszcze tylko czekać aż odbiorą im Order Wójta Gminy Boćki i CDP może się pakować.
Mam za sobą 35 godzin gry. Po tym co widziałem zasługuje ona na oceny rzędu 8 lub 9/10. Mówię oczywiście o wersji na PC. Po prostu w wielu aspektach jest to produkcja wybitna. Mam wątpliwości, czy utrata tego znaku jakości jest słuszna. Nie rozumiem kompletnie narzekań na wersję PC-tową. Pomijając bugi, których wcale nie ma aż tak dużo, to jeden z najlepszych open worldów w ostatnich latach i nie żałuję ani złotówki. Wiedźmin 3 być może był lepszy, ale to nie powód żeby cały czas gnoić grę i jej developerów. Mam wrażenie, że to jakaś nowa moda i to nie tylko w polskiej części internetu.
Po prostu w wielu aspektach jest to produkcja wybitna.
W jakich aspektach ta gra jest wybitna?
Najwyższy poziom trzyma wątek główny i co ważniejsze zadania poboczne. Później pewnie oprawa (na dobrej maszynie) wizualna, ale nie techniczna- silnik pod wieloma technicznymi względami odstaje od standardów AAA 2020 jeśli chodzi o to co zostało zaprezentowane.
Które elementy są wybitne?
Strzelanie, skradanie, model jazdy, fizyka, drzewka, loot?
Powiedz.
Schrzanione, w jakimś stopniu, są nawet 'drobne' elementy gry jak przypisywanie klawiszy czy projekt UI. Ba- nawet lootowanie (interakcja ze zbieraniem lootu!) jest problematyczna. Bardzo często są rzeczy których nie da się podnieść, wiele z nich clipuje z ziemią czy innymi modelami, klawisz interakcji nie daje efektu czy znika po podniesieniu jednej rzeczy jak zwłoki mają więcej.
Nawet przy zbieraniu lootu 'głupi' (w sensie prosty slasher fpp) Dead Island 1 jest dużo bardziej dopracowany i tam nie kojarzę jakichkolwiek problemów. A właśnie lootowanie w CP przypomina DI/ DL.
Nie zasługuje.
To że konstrukcja miasta i klimat są wybitne nie znaczy, że jako całokształt jest grą wybtiną.
To samo się tyczy TLoU2, gdzie recenzenci też byli zakłamani.
W grze liniowej, gdzie główny nacisk jest położony na fabułę i relacje między postaciami schrzanili najważniejsze fundamenty po całości.
Masz prawo do swojej opinii o grze, ale jakim prawem nazywasz kogoś "zakłamanym"? Bo jego SUBIEKTYWNA ocena jest inna niż Twoja?
Dla mnie TLoU2 to świetny tytuł.
Wątek główny to najwyższy poziom światowy i tutaj nie ma dyskusji. Jeśli mówimy o oprawie graficznej, to tu chodzi o całokształt, który buduje niesamowitą atmosferę. Całokształt oprawy CP2077 daje znacznie więcej niż suma poszczególnych elementów składowych. Zgadzam się, że nie jest idealnie, jeśli chodzi np. o animacje. Lip-sync także nie jest na rewelacyjnym poziomie w porównaniu do niektórych innych pozycji (podobnie wyglądał w Wiedźminie 3, ale to było 5 lat temu). Nie o to tu jednak chodzi, żeby każdy element oprawy rozpatrywać w oderwaniu od pozostałych części. Miasto jest zaprojektowane rewelacyjnie i robi ogromne wrażenie. Rzeczy takie jak dym, czy neony budują niepowtarzalny klimat, którego ze świecą szukać w innych produkcjach z otwartym światem.
Kolejna jest oprawa dźwiękowa. Błyszczy niemalże w każdym aspekcie. Nie mam tu na myśli wyłącznie ścieżki dźwiękowej, choć ta jest także na najwyższym poziomie. Tak prozaiczne dźwięki jak przeładowanie karabinu, dźwięki wystrzałów, czy chociażby angielski dubbing, to wszystko jest wykonane na najwyższym poziomie światowym.
Bardzo dobrze wypada także strzelanie. Przynosi dużą satysfakcję, choć niestety tutaj wrażenie psuje nieco zachowanie się ciał przeciwników. W przypadku broni palnych czuć tego kopa, który powinien być widoczny podczas ich używania. Do tego dochodzą cudowne head shoty oprawione soczystym dźwiękiem i satysfakcjonującymi cyferkami z ilością zadanych obrażeń.
Sarafan...mam bardzo podobne odczucia :) Gram w mnóstwo RPG-ów i CP jest na wysokim poziomie...
Jedyne co uważam, że strzelili sobie w kolano...naciski na premierę ze strony tych samych ludzi, którzy narzekają teraz...a można było wybrnąć inaczej. Wypuścić wersję na PC, bo jest przyzwoita (ale jak większość gier po premierze wymaga szlifu)...a przesunąć premierę konsolową (jak wiele innych tytułów ma w standardzie)...poza tym trafili źle...karty 3080 na PC - dostępność znikoma, nie mówiąc o nowym X - boxie czy PS5...gracze chcąc nie chcąc w większości są zmuszeni do grania na starszych generacjach.
Powód dla którego spada średnia wersji PC jest prosty: w pierwszej kolejności pojawiały się te recenzje, które były napisane po krótszym kontakcie z grą.
Wielu recenzentów próbuje wyrobić się z napisaniem recki przed premierą gry. Ten wyścig z czasem sprawia, że grę przychodzą po łebkach, często tylko główny wątek. Robią to tak pospiesznie, że nie zauważają bugów, usterek, ani nawet nie mają czasu zastanowić się nad jakością wykonania poszczególnych elementów.
Później natomiast pojawiają się recenzje tych krytyków, którzy dłużej testowali grę. Dlatego średnia spada. W przypadku gier liniowych to zjawisko prawie nie występuje (np. przy TLoU2), ale w przypadku nieliniowego open worlda, w którym scenariusz głównego wątku jest największą zaletą gry, musi pojawić się rozbieżność między wczesnymi i późnymi recenzjami.
Mi się wydaje, że recenzenci przymykali oko na bugi, bo to wersja przedpremierowa, będzie patch 1 day i wszystko poprawia. Okazało się, że nie poprawili a oprócz tego skandal zwi��zany z grą też może wpływać w jakimś tam stopniu ma oceny
Przez lata byłam wrogiem wczesnych dostępów, ale może to nie jest aż takie głupie. Gracze widzą pewne rzeczy inaczej niż deweloperzy i szybko sprowadzają ich do parteru. A może myślenie o grze tak dużej jak CP jako o skończonym produkcie w dniu premiery jest anachroniczne. Przecież każda duża gra, nawet tylko singlowa, jest obecnie rozwijana kilka lat po premierze. Wystarczyło jednak być szczerym, ale duma kroczy zaraz przed upadkiem. Druga sprawa jest taka, że nawet jak gra byłaby technicznie dopracowana to i tak nie cieszyłaby się w Polsce takim odbiorem jak swojski Wiedźmin. Kolorowe i przegięte uniwersum i tak pewnie padłoby ofiarą wyrzygu.
(...)duma kroczy zaraz przed upadkiem
Nie duma, tylko pycha.
I jeszcze nikt za to oficjalnie nie 'beknął'? Przecież w normalnej czyli zdrowo funkcjonującej firmie już dawno ktoś by poniósł konsekwencje.. Ile oni już baniek stracili? Zbyt mało,aby wyciągnąć należyte wnioski..? Gdyby nie marka zdobyta Wiedźminem to Cyberpunk 2077 zostałby już przez graczy odstawiony jak WW3 gliwickiej Farmy...
Oni nawet bonusy pieniężne przyznali mehh.
wielu dziennikarzy ominęło szerokim łukiem fundamentalne problemy dzieła CD Projekt RED
A czy to pierwszy raz w swoich recenzjach "profesjonalni krytycy" pominęli problemy z daną grą? :D
To tylko kolejny dowód na to że oceny dziennikarzy growych nic nie znaczą.
Po prostu się śpieszyli bo CDP rozdał kody do recenzji jakoś 6 dni przed premierą (dla gry z otwartym światem) i często osoby te przechodziły głównie sam wątek fabularny z domieszką pobocznym. A CP to była jedna z najbardziej oczekiwanych gier dekady, więc była presja żeby się wyrobić. Niestety, tak to działa. Jakość inni dev'si potrafią wysłać kody wcześniej, proporcjonalnie do wielkości gry, ale co się dziwić jak gra jest wręcz zepsuta.
Ja naprawdę się dziwię, jakim cudem jakieś 95% gier AAA nie ma średniej ocen poniżej 80/100 i jak to jest, że pewne firmy jakoś dziwnie często wydają gry z dziwnie wysokimi ocenami.
Growi dziennikarze: im więcej dasz $ = tym większa ocena gry.
Nie udawajcie, że tak nie jest...
Bo nie jest.
I tak z generacji na generacje gry są coraz bardziej surowo oceniane.
Na 8 generacji z gier które miały 95+ średnią ocen to: RDR2, BotW, Odyssey, God of War i Persona 5.
Pisałem o tym w komentarzu na portalu na 2 miesiące przed premierą, że gra ma masakryczną ilośćw ykrytych bugów (kilkadziesiąt tysięcy). Info było z pierwszej ręki od zespołu testującego. Już wtedy przeczuwałem, że będzie wielka wtopa pod kątem technicznym, gdyż CDP nie nadążał z łataniem. W pewnym momencie doszło do tego, że CDP praktycznie przestał naprawiać błędy. Co to oznacza dla przyszłości produkcji? Niestety raczej to, że o kompleksowym naprawieniu gry można zapomnieć.
Sami sobie są winni. Dla mnie mega szkoda, że się to wszystko potoczyło, ale mam nadzieję, że wyciągną z tego lekcję na przyszłość. Teraz łatać ile wlezie i będzie dobrze. Choć lekki smród zostanie.
Ja tam nie patrze na oceny jakiś metacriticach tylko gram i dobrze się bawię szukanie legendarnych wszczepów i broni właśnie zczołem jako street kid by inaczej zrobić pewnego questa z związanego ciałem jakiego oraz tym że jest katana saburo do zdobycia, dodatkowo inaczej rozwiązanie wysłania ciała jackiego daje jego pistolety.
Jak myślicie, Cyberpunk znajdzie się w TOP 50 gier roku 2021?
Gra miała premierę w 2020, więc nie wiem w jaki sposób ma się znaleźć w zestawieniu w 2021. Chyba że mówisz o zestawieniu gier na PS5 / XSX, bo ich wersje są nadal w produkcji (w tej chwili działają na nich wersje pod last geny).
Gra miała premierę w 2020, więc nie wiem w jaki sposób ma się znaleźć w zestawieniu w 2021.
Na wszelkie rankingi i plebiscyty nie załapała się w 2020 no więc...
chyba nie chcesz powiedzieć, że nie zdobędzie nawet jednej nagrody?
Jeżeli jakieś dostanie to w tym roku.
Zajrzyj na Goty Picks jeżeli takie rzeczy Cię interesują. CP jak do tej pory wygrał 1 takową nagrodę.
Na pierwszym jest The Last of Us Part II, na drugim Hades.
CP jak do tej pory wygrał 1 takową nagrodę.
Nie wygrał nagrody tylko zdobył 1 głos na GOTY od serwisu WatchMojo czyli zdobył tyle samo głosów co inna gra - Spiritfarer, która też zdobyła 1 głos.
Cyberpunk 2077 traci znak jakości na Metacritic
Znak czego? ...kto był tak szalony by im dać i za co?
Bez obrazy ale trzeba mieć poważne problemy ze wzrokiem by nie dostrzec tych wszystkich problemów które trapią tą grę - a jest ich masa i to wszędzie.
Gram już ponad 7h+ w ten tytuł, robiąc po kolei każdą aktywność na mapie i za każdym razem mógłbym wypisać pokaźną listę błędów i niedoróbek... to nie odosobnione przypadki, lecz cały system gry jest wadliwy.
Jest on automatycznie przyznawany
Zapraszam do okulisty, dziw bierze że błędy w grze zauważyłeś :D
Widzę że ironia zawarta w mojej wypowiedzi jest ci zupełnie obca - z moim wzrokiem jest wszystko ok, sprawdzałem.
Nie doczytaj artykułu -> napisz jakieś bzdury -> ktoś ci wytyka błąd -> skorzystaj z faktu, że nie ma tu komunikacji niewerbalnej -> żeby nie wyjść na ignoranta: TO BYLA IRONIA TYPIE!
Jeśli ktoś kiedyś jeszcze powie, że recenzje przedpremierowe nie są sponsorowane/nie ma żadnych nacisków ze strony wydawcy... No to proszę.
Niedopracowany, niedziałający, przestarzały bubel spada z 91 na 87 i pewnie będzie spadać dalej, wraz z tym, jak kolejni, mniej profesjonalni recenzenci skończą grę (jeśli, przez bugi, im się to uda).
Ach, żeby tylko bugi były głównym problemem Cyberpunka... A nie ogólny brak treści czy silnik, który uniemożliwia jakiekolwiek interakcje z NPCami :)
ogólny brak treści
To Twój problem a nie gry. Jest tam nawalone tyle znaczników z zadaniami że człowiek oczopląsu dostaje i nie wie od czego zacząć w pierwszym kontakcie z grą.
jakiekolwiek interakcje z NPCami
Po ogólnym rozrachunku jestem w stanie stwierdzić, że tego wgl nie musi być oraz NPC mogłyby być nieśmiertelne jak w W3 i gra na niczym by nie straciła. No ale to już ocena indywidualna.
Oczywiście, ze nie sa.
Gdyby byly to do recenzji daliby wersje konsolowa i tez dostalaby dobre noty ot przyklad
Wiesz dlaczego na początku byly lepsze opinie? Bo recenzenci mieli wersje rzekomo gorsza niz miala byc konsumencka, dlatego przymykali oko na bledy i jest o tym wzmianka w wiekszosci recenzji
Poza tym wersja pc jak na taka duza gre jest naprawde ok, ba nawet ta konsolowa nie jest taka tragedia.jaka rzekomo jest
zdajesz sobie sprawę że nie każdy musi mieć pierdyliard błędów na PC albo są to takie śmieszne błędy np. ja w ciągu 50h trafiłem na parę śmiesznych błędów i tyle a spadki wydajności to tylko czasami i co z tego powodu mam zdjąć punkt cp2077?
No cóż, wszystkim tym "recenzentom" którzy przyznali tej grze noty rzędu 9-10/10 należałoby od razu podziękować i życzyć powodzenia w innym zawodzie.
Nie wiem kto się tutaj bardziej skompromitował - REDzi że wydali grę w takim stanie czy Ci "recenzenci" którzy powystawiali noty z kosmosu udając że nie widzą problemów z jakimi zmaga się ta gra.
Jeśli chodzi tych recenzentów do brawo zobacz jeden przykład np ta laska z gamespota wiesz jaką recenzje wystawiła kiedyś pokemon sword and shield że tam jest za dużo wody albo pilarsom II że jest rpgiem to jest złe. Jak jej jeden youtuber zwrócił uwagę to kazała swoim fanom reportować tego youtubera jakiś tydzień temu gość stracił kanał dostał bana na social media jakie istnieją a tak szczerze polecam zobaczyć kto pisał te recenzje i prześledzić czy czasem nie należy do jakiś organizacji sjw. wszystko od ign przez kotaku oraz gamespot to tam ludzie mają lewackie poglądy ale nie takie jak polsce lewica tylko takie social justice left.
Jak by cyberpunk był mmo to poczymś takim ekonomia była by trupem https://www.youtube.com/watch?v=M-kt8uQvET0
To będzie mistrzowska gra ale moderzy muszą zrobić to co zrobili z niedopracowanym Vampire Bloodlines.
Mieć kilkadziesiąt gier i kilka studiów developerskich i zawalić jedna premierę czy dwie, to nie koniec świata. Pokazały to EA, Ubi i inne firmy.
Ciekawy jestem jak sprawa się skończy gdy ma się jedno studio, i jedną grę i jej premierę się zawali.
Dla Redów to będzie katastrofa. Przykład przyjrzyjmy się co to jest CDPR:
- Majątek trwały? Praktycznie same papiery wartościowe
- Własne rozpoznawalne marki ? Brak.
- Kapitał zakładowy 100mln
- ilość wydawanych tytułów rocznie 0,2
- Gigantyczna rotacja pracowników i co za tym idzie brak trwałych solidnych zespołów.
- Sklep GOG jest na granicy opłacalności
- Ryzyko w branży? bardzo wysokie
- Brak ustalonej polityki dywidendowej. Raz jest raz nie ma, a jak są to wynoszą złotówkę z groszami za akcję. To będzie gwoźdź do trumny dla nich.
Dodaj do tego 20 mln kopii gry sprzedanych w 2020 roku i 1,7 mld zł zysku netto.
Do tego 8 zł dywidendy na akcję.
Ich wlasna marka CP2077 jest tak rozpoznawalna, że mimo złych recenzji na biedakonsole, sprzedaż idzie jak walec.
Poprawki styczniowe i lutowe zostaną tak nagłośnione, że dadzą piki sprzedaży. Jeszcze większy efekt da upgrade na PS5 i XSX.
Pełnoprawne rozszerzenia przyniosą obok nowej fabuły nowe mechaniki, które będa powoli wyczerpywać listę życzeń graczy.
CP 2077 okazał się odpowiednikiem Wiedżmina 2 pod względem ocen i wykonania. Jednak promocja CP 2077 wyniosła grę na piedestał gamingowego lidera sprzedaży. Co pozwoli na przeznaczenie gigantycznych środków na dopracowanie CP Online oraz przyszłego Cyberpunka 2.
Już są zaląrzki mechaniki kupowania domów bo jest jeden dom placeholder na szycie tej wierzy w której V ma swoją bieda chatę i można tam wejść jak się po gliczuje jest parę ciekawych ubrań dla v oraz parę broni pojazd latający avaka ta z początku prologu corpo.
Akurat cyberpunk 2077 na PC to arcydzieło tylko trzeba poświecić grze mase czasu to wtedy dopiero doceni się ogrom pracy włożonej w jej produkcje. Niestety tak gigantyczne gry wymagają długiego okresu testów. Grę polataja to tylko kwestia czasu. Za to wersja konsolowa jest raczej na past genach nie do uratowania. Niestety.
Zgadzam się z A.l.e.X, ta gra jest naprawdę wyjątkowa i jest dla mnie jednym z trzech najlepszych gier w otwartym świecie w jakie w życiu grałem. Czy będzie najlepsza z tej trójki to ocenię ja skończę a jeszcze trochę mi do końca zostało, jednak na razie się na to zapowiada.
Aż mi się przypomniały komentarze pod prawie każdym artykułem, że "A.l.e.X zaraz napisze, że gra to arcydzieło"
Oczywiście bez obrazy, ale jakoś mnie to rozbawiło xD
Niestety tak gigantyczne gry wymagają długiego okresu testów.
Jakich testów?
Testy wymagają zatrudnienia ludzi do tego, co wymaga czasu i przede wszystkim pieniędzy. Ale po co skoro można na tym zaoszczędzić, prawda?
Papier i pismacy i tak wybaczą...
Co ty gadasz za bzdury kolejny raz!? Gdyby gra była rozdawana za darmo można przymknąć oko na tysiące niedoróbek i błędów ale oni chcą 200zł za coś co nawet za darmo jest wstydem pokazać. W sklepie nawet puszki z sprite są z logo cyberpunka. To świadczy jak olali graczy skupiając się na sprzedaży marki gry a nie na samej grze!
No i Larian jest krok do przodu przed Redami bo wydali za 200zl ale early access i nie ma problemu z bugami bo to w końcu ea ;) Redzi są zbyt pazerni... Nie wierzę, że nie wiedzieli w jakim stanie jest CP, mogli w EA go zrobić i zyskali by szacunek.
Arcydzieło? Na PC są brakujące mechaniki, AI, a opcje dialogowe mają znaczenie w większej ilości sytuacji?
Nie jestem sobie w stanie wyobrazić nakładu pracy żeby połatać tą "grę". Praktycznie w każdym elemencie jest jakiś błąd albo problem i to takie widoczne gołym okiem przy pierwszych 30 minutach "zabawy".
Żeby siebie oszukiwać i przekonywać że CP jest dobrą grą to trzeba niezłe prochy wciągać, ale żeby twierdzić że to arcydzieło to łooooo paaaanie :D
Redzi jeszcze dopieszczą cp2077 , potrzeba tylko czasu :) Nawet teraz po premierze dałbym im te 200 PLN za świetną grę :)
Trzeba było nie wypuszczać tego teasera gry (2013), która nawet nie była jeszcze w produkcji tylko prace koncepcyjne. Zaczęli na dobre jakoś po W3, 2016. Przez to zagranie hype był ogromny, sami są sobie winni. Teraz CDPR będzie musiał długo pracować na poprawę swojej reputacji. To też wina prasy i graczy którzy marudzili na następne przesuwanie premiery, "dawać premierę już!"..
Remember no preorders!
Taka historia mi się przypomniała. Analogia krzywdząca dla CDPR, bo ich produkt, choć koślawy, istnieje, ma spory potencjał, w sumie działa i nie jest ich pierwszym rodeo, ale fajnie tu widać dlaczego spółki akcyjne są takie skłonne sprzedawać obietnice.
Po dzisiejszym otwarciu CDPR zyskuje 3% na giełdzie więc te ich śmieszne oznaczenia powodują co najmniej politowanie. Gra po 36 godzinach w ciąż nie daje oznak, o których tak dużo osób płacze...
Gra zapewne dostaje cięgi przez liczne błędy. Taryfa ulgowa po Wiedźminie 3 się skończyła i dobrze, bo przyda im się zimny prysznic. Dobrze, gdyby wyciągnęli odpowiednie wnioski.
Ja to w sumie współczuję pracy tym wszystkim "dziennikarzom", "newsmenom" czy innym "recenzentom". Muszą schować swoją godność i honor (o ile jeszcze posiadają) do kieszeni i pisać te swoje recenzje/newsy. Bo przecież szybko szybko trzeba się wyrobić w kilka dni i to jeszcze na określoną godzinę bo ludzie czekajo i bedo klikać... I często wychodzi to dramatycznie kiepsko. A to widać kompletny brak zrozumienia tematu, bezrefleksyjne przeklepywanie żywcem z tłumacza google i to jeszcze z rażącymi błędami. A w przypadku recenzowania gier to grają w wersję której żaden gracz nie otrzyma na premierę w dodatku często grają bez zrozumienia w co grają (bo przecież nie ma się czasu zastanowić jak o 17 recenzja musi być gotowa).
Zamówiłem z preorderu, ale jeszcze nie zacząłem. Dopóki nie zagram, to mogę sie oszukiwać, że mam na półce coś fajnego :c
To zagraj i przekonaj się że nie jest aż tak źle. Jest dużo błędów, a optymalizacja jest skopana, ale da się grać a dla świetnej fabuły i świata imo warto. Z resztą w większości te bugi są małe i raczej śmieszne niż wkurzające.
Zamiast pójść w sprawdzony produkt (Wiedźmin 4), to zachciało im się pójść w zupełnie nowe uniwersum, które ich przerosło. Ktoś mądry stwierdził, że po raptem jednej świetnej grze z serii (Wiedźmin 3, poprzednie części są dobre, ale jednak nie odniosły takiego sukcesu) temat się wyczerpał, a tak naprawdę każdy czekał na czwórkę, a ten cały Cyberpunk to miała być nagroda pocieszenia... Do mnie te klimaty zupełnie nie trafiają, a do gry zniechęca mnie dodatkowo stan techniczny. Może kupię wersję na PS5 za pół roku za jakieś 150 zł. Chociaż obawiam się, że po takim RDR2, które wciąż katuję, odbiję się od tej gry.
Bardzo samolubne myślenie, na świecie jest wiele osób lubiących te klimaty.
Zresztą studio nie może wisieć tylko na jednej marce, moim zdaniem, choć sam też nie jestem fanem takie futurystyki, uważam że dobrze iż zabrali się za coś innego. Problem w tym że jeszcze trzeba to było dobrze zrobić, wydaje mi się i powiem to pierwszy raz w życiu, jako fan sanboxów i otwartych światów, że dużo lepiej by ta gra wypadła gdyby była liniową, fabularną grą z wyborami.
Myślałem że Redzi są bardziej kompetentni ale ta gra ich zwyczajnie przerosła, walić bugi i glitche, ale tam jest tona innych problemów z którymi zwykły patch sobie już nie poradzi.
Co kto lubi. Ja nie cierpię fantasy i nie grałem w żadnego Wiedźmina (tzn. trochę pograłem z ciekawosci w dwójkę, ale po 2 godzinach dałem sobie spokój). Za to uwielbiam SF i na Cyberpunka czekałem, tym bardziej że swego czasu grywałem w oryginalnego Cyberpunka 2020.
jest mi przykro ze cp ma tylko 20 h fabuly i 180 h zapchaj dziure lokacji i side questow. było więcej narzekac ze w wiesku 3 fabula za dluga !!!! po co wy w gry gracie skorro nie doceniacie w nich to co dobre !!!!!!!
I oni wciąż chcieli dawać bonusy pracownikom na podstawie oceny, 90/100?
Widać januszerka weszła za mocno przy dużym budżecie...
Niby mają im dać te bonusy mimo wszystko, niemniej niesmak pozostał ale przynajmniej będą mieli co jeść.