Iga Świątek rozpocznie zmagania w Miami od drugiej rundy. Jej rywalką będzie Magdalena Fręch bądź Camila Giorgi. Z kolei o sporym pechu może mówić Aryna Sabalenka. Białorusinka w pierwszym meczu zagra ze zwyciężczynią pojedynku byłej liderki z byłą wiceliderką światowych list, czyli Simony Halep z Paulą Badosą.
To właśnie na temat pojedynku Halep z Badosą zrobiło się bardzo głośno w sieci. Ta pierwsza niedawno otrzymała decyzję o skróceniu kary za doping do dziewięciu miesięcy. W przeszłości byłą liderką rankingu WTA. Badosa także była w przeszłości w czołówce. Starcie zapowiada się zatem bardzo interesująco. "Halep zniszczy Badosę", "Zobaczymy, jak Halep zaprezentuje się bez dopingu", "Ciekawe losowanie" - czytamy w sieci.
Jeden z kibic�w nawiązał także do tego meczu w kontekście Aryny Sabalenki, która zagra ze zwyciężczynią tego pojedynku w drugiej rundzie turnieju. "Jeśli zatnie się przeciwko którejś z nich, jest skończona" - czytamy. "Dramat się zaczął, a Miami jeszcze nie" - skwitował inny z internautów.
Rzeczywiście Aryna Sabalenka nie trafiła szczęśliwie w losowaniu turnieju w Miami. W drabince oprócz Halep czy Badosy ma także takie potencjalne przeciwniczki jak m.in. Caroline Woźniacki, Wiktorię Azarenkę, Jelenę Rybakinę czy Marię Sakkari. Z kolei na liderkę światowych list Igę Świątek może trafić dopiero w finale. Biorąc pod uwagę ostatnie występy Sabalenki, wcale nie musi być faworytką w starciach z wymienionymi zawodniczkami, choć jest od nich wyżej notowana.
Turniej WTA w Miami rozpocznie się już we wtorek 19 marca. Finał zaplanowano na 31 marca. Relacje na żywo i wyniki na Sport.pl oraz w naszej aplikacji mobilnej.