Granerud w�ciek�y po P� w Zakopanem. "�a�uj�, �e tam pojecha�em. Nic dobrego"

Halvor Egner Granerud ma powa�ny k�opot. Norweski skoczek osi�ga bardzo niskie pr�dko�ci najazdowe, co odbija si� na kr�tszych skokach. Wygl�da na to, �e obro�ca Kryszta�owej Kuli zn�w rozregulowa� si� w Zakopanem.

Zawody Pucharu Świata w Zakopanem nie były udane dla Halvora Egnera Graneruda. Norweg w konkursie indywidualnym zajął dopiero 25. miejsce. - Żałuję, że pojechałem do Zakopanego - powiedział w rozmowie z Viaplay triumfator klasyfikacji generalnej w sezonie 2020/2021.

Zobacz wideo Polscy skoczkowie znów rozczarowali. "Zostało nam liczenie na cud"

Granerud wpadł w tarapaty. Wszystko przez Zakopane

A to wszystko przez to, że wróciły ubiegłoroczne demony norweskiego skoczka. W sezonie, w którym wygrał niemal wszędzie, akurat na polskim obiekcie zupełnie mu nie szło. W styczniu 2021 roku na Wielkiej Krokwi ówczesny lider klasyfikacji generalnej PŚ miał ogromne problemy z najazdem na próg - uzyskiwał najgorsze prędkości praktycznie w całej stawce. Na początku zastanawiano się, czy nie chodzi o belkę startową. Ale ostatecznie sam Granerud przyznawał, że to problem z jego pozycją i prowadzeniem nart na dojeździe.

Jaki konkretnie problemy miał Granerud? Nie mógł się przystosować do torów wyprodukowanych przez Petera Riedela. W teorii te nie powinny być dla niego niczym nowym, bo występują także na kilku innych skoczniach w kalendarzu najważniejszego cyklu w skokach, ale kwestia dostosowania do torów jest bardzo indywidualna. Zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z zawodnikiem tak bardzo skupionym na pracy nad pozycją najazdową jak Granerud - pisaliśmy przed rokiem.

Norweski dominator ubiegłej zimy wykorzystał jednak drugą szansę, jaką dostał w lutym. Wygrał wówczas drugi konkurs w Zakopanem. Być może to sprawiło, że miał nadzieję, iż skocznia im. Stanisława Marusarza nie będzie sprawiała mu więcej problemów. Okazało się jednak, że nic bardziej mylnego. - Cieszę się, że to już koniec na tej skoczni. Nic dobrego z niej nie wyniosłem - stwierdził 25-latek.

Granerud wiedział jednak, że skakanie na niesprzyjającym mu rozbiegu może go rozregulować. Jeśli miał nadzieję, że stanie się inaczej, to jego obawy mogą wzrosnąć. Szczególnie po skoku w serii próbnej przed mistrzostwami Norwegii. Wicemistrz świata w lotach był w niej trzeci, ale znów osiągnął przerażająco niską prędkość podczas dojazdu do progu. Tylko trzech zawodników z czołowej dwudziestki miało gorszą od niego. A w krajowym czempionacie startują m.in. juniorzy i amatorzy. 

Potwierdziło się to także podczas konkursu mistrzostw kraju. Granerud nie zdobył w nim medalu, bo zajął dopiero czwarte miejsce. Przegrał m.in. z Jarlem Magnusem Riiberem, czyli kombinatorem norweskim. Wygrał Johann Andre Forfang. 

- Myślę, że to mu nie zaszkodzi. To był dobry plan, aby tam jechać - twierdzi jednak Alexander Stoeckl, cytowany przez nettavisen.no. Być może w kolejnych próbach jego zawodnik poprawi się, jak zrobił to na początku sezonu, kiedy przez trzy konkursy z rzędu nie punktował w PŚ. Później potrafił nawet stawać na podium. 

Wi�cej o: