Pierwsza seria konkursowa była dość loteryjna i wiatr często zmieniał swój kierunek. Na dobre warunki i dość wysoką belkę trafił Andrzej Stękała, który w pierwszej serii poleciał aż 143,5 metra i dostał bardzo dobre noty. Niestety, tuż po wylądowaniu skoczek mocno utykał i ledwo doszedł do ławki, na której można zmienić obuwie.
Jak poinformował Dominik Formela ze skijumping.pl, który jest na skoczni Stękała po pierwszej serii pojechał do "miasteczka skoczków" razem z fizjoterapeutą Łukaszem Gębalą. Informacje z obozu polskiej kadry są jednak takie, że Stękała będzie startował w II serii. W przeszłości podobne problemy miał np. Kamil Stoch, który po dalekich lotach też odczuwał ukłucie. Nie miało to jednak żadnego przełożenia na późniejsze problemy ze zdrowiem. - Jest okej - przekazał nam lakonicznie Adam Ma�ysz po pierwszej serii.
Po pierwszej serii Andrzej Stękała zajmował piąte miejsce i do pierwszego Dawida Kubackiego tracił 4,6 pkt. W drugiej serii Polak poleciał 134 metry i wystarczyło mu to do zajęcia piątego, najwyższego miejsca w karierze.
Więcej informacji po II serii.