Wzruszona �wi�tek przem�wi�a po finale. Przypomnia�a, �e wr�ci�a znad przepa�ci

Nie ma mocnych na Ig� �wi�tek. Po zwyci�stwach w 2020, 2022 oraz 2023 roku, Polka do�o�y�a w sobot� czwarty tytu� wywalczony na kortach Rolanda Garrosa i potwierdzi�a, �e jest obecnie najlepsz� rakiet� �wiata. - By�am prawie poza turniejem w drugiej rundzie i ciesz� si�, �e mnie wspieracie. To by� bardzo emocjonalny turniej - m�wi�a podczas ceremonii wr�czenia nagr�d. Chwil� p�niej przez polskimi kamerami telewizyjnymi odnios�a si� te� do... planowanego urlopu.

Zaledwie 68 minut - tyle potrzebowała Iga �wi�tek do zwycięstwa w finale. "TAAAAAAAAAK!!! Iga Świątek po raz czwarty w karierze została mistrzynią Roland Garros. Polka wygrała trofeum w turnieju rozegranym w Paryżu najłatwiej w swojej historii triumfów. W finale nie dała żadnych szans Włoszce Jasmine Paolini!" - pisał Paweł Matys ze Sport.pl.

Zobacz wideo Courteney Cox zagrała w tenisa z Igą Świątek

Iga Świątek znów najlepsza! Podczas wypowiedzi nie ukrywała emocji

- Gratuluje znakomitego turnieju, jestem pod wrażeniem, jak grałaś. Mam nadzieję, że będziesz miała więcej finałów. Gratuluje twojemu zespołowi - rozpoczęła swoją wypowiedź podczas ceremonii rozdania nagród Świątek zwracając się do rywalki.

Po chwili Świątek przeszła już do podziękowań swoim kibicom i trenerom. - Dziękuje mojemu teamowi, rodzinie - bez Was by mnie tu nie było. Jesteście ze mną tyle tygodni i wspieracie niezależnie od wyników. Dziękuję wszystkim, którzy organizują ten turniej. Dziękuję. Kocham tutaj być i uwielbiam ten turniej.  Dziękuję wszystkim w domu, moim sponsorom za wsparcie. Nie wiem, chyba o kimś zapomniałam - mówiła rozpraszana przez własne emocje liderka rankingu WTA.

Świątek nawiązała także do meczu z Naomi Osaką. - Byłam prawie poza turniejem w drugiej rundzie i cieszę się, że mnie wspieracie. To był bardzo emocjonalny turniej - oceniła.

- Dziękuję polskim kibicom. Bardzo dziękuję, że przyjechaliście. Dziękuje też francuskim kibicom. Widzimy się za rok. Powodzenia jutro Jasmine - zakończyła zwracając się do Paolini, która jutro zagra finał w deblu.

Specjalna strefa kibica w Warszawie. "Nie wiedziałam"

Kilka minut po ceremonii Świątek pojawiła się przed kamerami TVN-u. - Ta wygrana wspaniale smakuje. Lepiej niż ta w zeszłym roku. Wykonałam super pracę, jestem z siebie bardzo dumna. Przetrwałam tę drugą rundę, a później rozpędziłam się - rozpoczęła i dodała:  - Zapomniałam, jakie wyniki były w poprzednich meczach. Dzisiejszy był bardzo intensywny i nie było tak, że któryś gem był jednostronny. Cieszę się, że zachowałam cierpliwość.

- Na pewno się pocieszę. Jutro będę w Paryżu, jest też mój tata  i pewnie porobię coś fajnego. Dla mnie największą celebracją będzie to, że będę miała kilka tygodni bez meczu, bo ten sezon jest intensywny - przyznała czterokrotna triumfatorka Rolanda Garrosa.

Świątek podziękowała także za wsparcie kibicom. - Mam nadzieję, że z roku na rok będzie coraz więcej kibiców. Nie wiedziałam, że w Warszawie była specjalna strefa kibica Cieszę się, że zapracowałam sobie na to, że ludzie mi kibicują - zakończyła.

Wi�cej o: