Ona to podejrzewa�a! �wiat tenisa w szoku, co sta�o si� w Roland Garros

Ostrzyli�my sobie z�by na epicki pojedynek Aryny Sabalenki z Jelen� Rybakin� w p�finale Roland Garros, tymczasem zobaczymy mecz Jasmine Paolini z Mirr� Andriejew�. �wiat tenisa uwa�a rozstrzygni�cia �rodowych �wier�fina��w za sensacyjne. A my wiemy, �e w Pary�u wszystkiemu przygl�da si� kto�, kto podejrzewa�, �e tak mo�e by�!

Mirra Andriejewa to superutalentowana 17-latka z Rosji. W światowym rankingu WTA już jest na 38. miejscu. Ale czy ktoś dawał jej większe szanse w ćwierćfinale z wiceliderką, Aryną Sabalenką? Tu, w Paryżu, raczej nie było takich opinii słychać. Tymczasem Andriejewa wygrała 6:7, 6:4, 6:4.

Zobacz wideo Zaskakujące pytanie do Igi Świątek

Andriejewa właśnie osiągnęła swój największy sukces w bardzo jeszcze młodej karierze. A w czwartek na pewno spróbuje to przebić. W półfinale zmierzy się z inną tenisistką, która dochodząc do tego etapu, osiągnęła więcej niż kiedykolwiek. To Jasmine Paolini. 28-letnia Włoszka z polskimi korzeniami (ma polską mamę i babcię, która mieszka w Łodzi) pokonała Jeleną Rybakinę 6:2, 4:6, 6:4.

Odpadnięcie czwartej zawodniczki rankingu WTA z numerem 15 to niespodzianka, odpadnięcie numeru dwa z numerem 38 to sensacja, a odpadnięcie jednego dnia dwóch największych rywalek Igi Świątek to coś, czego pewnie nie przewidział nikt. Choć ktoś chyba podejrzewał, że tak może być.

"Dopiero zobaczymy, kto może zagrozić Idze". I zobaczyliśmy

- Widząc, w jakiej formie jest Iga, jak rozwinęła skrzydła po meczu z Osaką, uważam, że to też będzie mecz do jednej bramki - mówiła nam Agnieszka Radwańska dwa dni temu

W prognozie dotyczącej meczu �wi�tek - Vondrousova Radwańska nie pomyliła się ani trochę; Iga wygrała 6:0, 6:2. Ale przypomnijmy sobie, co jeszcze powiedziała była numer dwa światowego rankingu.

- W ogóle uważam, że mecz z Osaką [7:6, 1:6, 7:5 w drugiej rundzie] był dla Igi trochę finałem. Iga wyszła z opałów, a tak bywa, że jak ktoś w pierwszych rundach broni pi�ek meczowych [Świątek w meczu z Osaką obroniła jednego meczbola], to dalej już mu dobrze pójdzie. Myślę, że tak będzie w tym przypadku, że Iga ma już chłodniejszą głowę - usłyszeliśmy od Radwańskiej. Na uwagę jednego z dziennikarzy, że bardzo dobrze w turnieju wyglądają też Sabalenka, Rybakina i Gauff była tenisistka odpowiedziała krótko: "Przed nami bardzo ciekawe ćwierćfinały i moim zdaniem dopiero po nich zobaczymy, kto może zagrozić Idze. Ale absolutnie postawiłabym na Igę".

Andriejewa została wskazana

Warto powiedzieć jeszcze jedno - Radwańska zapytana o tenisistki z drugiego szeregu, na które warto tu zwrócić szczególną uwagę, wymieniła Andriejewą. Podkreśliła, że Rosjanka ma bardzo dobry tenis i choć jest jeszcze bardzo młoda, to już groźna dla wszystkich.

Wygląda na to, że zwycięstwem Andriejewej nad Sabalenką Radwańska nie jest zaskoczona aż tak bardzo, jak na pewno są ci eksperci, którzy stawiali Białorusinkę - i również Rybakinę - w jednym szeregu ze Świątek, twierdząc, że w tej edycji Roland Garros wszystkie trzy mają takie same szanse na końcowy triumf.

"Sabalenka i Rybakina są niewiarygodnie dobre" poprawiamy na "były niewiarygodnie dobre"

Tak twierdził trzykrotny mistrz tego turnieju, Mats Wilander. - Nie mam przewidywań. Żadnych. Naprawdę nie mam pojęcia, kto to wygra. Świątek, Sabalenka i Rybakina są niewiarygodnie dobre. Sabalenka i Rybakina były świetne w swoich ostatnich meczach [chodziło o zwycięstwo Sabalenki nad Emmą Navarro 6:2, 6:3, a Rybakina - nad Eliną Switoliną 6:4, 6:3]. Uderzały piłki tak mocno, tak czysto i tak precyzyjnie... Może nawet niektóre trafiały mocniej niż faceci. Oczywiście z mniejszą rotacją. Ale to świetne atletki i świetnie się poruszają - mówił nam Szwed.

Ale Wilanderowi jedno trzeba oddać. On wskazał element, dzięki któremu Świątek zyskała, a jej główne rywalki straciły pewność gry.

- Teraz warunki są lepsze dla Igi, bo nie gra się pod dachem. Ona się świetnie dostosowuje do wiatru. Na Philippe-Chatrier [kort centralny Roland Garros] gra bez dachu jest całkiem inna. Jej forhendy są ekstremalnie wysokie, jej kick-serwisy też, to są ekstremalnie bezpieczne uderzenia. A Rybakina nie ma tak bezpiecznych, pewnych uderzeń. Jej forhend czy serwis na wietrze może uciekać w aut. Iga może się też lepiej bronić. Jest w tym lepsza od Rybakiny i Sabalenki na mączce, z tymi jej ślizgami. Gra bardzo podobnie do tego, jak grał Rafa Nadal - analizował siedmiokrotny mistrz wielkoszlemowy.

Dachu nie ma i nie będzie. Dobrze dla Świątek!

Opady deszczu w Paryżu ustały wtedy, gdy panie zaczęły czwartą rundę. Iga bez dachu zagrała właśnie mecz tego etapu turnieju (6:0, 6:0 z Anastaisją Potapową) i ćwierćfinał (6:0, 6:2 z Marketą Vondrousovą).

Bez dachu mają się też odbyć półfinały. Prognozy pogody mówią, że w czwartek będzie ładny, ciepły dzień - bez opadów i z temperaturą na poziomie 20-21 stopni Celsjusza. O godzinie 15.00 na Court Philippe-Chatrier Iga Świątek zmierzy się w pierwszym półfinale z Coco Gauff. Po ich pojedynku na kort wyjdą Paolini i Andriejewa.

Wi�cej o: