Magda Linette (24. WTA) odpadła z US Open w II rundzie po porażce 1:6, 6:2, 2:6 z Amerykanką Jennifer Brady (433. WTA). Po zakończeniu meczu uskarżała się na piłki, którymi gra się w turnieju. - One są cięższe, ale mają też inny filc. Myślę, że żadna zawodniczka - jeśli nie jest wystarczająco silna - nie jest do tego przyzwyczajona - powiedziała w rozmowie z PAP.
Stanowcza wymiana zdań pomiędzy trenerem Igi Świątek a trenerem Magdy Linette. "Chcesz wynaleźć koło na nowo?"
Po tych słowach na Twitterze rozgorzała dyskusja na temat piłek. Jeden z użytkowników oznaczył Macieja Ryszczuka, trenera przygotowania fizycznego Igi �wi�tek (1. WTA), który niedawno wypowiadał się na ten temat. "Wystarczy zobaczyć, jakie producent wskazał przeznaczenie dla tych piłek, na jaki typ kortów" - napisał.
Na jego wpis zareagował Mark Gallard, trener Linette. Przekonywał on, że piłki są przeznaczone do dłuższej, pięciosetowej gry mężczyzn, podczas gdy kobiety rozgrywają maksymalnie trzy partie. Ryszczuk miał nieco inne zdanie, na co Gallard zareagował w stanowczy sposób. "To się nazywa marketing. Twoja dziewczyna jest sponsorowana przez Red Bulla, ale nie spodziewam się, że wyrosną jej skrzydła. Chcesz wynaleźć koło na nowo? Po co naprawiać coś, co nie jest zepsute?" - napisał.
Trener Świątek nie pozostawił tego wpisu bez komentarza. "Po pierwsze, nie jest sponsorowana przez Red Bulla od dwóch lat. Po drugie, ona nie jest 'moją dziewczyną', ale zawodniczką, z którą pracuję i dla której pracuję. Myślę, że dobrze jest okazywać szacunek. Jeśli chodzi o marketing, zakładam, że używasz jednego rodzaju butów do tenisa na wszystkich nawierzchniach" - odpowiedział.
Magda Linette i Iga Świątek grają dalej w US Open
Linette odpadła z turnieju singlowego, ale nadal rywalizuje w deblu w parze z Bernardą Perą. W I rundzie trafiły na Włoszki Martinę Trevisan oraz Elisabettę Cocciaretto i wygrały 2:6, 7:5, 6:0. Ich kolejnym rywalkami będą Amerykanka Nicole Melichar-Martinez i Australijka Ellen Perez.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Z kolei Świątek jest w III rundzie singla, tam czeka ją mecz ze Słowenką Kają Juvan. Zostanie on rozegrany w piątek 1 września, zawodniczki wyjdą na kort po zakończeniu potyczki Karolina Muchova - Taylor Townsend.
