Janne Ahonen już dawno zapisał się na kartach historii skok�w narciarskich. W czasach swojej świetności Fin pięć razy triumfował w Turnieju Czterech Skoczni, do czego dołożył chociażby dwie Kryształowe Kule. W jego dorobku znajdziemy także dziesięć medali mistrzostw świata. 108 - dokładnie tyle razy Ahonen stawał na podium Pucharu Świata, co na ten moment jest rekordem wszech czasów. Po piętach 46-latkowi depcze Stefan Kraft, który najprawdopodobniej niebawem wyprzedzi go w tej klasyfikacji. Austriak do tej pory ma na koncie tylko o jeden krążek mniej.
Janne Ahonen znów wróci do skoków? Ten wpis nie pozostawia złudzeń
Janne Ahonen już kilkukrotnie próbował przejść na emeryturę - w 2009, 2013 i 2017 roku. Finalnie ostatni raz w konkursie Pucharu Świata wystąpił w 2018 roku. W zeszłym roku skoczek wystąpił w mistrzostwach Finlandii, gdzie rywalizował z... własnym synem. Mico Ahonen zdobył wówczas 4., a jego ojciec 11. miejsce w turnieju.
"Kiedy nadchodzi wiosna i świeci słońce, mam ochotę wrócić na stok. Wtedy czuje się jak mały chłopiec, który znów chce się bawić. Nie wiadomo, czy w tym roku w Rovaniemi zaświeci słońce. Jest też szansa, że będzie padać i wiać, i że wszystko będzie nudne i straszne. Mam nadzieję jednak, że pogoda będzie nam sprzyjać, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. Jednak jeśli zapiszesz się na zawody, to musisz skoczyć bez względu na okoliczności" - mówił jeszcze przed tamtymi zawodami Janne Ahonen. Okazuje się, że i w tym roku legendarny skoczek najprawdopodobniej kolejny raz założy narty i kask, aby wziąć udział w krajowych mistrzostwach. W niedzielę na profilu Instagram 46-latka pojawiło się zdjęcie narciarskiego sprzętu z opisem, który nie pozostawia żadnych wątpliwości.
"Mistrzostwa Finlandii w skokach narciarskich odbędą się w marcu w Lahti! Zastanawiałem się, czy powinienem zanurzyć swoje buty do skoków w gorącej wodzie, aby nieco je zmiękczyć?" - zapytał fanów Ahonen, dodając przerażone emotikony. W komentarzach fani byli zachwyceni tymi wieściami. "Oczywiście, wracaj!" - napisał jeden z nich.
