Iga �wi�tek nie ma sobie równych w ostatnim czasie i znajduje się na fali 19 zwycięstw z rzędu. Wygrała trzy ostatnie turnieje: w Madrycie, Rzymie i po raz czwarty w karierze Roland Garros. Mało tego na paryskich kortach straciła zaledwie seta, natomiast prawdziwą siłę pokazała choćby w starciu z Anastasiją Potapową, które zakończyła wynikiem... 6:0, 6:0.
Wielu kibic�w po sukcesie naszej zawodniczki zastanawiało się, kiedy wróci na kort. Niektórzy twierdzili, że zrobi sobie dłuższą przerwę, natomiast pojawiały się też głosy, że nie ma takich planów. Oficjalna strona zawodów w Berlinie przekazała w środę konkretny komunikat. "Z powodu zmęczenia fizycznego i psychicznego po intensywnych dziewięciu tygodniach niestety muszę wycofać się z turnieju w Berlinie, aby odpocząć i zregenerować się" - zacytowano słowa Świątek.
Bardzo szybko zareagowała na to Aryna Sabalenka, która automatycznie stała się faworytką turnieju. Tuż po tym portal tennis.com poinformował, że z rywalizacji wypadła kolejna tenisistka z czołowej "10" rankingu WTA. Mianowicie chodzi o finalistkę Roland Garros Jasmine Paolini, która została zmuszona wycofać się z powodu "nieokreślonej kontuzji".
Obie zawodniczki można powiedzieć, że podtrzymały zatem "tradycję", gdyż w ubiegłym roku również nie wystąpiły w niemieckich zawodach. Wówczas zwyciężyła je Petra Kvitova, która w finale pokonała Donnę Vekić. Niespodziewanie już w drugiej rundzie odpadły wtedy dwie największe faworytki, czyli właśnie Sabalenka oraz Jelena Rybakina. Wszystko wskazuje na to, że obie będą chciały poprawić wynik z tamtego roku i wystąpią w tegorocznej edycji, która odbędzie się w dniach 15-23 czerwca.
Poza nimi w gronie faworytek znajdują się też: Coco Gauff, Ons Jabeur, Naomi Osaka oraz Angelique Kerber. Kiedy zatem możemy spodziewać się powrotu do rywalizacji Świątek? Nie można wykluczyć, że odpuści również zmagania WTA 500 w Eastbourne, a wystąpi dopiero w rozpoczynającym się na początku lipca Wimbledonie. Na pewno będzie chciała udowodnić, że zeszłoroczna porażka w ćwierćfinale z Jeliną Switoliną była jedynie wypadkiem przy pracy.