Barcelona kończy ten sezon bez trofeum. Pomimo początkowych wątpliwości wszystko jest już przesądzone. W niedzielnym meczu kończącym rozgrywki La Liga przeciwko Sevilli Xavi Hernandez po raz ostatni poprowadzi klub ze stolicy Katalonii.
Barcelona niewątpliwie stanowiła ważne miejsce w jego życiu. Najpierw był jej zawodnikiem, a następnie jako trener poprowadził do mistrzostwa Hiszpanii. Trudno się dziwić, że na swoim profilu na Instagramie 44-latek zamieścił długi i emocjonalny wpis skierowany do kibic�w.
"Drodzy przyjaciele, w niedzielę zakończy się mój etap na ławce trenerskiej FC Barcelony. Nigdy nie jest łatwo opuścić klub swojego życia, ale jestem bardzo dumny po dwóch i pół roku na czele szatni, która była jak druga rodzina. Doceniam wsparcie i miłość fanów, którzy zawsze byli po mojej stronie i przez cały czas okazali wdzięczność, jaką darzą mnie od pierwszego etapu kariery piłkarskiej" - rozpoczął Xavi.
Dodał, że od teraz będzie jednym z kibiców, który będzie wspierać Barcelonę. "Pracowałem ze świetną grup� piłkarzy i niesamowitą kadrą. Dzięki im wszystkim osiągnęliśmy wyznaczone cele, których kulminacją było zdobycie w zeszłym roku La Liga i Superpucharu Hiszpanii. W tym sezonie nie wszystko poszło tak, jak chcieliśmy, ale pomogliśmy wychować nowe pokolenie młodych piłkarzy z La Masii, którzy inspirują wszystkich fanów Barcelony. Dziękuję bardzo wszystkim. Kibicom, zawodnikom, sztabowi, pracownikom klubu, prezydentowi, zarządowi, dyrektorom sportowym, mediom i wszystkim, z którymi dzieliłem podróż przez te dwa i pół sezonu - skwitował.
Wyraził także nadzieję, że klub będzie się nadal rozwijał. Kilka słów o odejściu Xaviego napisała także jego żona Nuria.
"Nie mogłabym być z ciebie bardziej dumna. Gratuluję wszystkiego, co udało Ci się osiągnąć (co nie było łatwe). Jesteście najlepsi i Ci z nas, którzy Was znają, dobrze o tym wiedzą. Przykład we wszystkim i zawsze wierny swoim wartościom. Unikalny. Kocham Cię" - takimi słowami wyraziła wsparcie dla swojego męża na Instagramie.
Szkoleniowiec poprowadził Barcelonę w 141 meczach. Wygrał 89 z nich, 24 zremisował i 29 przegrał. Co ciekawe najskuteczniejszym piłkarzem jego kadencji był Robert Lewandowski - autor 58 trafień.