W nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu Iga �wi�tek odpadła w 4. rundzie turnieju WTA 1000 w Miami. Nasza zawodniczka niespodziewanie przegrała z Rosjanką - Jekateriną Aleksandrową - 4:6, 2:6.
Była to druga duża niespodzianka na amerykańskim turnieju. Kilkadziesiąt godzin wcześniej z rywalizacji odpadła bowiem wiceliderka światowego rankingu - Aryna Sabalenka. Białorusinka przegrała w 3. rundzie z Ukrainką - Anheliną Kalininą - 4:6, 6:1, 1:6.
Świątek i Sabalenka to nie tylko dwie najlepsze zawodniczki światowego rankingu WTA, ale przed turniejem w Miami zajmowały też dwie pierwsze pozycje w rankingu WTA Race, który obejmuje jedynie wyniki z tego roku.
I już wiadomo, że po turnieju w Miami w czołówce dojdzie do zmiany. O ile Świątek pozostanie na pierwszym miejscu, o tyle Sabalenka spadnie z drugiej na trzecią pozycję. Wszystko dzięki doskonałej postawie Jeleny Rybakiny.
Reprezentantka Kazachstanu awansowała już do finału turnieju w Miami, za co otrzymała 650 pkt. Oznacza to, że w nowym rankingu WTA Race, który zostanie opublikowany w poniedziałek, Rybakina będzie miała 2693 pkt. To o 173 pkt więcej niż Sabalenka, która w Miami zarobiła jedynie 65 pkt.
Jeśli Rybakina w finale pokona Danielle Collins, mocno zbliży się do Świątek. W tej chwili Polka, która w Miami zarobiła 120 pkt, ma 3140 pkt, czyli o 447 pkt więcej od Rybakiny. Jeśli jednak reprezentantka Kazachstanu wygra turniej, otrzyma dodatkowe 350 pkt i zmniejszy stratę do Świątek do zaledwie 97 pkt.
Kolejne pozycje w rankingu WTA Race bez zmian. Czwarte miejsce zajmuje Chinka Qinwen Zheng, piąte Amerykanka Coco Gauff, a szóste Łotyszka Jelena Ostapenko. Każda z zawodniczek traci jednak bardzo dużo punktów do Świątek. To kolejno 1355 pkt, 1375 pkt oraz 1587 pkt.