"Lionel Messi jest wart tyle pieniędzy, że nawet jego gluty mają wysoką cenę" - pisze amerykański serwis TMZ, który powołując się na rojakdaily.com, informuje, że człowiekowi siedzącemu w pierwszym rzędzie na pożegnalnej konferencji prasowej Messiego w Barcelonie udało się zdobyć chusteczkę, w którą gwiazdor wielokrotnie wycierał oczy i nos.
Messi od tygodnia jest oficjalnie zawodnikiem Paris Saint-Germain. Argentyńczyk związał się z klubem dwuletnim kontraktem. Dzień po jego podpisaniu został oficjalnie zaprezentowany na konferencji prasowej. Według nieoficjalnych informacji w Paryżu ma zarabiać około 35 milionów euro rocznie.
Zanim jednak pojawił się uśmiech i prezentacja w nowej koszulce, były łzy i tłumaczenia. - Spędziłem w Barcelonie całe życie. Nie byłem na to przygotowany. W poprzednim sezonie, przy całym tym zamieszaniu z buro faksem, byłem gotowy, przekonany, wiedziałem, co powiedzieć. Teraz nie. Teraz chcieliśmy zostać tutaj, w naszym domu. Zawsze stawialiśmy na pierwszym miejscu nasze dobro. No i dziś muszę się pożegnać. Przybyłem tu w wieku 13 lat. Po 21 latach odchodzę z żoną, z trzema Katalończykami-Argentyńczykami. Nie mogę być bardziej dumny z tego, co zrobiłem. Jestem pewny, że po kilku latach wrócimy. To nasz dom, obiecałem to synom - mówił Messi na pożegnalnej konferencji prasowej.
I to właśnie chusteczka z tej konferencji, w którą wypłakiwał się Messi, została właśnie wystawiona na sprzedaż. A tak przynajmniej twierdzi jeden z internautów, który pozostaje anonimowy. Nie przedstawia się z imienia i nazwiska, ale zapewnia, że przedmiot, który wystawił na aukcję, jest bardzo wartościowy, bo zawiera materiał genetyczny Messiego. "Dzięki temu możesz go sklonować i mieć inną gwiazdę futbolu jego pokroju" - argumentuje sprzedawca.
"Nie jest jeszcze jasne, czy znajdą się jacyś poważni i potencjalni nabywcy, bo jednak przedmiot - choć z pewnością historyczny - jest też super obrzydliwy" - pisze TMZ. No i do tego jest też obrzydliwie drogi, bo sprzedający - świat naprawdę zwariował! - życzy sobie za tę pamiątkę aż milion dolarów.